sunsetting
Otóż mam pewien problem. To już będzie pierwsza klasa gimnazjum. Nowa szkoła, rozumiecie. Mam w klasie pewnego chłopaka, który można powiedzieć nie wiedzie spokojnego życia, tylko jakiegoś hard-cora zgrywa. Mówię otwarcie nie przepadam za nim. Dzisiaj go w szkole akurat nie było i na Gadu gadu mnie się zapytał jak tam poszedł nam dzień kobiet w klasie. No to ja chciałem się z nim podroczyć wiec powiedziałem : nico, jak byś był to byś wiedział ;P", a on na to " ty kur**". Szczerze mówiąc staram się go unikać, ale jakoś się nie da, BOJĘ się go, naprawdę. To już nie pierwsza taka sytuacja. Raz powiedziałem, że jest trochę samolubny, a on mnie cisnął na wieszak w szatni (do tej pory mnie boli). Tak, więc tutaj pytam się, co mam zrobić? Nie chcę się radzić nauczycieli, bo oni to zaraz na światło dzienne wydadzą i wyjdzie, że jakiś frajer jestem...
Wg mnie powinieneś olewać jego chamskie zaczepki, bo tylko czeka, aż mu odpowiesz. Jak o coś pyta, to odpowiadaj normalnie, a nie jakieś 'nico'. Nie drocz się, to, że go nie lubisz, nie oznacza, że możesz mu to okazywać. Skoro jest agresywny (albo nerwowy ;P) to lepiej być na dystans.
Nie reaguj na głupie odzywki kolegi. Da sobie spokój.
Nic się nie orzejmuj, on tylko zgrywa takiego co to ja nie jestem. XD
skoro za nim nie przepadasz to nie odzywaj się do niego, nie zaczepiaj, ani nic.
ale z tego co napisałeś to :
Jest dla mnie bardzo wredny, z resztą jak reszta klasy, ale on to najbardziej mnie wkurza (w sensie jego zachowanie i postawa). Nabija się ze mnie i w ogóle, myśli że jest lepszy ode mnie.
znam kilku takich, a nawet dziewczynę jedną taką znam.
jeżeli mu pokazesz, że się nie boisz, to się odczepi, tak myślę.
wal go.
Nabija się ze mnie i w ogóle, myśli że jest lepszy ode mnie.
To Ty nie bądź dla niego wrednym, nie zniżaj się do jego poziomu :P A to, że 'uważa się za lepszego od Ciebie' to głupota, nie ma ludzi lepszych ani gorszych, więc w żadnym wypadku nie czuj się gorszy.
Mi też tak kiedyś chłopaki dokuczali :|
ale przestałam reagować i się odczepili ;d Teraz mnie lubią ;)
końskie zaloty smarkacza któremu hormony mózg wyłączyły.... Poem taki wyrośnie na pseudokibola i będzie złom kradł żeby mieć na mecz. Poza tym czego się boisz?
No wiesz nie ukrywam, że jestem trochę przy tuszy. Gdy on coś powie np.:
Dzisiaj powiedział, że przytula swoją dziewczynę (mnie), no to ja żeby się odczepił, no to on od razu zaczął mnie poniżać przy wszystkich, że jestem grubasem, wypominał mi zdjęcia na nk itd. To nie było miłe zwłaszcza kiedy wszyscy około śmiali się ze mnie ;(
To skandaliczne! Ten kolo jest psychiczny! Żeby cię o wieszak??? Po prostu nie potrafię tego zrozumieć jak chłopak DZIEWCZYNIE może robić coś takiego! Takich śmieci powinni wieszać za jaja xd A tak serio, to pogadaj o tym z jakąś dobrą przyjaciółką, a jeśli takiej nie masz to napisz anonimowy list do nauczyciela. Ewentualnie jeśli masz starszego brata, który mógłby go powalić to poproś go o pomoc, jak nie będzie chciał to go przekup. Bo sama sobie nie poradzisz. To ci mogę przysiąc. No chyba że nie będziesz się do niego odzywać. Nie czekaj, aż da ci spokój. Po co się tak męczyć??? Nie jest tego wart!
[ Dodano: 2010-03-10, 21:57 ]
No teraz to mnie ugodziłaś, ja CHŁOPAKIEM jestem !!
No wiesz nie ukrywam, że jestem trochę przy tuszy. Gdy on coś powie np.:
Dzisiaj powiedział, że przytula swoją dziewczynę (mnie), no to ja żeby się odczepił, no to on od razu zaczął mnie poniżać przy wszystkich, że jestem grubasem, wypominał mi zdjęcia na nk itd. To nie było miłe zwłaszcza kiedy wszyscy około śmiali się ze mnie ;(
Zlekceważ go i staraj się nie przebywać w jego towarzystwie. Jak stoisz przy grupce, gdzie on jest to zwyczajnie idź gdzie indziej, nie słuchaj go.
