sunsetting
Bedac przejazdem w Ambergu z niepisna satysfakcja zauwazylam przy wjezdzie do tego bawarskiego miasteczka herb Bystrzycy Klodzkiej wsrod miast partnerskich. Potem ale przyszla refleksja - co z tego partnerstwa maja oba miasta poza herbami w ich wizytowkach...
Czy partnerstwo tak roznych pod wzgledem wielkosci miast przynosi ktorejs ze stron wymierne korzysci. Partnerstwo z czeskimi miastami przeklada sie przynajmniej na imprezy kulturalne, ktorych probke mozna bylo obejrzec wczoraj w Bystrzycy. A co z partnerstwem z miastami we Francji, Niemczech i Wloszech.... A moze sa to tylko kosztowne symbole...
Moim zdaniem partnrstwo powinno dawac cos wiecej, idea przewodnia byla wymiana doswiadczen w zakresie polityki komunalnej i wymiana kulturalna. Niestety na tej plaszczyznie
nie zauwazylam zadnych efektow. Szkoda....
ja uważam ze mozna by było zorganizować turniej piłkraski miast partnerskich zawsze to by na stadion kibiców przyciagło
Przyznam, iz czesto zastanawialem sie nad sensem zawierania partnerstwa pomiedzy miastami, ktore znacznie sie roznia wielkoscia. Wymiana doswiadczen w zakresie polityki komunalnej o ktorej pisze janosik101 jest w takim przypadku iluzoryczna. Rzad wielkosci nie pozwala na praktyczne wprowadzenie w zycie wielu pomyslow wykreowanych przez zarzady duzych miast w miastach o znacznie mniejszej liczbie mieszkancow. To samo dotyczy finansowania takich pomyslow. Dlatego zwiazki partnerskie powinny zawierac miasta o podobnej liczbie mieszkancow. Moim zdaniem parterstwo z Ambergiem ktory posiada 44 000 mieszkancow z Bystrzyca posiadajaca 10 000 mieszkancow nie moze dobrze funkcjonowac. Znacznie lepszym partnerem dla Bystrzycy bylaby Altena, ktora posiada "tylko" 22 000 mieszkancow a dodatkowo znaczny procent bylych mieszkancow Bystrzycy Klodzkiej. Altena jest tez bardzo atrakcyjnym starym i pieknym miastem lezacym w Sauerlandzie w poblizu Lüdenscheid. Miasto to jest od 1952 roku tzw. miastem "opiekunczym" Bystrzycy Klodzkiej (Patenschaft). Mysle, ze warto byloby zmienic status "opiekuna" na "partnera"(Partnerschaft) i podpisac z tym miastem umowe o partnerstwie. Nie potrzebujemy "opiekuna" ale solidnego partnera, a wiec wyprostujmy stosunek z tym miastem. Korzysci z takiej zmiany nie dadza na siebie dlugo czekac.
Zgadzam się ze Slazakiem. Większość "umów partnerskich" to iluzja.
To tak jak z bratnimi państwami w byłym bloku komunistycznym i ich wzajemną przyjaźnią i wymianą doświadczeń.Wynikało z tego mniej więcej to samo co z współpracy między miastami partnerskimi. :wink:
Partnerstwo z czeskimi miastami przeklada sie przynajmniej na imprezy kulturalne, ktorych probke mozna bylo obejrzec wczoraj w Bystrzycy
Jesli partnerstwo z czeskimi miastami owocuje, to mam propozycje: Dlugopole Zdroj tez chcialoby miec czeskiego partnera, ktorym moglyby byc Lazne Velichovky - male miasteczko uzdrowiskowe w powiecie Nachod polozone w odleglosci 22 km od polskiej granicy. Poniewaz Dlugopole Zdroj nie posiada jako wies osobowosci prawnej, moze partnerstwo z tym kurortem podpiac Bystrzyca a Dlugopole prowadziloby praktycznie wspolprace. Co na to wladze MiG ?
