ďťż

sunsetting

photo

Hej dziewuchy !
Co sądzicie na temat całowania w szkole z chłopakiem takie w policzek i długieeee w usta :* ?


Nie jestem za okazywaniem uczuć publicznie, chociaż może czasem.... ;>

takie w policzek
spoko ale

w policzek ok. ale juz takie 'lizanki' odpadają :| jak patrze na takie pary to mi niedobrze :O



takie w policzek
może być . ; )


długieeee w usta
To jest lekka przesada. Trzeba mieć świadomość, że obok jest mnóstwo ludzi, którzy na to patrzą. : /
W policzek sa okej.
Ale gdy widze jak ktos sie dlugoo caluje na przerwie to az mnie mdli.
jakby nie mieli innych miejsc..
Tylko raz sie całowałam z kolegą w ostatniej ławce, po sprawdzianie...byłoo mega:PP

Ale liznaki na kazdej przerwie mnie denerwują...
A jak chcą to niech sie całują..

Co sądzicie na temat całowania w szkole z chłopakiem takie w policzek i długieeee w usta :* ?
Buziak w policzek - spoko.
Ale taki z bajerem w szkole - nieee.

w policzek okey, ale żeby sterczeć pod ścianą z ręką na dupie tej/tego drugiej/drugiego i lizać się przy okazji odstawiając sceny od lat osiemnastu to nie.
W policzek.
niech se robią co se chcą,ale muszą wiedzieć,że liżąc się na środku szkolnego korytarza będą tematem do plotek. może się też zdarzyć,że jakiś nauczyciel tego nie będzie tolerował i mogą być przez to często odpytywani czy coś tam.
Ich sprawa. ^^
Gdybym miała faceta w jednej szkole to bym sobie raz na jakiś czas pozwoliła na takie dłuższe. ;P
Byle nie non stop i na każdej przerwie. ^^"
Taki dłuższe lizanie? Nie, i nie lubię jak ktoś się tak mizia -,-
NIech takie scenki to se w domu odgrywają.

Taki dłuższe lizanie? Nie, i nie lubię jak ktoś się tak mizia -,-
NIech takie scenki to se w domu odgrywają.

no, miejsce publiczne to publiczne .
nie muszą w szkole pokazywać tego jak się bardzo kochają .

w policzek ?
na luzie . ;d
w policzek okej.
ale jak widzę taką jedną parę na każdej przerwie buzi buzi to mnie mdłości biorą^^"
W policzek-ok
Buziak w usta- ok
'lizanki, obmacanki' - nie
w policzek ok, taki dłuższy ujdzie, ale nie ciągle.
najczęściej robią tak osoby, które się plotkami nie przejmują. no cóż, ich sprawa. ^^
Buziak w policzek tak.
Lizanie nie.
U mnie była w szkole sytuacja, że chłopak pocałował dziewczynę i sekretarka później dzwoniła do rodziców. ;/ Mieli niezłe awantury w domu.
Buziaki w policzek jak najbardziej tak, ale dłuższe pocałunki - odpadają.
Buziak w policzek może być.W usta też.
Ale taki dłuższy pocałunek to nie w szkole.
Chyba żeby to było spontaniczne to ok.
Mi tam nie przeszkadzają inni,ich życie.
Jak chcą niech się liżą cały czas ^^''
W policzek ok.
"przyssanie" sie do siebie na przerwie...
Dopóki to nie jest **** to przeżyje ;P
W policzek spox,
ale poza tym już sql to nie miejsce na to ;d
W policzek,usta tak, ale lizanie się przez całą przerwę - przesada.
mam to samo zdanie co większość.. buziak okey... nawet wskazany ale lizanie sie w szkole?? odpada!! ja też nie lubię takich scen w miejscach publicznych... strasznie mnie to wkurza.... yyy... no a co do plotek... hmmm jak byłam w gimnazjum i mój chłopak pocałował mnie W POLICZEK to potem cała szkoła wiedziała... ale wiadomo gimnazjum...
Buzi w policzek ? Taak , jak najbardziej ;dd
Buziak w usta ? Też , czemu nie ;)
Ale takie "lizanie się" to jak dla mnie lekka przesada ;P
Mnie to obojętne.
Jak chcą niech sie całują.
Nie wiem czemu wszystkie takie oburzone..
Może i szkoła to nie najlepsze miejsce..
Ale to przecież ich wybór gdzie się całują,
a jak się kochają to zapewne i daleko
mają te wszystkie plotki..
Jak ktoś obok mnie się całuje to mam to gdzieś, ale osobiście nie lubie się 'ślimaczyć' jak wokół mnie jest masa ludzi, a tym bardziej znajomych. W sumie to nie wiem dlaczego, ale jakoś tak no- nie lubię. Czuję się choćby patrzyło na mnie milion par oczuuu xD
ja daje buzi w policzek i w usta, ale nie liże się w szkole bo tak jakoś mi dziwnie, gdy obok tyle ludzi się na mnie patrzy . xd
W policzek z chłopakiem na terenie szkoły - nic takiego, nikt nie umrze.
Jednak takie obmacywanie i mizdrzenie się, długie w usta, jak to nazwałaś, to NIE!
Szkoła niestety zawsze będzie szkołą. Takie zachowanka lepiej na później sobie zostawić XD
U nas to się nauczyciele czepiają.
Zresztą ogólnie to nie przeszkadza mi jak się prowadzają za ręce czy coś.
Ale inne czułości to niech sobie okazują gdzie indziej.
Może być w szatni czy gdzieś,byle nie na korytarzu.
Długie nie.
Ale w policzek tak.

