sunsetting
Turysci jadacy tranzytem przez nasze miasto czesto pytaja sie o camping. Niestety nasze miasto nie moze sie takowam poszczycic a szkoda bo wielu turystow podruzujacych samochodami z przyczepami campingowymi mogloby u nas zostac na dluzej, wykorzytujac "ewentualny" bystrzycki camping jako baze wypadowa w atrakcyjne zakatki Ziemi Klodzkiej.
a gdzie taki cemping byz zrobił
a gdzie taki cemping byz zrobił
Moim zdaniem idealnym miejscem na taki camping jest teren polozony pomiedzy parkiem a obwodnica. Ale w gre wchodza rowniez inne warianty. (Np. teren za wodociagami w kierunku Polanicy czy dawne centrum rekreacyjne na Wyszkach kolo bylej lesniczowki)
Może lepiej żeby takiego miejsca u nas nie było, bo to zrodzi kolejny problem, a mianowicie stertę śmieci
ferdzik,
jak masz taki biznes plan, to kup kawalek pola, podciagnij wode i prad i rob sobie kamping...
:roll:
Może lepiej żeby takiego miejsca u nas nie było, bo to zrodzi kolejny problem, a mianowicie stertę śmieci
a ja uważam, że to nie jest zły pomysł,
co do śmieci to nie musi być prawda, zarządca campingu musiałby się zobowiązać do utrzymania porządku. Jak wiadomo kultura u nas pozostawia wiele do życzenia, ale wychodząc z takiego założenia powinniśmy nie mieć żadnych parków, placów zabaw i innych terenów rekreacyjnych...
Tersan, no ok, ale co z tego, że będziemy mieli camping i nawet gospodarza, który by dbał o porządek, jak u nas ciągły niedostatek turystów. Czemu tak jest? Co robi dział promocji nie tak, że wpływy z turystyki są takie małe - czy ktoś głębiej zastanawiał się nad tym problemem? Możemy zbudować dużo hoteli, zrobić campingi, ale bez turystów jest to nieopłacalny interes. Nie od dziś wiadomo, że wszystko obraca się wokół pieniądza.
Co robi dział promocji nie tak, że wpływy z turystyki są takie małe - czy ktoś głębiej zastanawiał się nad tym problemem?
Jak to co. Siedzi, pije kawkę, myśli o nadchodzącym weekendzie i zastanawia się co by robić aby się nie narobić a zarobić .
camping owszem, tu podałem słuszność jego istnienia,
tu masz rację dado, a co do działu promocji wszyscy wiemy jak (nie)działa,
ale wiesz co da się też zauważyć taką mentalność u naszych mieszkańców, którzy wydaje mi się nie lubią turystów
kiedyś i to już dwa razy mi się zdarzyło, szedłem z psem w stronę Polanicy, a raz turyści z Poznania, drugi raz z Wrocławia pytają czy jadą dobrze do Międzygórza, bo ktoś ich tak poprowadził, pytam się po co, śmieszne to jest, raczej w ogóle, a na drugi raz już nie przyjadą, w dodatku rozpowiedzą 30 swoim znajomym po co mają tu przyjeżdżać jak ludzie ich robią w ch..a dosłownie.
Tutaj camping, wg. mnie byłby inwestycją nierentowną i zupełnie bezsensowną. Nie dość, że wiąże się z niemałymi kosztami adaptacji pola(które naturalnie też trzeba wykupić) pod miejsca noclegowe z odpowiednim zapleczem sanitarnym, to Bystrzyca nie jest miejscem nazbyt atrakcyjnym turystycznie ani też przyjaznym. Miasto, samo w sobie winne nie jest, a właśnie ludzie - wyżej wspomniana przez Tersana sytuacja. Nie chcąc nikogo obrazić, ani nie generalizując - to miasto złośliwych i smutnych ludzi.
A moglo nasze miasto byc super baza wypadowa w okoliczne gory, a zamiast tego mamy SHITTTTT