Kolejne, że kolokwialnie powiem "z dupy wzięte" porównanie Bartka.
Miasta partnerskie, a siłą narzucone partnerstwo państw w bloku wschodnim, mają się nijak do siebie.
Żenua.
Tracę nadzieję, że ty cokolwiek już zrozumiesz. Pisałem tylko o efektach tej współpracy, które były w efekcie żadne tak w jednym jak i w drugim przypadku, a ty kreślisz od razu wizję zniewolonych narodów, tego co było i że nie można tego porównywać, bo świat demokratyczny się zawali. Zresztą na przyszłość to wiedz, że taki znaczek :wink: oznacza, że stwierdzenie takie należy brać pół żartem - pół serio. Ale nie specjalnie mnie twoja reakcja dziwi, nie raz, nie dwa wyciągasz dziwne wnioski z tekstu i wpadasz w panikę, choć nie ma ku temu powodu. A jak nie rozumiesz, to pytaj, bo wtedy nie wyciągniesz wniosków z
Wiesz Bartku, interpretacja Twoich wypowiedzi jest dość prosta i schematyczna, tak więc przepraszam, po prostu myślałem, że to kolejna katastroficzna wizja i rada, żebyśmy wszyscy zamknęli się w pokojach i zrezygnowali z partnerstwa z innymi państwami .
Jak widzisz nie jest tak prosta i schematyczna :wink: Trochę jednak dziwią mnie te warunki partnerstwa jakie Polska na siebie przyjęła i postawa naszych partnerów względem naszego kraju, ale to już nie ten temat.
Myślę, że takie, a nie inne traktowanie naszych miast przez miasta partnerskie, jest w dużej mierze związane ze śmiesznością ogólnej polityki kraju i jej pozycji klauna na arenie międzynarodowej. W zupełności się nie dziwię.
Nie jest to może sprawa, która spędza mi sen z oczu, ale skąd w ogóle pomysł na takie hasła jak "miasta partnerskie" i dekorowanie wjazdów do miast tablicami z takową informacją i czy z tego coś choćby teoretycznie wynika czy nie ? Czy istnieją jakieś założenia, plany, zrealizowane projekty, wymiana doświadczeń
Myślę, iż w pewnym stopniu istnieje jakaś wymiana kulturowa między miastami partnerskimi. Niemniej jednak należy się zastanowić nad kierunkiem takiej wymiany, bo trudno jest wymieniać kulturowe doświadczenia między np. bardzo postępowymi Czechami, a dość konserwatywną Bystrzycą. Tam, czyli w Czechach, wiele rzeczy by przeszło, a tutaj zostały by one uznane za np. śmieszne. Moja wypowiedź tyczy się tylko i wyłącznie kultury. Nie wiem dokładnie, na czym miała by polegać wymiana ekonomiczna.
Niestety chyba nikt tego nie wie
W czasie jednej z rozmow z radnymi Wroclawia dyskutowalismy na temat miast partnerskich.
Wroclaw bardzo intensywnie wspolpracuje z Lille we Francji, oraz ze Lwowem na Ukrainie, z ktorego pochodzi znaczna czesc jego mieszkancow. Zastanawia mnie dlaczego MiG Bystrzyca Klodzka do tej pory nie podejmowala zadnej inicjatywy,zeby nawiazac wspolprace z rejonami na Ukrainie skad pochdzi znaczna czesc mieszkancow naszej gminy. Takimi miastami sa np. Tysmienica - stolica rejonu do ktorego nalezy administracyjnie Tarnowica Polna lub Tlumacz - przedwojenna siedziba powiatu do ktorego nalezala Tarnowica Polna.
Miasta partnerskie? Nie wiem po co nam to jak zadnych korzysci z tego. Do tego trzeba podejsc z glowa i pomyslem i co najwazniejsze z checiami. Ferdzik z ta Tarnowica to dobry pomysl.