jak mialam faceta z mojej szkoly to nawet mowili ze my krypto bo sie nie calujemy na przerwach,
dla nas maks to byl buziak.
Mi to szczerze mowiac ni przeszkadza ale nie lubie calowac sie na oczach wszystkich bo to takie dzwne, choc razna jakis czas mozna sobie pozwolic
Przyjacieli i przyjaciolki albo takich znajomych w usta buziaki albo w policzki :)
Ja nie mam nic przeciwko calowaniu sie na pozegnanie zeby isc na lekcje, mi to wogle nie przeszkadza.. uwazam, ze jak sie jest przy ukochanej osobie to sie zapomina o wszystkim, mam gdzies opinie innych, psss jeszcze mialabym sie przejmowac? xD

Macanki to juz odpada ofc x_X
hm.. smiac mi sie chce, jak widze szkolne pary miziajace sie na przerwie ^^
Ja nie zwracam uwagi jak kto się całuje, i szczerze mówiąc nie przeszkadza mi to.
Niech robią co chcą^^.

Chociaż osobiście raczej nie pozwoliłabym sobie na jakieś tam długie pocałunki.
Ale do buziaków nic nie mam ;pp.
Hmm w policzek - może być.. w usta może być, ale jak nikt nie widzi.. bo po co przy świadkach ? To moze innych irytować ;]
POliczek - luz.. W usta- też OK ale lepiej w jakimś końciku :))
długie lizanie - nieee , ale cmokniecie w usta albo w policzek -taaak
Jakie ja rzeczy robiłam w szkole, tylko jedna nauczycielka wiedziała, ale spoko babka :P
najpierw sobie odpowiedzmy na pytanie po co mamy szkołę, a później, na pytanie: co sądzicie o lizaniu się w szkole...no i wszystko jasne. jak ktoś już musi to niech się przytuli albo pocałuje w policzek. jak nie musi to niech się powstrzyma...po co obrzydzać życie innym...
ja z moim facetem na powitanie buziak w usta.. a czasem jak nas najdzie ochota to taki dłuższy pocałunek też się zdarza czasami ale to tylko jak nikt nie widzi.. mamy swoją kryjówkę w szkółce :)

najpierw sobie odpowiedzmy na pytanie po co mamy szkołę, a później, na pytanie: co sądzicie o lizaniu się w szkole...no i wszystko jasne. jak ktoś już musi to niech się przytuli albo pocałuje w policzek. jak nie musi to niech się powstrzyma...po co obrzydzać życie innym...

