sunsetting
Jakie macie straszne sny? To jest jeden z moich (może się wydawać niezbyt straszny jak się go czyta ale widzi brrr;/)
A więc było to tak:
Był zwykły dzień spotkałam się z koleżankami i.t.p.
Dopiero gdy nadeszła 22 wróciłam do domu. Poszłam od razu na komputer. Siedziałam tam ze 2 godziny aż w końcu zauważyłam że wszyscy w domu śpią więc też postanowiłam się położyć. Gdy byłam już w piżamie weszłam do łóżka i nagle poczułam czyjeś włosy . Bardzo się przestraszyłam zaczęłam piszczeć. Wtedy jakaś babka z blond włosami wyskoczyła. Pech chciał że miałam zamkniętę na klucz drzwi( nie wiem skąd) No i wtedy ta babka dziabnęła mnie nożem:/!
Ale sen!Mi się koszmary nie śną
Był zwykły dzień spotkałam się z koleżankami i.t.p.
Dopiero gdy nadeszła 22 wróciłam do domu. Poszłam od razu na komputer. Siedziałam tam ze 2 godziny aż w końcu zauważyłam że wszyscy w domu śpią więc też postanowiłam się położyć. Gdy byłam już w piżamie weszłam do łóżka i nagle poczułam czyjeś włosy . Bardzo się przestraszyłam zaczęłam piszczeć. Wtedy jakaś babka z blond włosami wyskoczyła. Pech chciał że miałam zamkniętę na klucz drzwi( nie wiem skąd) No i wtedy ta babka dziabnęła mnie nożem:/!
Ojej...masakra...
Mi się takie horrory nie śnią wcale...
ja tak jak dziewczyny wyzej nie mam koszmarow
moim jedynem koszmarem jest zycie...
Ja ogólnie też nie mam koszmarów tylko jak jestem chora....
A mi się czasem śnią takie rzeczy, że można by scenariusz cały na horror klasy D napisać. ^^'
Np. ludzie z piłą łańcuchową, stado wściekłych os goniące parę spacerującą w parku, nawiedzone domy, mordercy zabijający wszystkich na jakimś weselu za pomocą zaostrzonych kijów, siekier itd...
To wszystko przez moją zrytą psychikę i za dużo książek.
Ja ostatnio dłuuuugo nie miałam koszmarów... i dobrze.
Chociaż jak już mi się przysni to taki porządny, że boję się usnąć następnego dnia.
ojej!!!brrr! aż sobie to wyobraziłam!!! Jejku!! współczuje!! Ja tez czasem mam takie koszmary...
Oto jeden przykład:
Szłam z kolezanką dróżką i weszlam do jakiegos domu ( kolezanka tez)i tam w szkalnkach pili krew czyjas!! i ja tez sie chcialam napic i sie napilam a jaks babka potem powiedziala, ze musze oddac teraz własną krew... ja zaczelam jako szukac wyjscia..uciekalam..kolezanka tam zostala...potem wyszlam na chodnik i jakikims sposobem byla tam moja kolezankai spotkalam na drozce mojego wujka..i powiedzialam mojej kolezance zebysmy podbiegly do niego bo on nam pomoze... a on nagle zmienil sie w wilczura...
Może troch jjest tu fantastyki alke naprawde byl straszny!!!
ja już od stu lat nie miałam złych snów! Może to dlatego, że mam nad łóżkiem oryginalny, indiański łapacz snów? Sama niewiem, ale ostatni zły sen miałam w III klasie (około)...
ja ostatnio mialam jakis zly sen ale go nie pamietam xD wiec opowiem wam taki ktory snil mi sie pare razy i caly czas tak samo
a wiec :
szlam sobie moja ulica i zobaczylam czarne BMW i zaczelam biec a ten samochud za mna.. zaczelam coraz szybciej biec az w koncu oni sie zatrzymali wysiedli z tego samochodu i zaczeli mnie gonic. nagle sie zatrzymali gdy sie odwrocilam ich nie bylo ale uslyszalam jakies krzyki u moich sasiadow weszlam do nich do mieszkania a Ci faceci z tego BMW bija paskami ich az do krwi zaczelam krzyczec i wolac pomocy... ale nikt mnie nie slyszal. nagle jeden facet wyciagnol bron i zastrzelil meza mojej sasiadki a jej syna wzieli na werande i tam go jeszcze bardzo jakimis lancuchami zaczeli bic. ja przy tym wszystkim bylam ale nic nie robilam tylko sie patrzylam jak oni cierpia nagle ktos mnie zaszedl od tyl i zaczol mi przykladac bron do glowy i zaczeli mi grozic ze jezeli czegos tam mnie zrobie (nie pamietam ju czego) to zabija mnie i ta moja sasiadke. nagle wybieglam z tego domu i zaczelam gdzies biec weszlam do mnie do domu i tam zastalam moich rodzicow i brata lezacych na podloce calych we krwi i wtedy weszli faceci z tego BMW i ja sie w tym momencie zawsze budze
zawsze sie budze cala mokra a mama rano mi opowiada jak sie kolejny raz darlam przez sen.
jejuuu ja dzis w nocy mialam taki okropny... ze bylam z kuzynem w kosciele xD i wzial mnei do jakiegos pokoju z tv i wlaczyl taki horror ze gosciu sobie idzie tak ciemno jest i cos mu ucina noge taka pila i on tak krzyczy strasznie i tak podnosi ta noge taka krew leci... potem idzie idzie na jednej nodze i z ziemi wystaje taka ogromna zyleta i wszedl w nia przecinajac druga noge:/ straszne.... potem chcialam sie odwrocic zeby nie widziec juz tego ale kuzyn zrobil sie taki trupioblady i zlaapal mnie za glowe takimi bialymi rekami i mowi ze mam ogladac bo mnie zabije i ja tak ogladam a temu gosciowi tak zdzieraja skore i tak pelno krwii i takie wnetrznosci mu widac wszytskie i kuzyn mnie zabil bo zaczelam krzyczec strasznie... okropne to bylo!!
To mi się chyba 5 razy ten sam sen przyśnił... w odstępach... pierwczy raz jak miałam jakieś 8 lat...
No więc było tak... Jestem w jakimś wielkim mieście... bloki same takie z 20 piętrowe... Tych bloków było pełno,więc osłaniały od wiatru, ale gdy spojrzało się ponad bloki była tam straszna wichóra... pamiętam do dokładnie: latały powyrywane dachy i jeden dom cały zmieciony z powieszchni ziemi... I wtedy mój tata podlatuje na spadochronie, paralotni, czy jak to się tam nazywa i chwyta mnie za ręce i do góry lecimy... on mnie tylko za ręce trzyma a jesteśmy już jakieś 20m. nad ziemią... i lecimy ciągle w górę i w górę... w pewnym momęcie przelatujemy nad tą linię domów, gdzie było bezwietrznie i taki strasznie mocny podmuch wiatru mnie porywa i w tym momęcie się budzę,.....
Śniło mi się to już kilka razy i za każdym razem w tym momęcie się budziłam... co to może znaczyć??
Nie wiem czy to można nazwać koszmarem, ale często mi się śni, że biegnę ale nie mogę się zatrzymać, albo że spadam w przepaść i lecę w taką wielką czarną otchłań.
To trwa tak ok 15 minut, kiedy się budzę, jest mi okropnie
moim jedynem koszmarem jest zycie...
życie jest piękne, tylko trzeba go sobie nie utrudniać ;]
[ Dodano: 2007-08-30, 12:52 ]
Dla mnie najgorsze jest jak ktos chce mnie zabic i probuje krzyczec ale sie nie da!! matko takie sny mam czesto
Nie wiem czy to można nazwać koszmarem, ale często mi się śni, że biegnę ale nie mogę się zatrzymać, albo że spadam w przepaść i lecę w taką wielką czarną otchłań.
To trwa tak ok 15 minut, kiedy się budzę, jest mi okropnie
Mam to samo!! Czytałam kiedyś w senniku co to oznacza ale juz nie pamiętam :((
Ja dzis w nocy miałam taki fajny koszmar;p
Opowiedzieć?
No dobra. Więc:
Śniło mi się, że jestem już dorosła (tak ok. 28 lat) i mieszkam w jakims dużym mieście. W bloku. I wyszłam z mieszkania, żeby pójść do sklepu chyba. Wyszłam z klatki i nagle zrobiło sie tak strasznie ciemno (a to przecież był dzień). I ludzi zaczeli uciekać do domów i krzyczeli, że jacyś ONI idą i zamordują kazdego kogo znajdą na swojej drodze. Wiec ja chciałam wrócić do swojego mieszkania i się schować, ale drzwi od wejścia na klatkę schodową się zatrzasnęły i nie mogłam wejść. Więc pomyslałam, że muszę się gdzieś schować. Biegłam gdzieś przed siebie i nagle usłyszałam: "Znajdziemy Cię.... Zabijemy..." itd. (nie pamiętam już dokładnie). I nagle ci ONI pojawili się przede mną i mnie złapali. (Nie pamietam ilu ich było) Byli ubrani na czarno, a na głowach mieli kaptury i nie widziałam ich twarzy. I w pewnej chwili jeden z nich zdjął kaptur i zobaczyłam twarz całą we krwi.
