sunsetting
Więc może zacznę tak, wiele osób mówi mi że nie potrafię stworzyć prawdziwego związku (mam 18 lat). Może i prawda bo mój najdłuższy związek trwał 4 miesiące i zmieniam chłopaków jak rękawiczki, ale naprawdę chciałabym to zmienić. Gdy spotkałam tego wyjątkowego odepchnęłam go ponieważ uważałam że na niego nie zasługuje ale po miesiącu poddałam się i stworzyliśmy nawet udany związek. Gdy się zaangażowałam nagle on się zmienił w pewnym momencie stwierdził że nie pasujemy do siebie i ja nie jestem jego warta. Tego akurat nie skumałam. Od 2 tyg jest we Włoszech i nie daje znaku życia. Tak więc moje życie uczuciowe jest do bani.
Przechodzę do rzeczy....
Mam przyjaciela od 6 lat. Jest to mój jedyny przyjaciel, nawet nie mam przyjaciółki(nigdy nie miałam). Wiem że on się we mnie podkochuje. Mój błąd to ten że nigdy nie wyobrażałam sobie nas jako pary, to nierealne. On jest straszne trudny. Większość jego nie lubi bo jest wulgarny itp. Mnie traktuje inaczej ale no nie wiem czy to jest odpowiedni chłopak dla mnie.
Lecz od pewnego czasu po tych moich podbojach miłosnych zastanawiam się czy kiedykolwiek znajdę tego jedynego, a jak nie. Czy nie powinnam związać się z przyjacielem którego nigdy nie pokocham by nie być sama. Mam dość już zmieniania chłopaków może z nim by się udało.
Czy to dobry pomysł by przyjaciel był moją deską ratunkową na przyszłe życie.??
Nie! To nie jest dobry sposób. Skoro nic do niego nie czujesz, oprócz przyjaźni, to nie ma sensu się związywać. Przyjaźnicie sporo czasu, pomyśl, jeśli coś Wam nie wyjdzie, możesz stracić tego jedynego przyjaciela i wtedy nie będzie wesoło. Radziłabym poczekać na tego jedynego.
Pozdrawiam.
Nie rób tego bo możesz stracić przyjaciela...
Pomyśl jeśli Wam nie wyjdzie to wasze relacje mogą ulec zmianie na gorsze i zostaniesz wtedy sama...
Po co chcesz się z nim wiązać skoro wiesz, że nie ma między Wami chemii...
Zrobisz mu nadzieję, a potem jak Ci się znudzi to go rzucisz?
On poczuje się wtedy wykorzystyny...
Nie wiąż się z Nim tylko dlatego, że jesteś teraz sama i nie masz chłopaka...
Napewno znajdziesz w końcu tego jedynego, masz jeszcze tyle życia przed sobą ;)
Osoba z którą się dotychczas spotykałaś wyjechała za granicę i nie daje znaku życia. To nie jest takie miłe, ale musisz go zrozumieć. Może nie ma jak się skontaktować, nie ma czasu, ale po protu o tym nie pomyślał. To się zdarza bardzo często i musisz to zrozumieć, chociaż to nie jest takie łatwe. Daj mu trochę czasu poczekaj aż wróci z Włoch i wtedy z nim porozmawiaj. Powiedz, że było Ci smutno kiedy się do Ciebie nie odzywał. Przecież, możesz jeszcze raz spróbować stworzyć związek z tym chłopakiem kiedy wróci [bo z tego co ja zrozumiałam, to on wraca do kraju].
Jeżeli chcesz, to możesz spróbować związać się ze swoim przyjacielem. Ale najpierw musisz się dobrze zastanowić. Czy czujesz coś do niego poza tym, że go lubisz? Jeżeli nie, to nie warto. Związek w którym nie ma miłości ze strony dwóch osób jest trochę bezsensowny. Zastanawiałaś się też co będzie jak wam się nie uda? Nie uda wam się i stracisz przyjaciela. Nie warto poświęcać przyjaźni dla związku.