W gruncie rzeczy, to całować można (i powinno) się wszędzie. To jest normalne okazywanie uczuć, więc nie wiem, czego tutaj sie można wstydzić

takie w policzek

w policzek i usta, ale krótkie jak najbardziej...


długieeee w usta :* ?

niee... poza szkołą ok. ale nie w sql. najlepiej sam na sam. chociaż w sql zdarzają się dłuższe, ale to nie to samo co sam na sam... ;D


W gruncie rzeczy, to całować można (i powinno) się wszędzie. To jest normalne okazywanie uczuć, więc nie wiem, czego tutaj sie można wstydzić


skoro masz inne zdanie to po co mnie cytujesz? to jest moje zdanie, masz swoje, to dobrze, cieszę się :) ale skoro masz swoje to nie podważaj mojego.

no niby można wszędzie, ale uczucie można okazać sobie nie tylko przez badanie sobie gardła językiem. można się przytulić, albo pocałować w policzek i też będzie dobra forma okazania tego co się czuje.
a moim zdaniem stwierdzenie, ze powinno się wszędzie w taki sposób okazywać uczucia jest dziwne.jest pełno miejsc na świecie (choćby nawet szkoła), gdzie nie powinno się tego robić. nie każdy ma ochotę patrzeć na to jak ktoś kogoś liże i trzeba ludzi umieć uszanować...a jeśli się kogoś kocha i pocałuje się go w taki namiętny sposób gdzieś w ustronniejszym miejscu, za kilka godzin to świat się nie zawali..
najlepiej we dwoje cieszyć się swym uczuciem a nie ujawniać go całemu światu, bo kogo to obchodzi?
Nie rozumiem, kogo może brzydzić pocałunek francuski, ale to moje odczucie. Zresztą nie musi to być badanie gardła - bleeee. W sumie to nie ma reguł co do miejsc. Może to dlatego, że ja chcę obwieszczać całemu światu, że kocham tylko i wyłącznie moją dziewczynę. Nie po to, żeby być fajniejszym, tylko tak właśnie czuję.
Nie lubię w szkole oddawać takich długich pocałunków.. Taki większy cmok albo krótki francuski jeszcze jakoś może być, tylko byleby nie przy nauczycielach ;/ Nie wiem jakoś gdy coś takiego widzę odczuwam wrażenie, że jest to robione dla szpanu jakiegoś
No właśnie dziewczyny pomóżcie bo mój kolega (chłopak) chce się ze mną całować w szkole...no i chce żebyśmy byli sami to tak ten no....wypada czy nie bo ja juz sama nie wiem.....
W szkole? Chyba w kiblu. Nie no jak cię nauczycielka przyłapie to (jak to było raz w mojej szkole) Była taka afera że ten gostek z którym się całowała miał wylot z szkoły.WoW
W szkole lepiej nie.
U nas ostatnio się całowali, ale tylko skomentowała: Oj wy całuśniki!
Jeśli już to w kiblu, ale ogólnie recz biorąc nie polecam.
no to gdzie jak nie w szkole??
w dupę!

Nie no - ogólnie to może i racja, ale lubimy łamać zasady. A doza nieokrzesania jest fajna ^^ Takie szaleństwo w czystej postaci. To co stwierdzicie o seksie w przebieralni w sklepie stradivarius?
U mnie w szkole no są jakieś potajemne miziania na boisku pod drzewem... czyste szaleństwo xD nie chciałabym tak w szkole .. . zero intymności - a gdzie ten romantyczny klimat? w kiblu.. a fe
nie.
w żadnym kiblu, na żadnym parapecie.
nie w szkole.
nie umiem tego zaakceptowac.

Nie rozumiem, kogo może brzydzić pocałunek francuski, ale to moje odczucie. Zresztą nie musi to być badanie gardła - bleeee. W sumie to nie ma reguł co do miejsc. Może to dlatego, że ja chcę obwieszczać całemu światu, że kocham tylko i wyłącznie moją dziewczynę. Nie po to, żeby być fajniejszym, tylko tak właśnie czuję.

nie chodzi o to, ze to ma obrzydzać kogoś kto to robi, tylko ludzi dookoła. jednym to nie przeszkadza, a drudzy wręcz tego nie znoszą i taka sytuacja ich krępuje. miłości nie można ukrywać, ale najważniejsze jest, aby o niej wiedziały te dwie osoby.to wystarczy, reszta już nie musi.
mnie np. taki pocałunek brzydzi. czy miałabym sama go wykonać, czy patrzeć na ludzi całujących się w ten sposób. więc mówiłam z własnej perspektywy, że szkoła to nie jest dobre miejsce na takie rzeczy.