No i sie obudziłam. Koniec
śniło mi się, że mój tata był skazany na śmierć. ale nikt sobie z tego nic nie robił, bo wszyscy mówili, że to tylko film i ćwiczyli miny, jakie zrobią w czasie egzekucji.
>.<
Często śni mi się koszmar, że idę ulicą, widzę znajome bloki, sklepy, ale tak naprawdę to nie wiem gdzie jestem. Czują się jak w labiryncie. Nie mam nawet pojęcia dokąd tak naprawdę idę. Na ulicach nikogo nie ma. Zupełna pustka.
moja kumnpela miala taki okropny sen ;/;/ ... ze siedzielismy na lawce i podszedl do mnie taki synek z mojej bylej klasy ... ktorego nienawidze ;p;/ ... i jej sie snilo ze on mnie wzial na kolana i sie z nim calowalam ;/;/ ... xD (KIEDYS Z NIM CHODZILAM)
KOSZMAR !!!!! ...
moja kumnpela miala taki okropny sen ;/;/ ... ze siedzielismy na lawce i podszedl do mnie taki synek z mojej bylej klasy ... ktorego nienawidze ;p;/ ... i jej sie snilo ze on mnie wzial na kolana i sie z nim calowalam ;/;/ ... xD (KIEDYS Z NIM CHODZILAM)
KOSZMAR !!!!! ...
O mój sen ^^ Hahaha Mi się różne rzeczy śnią ^^ A to wcale nie było straszne ^^ tylko śmieszne.. On i ty sie mamlacie... <hahaha>
oj :P
ja to miałam dużo strasznych i dziwnych snów, a to kilka z nich:
Idę z koleżanką taką uliczką, a naprzeciwko nas facet. Trzyma gazetę i nagle ją puszcza... i co się okazuje? że on nie ma głowy ale tą gazetę zamiast niej :D *
kolejny:
Jestem w jakimś dziwnym domu, a tam na pewnej szafce stoją słoiki z miodem, podchodzę do jednego i zaczynam w nim mieszać łyżką, chcę już ją włożyć do ust gdy nagle okazuje się że w środku pływają głowy lalek Barbie i Kenów przypominające z wyglądu moich najbliższych... *
*To są takie krótkie streszczenia co się stało =P
[ Dodano: 2007-10-05, 14:55 ]
a ja mam fajne sny jeden z nich:
jestem se i okazuje sie ze mam jakąś magiczna moc, a co lepsze to jest moje przeznaczenie żeby zabijać ale konkretne istoty, a dokładne istoty magiczne, a jedna z tych istot jest chłopak a ten chłopak co lepsze jest smokiem, więc muszę go zabić ale ja nie chcę, bo go lubie wiec symuluje zawsze walkę, aż wkońcu muszę go zabić bo inaczej oni kogoś tam zabije dla mnie ważnego. więc ja oczywiscie odmawiam, więc po długiej rozmowie z kims tam moim szefem(to on mnie zabrał i dlatego mam takie przeznaczenie) każe mi zniszczyc całom szkołe. wiec to robie,
niszczę całą szkołę jedni uciekają inni niestety nie dążą, aż nagle widzę jak jeden uczeń ratuje drugiego i przestałam niszczyć ( a nawet zaczeło mi sie podobać),
[ Dodano: 2007-10-05, 18:34 ]
Jejku ja miałam straszny sen, ale tylko w tym czasie jak on trwał, bo potem to można się śmiać z niego... i z mojej manii. Chcecie się pośmiać? Poczytajcie!
Nie wiem kim byłam, może Harrym Potterem, może Hermioną Granger. Co jest pewne - miałam różdżkę. Uciekałam przed Voldemortem, nie wiem dlaczego, nie wiem gdzie... szykowałam się do walki. Biegałam po jakimś lesie... on też gdzieś po nim biegał. I nagle tą cholerną różdżkę zgubiłam, spanikowałam... a teraz przyszykujcie się na szok... powiedziałam, a może nawet krzyknęłam 'ja się w to nie bawię!' i pstryk byłam normalnym cżłowiekiem, koniec Voldemorta i wogóle... xDD
Dobra, może to nie było straszne, ale innej nocy miałam kolejne starcie z panem Voldemortem [i różowymi jajkami xD]. Może znowu wyda się to śmieszne, ale to jak się czułam w tym śnie było straszne... bałam się wszystkiego nawet... ee... zobaczycie.
Zaczęło się tak, rodzice wsadzili mnie i mojego brata w pociąg, nie pamiętam dokąd jechaliśmy, chyba do domu. Spotkałam w pociągu jakieś tam koleżanki, ale do wagonu nagle ktos wpadł, zaczęliśmy się chować za krzesłami. I nagle znalazłam się [razem z tymi ludźmi] na jakimś polu, pełno głazów i innych rzeczy. Szykowałyśmy się do walki... I nagle znów jakies przejście w czasie. Jestem w domu, u mnie w pokoju, w którym nagle pojawia się krzesła i prawie cała moja rodzina...Siadłam na kanapie za stołem, kuzynka miała w torbie jajka, niektóre były różowe [xD], powiedziała mi, że to sa nasze bomby. Podszedł do Nas Voldemort [skąd on tam się wziął?] i sprawdził co mamy, spojrzął na nasze jajka, ale nic nie powiedział wszystko było ok. Nie skapnął się bo przeciez była Wielkanoc [ten sen miałam jakoś latem]. I nagle Voldemort znika. Dowiaduję się, że szykuje się walka z Voldemortem i jego potworami. Że one już przemierzają rzekę! nagle przenosze się nad rzekę [właściwie nie ja, a obraz snu] i widze te potwory, potworne. Jak jakieś ogry. Obraz z powrotem do domu. I zaczęliśmy z całą rodziną odmawiać Ojcze Nasz [pamiętam jak dokładnie wypowiadałam każde słowo]. Potem ni stąd ni zowąd pojawia się... wódka! Mój kuzyn, który jeszcze lat 18 nie ukończył zaczął ją pić oO Mnie tez chcieli poczestować... On powiedział, że już się nie boi. Potwory są coraz bliżej, dom się trzęsie. A mi... noo... zachciało się do łazienki, ale bałam się iść, bo przecież zaraz walka. Poszłam do mamy, powiedziała, że w toalecie jest kuchnia oO A w kuchni, była równiez kuchnia... xD wróciłam do pokoju... I nadal się bałam... i właściwie tyle pamiętam.
Jak byłam młodsza to często śniło mi sie, ze chodzę po korytarzy takiego bloku i tam jest pełno ludzi w tym cała moja rodzina, i ja się wydzieram (bo chcę ich przed czymś tam ostrzec), ale nic nie słychać. i oni mnie nie widza i tylko tak sobie chodza.
A mi sie śni czesto, ze coś mnie goni.
Jestem w ciemnym lesie, jest noc, jest dużo drzew...widzię wielki ocean, nagle zaczyna coś mnie gonić ja biegne (to ryczy w niebogłosy) i nagle wpadam do tego wielkiego oceanu i zaczynam się dusić :S
Najczęściej budzę się w nocy.
Ale kiedyś lunatykowałam (myślałam że coś mnie goni) i tak uciekałam i wylondawałam w brata łóżku (tam przynajmniej się obudziłam) xD.
a mi sie sni ok. co rok ze jestem na kregielni... i chce rzucic ta kula...ale ona jest taka ciezkaaa i trace sile... i nagle rzucam i nagle to na mnie leci ... i sie budze ... i jeszcze w tej kregielni mi sie sni ze trzymam kwiatka a on warzy z jakas tone ... i ja go nagle puszczam i BUM BUDZE SIE
A mi się śniło niedawno coś takiego.
Szłam sobie ulicą. Ale tak jakbym to nie była ja. Idę sobie ulicą, płaczę i krzyczę. Wszędzie pełno ludzi. Nie zwracają na mnie uwagi. Czuję się niewidzialna. Nagle nadjeżdza wielki czarny tir. Wpadam pod niego. Potem jest widok z góry. Tir jedzie sobie dalej, ja leże na ulicy, przejeżdzają po mnie samochody, ludzie idą dalej. Potem jestem nad jeziorem. Sama jedna. Wyskakuje wielki czarny pies z saniami. Wchodze do sań. Potem było coś że byłam w domu. Chcę wyjąć chomika żeby się z nim pobawić. A zamiast chomika wyciągam... papugę! I daej jakoś nic nie pamiętam
Dzisiaj Rokita mnie nosił na rękach o.O
Jejku ja miałam straszny sen, ale tylko w tym czasie jak on trwał, bo potem to można się śmiać z niego... i z mojej manii. Chcecie się pośmiać? Poczytajcie!
