ďťż

sunsetting

photo

Wczoraj rano za restauracją "Brydż" znalazłem psa. Pies był wygłodzony i ranny w przednią łapę. W tej chwili przebywa na lecznicy u pani Marzanny Borkowskiej-Gulij.

Bardzo proszę o pomoc w odnalezieniu właściciela. Pies jest młody, garnie się do małych dzieci i szkoda byłoby go oddawać do schroniska. Jeśli nie odnajdzie się właściciel to może ktoś z bywalców forum przygarnie psiaka. Sam nie moge bo mam juz psa a kilka dni temu przygarnąłem małą kotkę.

Zdjęcie psa w załączniku.


Ladny pies, chcialbym przygarnac ale mam 2 psy i kota. Popytam znajomych, moze ktos bedzie chetny.
Jak do tej pory nikt się nie zgłosił. A szkoda. Pies pewnie pojedzie do schroniska. Może tam będzie miał więcej szczęścia.

chociaż wątpię.
Znalazl sie ktos chetny czy nadal cisza???


Niestety nikt. Szczęśliwie pani Marzanna przechowuje go i karmi - na swój koszt. To tyle ode mnie w temacie "Najlepszy weterynarz w mieście".
Mam chętnych w restauracji SAJGON CHINA BAR.

A tak na poważnie, to mam w wynajmowanym mieszkaniu karaluchy więc nie mogę przygarnąć kolejnego zwierzaka
sZACUN WIELKI dla p.Marzanny a swoją drogą ten biedny piesek to troszeczke skundlony Cocker Spaniel
..............
http://pl.wikipedia.org/w...aniel_angielski
Jak to jest skundlony Cocker Spaniel to ja jestem Isaac Newton
do kokerka mu najbliżej i nikt nie zaprzeczy panie Newton
Siersc moze, moze ma podobna. Reszta juz nie pasuje.
sugerowałem się wyglądem rasowej suczki mojej koleżanki bo na pierwszy rzut oka są do siebie bardzo podobne
jak znajde czas to wrzucę foto suni koleżanki
No i po sprawie. Psa przygarnęli moi rodzice. Pies jest świetny, będzie mu z nimi dobrze.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kazimierz.htw.pl