z własnej perspektywy, że szkoła to nie jest dobre miejsce na takie rzeczy.
No właśnie , bo jednym to może przeszkadzać i tak jak już wyżej jest napisane , może kogoś obrzydzać . Mnie osobiście w sumie nie przeszkadza to , ale to takie troche dziwne , że przy innych o.o I może jeszcze na oczach nauczycieli , buaha xD
No krótko mówiąc - buziak tak , długi pocałunek - nie ;P
może mamy inne szkoły? W liceum czy technikum na to pospolicie leją. I nikogo to nie dziwi, ani tymbradziej nie brzydzi w żaden sposób. No, chyba, że ultrakatoli... Ale o tym może kiedy indziej.

Dobrej nocy
Ej ej xD ale skoro to kogoś brzydzi to nie musi patrzeć xD to nie jest przymusowe ^^ nikt tego nie wyświetla na ekranie kinowym na oczach szkoły i wszyscy muszą na to patrzeć...poprostu jeśli Cie to brzydzi to odwróc wzrok i zajmij się swoimi sprawami xD

Ej ej xD ale skoro to kogoś brzydzi to nie musi patrzeć xD
No właśnie, ot co!
Czy ja wiem ? Nigdy się w szkole nie całowaliśmy. Chodzimy do innych szkół. Chyba, że przychodzi po mnie to przed budynkiem szkoły na przywitanie chwilkę. xD

może mamy inne szkoły? W liceum czy technikum na to pospolicie leją. I nikogo to nie dziwi, ani tymbradziej nie brzydzi w żaden sposób. No, chyba, że ultrakatoli... Ale o tym może kiedy indziej.



nie trzeba być przesadnie uduchowionym, żeby niektóre rzeczy jak np. lizanie się publicznie kogoś brzydziło. jak dla mnie patrzenie się na kogoś jak rozciera drugiej osobie swoją i jej ślinę po ustach, brodzie i policzkach (później są tacy wyczerwienieni i wyślinieni ech) jest średnio miłe. ale co kto lubi...

(przykład namiętnego pocałunku)
w policzek z przyjacielem, nawet przy nauczycielach .tyle.
Czy ja wiem =] jakoś nikt na to uwagi nie zwraca :P wiekszosc to poprostu olewa xD ale zdarzają sie 'wypadki' że takich ludzi calujących sie gonią =]
Mi to nie przeszkadza.
Jak chcą, to niech się całują.

Ja ze swoim chłopakiem się nigdy w szkole nie całowałam, najwyżej przed szkołą, jak mnie odprowadzał, albo po mnie przychodził, bo nie chodziliśmy do tej samej.
w policzek OK lizanki nie za bardzo
Jestem na nie.
Boli mnie to, że ja w tym momencie nie mogę...:D
I mi smutno;D

w policzek OK lizanki nie za bardzo Ja widze że wy chyba pod pojęciem 'lizania się' to wy wyobrażacie sobie chyba oblizywanie sobie nawzajem całej twarzy xD tak przynajmniej reagujecie na to xD
Oczywiście ale nie wszędzie i zawsze ...

Mi to nie przeszkadza.
Jak chcą, to niech się całują.

No dokładnie.

Ale u mnie w szkole nie ma takiego czegoś ze znanych powodów xD. No chyba że mam w szkole jakieś dziewczyny które się bardzo lubią o.O ; o
U mnie w szkole mój kumpel i znajoma chodzą ze sobą i często się całują,obściskują itp..pod klasą albo w szatni..
Ale mi to nie przeszkadza.
Czasami nauczyciele się do nich przysrają ;/
Przecież to nic takiego ?!
Ja sie całuje..i kiedyś tak szybko w policzek..i to przed nosem nauczycielkii xdd
To ta później przez cały dzień sie do mnie uśmiechała i dziwnie patrzyła ^___^"

Albo my sie przytulamy w szatni ,a tam szatniarka z tekstem "Przytulać sie możecie..ale po szkole..Wtedy to możecie iść na całość" a my w śmiech i na piętro . ^___^