Nie wiem kim byłam, może Harrym Potterem, może Hermioną Granger. Co jest pewne - miałam różdżkę. Uciekałam przed Voldemortem, nie wiem dlaczego, nie wiem gdzie... szykowałam się do walki. Biegałam po jakimś lesie... on też gdzieś po nim biegał. I nagle tą cholerną różdżkę zgubiłam, spanikowałam... a teraz przyszykujcie się na szok... powiedziałam, a może nawet krzyknęłam 'ja się w to nie bawię!' i pstryk byłam normalnym cżłowiekiem, koniec Voldemorta i wogóle... xDD
Dobra, może to nie było straszne, ale innej nocy miałam kolejne starcie z panem Voldemortem [i różowymi jajkami xD]. Może znowu wyda się to śmieszne, ale to jak się czułam w tym śnie było straszne... bałam się wszystkiego nawet... ee... zobaczycie.
Zaczęło się tak, rodzice wsadzili mnie i mojego brata w pociąg, nie pamiętam dokąd jechaliśmy, chyba do domu. Spotkałam w pociągu jakieś tam koleżanki, ale do wagonu nagle ktos wpadł, zaczęliśmy się chować za krzesłami. I nagle znalazłam się [razem z tymi ludźmi] na jakimś polu, pełno głazów i innych rzeczy. Szykowałyśmy się do walki... I nagle znów jakies przejście w czasie. Jestem w domu, u mnie w pokoju, w którym nagle pojawia się krzesła i prawie cała moja rodzina...Siadłam na kanapie za stołem, kuzynka miała w torbie jajka, niektóre były różowe [xD], powiedziała mi, że to sa nasze bomby. Podszedł do Nas Voldemort [skąd on tam się wziął?] i sprawdził co mamy, spojrzął na nasze jajka, ale nic nie powiedział wszystko było ok. Nie skapnął się bo przeciez była Wielkanoc [ten sen miałam jakoś latem]. I nagle Voldemort znika. Dowiaduję się, że szykuje się walka z Voldemortem i jego potworami. Że one już przemierzają rzekę! nagle przenosze się nad rzekę [właściwie nie ja, a obraz snu] i widze te potwory, potworne. Jak jakieś ogry. Obraz z powrotem do domu. I zaczęliśmy z całą rodziną odmawiać Ojcze Nasz [pamiętam jak dokładnie wypowiadałam każde słowo]. Potem ni stąd ni zowąd pojawia się... wódka! Mój kuzyn, który jeszcze lat 18 nie ukończył zaczął ją pić oO Mnie tez chcieli poczestować... On powiedział, że już się nie boi. Potwory są coraz bliżej, dom się trzęsie. A mi... noo... zachciało się do łazienki, ale bałam się iść, bo przecież zaraz walka. Poszłam do mamy, powiedziała, że w toalecie jest kuchnia oO A w kuchni, była równiez kuchnia... xD wróciłam do pokoju... I nadal się bałam... i właściwie tyle pamiętam.
<hahaha> <hahaha> za dużo bajek ^^ buhahaha xD
Dla mnie najgorsze jest jak ktos chce mnie zabic i probuje krzyczec ale sie nie da!! matko takie sny mam czesto
ja też...
Ja miałam ost. strasssszny sen. Śniło mi się, że robiłam jakieś zadanie z matmy przy tablicy i ni z tego, ni z owego matematyk zaczął ślinić mi włosy.
Błe, błe, błe.
Śniło mi się:
Byłam w szkole i nagle weszli mordercy zaczęli mnie gonić nagle upadłam lecz moja kumpela rzuciła się na mnie i ją zabili a następnie mnie.
Albo:
Weszłam do piwnicy i za mną ktoś ja biegłam na dół i on też. Nagle schody się skończyły ,ta osoba to pijak miał nóż, zadźgał mnie.
A może to:
Do mojego mieszkania wlazł duch powieszonego w okolicy mężczyzny zabił moją mamę,tatę i siostrę szedł mnie zabić już się do mnie schylał..i…pobudka.
Mialam taki koszmar i to jeszcze w Wigilie:
Szlam drozka,ale taka dluga przedemna bylo wschodzace slonce i nagle......wszystko zniknelo za to pojawil sie 6-metrowy wilczur i ten wilczur juz chcial mnie zaatakowac kiedy ktos krzyknal dretwota i ten wilczur padl jak niezywy.
Odwrocilam sie(bo to cos bylo z tylu)i zobaczylam kobiete ale nie taka zwykla pol trupa pol zaplakana kobieta z rozdzka ta martwa miala noz.
Ten pol trup pol kobieta zaczela do mnie podchodzic i wtedy.....znowu wszystko zniklo.
Teraz pojawila sie szkola i tam byly trupy wygladaly jak klatwy a nauczyciel byl dziewczynka z ringu.
Nauczyciel (czyli dziewczynka z ringu)poprosil zebym podeszla do tablicy.
Podeszlam a ona kazala mi napisac drukowanymi literami BEDE NASTEPNA ale mialam to napisac swoja KRWIA.
Mialam sobie przekluc reke igla bardzo ostra a wtedy ktos wypowiedzial klatwe i padlam jak niezywa(podejzewam ze to byla klatwa bo bylaw innym jezyku)
Potem balam sie zasnac a ten sen powracal 5 razy.
Terza juz sie nie boje...
Odwrocilam sie(bo to cos bylo z tylu)i zobaczylam kobiete ale nie taka zwykla pol trupa pol zaplakana kobieta z rozdzka
Ty równiez jak ja za dużo Potterów czytasz xD
Bo tu coś o pół ludziach pół inferiusach mowa xD
A mnie się śniło jednej nocy, że byłam na wojnie z niemcami oO
Moim dowódcą był mój nauczyciel od w-fu xD I z kolezankami biegałysmy z karabinami... A tamci strzelali i my... to było straszne jak biegł ktoś z amną karabinem ^^
Nastepnej nocy [21-22 paźdzernik (wyników wyborów nie ogladałam, spałam)] śniło mi sie, ze pewna partia wygrała wybory xD I aby na innych partiach się zemścic i na tych co na nich nie głosowali wynajeli jakichś ludzi z karabinami, pistoletami, którzy latali po miastach i zabijali ludzi za cos tam, a raczej za nic. Jeden do mojego domu przez okno wpadł [1 piętro oO] i go zagadałam... i nic mi nie zrobił... o!
Budze się rano... w szoku lekkim. Mama mówi, że w wyborach wygrała partia... inna od tej. No i uff...
Ostatnio coraz więcej tych nie miłych snów ^^
Wszystko przez ta politykę, no!
Mi się ostatnio śniło, że jakiś mój stary znajomy (tak na prawdę nikt realny)przypadkiem spotkał mnie na pewnym blokowisku. Byłam z grupą kumpelek, chciał pogadać, a ja odfuknęłam mu, że nie mam ochoty. Potem sceneria się zmieniła - był środek nocy i oślepiały mnie nieliczne, ale jasne, uliczne latarnie. Koleś, o którym mowa zaczął mnie gonić, byłam sama, krzyczał coś, a ja biegłam ile sił w nogach. Uciekłabym, ale on znalazł jakiś rower. Zaczęło się kluczenie po osiedlu... W końcu wybiegłam na ulicę, znów oślepiające światła - tym razem aut, które o mało mnie nie przejechały. Zabrakło mi sił i ślizgiem wpadłam do przystanku autobusowego. Upadłam na ziemię. Czekam... Unoszę głowę - za szybą widzę światło rowerowej lampki. Koleś zatrzymuje się tuż obok. Rozgląda się, jedzie w przeciwną stronę. Słyszę swoje wystraszone serce i z ulgą wypuszczam powietrze z płuc. Ale czuję na sobie czyjś wzrok, unoszę głowę i widzę rowerowe koło. Krzyk... I tu się budzę.
Do snaperki:masz racje za duzo Pottera czytam...I wczoraj mi sie snil pol Voldemort pol Tusk obudzilam sie zlana potem....
Tak Voldi jest faktycznie do pana Tuska podobny xD
Mnie się śniło wczoraj że byłam w szkole i nagle wszyscy zniknęli.
Byłam sama w klasie i było mi zimno.
