sunsetting
Co myślicie o takiej karze dla niej? Powinna dostać cięższą karę za brawurową jazdę, której skutkiem była śmierć jej brata, czy może uważacie, że sama świadomość, iż przez nią jej brat nie żyje jest wystarczającą karą?
PS: wczoraj zdobyła srebro ;)
Gdyby Otylia nie były wspaniałym sportowcem to dostałaby cięższą kare. Jestem o tym przekonana. Sama nie wiem czy taka kara jest dla niej wystarczająca. Bo przecież to był jej brat. Chociaż "zwykły" w sensie nie słany człowiek dostałby bardziej srogą karę. Chociaż i tak to jest straszne żyć ze świadomością, że przyczyniła się do śmierci swojego brata.
MOim zdaniem sie mylisz. sam brałem uział w podobnym procesie i kara była bardzo zblizona do tej. W takich wypadkach przeważa fakt, że osoba, która straciła zycie jest spokrewniona z kierowca.
Co o tym sądze? Myślę, że Otylia nie jest pijanym czy głupim kierowcą, a osobą, która popełnia błędy jak każdy na drodze. Została za to bardzo ukarana przez los, bo troche jednak to przeżyła i jakieś dodatkowe kary w tym wypadku nic nie zmienią. Inna sprawa gdyby zabiła jakąś przypadkową osobę...
A ja jednak sądzę, że się nie mylę. ;p Widziałam wiele rozpraw i sprawcy podobnych wypadków dostawali gorsze kary.
A co do jej cierpienia to zgadzam się z Tobą. Przeżywała to bardzo mocno i to było także wystarczającą karą. Szczerzę to nawet ją podziwiam za to, że nie dość że nie zrezygnowała ze swojej pasji to zdobywa złote medale. Widać, ze jest silną kobietą. ;]
Tylko, że nie ma w prawie czegoś takiego jak stała kara za określone przestepstwo - jest jedynie przedział. Do każdego przypadku podchodzi się indywidualnie, bo często drobne aspekty sprawy wpływaja na wyrok i cały przebieg procesu. Kolejna sprawa to taka, że Otylia jest osoba nie tylko znaną,a le równiez majetna, a więc stać ja na znacznie lepszego obrońce niz zwykłego prostego faceta, który wypadek spowodował i musi zadowolić się obrońca z urzedu.
Byli sa i zawsze beda rowni i rowniejsi. Tak to juz jest. Nie mi oceniacc czy wyrok jest sprawiedliwy, dobry czy tez nie.. Ale sama swiadomosc ze sie spowodowalo o smierc kogos (a tym bardziej bliskiej osby) jest kara samej w sobie.
szkoda by bylo kazdego czlowieka a tym bardziej takiej fajnej osobki jak Otylia.
Ja sie zgadzam z Juice
Gdyby to nie była 'ta' Otylia to nie dali by jej tak łaskawego wyroku! Proces zwykłego człowieka ciągnął by sie o wiele dłużej nie mówiąc ze wyrok brzmiał by na pewno znacznie surowiej..
Ale wiadomo.. Żyje ze świadmością że ZABIŁA BRATA
przez nią jej brat nie żyje jest wystarczającą karą
tak wlasnie mysle... ogladalam jakis program i byla ona krotko po tym wypadku... byla przygnebiona... pewnie do konca zycia sobie tego nie wybaczy
a zadna kara i tak nie przywroci zycia jej bratu...
a mysle ze kara nie powinna byc gorsza od tej ktora dostala Otylia nawet gdyby ona nie byla sportowcem bo w koncu jakie to ma znaczenie?
Gdyby Otylia nie były wspaniałym sportowcem to dostałaby cięższą karę
też tak uważam
sama świadomość, iż przez nią jej brat nie żyje jest wystarczającą karą
Ona nigdy tego sobie nie wybaczy, musi żyć z tą świadomością, że przez nią on stracił życie.
w sumie nie wiem co o tym myśleć, bo juz sporo czasu minęło od tego wypadku i już nie budzi on takich kontrowersji
z jednej strony tak jakby jest poszkodowaną bo straciła brata
a z drugiej gdyby nie to ze jest dobrym sportowcem prawdopodobnie by dostałą wyższą karę, bo w końcu spowodowała wypadek ze skutkiem śmiertelnym
ale jeśli nawet nie trafiła do więzienia to i tak będzie musiała żyć ze świadomością że zabiła brata
powiem Wam, że wcale nie jest mi jej szkoda.
zabiła własnego brata.!
i taka była przekonana, że skoro jest 'sławna' to jej nic nie zrobią.
wyrok i tak niesprawiedliwy.
była (jest) winna i powinna za to słono zapłacić.
a gadanie, że to był wypadek, że ona nie chciała itd-,-
każdy tak mówi.
i jakoś zwykli 'nie medialni' ludzie dostają wyższe kary
nie lubię jej -,-
zabiła własnego brata
jak ona zyje z tą świadomością ?
ja tez jej nie lubie ale wyrok uwazam ze w miare sprawiedliwy
Myślę, że wyrok jest sprawiedliwy. Sama świadomość, że zabiła własnego brata jest dla niej wystarczającą karą.
Chociaż z drugiej strony, to gdyby nie jechała tak szybko i wiedziała, że może dojść do wypadku przez brawurową jazdę, to nic by się nie stało.
Mogła o tym pomyśleć. Wtedy być może jej brat uniknąłby tej tragedii.