U nas nauczyciele widzą wszystko i się zawsze uśmiechają.. xd
Nic nie mówią negatywnego ^^
Mi to jest trochę obojętne ale zważywszy na sytuację niektórzy nie maja czasem czasu po szkole, bo dojeżdżają itp. to więc to jest naturalne zachowanie, że muszą:) A ci co mają czas czasami mogli by sobie zaczekać.
Mi to nie przeskadza byle w mało uczęscanych miejscach prze ucniów, ale niekiedy przeginają...
W mojej szkole nie zauważyłam by się ktoś całował.
Ale nie przeszkadzało by mi to.
U mnie cały czas się liżą xD.
Chowają się po szatniach i kiblach.
Mi to w ogóle nie przeszkadza.
Wolny kraj, mogą robić co chcą.
mi to nie przeszkadza ale osobiście to ja jakoś tak bym nie mogła się lizać na przerwie a pff! ;o
jest jdna parka w szkole.
Anna i Michał xDD porażka czasami to co oni wyprawiają xDDD haha
nie no, mozna, ale wszytsko z umiarem^^
u mnie w szkole to jakieś średniowiecze!
Jak chłopak dziewczyne przytuli albo tylko tak obejmie ręką to od razu nie które nauczycielki się czepiają... o całowaniu to już nie wspomne... niby się da po kątach jakoś w zakamarkach itp... ale to takie głupie bo jak przyłapią od razu afera.. mówią wychowawcy i w ogóle...
totalnie przerą*bane..

u mnie w szkole to jakieś średniowiecze!
Jak chłopak dziewczyne przytuli albo tylko tak obejmie ręką to od razu nie które nauczycielki się czepiają... o całowaniu to już nie wspomne... niby się da po kątach jakoś w zakamarkach itp... ale to takie głupie bo jak przyłapią od razu afera.. mówią wychowawcy i w ogóle...
totalnie przerą*bane..


A myślałam że tylko u mnie w szkole jest takie zacofanie ;))
To jest masakra poprostu..u nas na nic nie pozwalają :/

Aco do całowanie to kiedyś chłopak mnie pocałował to potem na każdej lekcji nauczyciele byli wredni leciały teksty ` co Kika już się nie całujesz? A może jednak? ` i wogóle przesrane.
Witam. W mojej szkole przytulanie to norma. Ja tam nie mam nic przeciwko buziakowi-nie tylko w policzek, ale nie żeby od razu kurde jakieś lizanki ^^ W szkole jak na to patrze to aż mnie odrzuca ... :)
W policzek na cześć to standart, ale te namiętniejsze nie są dobrze postrzegane, zwłaszcza przez nauczycieli :D
buziak -ok, ale w usta raczej nie. denerwuje mnie takie pubicze szoł.
U mnie w sql sie wszyscy liżą, przytulają i wgl. Gdzie nie spojrzeć tam całujące sie pary...;]
Według mnei to przesada...
Jest u mnie w klasie taka jedna co ze swoim chłopakiem sie liza nawet przy nauczycielach...I to w takich pozach ze szok.. No a przecież ona do I gim chodzi..;/ No to sorry..;]]

Ale Takie w policzek to loozik ;D
U nas na przerwach przytulanie i całowanie to norma.
Sama buzi w policzek, ewentualnie w usta bym dała, ale całować bym się raczej nie całowała.
W policzek on .. Ale w usta na długoo to niee... mojego chłopakaa mama pracuje w sql jako nauczycielka w tym samym sql..
hmmmmm......... u mnie w szkole nie wolno się całować <LOL>
u mnie za to na korytarzu i boisku jest multum całujących się, obejmujących par.
Są w szkole całujące się pary.
Mi to tam nie przeszkadza , ale sama tak bym nie robiła.