Wołałam krzyczałam i nikt się nie zjawił
Naprawdę się balam
Ja mam zawsze głupie sny.. [jak śpię, to są straszneee i w ogólee, a jak się budzę to aż mi siebie żal że takie głupoty mi się snią ;D]
np., że byłam w Biedronce ^.^ wychodzę na zewnątrz, stoi samochód, w środku dwóch księży. Moja koleżanka wchodzi do tego samochodu.. ja też idę w tym kierunku.. i nagle uświadamiam sobie, że ci księża chcą mnie porwać. i zaczynam uciekać. a oni mnie gonią. uciekam po całym osiedlu, oni mnie gonią. chowam się po klatkach, oni mnie szukają. i tak non stop ;/
albo że uciekam przed policją a ona mnie goni po całym osiedlu xD
lub że jakiś żul chce mnie porwać^^
czy też stara babcia i dziadek chcą mnie zabić x]]
a najgorsze to jest,
że jestem na dworze.. chcę już iśc do domu,
dzwonię domofonem, a tu się okazuje, że moi rodzice i brat się wyprowadzili
i mieszka tam już inna rodzina! ;/;/:((
xd
Mi się bardzo często śni, że ktoś chce mnie zabić - ściga mnie, porywa, przystawia pistolet, a w momencie, gdy już prawie jestem przez niego zabita to się budzę.
*aż mi ciary po plerach znów przeszly*
Mi się bardzo często śni, że ktoś chce mnie zabić - ściga mnie, porywa, przystawia pistolet, a w momencie, gdy już prawie jestem przez niego zabita to się budzę.
*aż mi ciary po plerach znów przeszly*
Mi się 2 razy śniło że mnie ktoś zastrzelił ale to nie baloło... A niedawno że biegne z jakims stworkiem...to znaczy za nim biegne i on gdzies biegnie ja spotykam kolege z klasy zatrzymuje się przy nim ...gadam...no i chce już uciekać on mi powiedział któredy i wychodze a tu jakis facet stoi chce sie cofnąć dwaj za mną ... no i jak juz miał mnie zabic to sie obudziłam...
Choć od pewnego czasu bardzo często snią mi się bandyci i morderstwa...
a mój najgorszy sen się spełnił-M. jest z A.^^
Hehe:P
Dajcie spokoj.
Jak mi sie czasami cos przysni to masakra.
To bylo przedwczoraj.
Zanim poszalm spac chyba do pierwszej czytalam Hannibala (chyba kazda ogladala Milczenie Owiec...)
A potem snilo mi sie tak:
Bylam cholera wie gdzie. wlasnie Hannibal Lecter scigal jakichs ludzi. ja jakbym na to patrzyla z boku. Widzialam jak ich po kolei zjadal. To twarz, to ucho. Niektorzy z nich to buli moi przyjaciele. Nikomu takich rzeczy nie zycze.
Siedze sobie przy komputerze i nagle obok pojawia się moja wychowawczyni! Ubrana na czarno, groźnym wzrokiem się na mnie patrzy. Nie wiem skąd ale wiedziałam, że ten jej widok to tylko wytwór mej wyobraźni... Jej! Próbowałam się tego pozbyć, ale nic... ona dalej stała i sie gapiła. To ja ręka twarz przysłoniłam by jej nie widzieć... ale nic, była dalej. Tak strasznie się bałam, że zwiałam do pokoju gdzie była moja mama no i ona już zniknęła. Ale za to na fotelu pojawiły się jakies nogi... mama ich nie widziała... no bo to ja byłam psychicznie chora.
Sen był przerażający wręcz!
Ale jak kumpeli opowiadałam na polskim to miałysmy niezłe śmiechy... xD
Choć od pewnego czasu bardzo często snią mi się bandyci i morderstwa...
Mi tak samo.. Wkurzające to jest.
:/
a najgorsze to jest,
że jestem na dworze.. chcę już iśc do domu,
dzwonię domofonem, a tu się okazuje, że moi rodzice i brat się wyprowadzili
i mieszka tam już inna rodzina! ;/;/:((
mi się cośpodobnego przyśniło byłam z babcią na zakupach jak wracamy do omu i otwieramy drzwi to w domu są nasze klony i wywalają nas z tego domu i tak w kółko.
[ Dodano: 2007-10-31, 21:32 ]
Jakiś czas temu śniło mi się , że goniąmnie willki a potem mnie dorwały i rozszarpały mi serce.Strasznie to mnie bolało we śnie i w rzeczewistości.Zobaczyłam jasne światło.A potem się obudziłam z bulu.
Czy wy teżmacie takie sny, a może jakieś zbliżone do tego tematu?
mam czasami takie sny...jak juz mam to przezywam to strasznie...raz tak mialam ze mnie gonia i chca zabic cala moja rodzine...i ja ich zaczelam drapac po twarzy a oni mnie...jak wstalam mialam rysy na twarzy po drapaniu...:(
[ Dodano: 2007-10-31, 21:53 ]
stresujesz sie?
zdarza sie tak czasem. nawet ja czaem tak mam. ostatnio obudzilam sie cała we łzacho. bo sniło mi sie że jestem w sierocincó i chce sie wyydostac itp.
stresujesz sie?
wcale się nie stresuję.Nie wiem czemu mi się to przyśniło a wtedy chyba miałam dobry dzień.
raczej mialas gorszy dzien...podsumuwuja sie te wszystkie wydarzenia i potem sie ma takie sny xD
A mi się śnił dziś straszny sen.
No więc to było tak: Przychodzę do szkoły a do Ady podchodzi W. Gadają chwilę. Zastanawiam sie o co chodzi. Ada mówi, że W. jest spoko, że zrozumiała swój błąd, że ona jej wybacza. Ja na to, że ok nie ma sprawy, ja też mogę wybaczyć. No i potem jakby taka dziura w śnie i przeskakujemy na przerwę. Pod ścianami siedzi kilka osób z mojej klasy. Ja wychodzę z sali 24 (ha, pamiętam), patrzę: idzie Ada z W. trzymając się pod rękę. Ada do mnie podchodzi i mówi, że ona się z nią chce przyjaźnić, że ją już lubi, że jest OK. Ja się zdziwiłam, ale stwierdziłam, że skoro tak chce, to niech tak zrobi. I ja schodzę na dół i znowu dziura. Potem znów jestem na korytarzu, który jest pełen ludzi. Idę z Adą. W pewnym momencie przchodzi koło nas W. Deliktanie dotyka Adę po plecach (O.o) a mnie trąca ramieniem i mówi "uważaj jak leziesz!". Potem schodzimy na dół. Wychodzimy ze szkoły i pojawiamy się koło torów obok domu W. Ja wołam Adę, a ona mnie olewa idąc z W. pod rękę. To ja do niej podbiegam i pytam co się stało, a ona mi na to, że ona już się ze mną nie chce przyjaźnić, że W. powiedziała jej prawdę o mnie i że ona teraz się przyjaźni z W. i żebym się od niej odwaliła.
Czytając to nie jest straszne, ale dla mnie było, bo
1. było straszne realistyczne
2. ja w końcu znam całą historię z W.
Ja czesem też mam takie dziwne sny.. Potem zazwyczaj budzę się wystraszona i spocona. Często trzymam rękę mocno zaciśniętą w pięść lub poduszkę.. Nie zbyt wiem czym one mogą być spowodowane, ale może
Często mam na tyle emocjonujące sny, że budzę się z krzykiem/płaczem, wykończona jakby mnie ktoś gonił, czy z strasznie mocno zaciśniętą szczęką lub totalnie przerażona. Czasem też zdarza się, że śni mi się, że spadam ze schodów czy po prostu lece w dół, budze się i momentalnie zlatuje z łóżka. ^^ Nie wiem czym to jest uwarunkowane, bo zdarza się to zarówno po dniu pełnym wrażeń, jak i po całodniowym siedzeniu w domu.
Nie wiem czym to jest uwarunkowane, bo zdarza się to zarówno po dniu pełnym wrażeń, jak i po całodniowym siedzeniu w domu.
Taak...
A mi się śni, że z czegoś się śmieję i momentami jestem pół obudzona pół śpiąca i śmieję się na serio...
Czasem jest to śmiech grozy xD
ja nie mam takich snow,zebym, mogla sobie cos zrobic w realu,bo mi sie takie cos sni.aczkolwiek kiedys,jak bylam mala to snil mi sie diabel,czarownica z takiego filmu,nie pamietam nazwy,(co mlody Cruise gral).to snilo mi sie,ze ten diabel jest w moim pokoju i sie zakrada,zeby mnie porwac i zabic.snilo mi sie,ze stal za szafa.obudzilam sie strasznie przerazona i pierwsze co,zobaczylam czy nie stoi za szafa,ale strasznie sie balam.ten sen byl bardzo realistyczny.potem polozylam sie znowu do lozka i przez chwile rozgladalam sie po pokoju czy sie nie zbliza,nakrylam sie koldra i usnelam.to bylo straszne wtedy a teraz sie z tego smieje xD
Czasem mam podobne sny. Śni mi się, że coś mnie boli i budzę się w nocy, bo rzeczywiście mnie boli. xD
mi się sniło ze jestem w sklepie i kupuje rózne rzeczy mam siedzi w pokoju a ja sie budze i nagle krzycze 2,50 sie należ! ale był ubaw
A mi się kiedyś śniło, że M. się na moich oczach obściskuje z A.... I sen się spełnił...Ale koszmar...Łaaa....!