Nie martw się o to, że nie masz nikogo. To jest całkiem normalne- nie ma nigdzie napisane, że w wieku 18 lat masz mieć już chłopaka. Na pewno kogoś znajdziesz. Uwierz mi. Moja siostra przez długi okres czasu była sama, dopiero jak miała 20 lat spotkała chłopaka i zamierza wziąć z nim ślub. Ty też kogoś znajdziesz, tylko nie na siłę!
nie rob tego -,-
szkoda tej przyjazni, jak ty do niego nic nie czujesz
poza tym masz dopiero 18 lat jeszcze spotkasz tego jedynego ; ]
Nie związuj się ze swoim przyjacielem. A jak Wam nie wyjdzie?
To stracisz i chłopaka i przyjaciela... a chyba tego byś nie chciała.
Przemyśl to. Zastanów się, czy czujesz do przyjaciela coś więcej.
Jeśli nie, to nie warto.
W ogóle, to lepiej żebyś tak czy inaczej nie wiązała się z nim.
Chłopak z którym się wcześniej spotykałaś wyjechała. Nie odzywa się, bo pewnie nie ma jak.
Poczekaj, aż on wróci. Umówicie się, pogadajcie. Zobaczysz, jak będzie się zachowywał.
Czy to dobry pomysł by przyjaciel był moją deską ratunkową na przyszłe życie.??
To trochę niefajne, że tak to odbierasz^^.
Żeby z kimś byc, trzeba go kochac, a nie związywac się z nim tylko dlatego, żeby kogoś tam miec.
Jeśli nic do niego nie czujesz, to uważam, że bycie z nim jest bez sensu.
Może i miłośc, narodziłaby się z czasem, ale co jeśli nie?
Stracisz najbliższą Ci osobę.
A co do tamtego chłopaka, to widocznie tak miało byc.
Nie byliście sobie pisani i tyle.
Nie szukaj nikogo na siłę.
Przyjdzie taki czas, że znajdziesz swoją drugą połówkę.
Masz 18 lat.
I masz przed sobą jeszcze całe życie.
Nie związuj się z przyjacielem, którego nie pokochasz, bo go prędzej stracisz.
A na tego chłopaka, który wyjechał możesz poczekać.
Może nie ma jak się z Tobą skontaktować?
Nie!
Przecież to Twój przyjaciel i nawet gdybyś z nim była zaraz by Ci się odwidziało ,bo go nie kochasz i ten związek byłby dla Ciebie tylko obciążeniem.
Szkoda marnować przyjaźni.
Masz 18 lat i jeszcze dużo przed Tobą . Spotkasz tego jedynego którego będziesz kochała i będziesz wtedy gotowa na stały związek.
A co do tamtego chłopaka to tak miało być chyba.
Jeżeli chcesz zniszczyć przyjaźń, to proszę bardzo. A chłopaka nie szukaj na siłę. Znajdziesz jeszcze. Ciesz się wolnością póki masz.
dziewczyno!
całe życie jest przed Tobą.
to że na razie nie znalazłaś odpowiedniego chłopaka nie znaczy że w ogóle go nie znajdziesz.
a co do przyjaciela
czy warto narażać Waszą przyjaźń tylko dlatego że Ty boisz się samotności?
gdybyś zdecydowała się na związek z nim oboje byście cierpieli.
Ty bo przecież nie kochasz przyjaciela, a on bo prędzej czy później zauważył by to i najprawdopodobniej Wasz związek rozpadłby się i nie wiadomo czy dałoby się uratować przyjaźni.
gotowa jesteś stracić jedynego przyjaciela?
ciesz się że masz taką osobę.
nie niszcz tego.
znajdziesz osobę która Cię pokocha i z którą będziesz szczęśliwa.
trzymaj się. :)