buzi w policzek, ewentualnie w usta bym dała, ale całować bym się raczej nie całowała.
U mnie w szkole przytulanie całowanie jest normalne.. czasem głupio jak się na kogoś spojjrze a akurat się całuje nie wiem na co się wtedy patrzeć.. Ale ogólnie nie przeszkadza mi to
w szkole takie krótkie w usta i no w policzek...
za takimi długimi to ja nie jestem.
tzn poza szkołą owszem xd
szczeze mm... mam chlopaka ale asz tak nie pokazuje to bo nie lubie tego zbyt .... czyli w szkole caluje go w policzki lub w usta i go przytulam ... :)
Ja z moim tylko się przytulamy, nieraz może jakiś buziak w policzek, ale nic więcej. Jak dla mnie takie całowanie się w szkole nie jest fajne. Ale niektórzy tak lubią ^^'
Nie. Jakoś nie lubię, tak przy wszystkich. Nie lubię okazywać uczuć, przy wszystkich, tylko po to żeby widzieli.
Ja ze swoim tylko gadam i ew. sie przytulamy. U nas w szkole jak nauczyciel zobaczy ze ktos sie całuje itd to odrazu wyrzuca do wychowawcy.
Może taki całus w policzek i przytulić się można, ale takie całowanie się, to nie . Przy wszystkich ?
Ja myśle, że buziaki lub przytulanie się w sQl nie są zlą rzeczą:) tylko, że u mnie w szkole jak przytulam się z moim chłopakiem to nauczycielki się zawsze czepiają i obniżają mi zachowanie:( a przecież jeden buziak w policzek to nic złego;P
Hm. W szkole raczej nie radzę. ;)
Może Was ktoś z nauczycieli zobaczyć. -.-
Moja wych. powiedziała kiedyś do koleżanki (mojej przyjaciółki, która mi to oczywiście powtórzyła), że to że jestem z moim obecnym chłopakiem, to jej to szkodzi na reputacje. -.-'
To było gdzieś tak na koniec roku szkolnego. Jeszcze tylko rok w tym zasranym gim. ;/
mam chlopaka, ale nie wyobrazam sobie, ze bysmy mogli lizac sie na przerwie.
trzeba troche uwazac z okazywaniem uczuc publicznie..
moja kolezanka ze swoim chlopakiem kiedys zawsze lizala sie na przerwie, uwazalam, ze to bylo obrzydliwe i nie mialam pojecia, jak mam sie zachowac.
Kiedys mnie nauczycielka wkurzyła to na lekcji stanełam z NIM na środku klasy i sie całowalismy jakies 2 min... potem zaczał mi bluzke rozbierac ale weszła dyrka więc....

Kiedys mnie nauczycielka wkurzyła to na lekcji stanełam z NIM na środku klasy i sie całowalismy jakies 2 min... potem zaczał mi bluzke rozbierac ale weszła dyrka więc....

Bez przesady xDD
Przy wszystkich tak?
Niby okazywanie sobie uczuć jest fajne, ale jak dla mnie, to dośc intymna sprawa. A jak przechodzę szkolnym korytarzem i widzę parę, która namiętnie godzi się po kolejnej kłotni o błahostkę, to czuję lekki niesmak.
nie nawidzę się całować przy ludziach! No chyba ze gramy w butelkę :D Ale Lepiej jest sam na sam. A u mnie w szkole już by był "wylot" jak to mówią haha :D

takie w policzek

Spoko ..


długieeee w usta

Bez przesady

OT. Czemu na tym forum tak malo chlopakow?
ta, jakbym miała z kim
Dla mnie to tylko popisy przy koleżankach.
Żal.
Na szczęście u mnie w szkole często się to nie zdarza,

jak robia to inni, no okej, czemu nie, ich zycie, ich poglady, ich sprawa. nic mi do tego.^^
a jesli chodzi o mnie, no to buziak, calowac sie w szkole przy ludziach nie bede, chyba ze podczas lekcji sie gdzies spotka na korytarzu, czy cos..
albo w jakims takim miejscu, na szczescie u nas w szkole pelno takich, windy, strych itp.;D
buziak w policzeek ?

takk, na przywitanie i wgl okej ;]

ale cos wiecej ?

nieee xD

mamyy takie zrabane nauczycielki ,ze jak przytulil mnie moj chlopak, to wyladowalismy

u wychowawcow ;o
Jak jeszcze miałam kogoś (jakiś miesiąc temu) to owszem buziak w policzek albo w usta był ale nie no jak widzę parę 'śliniących się' ludzi to mi niedobrze. Niech to robią w innym miejscu. niech se po szkole pójdą do domu i niech se robią co chcą, ale nie w miejscach takich jak szkoła bo to odrzuca.
Dawid zawsze jak mnie zobaczy w szkole to daje mi buziaka w usta albo w policzek ;)
Może być, ale bez przesady.
Cynamon, to Ty Paula? :D
ochyda.
no coment.