Ja miałam raz sen że ktoś mnie gonił, chciał zabić. A ja w biegu robiłam komórką zdjęcia. Później w komórce miałam takie zdjęcia trochę rozmazane których nigdy nie miałam.
Raz jeszcze miałam tak, że śniło mi się że ktoś mnie dusi. Nagle się obudziłam i nieświadomie nabrałam oddech jakbym nie oddychała co najmniej prze minutę
Ja na szczęście nie mam koszmarów
Ja jak mam koszmary,to takie straszne,ze gdy sie obudze,dlugo nie moge dojsc do siebie.Cos w stylu: ktos mnie dusi,probuje zabic,albo ze przed kims uciekam..Sa tez okropne sny z moim zmarlym dziadkiem.Nawiedza mnie i tego typu duperele,chociaz nie rozumiem tego,poniewaz z dziadkiem zawsze mialam dobre kontakty i bardzo go kochalam..
Tak może sie dziać z powodu emocji....
Przed snem postaraj się o niczym nie myśleć np licz sobie az w koncu nie
zasniesz
A napewno nie będziesz miała złych snów
Kiedys tam mi sie snily horrory ale teraz zazwyczaj mile rzeczy a jak sni mi sie horror to sie wcale nie boje a kiedys to bylam cala spocona i zasnac nie moglam.
Lilly Kim dzieki za pozdro:) a za co te pozdro? hehe
bywaja takie koszmary i u mnie np bardzo czesto snie go
siedze w domu a raptem za oknem tornado ta rura powietrzna dreszcz mnie przechodzi chce sie ratowac ale nie moge bo nikt mnie nie widzi i nie slyszy mama wichury nie widzi okna otwarte a tornado sie zbliza ja wyskakuje przez okno i mnie unosi wiatr ....
p.s. moze nie jest takie straszne napisane ale we snie to jest o wiele strasznijsze
Mi się dwa razy śniło, że ktoś mnie zabił O.O
A kiedyś miałam sen, że świat zaatakowały ogromne potwory pająki :o a ja się strasznie ich boję...bu :P
ja kiedyś miałam sen że ide a ktoś mnie z pistoletu zastrzelił...
Albo że mnie pies zagryzł
Dawno nie miałam strasznych snów. Ale raz mi się śniło, że jakiś facet gwałcił mnie w jakiś kanałach O.o
dziś.
był rok 44
chcieli mnie innych ludzi wywieźć do Majdanka...
wmawiali że tam jest dobrze i nic nam nie grozi, a ja w głębi duszy wiedziałam że wszyscy zginiemy bo nie wytrzymamy do 45 ...
[ Dodano: 2007-12-01, 17:32 ]
Mi teraz się nie śnią koszmary...ale kiedyś jak miłam może 6 lat śnił mi sie taki koszmar (raczej nie straszny raczej głupi):moja sąsiadka zza ściany ma jamnika i taka jedna dziwczyna przyprowadzała do mnie tego psa ,a z niego wychodziły takie białe robaczki,które później zamieniały się w takie identyczne psy jak ten pierwszy.Po jakimś czasie ta dziewczyna przychodziła i brała tego jednego psa a reszta znikała. o.O
Ja miałam dwa razy takie dziwne sny...
I.
Śniło mi się że jest wojna i że każą nam wyjść z bloków. Tłumy ludzi wychodzących pod wodzą żołnierzy niemieckich , kórzy mają w rękach broń. Mieli chyba rozkaz rozstrzelania. Kazali mi podejsc do siebie i wcelowali. A tu w ostatniej chwili T. wyskoczył przede mnie. Strzał niosący się echem. Upadł na ziemię i umierał na moich oczach. przyklęknęłam przy nim i próbowałam go ratować. Pełno krwi. Zaczęłam płakać i dopiero w takim momencie z płaczem nachyliłam się nad jego uchem i wyszeptąłam , że go kocham.
Umierał na moich oczach. Wszystko widziałam.
Obudziłam się zalana łzami. Dziwnie czułam się przez dobre kilka dni.
II.
Całkiem niedawno. Znowu jakaś wojna... Ty razem prowadzili nas nas miał po 5 minut żeby po raz ostatni z kims porozmawiac. Wybrałam go , ale zamiast rozmawiac milczelismy i wpatrywalismy sie w siebie. Zabrali nas z pokoju i poprowadzili korytarzem. pnie zatrzymali a jego zatargali za zakręt. Usłyszałam huk i dźwięk uderzenia o posadzkę. Zaczłeam płakać i poczułam za plecami zimny dotyk stali broni. Huk i przerawźliwy bul w okolicach brzucha. Z bólu się obudziłam...
Okazało się że to kot spadł z szafki i wylądował na mnie.
2 razy sniła mi się jego smierc. A ja dalej niczego munie powiedzialam...
Właściwie nie wiem czy to był sen.
Leże sobie ostatnio na łóżku, już w piżamie, godzina chyba coś ok 1:00, obok łóżka stoi szafka a na niej zapalona lampka nocna, czekam na sms'a od chłopaka. I teraz nie wiem czy zasnęłam, czy tylko przymknęłam oczy, ale mam sen i widzę siebie w swoim pokoju, w tej samej piżamie, obok mnie leży ta sama książka i jest zapalona lampka. Nagle do szafki podchodzi jakaś ciemna postać i zaczyna robić jakiś ogromny hałas, patrzę na siebie i widzę że staram się coś powiedzieć, może krzyknąć, ale nie mogę bo język mi zdrętwiał, zajmuje całą jamę ustną. Postać odchodzi a ja otwieram oczy.
Serio, byłam przerażona :P
moim koszmarem jest obsesja na tle pewnego chłopaka...
to jest straszn,że śni mi się co noc...
i większość by się cieszyło ale nie ja..
a tak już jak o koszmarach to,zę coś mnie złapało a ja nie mogłam krzyczeć(otworzyłam usta i nie mogłam z siebie wydobyć dźwieku) oraz nie mogłam biec(biegłam w miejscu)
podobno, jesli komus we snie przysni sie jego smierć to juz sie nie obudzi
ale jakoś w to nie wierze,
a co do snów miałam i to nie jeden
a co do snów miałam i to nie jeden
mi się często cos okrponego śni...najczęściej śni mi się jakby dalszy ciąg tego co się u mnie dzieje naprawdę. i ta dalsza częśc ma zwykle czarny scenariusz...
moim jedynem koszmarem jest zycie...
...
Mi się bardzo często śnią koszmary.Niedawno mi się śniło,że znalazłam z moim tatą mamę na podwórku leżącą i że nioe oddychała.Wtedy poszłam z moim tatą na spacer i niewiem czemu zostawiliśmy ją.Tata całą drogę płakał a ja myślałam kto mi teraz kupi nowy stanik(dziwne nie?)...Potem wróciłam na podwórko z tatą,już chcieliśmy ją podnieść i zanieść do domu a ona otworzyła oczy,wstała i się na nas patrzyła zdziwiona,że płaczemy.
Drugi sen był taki że się obudziłam rano w za małej pidżamie i zaczełam szukać rodziców.Coś mi mówiło że tata już od dawna nie żyje albo zaginął.Nagle jacyś ludzie pojawili się z nikąd i powiedzieli że jeśli się teraz nie wykąpie to zabiją moją mamę.Na podłodze leżała mama z uciętą głową a ja powiedziałam że to nie moja mama bo ta osoba ma za duże stopy.Potem w węglarce widziałam pełno węży.Później poszłam się wykąpać a ci ludzie wrzucili mi do wanny czyjeś głowy...bleeeeee.Potem wyszłam z tej wanny i ukazali mi się rodzice i się obudziłam...
