sunsetting
Przyjaźniłam się z pewnym chłopakiem. Świetnie nam się gadało,codziennie wychodziliśmya n spacery itp.
Pisałam nawet o nim,bo byłam w nim zakochana. Ale po pewnym czasie zaczęło sie między nami psuć. Powiedziałam mu,że jestem o niego zazdrosna. No i nawet obiecał mi,że ta przyjaźń może przejaźnić się w miłość. Ale.. przestawał się do mnei odzywać. Ja do niego zagadywałam i.. to koniec.
W końcu bez owijania w bawełnę spytała,m sie co z nim dzieje. On: ` Co?. Przecież normalnie z tobą gadam`.
No i sprawa niby była wyjaśniona. Nie odzywał się do mnie dalej,więc ja też do niego nie.
No i nasza przyjaźn się rozpadła. Miałam opis na gg typu: ` Szkoda,że ta przyjaźń się rozpadła`. On zadzwonił do mnie z komórki swojego kumpla bo był na urodzinach i spytał się co sie stało. No i starał się to ratować. Lecz gdy usłyszałam koło niego głosy jego kumpla S. ` Co za idotka` i głos F. który mnie przedrzeźniał rozłączyłam się. Dzwonił aż do upartego,gdy w końcu odebrałam telefon ponownie. F. tłumaczył się,a mó przyjaciel powiedział czy będę o 21 na gg bo musi ze mną pogadać. Nie przyszedł. Wymówił się,że został na noc u swojego kumpla bo miał urodziny.
Następnego dnia moja koleżanka M. przysłała mi wiadomość bo gadała z F. i moim przyjacielem M. z treścią: `M. mówi,że to przez nią [czyli przeze mnie] rozpadła sie ta przyjaźń bo ona miała cały czas do niego jakieś sapy`. W końcu postanowiłam to wyjaśnić i anpisać mu całą prawdę na gg. Czekam na odpowiedź.
Dać mu następną szansę na przyjaźń?. Bo mi sie wydaje,że on ze swoimi kumplami mnie obgadywali an urodzinach i że normalnie robi sobie ze mnie żarty...
Czy lepiej znalexć sobei nowych kumpli a o nich zapomnieć?.
Za pomoc punkty.
hmmm....
nie pierwszy raz już się z taką sytuacją spotykam.
chłopak przy qplach świruję.
wydaję mi się, że ma dobre intencje, ale przy kolegach się popisuję.
miałam podobnie
weź go na dystans.
nie poczuję, że mu Ciebie brakuje.
a Ty bądź oschła.
tylko z umiarem, nie przegnij.
ułoży się.
Dokładnie.
Odczekaj pare dni nie odzywaj sie do neigo jakoś specjalinie a potem czekaj na rozwój wydarzeń.
Może zacznie mu Ciebie brakowac , uświadomi sobie że wczesniej popełnił błąd i sam się odezwie.
Trzymam kciuki. ;P
dziwna sytuacja.
ale to w tym wieku jest normalne.
jak jesteś sam na sam z chłopakiem to wszystko jest w jak najlepszym porządku a gdy jest z kumplami dostaje małpiego rozumu.
nic z tym nie zrobisz.
jeśli zależy Ci na tym chłopaku to możesz pogadać z nim na osobności i wyjaśnić tą sytuację z kumplami.
potem możesz tak delikatnie go olewać, nie pisać do niego, nie dzwonić.
i to on wtedy będzie pytał 'czemu mnie olewasz' itp.
chociaż wydaje mi się że nie zmienisz zachowania tego chłopaka.
musisz te jego dziecinne zachowania zaakceptować.
w końcu wydorośleje.
Dać mu następną szansę na przyjaźń?.
Ja bym dała. Bo to wygląda tak, jakby ci koledzy mieli na niego taki wpływ ^^.
Tzn. może boi się przy nich wyjść na głupka, że chce ratować tą przyjaźń i mu zależy, a oni tego nie rozumieją.
Na twoim miejscu dałabym teraz jemu pole do wykazania się, a sam bym się nie narzucała, trochę odpuściła. Żeby inicjatywa nie wychodziła zawsze od ciebie ^^. I wtedy zobaczysz, czy rzeczywiście mu zależy.
Dać mu następną szansę na przyjaźń?.
daj mu tę jedną jeszcze.
Każdy facet przy swoich kumplach świruje, więc nie przejmuj się tym.
Spróbuj do niego zadzwonić albo iść i wyjaśnić tą całą sytuację.
Ja spróbowałabym tylko raz. Jeżeli by nie wypaliło czekałabym na jego ruch, albo po prostu dałabym sobie z nim spokój.
Ale ogółem to poczekaj, może coś jednak się rozwinie. Może napisze, przyjdzie do Ciebie etc.
Normalne. Chłopak sie popisuje przed kumplami i wgl. Może robili sobie wtedy jak byli na urodzinach żarty z Ciebie.
Ujmę to tak: jeśli zależy mu na tej przyjaźni to za wszelką cenę będzie chciał to ratować.
A Ty możesz mu tylko powiedzieć, co Cie w nim obecnie wkurza, no. Zapytać się, o co chodzi z tym jego teraźniejszym zachowaniem w stosunku do Ciebie. Tylko spokojnie.
Jeżeli nadal tak będzie to chyba się rozpadnie, cóż... Wtedy może dopiero zda sobie sprawę z tego wszystkiego, nie wiem.
Odczekaj pare dni nie odzywaj sie do neigo jakoś specjalinie a potem czekaj na rozwój wydarzeń.
Może zacznie mu Ciebie brakowac , uświadomi sobie że wczesniej popełnił błąd i sam się odezwie.
Trzymam kciuki. ;P
To bardzo dobry pomysł moim zdaniem ^^ ;>
Nieciekawa sytuacja.
Ale takie często się zdarzają.
Wydaje mi się, że on jest pod wpływem tych jego znajomych.
Ale zależy mu na Tobie, bo gdyby tak nie było to by nie dzwonił tyle do Ciebie.
Daj mu szansę, ale poczekaj aż sam coś zrobi.
To normalne przy kumplach sie za bardzo poczuwa.
Powiedz mu coś tak, żeby mu aż w pięty poszło.
Bądź arogancka, ale nie przesadzaj.
Powiedz mu, że Ci na nim zależy, ale że oboje musicie popracować nad tą przyjaźnią.
Ty musisz opanować zazdrość, a on musi przestać sie popisywać i zacząć traktować Cie poważniej.
Trzymaj się. ;) ;*
Tak to bywa z chłopakami w tym wieku. Przy kumplach tracą rozum.
Daj mu jeszcze jedną szansę. Tylko na początku pogadajcie.
Powiedz, że jeśli nie będzie Cię traktował poważniej, to nic z tego.
Trzymaj się. ;*
A ile on ma lat, jeśli mogę spytac?
Wiesz co, ja bym z nim pogadała najpierw, zanim zdecydowałabym się czy dac mu szansę.
Powiedz mu, że albo się zmieni, i przestanie się tak zachowywac, albo koniec.
Dodaj jeszcze, że Cię boli jego zachowanie, że jest Ci przykro i wgl.
I że nie chcesz, żeby był Twoim przyjacielem tylko wtedy, gdy jesteście sami^^.
Później powiedz jeszcze, że niech sobie to przemyśli i da znac, jak coś postanowi.
I tyle. Czekaj na jego ruch. Myślę, że się odezwie, i postara zmienic.
Wtedy daj mu szansę. A jak się nie odezwie, to po prostu go olej.
Nie warto miec takiego przyjaciela 'na niby'.
Trzymaj się ;*
I powodzenia ;) .