Dla mnie to tylko popisy przy koleżankach.
Żal.
Na szczęście u mnie w szkole często się to nie zdarza,

BlackAngelIsMe napisał/a:
Kiedys mnie nauczycielka wkurzyła to na lekcji stanełam z NIM na środku klasy i sie całowalismy jakies 2 min... potem zaczał mi bluzke rozbierac ale weszła dyrka więc....

Taaa, bo Ci uwierzę.


Ze niby ja tak napisalem ?


Dla mnie to tylko popisy przy koleżankach.
Żal.
Na szczęście u mnie w szkole często się to nie zdarza,

BlackAngelIsMe napisał/a:
Kiedys mnie nauczycielka wkurzyła to na lekcji stanełam z NIM na środku klasy i sie całowalismy jakies 2 min... potem zaczał mi bluzke rozbierac ale weszła dyrka więc....

Taaa, bo Ci uwierzę.


Ze niby ja tak napisalem ?

No bez kitu.. Masz bujną wyobraźnię. ; ]]

A ja nie raz się całowałam na przerwach z chłopakiem. ; DD
......dziwne..............
ale całowanie przy wszystkich to popisywanie jak to zauważono wcześniej...
owszem całować W SqL SIĘ MOŻNA ALE TAM gdzie są miejsca mniej zaludnione (np.szatnia)
U mnie w szkole nie ma w tym nic dziwnego.
Tyle tylko, że raczej każdy wie kiedy i gdzie może sobie na co pozwolić.
Dlatego pary można zobaczyć niekoniecznie na korytarzu, ale w jakichś 'bocznych' miejscach, ew. gdzies w klasie.
I nie widzę w tym nic złego, jeśli nie jest to głównie dla
popisu przy koleżankach. . no ale myślę, że u mnie w szkole już z takich 'popisów' ludzie wyrośli :P
raz moja koleżanka widziała. Jak się całowała A z P na środku korytarza. *blee*

raz moja koleżanka widziała. Jak się całowała A z P na środku korytarza. *blee*
w sumie to nic blee, ale nie na środku korytarza, ludzie.
denerwuje mnie taka manifestacja uczuć, jeśli są one tylko dla pokazania, jacy to oni są zakochani, i czego oni nie robią.

denerwuje mnie taka manifestacja uczuć, jeśli są one tylko dla pokazania, jacy to oni są zakochani, i czego oni nie robią
Popieram, to żałosne. Związek normalnych, skromnych ludzi nie powinien afiszować się przed innymi i to w dodatku w obecności nauczycieli.
teraz to już u mnie w szkole czegoś takiego nie ma na szczęście..
moja klasa jest normalna , a jak bym miała widzieć młodszych w takich akcjach to bym chyba padła ze śmiechu :D:D:D
hm. u mnie w szkole nikt się nie całuje.
nawet w policzek-.-
tzn. nie licząc tych wszystkich $wEeT P$iapsiółek, którena każde cześc i dowidzenia muszą się cmokac.

Dla odmiany.. chciałabym zobaczyc jak ktoś się 'liże' tak publicznie, na legalu. ^^'
hyhyhyhy. kiedyś to zrobię.
Z moim czubkiem kochanym callujemy sie w policzek nieraz albo taki cmok w usta krotki wiecej nie bo nie lubie jak ktos patrzy
W policzek jeszcze mogę znieść i nic do tego nie mam jak moje przyjaciółki się całują ze swoimi chłopakami, ale długie przytulanie się i długie całowanie w usta na przerwie w szkole, sprawia że mnie mdli i chyba nie tylko mnie, ale dosyć więcej osób. Zastanawiam się jak można się tak obnosić z miłością do siebie...Rozumiem, jak się dwoje ludzi kocha, ale aż tak. To często niesmaczne. Proszę brać pod uwagę innych
Hah
Ale zazwyczaj jak tak się dzieje, idę się przejść z jakąś inną dziewczyną którą też mdli ;]
Nic nie mam do całowania się, ale bez przesady. Nie denerwuje mnie to kiedy widzę pare witającą sie w usta - rzecz normalna. Ale nie nawidze migdalenia sie w szkole...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kazimierz.htw.pl