Jeszcze później śniło mi się że była jakaś wojna czy coś i że z moim kolegą uciekaliśmy w lesie przed czołgiem.Nic strasnego ale ja się tam naprawdę bałam że m,nie ten czołg przejedziue czy coś!!!
masakra.. ja mam straszniee głupie koszmary
raz mi sie śniły wakacje w górach. byłam z moją siostrą kupić okulary przeciwsłoneczne, ale żadne mi sie nie podobałyy. no to zaczęłyśmy wbiegać na jakieś bardzo strome i bardzo wysokie schody. stanęłyśmy na górze i ja nie umiałam się utrzymać i nagle zaczęłam zbiegać z tych schodów. ale tak strasznie szybko. na samym końcu schodów skończył mi się sen! na ostatnim schodku! że nie mogłam zobaczyć jak bardzo będę poturbowana jak wyrżnę twarzą w beton (a napewno wyglądałabym strasznie) nie wiem czemu tak mam każdy koszmar kończy się w najciekawszym momencie ^^
Teraz już tak bardzo nie mam koszmarów, ale jak czytywałam Pottera(zazwyczaj przed snem) to mi się różne rzeczy śniły... Najczęściej śniła mi się jaskinia z inferiusami w wodzie. Płynę łodką... Jest mi zimno... Nagle coś lodowato zimnego i oślizgłego chwyta mnie za nogę i chce wciągnąć do tej wody... Brrrr...
Jak byłam mała to śniło mi się, że jestem w zagrodzie z psami (jestem psiara i kociara xP) i rozmawiam z nimi. Nagle zaczęłam z jednym psem się kłócić i przestałam je rozumieć. One mnie goniły a ja uciekałam w róg tej zagrody i nie mogłam wyjść...
Ale teraz rzadko mam koszmary. Dziś pewnie będę miała, bo się naczytałam Waszych...
Mi się kilka razy śniło że mnie zabijali i dwa razy pobicia xD
a mi się dzisiaj śniło że Lived dostała bana.straszny sen xD
A mi się sniło już chyba 4 razy w życiu taki sam sen on nie jest straszny bardzo ale.. to jest tak że wspinam się po górach i nagle patrze w dół no i spadam a potem się budze gwałtownie.
A drugi taki dośc dziwny to taki że umierałam... i był mój pogrzeb ale jeszcze żyłam i oni czekali aż umre a najgorsze było to że oni przywozili ze sobą prezenty...na mój pogrzeb....dla mnie !!
Brr snilo mi sie ze moja ciocia ożyla o.O
bo bylam na pogrzebie hmm nie tak dawno
i snilo mi sie ze moja mama ją widziala,
ze w trakcie pogrzebu wyszla z trumny
i powiedziala ze 'Bog tak chcial'
brr
mojej mamie i babci tez sie snila 0.o
a mi się śniło że mam urodziny i wchodzimy z kumpelami do mojej łazienki. I nagle z prysznica zaczęły wyłazić różne robale i Karaluchy ok. 10 cm !
niedługo wam napise. bo mam na kartce zapisany!.
słyszałam lub czytała gdzieś że jak się śnią takie sny, że sie spada w dół lub biegnie i nie moze sie zatrzymać to w tym czasie sie rośnie.....
to nie jest zbyt mądre xD
słyszałam lub czytała gdzieś że jak się śnią takie sny, że sie spada w dół lub biegnie i nie moze sie zatrzymać to w tym czasie sie rośnie.....
to nie jest zbyt mądre xD Lol. Fajnie, że bo mi takie rzeczy śnią się dosyć często, a od dobrych 2 lat nie urosłam o ani jeden centymetr. ^^'
nie mam koszmarow. xd
niezbyt często śnią mi się koszmary...
raz śniło mi się, ze chcą mnie porwać obcy...sen bardzo dziwny...dla niektórych śmieszny...niektórzy myślą, że go wymyśliłam...
wszystko działo się w moim pokoju.spałam sobie smacznie, odwracałam sie włąsnie na drugi bok i zobaczyłam że za oknem błyskają jakieś kolorowe światła.Sekundę później leżałam w łóżku cała sztywna i nie mogłam się ruszyć.Koło mojego łóżka stał stwór i zatkał mi usta obślizgłą łapą. Później powiedział: "Musisz iść z nami.Wiemy czego chcesz!Pójdziesz z nami jeśli ci to damy?". Wtedy się przebudziłam.Było około 2 w nocy.Przewróciłam sie na drugi bok i choć tak lubię, nie odwóciłam się już w stronę okna.
Co dziwne sen był tak realistyczny, że czułam przez sen(jeśli to był sen ),że nie mogę się ruszyć.Wszyscy mówią, że pewnie źle się położyłam i zdrętwiała mi noga lub ręka. Ale ja na prawdę czułam to na całym ciele i kiedy się obudziłam leżałam prosto-tak jak we śnie.
Ja miałam kiedyś taki sen :(
Była jesień, liście były takie ładne kolorowe, a ja byłam w lesie z bratem i naszymi sąsiadami. Nagle jakiś dwóch typów zaczęło nas gonić. Moi sąsiedzi i brat, którzy byli szybsi weszli na ponton(przez las przepływała rzeczka dosyć głęboka) i popłynęli na drugi brzeg. A ja przepłynęłam wpław, gdy dotarłam do drugiego brzegu nie było już ani mojego brata ani sąsiadów, zostałam sama. Dokładnie pamiętam, że stałam przed czterema drzewami( chyba dębu), a tych dwoje typów zastrzeliło mnie.
Śniło mi się to chyba gdy miałam 8 lat więc zawsze został mi taki ura, że tylko pomyśle jesieni to od razu o tym myślę...
Mi się kiedyś śniło
że moja mama zmarła na jakąś chorobę
A jeszcze dawniej (ale pamiętam ten sen) to mi się śniło że jakiś idiota zastrzelił mojego tate i wujka <masakra> obudziłam się cała mokra i zapłakana
hm.. szczerze to już nie pamiętam.
ja ciągle mysle o tym śnie tym o psie co tam krwią wiecie.
ja nie pamiętam,żebym miała jakiś straszny sen...
a mnie się kiedyś śniło, ze jak byłam
z siostrą na jakiś tam zakupach(to było jakieś 6-7 lat temu)
to nagle taki zonk bo wyszłysmy ze sklepu
i zoczoł nas gonić jakis wielki rak ;/
i moja sis uciekła szybko a ja nie mogłam
sie oderwać od ziemi i stałam w miejscu
takie to bez sensu ale pamietam to do
dzis ;p :)
Mi się niedawno śniło,że poszłam na spacer o 7;00 rano.Było gorąco więc bylam ubrana jak na lato .Przeszłam obok szkoły i zobaczyłam ,że biegnie za mną jakiś facet i krzyczał 'Jak się nie zatrzymasz to cię zg..łcę.Biegłam tak szybko,że nie zauważyłam jak znalazłam się na klatce schodowej na mojej klatce.Znowu biegł za mną i się przewróciłam na schodach i nie mogłam wstać i sen się skończył
Mi sie koszmary nie śnią.
teraz już mi się nie śnia koszmary.
jak byłam mniejsza to często je miałam.
(w skrócie) śniło mi się że jacyś goście mnie ze strzykawą gonią... yhh a ja uciekam jakimiś wąskimi ścieżkami, aż do lasu dochodze... ciemno, mgła okropnie... nagle się zatrzymuje i patrze a tam przepaść i nie mam gdzie uciekać.. zauważyłam że jakaś wiewiórka do mnie przyszła a ja spojrzałam się na drogę prowadzącą do lasu i zauważyłam tych gości jak idą mnie zabić wypuściłam wiewiórkę żeby sobie poszła ii.. koniec
Hi hay i wogóle wszystkim :D ja nowa jestem ...
No ja wam powiem że z dzieciństwa pamietam taki dziwny sen :P kurde a co najdziwniesze miałam wtedy 4/5 lat jak mi sie on śnił i do tej pory go pamiętam
A więc to było tak że byłam nad jakimś morzem. Było ono koloru szkarłatnego a niebo było fioletowe. Wogóle w pewnej chwili z tego morza zaczęły wychodzić ludzie umarli. Ale Ci ludzie to byli moi znajomi, Ci którzy już teraz nie żyją co najdziwniejsze. Zaciągnęli mnie do tego morza. Zaczęłam sie topić. W pewnym momencie sie budze i wogóle ledwo co oddech złapałam Masakra.
Do tej pory pamiętam ten sen...
dawno nie snił mi sie koszmar.
ale ja to je..lubię ;33
Ehh :P mi też sie śnił koszmar pare lat temu...
Niedawno mi się sniło, że mama z siekierą mnie ganiała. O_o
Śniło mi się, że jestem w średniowiecznym mieście, i gania za mną jakiś kościotrup wszystko za sobą paląc ^^.
Kiedyś miałam koszmary teraz już rzadko. Tego jednego nie mogę zapomnieć ;/
Byłam se w lesie (nie wiem jak i czemu tam byłam) i nagle wyskoczyły na mnie wilki.Uciekałam ale one mnie ciągle goniły. No i się przewróciłam ;/ Próbowałam krzyknąć ale jakby mi głos ugrzązł w gardle.