No teraz to mnie ugodziłaś, ja CHŁOPAKIEM jestem !!
Wybacz.. Nie wiedziałam ;/ To zrób mu kawała przed lekcją czy coś.
hahah ;d
Matko, ale z ciebie chłopak.
daj mu po lekcjach ,,wycisk'' .
i tyle.
u nas w klasie był taki typek, obrażał każdego, wyśmiewał etc.
Wyśmiewał mnie, że jestem brzydka i takie tam, potem poprosił o chodzenie oO .
no i od tamtej pory <byłam z nim 1tyg> jestem z nim bardzo zżyta, przyjaźnimy się.
Jest dla wszystkich nie miły, ale to jego styl bycia, niestety.
Ale mi i przyjaciółce nie pojedzie.. czasem, ale przeprosi ; ) .
Może spróbuj jakoś się z nim zaprzyjaźnić?
hahah ;d
Matko, ale z ciebie chłopak.
daj mu po lekcjach ,,wycisk'' .
i tyle.
haahah kazdy ma prawo sie bac i to nie jest powod do smiechu.
staraj sie go unikac to chyba najlepsze wyjscie i nie podskakuj mu za bardzo.
miałam / mam podobną sytuacje z "koleżanką" ze szkoły. Teraz poprostu zlewam jej głupie zachowanie.. Ona się odczepila i nie ma czego sie nawet czepiac i o sobie zapomniałyśmy.
missblair, założyłem ten temat bo potrzebuję pomocy, a nie jakiejś "naśmiewajki"
Ja poszłabym jednak do nauczyciela. Chyba najlepsze wyjście.
Btw każdy w każdej klasie ma "kogos taakiego" kto wkurza, denerwuje, wysmiewa, etc.
Jeżeli u mnie chłopacy w klasie tak się zachowują to ja im po prostu jadę, seryjnie.
Albo unikam, zawsze się odczepią ;))
Nie wiem czy Ci to coś pomoże, czy to przeczytasz, czy jeszcze się tu logujesz ale...
Skoro mówisz, że masz trochę ciała to kup sobie karnet na siłkę, pójdź z przyjacielem, z tatą, z bratem o ile masz i poćwicz trochę, wyrób sobie siłę. Nie po to żeby go pobić bądź zaczepiać jako ten silniejszy, ale do samoobrony. Jeśli on Cie zaczyna atakować to jest niedobrze bo czuje się bezkarny. Musisz się zacząć bronić i pokazać, że nie jesteś chłopakiem do bicia i jakimś kozłem ofiarnym. Unikanie też nic nie da bo i tak przy okazji zawsze Ci pociśnie.
Ja w gimnazjum w ost. klasie miałem takiego typa, który myślał, że jestem ofiarą lasu i będzie mi dogryzał do końca 3 klasy. Mnie on latał koło dupy - jego to jeszcze bardziej wkurzało. Raz na włefie gramy w piłkę, poważnie mnie kontuzjował. Potem niestety chodził z szytym łukiem brwiowym i od tamtego czasu miałem święty spokój.
Więcej odwagi, jak Cię popycha to mu oddaj. Może go to przestraszy a może rozjuszy. Dlatego wcześniej poćwicz gdzieś, żeby Ci się nic nie stało.
Są dwie opcje.
1.Albo nie reaguj nie niego i miej w d***e wszystko co ci gada. Pokarz że nie zniżasz się do jego poziomu.
2.Albo (jeżeli nie tylko ciebie on denerwuje) zbierz bandę i razem przemówcie mu do rozsądku. Powiedzcie mu, ze nie jest tak fajnie mieć takiego kogoś w klasie i wg ze mega się zniża zachowując się w owy sposób. To chyba najlepsze rozwiązanie. ;p Przynajmniej jak dla mnie. ;p ;/
Broń boże go bić.! Bo jeszcze chłopak stchórzy i nakabluje komuś i wtedy nikt nie bd słuchał ze robiłeś to, bo ci dokuczał. Pobicie nie jest słusznym rozwiązaniem, a nuż ci nie wyjdzie i dopiero wtedy bd miał prze****e. ;p
A. I współczuję kolegi..
Carmelova., Dzięki ; )
Może skorzystam.
Do usług. ;)
Chlpocze nieobawiaj sie masz kolegow to chodz z nimi na pewno ci pomoga w takich sytulacjach jak ja to moie razem razniej
Uważam, że wulgarne odzywki i inne zaczepki tego chłopaka powinnaś ignorować, aczkolwiek powiadomić o sytuacji rodziców, wychowawcę i pedagoga szkolnego. Nawet, jeśli są to tylko głupie, szczeniackie zaloty kolegi (w tym wieku panowie mają naprawdę bardzo ograniczone mózgownice, mam czternastoletniego brata...), to nikt nie ma prawa ani obrażać Cię, ani napastować fizycznie.
Powodzenia.