sunsetting
- ty wiesz, ostatnio przydażył mi się przypadek przejęzyczenia freudowskiego!
- a co to takiego powiada drugi,
- no więc było tak:
Siedzimy w niedzielę po kościele przy obiedzie, ja, żona, dzieciaki, teściowie .... no i chciałem powiedzieć "kochanie - daj mi sól do zupy" ..... a wyszło mi sam nie wiem jak - "kochanie daj mi d*py!" ...... jeny jaka poruta w rodzinie, no nie uwierzysz jak się wpakowałem - no wiesz - typowe przejęzyczenie freudowskie
- a wiesz co? powiada ten drugi - ja też miałem coś takiego i też mi o sól chodziło, podobnie jak ty siedząc z rodziną po kościele przy niedzielnym obiedzie chciałem powiedzieć:
- kochanie podaj mi sól do zupy,
a wyszło mi
- ty stara kur** , spier******* mi całe moje życie
Takie nerwy przed ślubem i od razu się wywulgaryzować trzeba?:P -Admin
Musze uważać co mówię w domu.
czyzbys juz sie przygotowywl lukasz do wielkiego dnia i przypadkiem tak nie powiedzial przy stole
ty stara kurwo , spierdoliłaś mi całe moje życie selavi
ty stara kurwo , spierdoliłaś mi całe moje życie selavi
fonetycznie Jacku to napisałeś w pisowni wygląda:
C'est la vie! (niestety)
Witam a pisałem gdzieś że znam francuski ? ale dzięki przyda się ... [ a kurde tak chciałem błysnąć ]
a kurde tak chciałem błysnąć
To wysmaruj sobie facjatę kremem nive;a
W wersji dla ubogich tłuszczem po kurczaku... poproś sąsiada, albo zapytaj w restauracji.
Wysłany: Dzisiaj 4:23 n/c