HORROR JAKIŚ!!! xD
ja tam jakoś nigdy nie miałam koszmarów... chyba że już ich nie pamiętam xD
taaa a mi się ostatnio śniło jak komuś głowę obcięło a ciało wleciało do jakiejś studzienki kanalizacyjnej :O nieźle si bałam później (bo to nie umiem tak opisać jak mi się śniło...)
Jejku ja miałam straszny sen, ale tylko w tym czasie jak on trwał, bo potem to można się śmiać z niego... i z mojej manii. Chcecie się pośmiać? Poczytajcie!
Nie wiem kim byłam, może Harrym Potterem, może Hermioną Granger. Co jest pewne - miałam różdżkę. Uciekałam przed Voldemortem, nie wiem dlaczego, nie wiem gdzie... szykowałam się do walki. Biegałam po jakimś lesie... on też gdzieś po nim biegał. I nagle tą cholerną różdżkę zgubiłam, spanikowałam... a teraz przyszykujcie się na szok... powiedziałam, a może nawet krzyknęłam 'ja się w to nie bawię!' i pstryk byłam normalnym cżłowiekiem, koniec Voldemorta i wogóle... xDD
Dobra, może to nie było straszne, ale innej nocy miałam kolejne starcie z panem Voldemortem [i różowymi jajkami xD]. Może znowu wyda się to śmieszne, ale to jak się czułam w tym śnie było straszne... bałam się wszystkiego nawet... ee... zobaczycie.
Zaczęło się tak, rodzice wsadzili mnie i mojego brata w pociąg, nie pamiętam dokąd jechaliśmy, chyba do domu. Spotkałam w pociągu jakieś tam koleżanki, ale do wagonu nagle ktos wpadł, zaczęliśmy się chować za krzesłami. I nagle znalazłam się [razem z tymi ludźmi] na jakimś polu, pełno głazów i innych rzeczy. Szykowałyśmy się do walki... I nagle znów jakies przejście w czasie. Jestem w domu, u mnie w pokoju, w którym nagle pojawia się krzesła i prawie cała moja rodzina...Siadłam na kanapie za stołem, kuzynka miała w torbie jajka, niektóre były różowe [xD], powiedziała mi, że to sa nasze bomby. Podszedł do Nas Voldemort [skąd on tam się wziął?] i sprawdził co mamy, spojrzął na nasze jajka, ale nic nie powiedział wszystko było ok. Nie skapnął się bo przeciez była Wielkanoc [ten sen miałam jakoś latem]. I nagle Voldemort znika. Dowiaduję się, że szykuje się walka z Voldemortem i jego potworami. Że one już przemierzają rzekę! nagle przenosze się nad rzekę [właściwie nie ja, a obraz snu] i widze te potwory, potworne. Jak jakieś ogry. Obraz z powrotem do domu. I zaczęliśmy z całą rodziną odmawiać Ojcze Nasz [pamiętam jak dokładnie wypowiadałam każde słowo]. Potem ni stąd ni zowąd pojawia się... wódka! Mój kuzyn, który jeszcze lat 18 nie ukończył zaczął ją pić oO Mnie tez chcieli poczestować... On powiedział, że już się nie boi. Potwory są coraz bliżej, dom się trzęsie. A mi... noo... zachciało się do łazienki, ale bałam się iść, bo przecież zaraz walka. Poszłam do mamy, powiedziała, że w toalecie jest kuchnia oO A w kuchni, była równiez kuchnia... xD wróciłam do pokoju... I nadal się bałam... i właściwie tyle pamiętam.
kurcze dziewczyno!!!!
ja mam identycznie. NIe wie co sie dzieje telepatia czy co ale idetnycznie. Śniło mi sie ze ktoś mnie gonił, nagle upuściłam jakiś patyk. i jak zacznę jrzyceć ja sie w to nie bawie lub ja tak nie chce to nagle wszystko sie urywa. I np. mówie teraz chce być "lalką barvie" I to sie dzieje. poprostu rzycze sobie być kimś innym. czego sie nei boje i tak jest. !!!
mi się śnił tata cały zakrwawiony w naszym samochodzie..
to było gdzieś 7 lat temu ale wszystko dokładnie pamiętam ;cc
Tez tak mam czasami ze sni mi sie cos i nagle mowie sobie w tym snie koniec ja juz tak nie chce i to wszystko mi sie rozplywa albo sni mi sie cos i sobie mowie chce byc teraz w takim ladnym domu co jest w mojej miejscowosci i nagle sie tam w tym snie znajduje moge byc kim chce i gdzie chce to takie jakby operowanie snem niewiem jak to mozliwe ale nawet mi sie to podoba
Mi sie dzisiaj śniło, że byłam w szpitalu i nagle wlazł do tej sali gdzie poszłam jakiś psychopata i zamkną się ze mną na kluczyk. Powiedział, że muszę odłączyć takiego kolesia bo inaczej mnie zabije.. Na szczęście się obudziłam :)
mi sie ostatnio snilo ze wszyscy najblizsi mi poumierali .. nie moglam tego wytrzymac i gdy chcialam sie zabic to sie obudzilam cala zaplakana w lazience na podlodze
Mi się śniło, że mnie Hitler chce zabić.
Ale się nie da, bo jestem nieśmiertelna. I wpadł na pomysł, żeby mnie torturować. Ja próbowałam sama się zabić, wieszać się, ciąć, dusić i w ogóle wiele różnych form samobójstw było, lecz i tak się nie udało. W ogóle bardzo krwawo było.
Ja miałam taki głupi sen o_o Śniło mi się, że byłam na jakimś pogrzebie - Chyba prababci. Później Ci co zakopują trumny zamiast prababci włożyli do tej trumny mnie (Czy jakoś tak, bo dokładnie nie pamiętam O_O :P) Poczułam, że mnie zakopują, zaczęło mi brakować powietrza, dusiłam się i nagle zobaczyłam jakieś ostre światło rażące mnie w oczy. Byłam pewna, że to to światło w tunelu, o którym Ci umierający opowiadają. Ale zaraz potem się obudziłam. Okazało się, że to była moja lampka, rodzice ją zaświecili, bo rzeczywiście miałam jakieś duszności o_O... żal ^^.
Ciągle mam okropne sny.
Prześladują mnie już przez dłuższy czas.
Np. że jakichś psychopata mnie ściga i ja uciekam.
Ale biegnę i biegnę, ale cały czas w miejscu stoję, a on jest coraz bliżej.
I w końcu łapie mnie za rękę i dalej to już cenzura.
I w końcu łapie mnie za rękę i dalej to już cenzura.
to faktycznie nie za fajny.
Ja owych snów nie mam, na szczęście.
ostanio mi sie snilo, ze wracam w nocy do domu i nagle na niebie pojawiaja sie jakies swiatla na niebie i zaczynaja na mnie pryskac ... byl to jakis kwas i zabil mnie oO'
Zabójstwa... ;/
Mi się śniło, że sexiłam się z seryjnym zabójcą przy mojej matce ; O
a mi się jeszcze śniło, że mój tata chce mnie zgwałcić... :D bleee. :D
Nie przypominam sobie koszmarów <3
Ostatnio śnią mi się same fajne rzeczy
nie miewam koszmarow;)
Sny zwykle są mieszanką wspomnień i myśli z ostanich dni.
Nie miewam często snów. Koszmarów prawie w ogóle. Pamiętam jednak te, które śniły mi się, kiedy miałam 6 lat.
Spokojna noc. Budzę się. W gardle strasznie suszy, więc wstaję i powoli schodzę na parter, do kuchni. Nalewam wodę do szklanki i pochłaniam ją jednym łykiem. Wychodzę z kuchni i wspinam się po kręconych schodach. Nagle - z nikąd, wyrasta przede mną postać wielkiego wilkołaka. Przygotowuje się do skoku. Mi nogi przyrastają do schodów i w żaden sposób nie chcą się odczepić. Postanawiam więc wołać rodziców. Otwieram usta, lecz żaden dźwięk się z nich nie wydostaje.
Takie to denne. Ale chodziłam do przedszkola, bałam się takich snów...
Często mi się śnią straszne sny
Wczoraj mi sie śniło że mój kuzyn umarł i ja poszłam na cmentarz. Było już ciemno... I nagle poczułam czyjąś rękę na ramieniu... brr O.o Ale gdy się odwruciłam nikogo niebyło!! Tylko taka mgła..
Pewnie się wam to takie straszne nie wydaje, ale ja po ttym snie to pół nocy nie spałam
Nieraz mam , ale bardzo rzadko ;)
Od czasu do czasu śni mi się coś strasznego. Przeważnie że jakiś pies mnie goni. Albo że wracam do domu jak jest już całkiem ciemno.dzisiaj też mi się coś podobnego śniło, ale ja się wycwaniłam w końcu i świadomość odzyskałam.fajne to było^.^
Do dziś pamiętam mój sen sprzed paru lat. pozwole sobie go opisać^^
byłam w domu(nie sama). niespodziewanie dowiedzieliśmy się że w domu jest wąż. dziadek nosił mnie na rękach bo strasznie się bałam że gdzieś wąż będzie czaił i mnie ugryzie.ciągle wszyscy wężą szukali. tralalala coś tam chyba było, ale nie pamiętam. I potem znalazłam się w moim pokoju. byli tam moi rodzice,brat i dziadek chyba też. oni siedzieli na moim łóżku. i zobaczyli że ten wąż jest między ścianą a łóżkiem. ja wtedy siedziałam na podłodze. oni mówili że wąż idzie w moją stronę. bałam się i chciałam wstać z tej podłogi, ale nie mogłam się ruszyć. wąż ugryzł mnie(albo dotknął). ja się wtedy zaczęłam drzeć bo dokładnie w tej samej chwili dotknęła mnie mama:o
czasem bywają.
Kiedyś,że jakis napad w szkole, jakieś ludzie, tłok, ciemność, kraty[w dawnej szkole takie były], jedziemy gdzieś...
Czasem mi się śni,że idę idę i się boję, że jest ciemno i że coś widzę, ale nie wiem co to.
Śniął mi się czarne schody.
Co tam jeszcze... sniła mi sie ulica, goryl i czarna puma.Buhahha. :D
Itd.
Moje koszmary przeważnie są związane z wodą:/
Nie wiem dlaczego, bo zwykle woda mnie nie przeraża xD
Tzn.
mój ostatni koszmar wyglądał mniej więcej tak:
Obudziła mnie mama [we śnie] i oznajmiła mi, że się wyprowadzamy. Następnie od razu znalazłam się w samochodzie, ale jazda szybko się skończyła; zatrzymałyśmy się pod jakimś wielkim mostem przez który przepływała [spokojnie] rzeka. Wysiadłam z samochodu i... no cóż.. weszłam do wody, podczas gdy matka podziwiała most I sama się utopiłam. Koniec.
To śmieszne.
Czy Wam także śnią się koszmary związane z samobójstwem?
Często mam...
Np., że mi pająki wchodzą przez nos do ciała ;o
Albooo...Ostatnio mi się śniło, że...całowałam sie z kumplem i on mi odgryzł wargę xD
Każdy mój sen jest pewnego rodzaju koszmarem !
A więc było to tak:
Był zwykły dzień spotkałam się z koleżankami i.t.p.
Dopiero gdy nadeszła 22 wróciłam do domu. Poszłam od razu na komputer. Siedziałam tam ze 2 godziny aż w końcu zauważyłam że wszyscy w domu śpią więc też postanowiłam się położyć. Gdy byłam już w piżamie weszłam do łóżka i nagle poczułam czyjeś włosy . Bardzo się przestraszyłam zaczęłam piszczeć. Wtedy jakaś babka z blond włosami wyskoczyła. Pech chciał że miałam zamkniętę na klucz drzwi( nie wiem skąd) No i wtedy ta babka dziabnęła mnie nożem:/![/quote]
YYYYY STRRASZNE!!
ja czasami mam koszmary
ale wole ich nie opisywac...
Tak teraz pomyślałam i... chyba nigdy w życiu nie miałam porządnego koszmaru.
Wszystkie moje sny są raczej głupie, nie straszne xD.
Hm, pamiętam tylko, że kiedyś obudziłam się z płaczem, ale snu nie pamiętałam ;C.
nie miewam uuff XDDD
ostatnio znowu czarna puma.
Niedawno było też, że wracałam z centrum handlowego. Było ciemno. Nagle rozpętała się burza. A hamulce w samochodzie przestały mi działać. Mogłam tylko jechać szybciej i szybciej...
Było też,że topiłam się w basenie.
Ajć, głupie te moje sny. : |
ja dosyc czesto mam koszmary.
czesto sa to zwykle sny, ale mają w sobie cos takiego, ze budzę się wystraszona.
niestety nie miewam koszmarów o ile szczury giganty opanowały ziemię liczy się ;] . Chciałabym mieć xD . Ciekawe doświadczenie xdd .
ja też prawie nie mam koszmarów..ale niedawno śniło mi się ze gonił mnie Michael Jackson o_e wyobraźcie to sobie o_o uraz na całe życie x_x
Czasami zdarzają mi się taki koszmary, ale ogólnie rzadko ;)
Najstraszniejszy był taki gdzie jakiś pedofil, ganiał mnie po całym mieście z siekierą(szczegółów nie pamiętam ;)) i na zakończenie... A może nie będę kończyć :P
A mi się dzisiaj śnił koszmar. Gonił mnie gwałciciel (przyznam ,że bardzo łaaadny )
Zatrzymałam się u koleżanki i tam przenocowałam ..ale następnego dnia zobaczylam ,że leży zgwałcona w swoim łóżku.Uciekłam na jakiś plac zabaw i tam zobaczyłam tego faceta z nożem.Nie udało mi się uciec ..podniósł nóż ale nie zadźgał mnie tylko dał mi CUKIERKA!
To był taki żałosny sen xD
CocaCola boski ten sen a wlasciwie jego final xD
A mnie sie snilo ze moja mama zmarła, ptfu ptfu......
I w tym snie czulam sie tak bezradna i tak bardzo plakalam ze jak sie w srodku nocy sie przebudzilam to faktycznie bylam zryczana.......to niebylo zbyt przyjemne ;/
Mój najgorszy sen to, że piłam nalewkę lipową i jadłam zaraz miód po tym.
Mi często śni się, że biorę udział w wypadku samochodowym... Pełno krwi, samochód spada w dół i nie może się zatrzymać.
Grr... straszne.
Raczej w ogóle nic mi się nie śni, a tak to raczej typowa przygodówka ;d
najgorszy to chyba jak widziałam śmierć mojej rodziny.
Mi się śniło,że wracałam ze sq do domu.Gdy weszłam jacyś obcy mi ludzie bili łańcuchami przywiązanych do krzesła moich rodziców.Ja zadzwoniłam po policję,ale nikt nie odbierał.Nie wiedziałam co zrobić,zaczęłam wołać pomocy-nikt nie przyszedł.A Ci ludzie wzięli,przywiązali mnie do krzesła,oblali mnie i moich rodziców benzyną i nas podpalili.I wtedy się obudziłam.Ja nie wim co mi się za pierdoły śnią -__-
brrr.....miałam kiedyś taki sen śniło mi się,że biegnę przez długi korytarz i nie mogę z niego wyjść a kiedyś śniło mi się też,że ktoś przywiązał mnie do drzewa w lesie i zostałam tam na noc i jakieś krzyki słyszałam
Mi rzadko kiedy śnią mi się koszmary. Pamiętam jeden, jak śniła mi się ta dziewczyna z horroru Ring. o.O
Ale tak to mi się nie śnią. Na razie.
hm. Mi ostatnio sniło się, że szatan do mnie zadźwonił i powiedział, że mnie kocha i ma dla mnie miejsce już u siebie. Ale nie, to nie było starszne. Kiedyś jak byłam mała to miałam, typu - ojciec zostawił mnie w metrze xD
Mi się ostatnio śnił koszmar: Że były losowania kto umrze w tym dniu i wypadło na moją rodzinę i puzniej poszlam z koleżankami do sklepi i zadzwoniłam do rodziców i nikt nie odbieral i jak weszłam do domu to rodzice się nie odzywali ale mieli takie dziwne oczy i jak wstalam to się strasznie balam.
Sen to twoja zamknięta podświadomość. Śni ci się ok. 15 ,16 snów pamiętasz tylko 1 lub 2 a nawet 0
ja mam czasem sen ze siedze na ławce w parku jest dosyć ciemno i ida tacy kolesie w habitach i ze świeca w rece, ja chce uciekac ale nie moge no i oni od tyłu w plecy nożem mnie udezaja. i sen sie konczy.... czesto go mam
Ciekawe macie sny;D mi sie nic streasznego nie śni, a chcialabym;(
mi sie czestoo śnią straszne sny;((
np. uciekam przed jakimiś psycholami ze strzykawą i oni chcą mnie nią dziabnąć,uciekam do ciemnego lasu ale i tak mnie doganiają i dziabią ...
zal.peel
Ja tylko nieraz ale jak sie obudze to po 5min je zapominam niewiem czemu
Ale mam tak że co roku tego samego dnia i miesiaca sni mie sie to samo
[ Dodano: 2009-05-22, 21:40 ]
A mi albo śnią się sny-przepowiednie ... jak coś sie dzieje
Albo piękne sny ... jak jestem zakochana ;PP
Koszmary - jak przed położeniem się spać byłam smutna ;/