sunsetting
Na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć jak wyglądają podziemia dawnego wójtostwa, Najniższe partie piwnic zostały wykute w skale.
Ekstra
Ekstra to mało powiedziane super ekstra hehe
Muminek wystarczy poszukać i takich miejsc w Bycy jest więcej.
no tak ale jak ich szukać ? z wahadełkiem haha
Ziemniaczki na drugiej fotce są świetne
ciekawe te fotki hehe lubje takie rzeczy zwiedzać
Mi to się najbardziej podoba
Niezle kazamatki ha ha
Co dalej , nie wystarczy się zachwycać.
Co możemy zrobić , aby podziemia po adaptacji udostępnić turystom ?
Jak zwykle potrzebna kaska
Ja nie wiem czy pomysł z udostępnieniem podziemi turystom wypaliłby, przecież mieszkańcy mają tam komórki.
A w komorkach ziemniaczki i inne skarby
Dziesięć lat temu wydano książeczkę , przedstawiającą stan robót podziemnych w Bystrzycy oraz dwie wersje ewentualnych tras turystycznych.
Dywagacje o komórkach i innych ziemniakach są bardzo twórcze.
Kubuś kto chce to zawsze moze zwiedzić te piwnice , nie ma problemu , tylko bez żadnych reklamówek i innych toreb bo kartofle giną
Ech tam.
Pamiętam jak kiedyś hucznie (z beczką darmowego piwa) otwierał
Jego Pomylencja Mieczysław Kamiński podziemia od strony ul. Kupieckiej.
Przechodzę tamtędy czasami i tylko wzdycham bo kraty są zamknięte już chyba na zawsze.
To co było wtedy do obejrzenia, to nieco mało aby udostępniać turystom jako wielką atrakcję. Chyba, że mini impreza światło - dźwięk i jakieś gadżety do obejrzenia i kupienia. Pamiętam, że udostępniać podziemia miał ktoś z muzeum, ale chyba poza otwarciem nic nie wyszło.
Dokłądnie, takie plany miały byc, trasa, zwiedzanie, a tylko czynne chyba było jeden dzień... A teraz to tylko straszy kratami..
Odbiegając od tematu Wójtostwa, w ostatnim czasie zdarzyło mi się być w podziemiach kilka razy i strach po nich chodzić. Jeden z szybów, którymi bodajże wyciągano na powierzchnię ziemię się osunął, jest już zabezpieczony, ale przez dłuższy czas dzieci miały do niego swobodny dostęp (około 5 - 6 metrów wysokości). Kolega, który był na otwarciu mówił, że i w innych miejscach się obsunęła ziemia. Raz byłem tam po deszczu i leje sie ze stropów na głowę. Wydaje mi się, że nigdy nie zostaną one udostępnione. Oprócz prac podziemnych, należałoby poprowadzić prace na powierzchni, odkrywkowe i zabezpieczyć podziemia przed deszczem, śniegiem ogólnie wodą, nie znam się na tym, ale chyba jakieś odpływy czy coś takiego. Oczywiście tam gdzie można takie prace poprowadzić. Wydaje mi się, że dopiero jakas tragedia w naszym mieście spowoduje zajęcie się sprawą.
SUPER
Takie zdjęcia wpływają nieźle na wyobraźnie, przypomniały się filmy z lat dziecięcych takie jak Wakacje z duchami, albo Pan samochodzik i Templariusze
Mała ciekawostka, podobno na obszarze całego Śląska, nie tylko dolnego nasza wieża jest jedną z dwóch istniejących obecnie wież wójtoskich. Drugą jest znacznie bardziej wyeksponowana, zachowane są również jej walory architektoniczne. Władze powinny dostrzec i wykorzystać wyjątkowość siedziby swoich prapoprzedników.
(Przepraszam za jakość zdjęć, ale w necie nic więcej nie znalazłem)
Albalonga a gdzie ta wieża z fotek sie znajduje???
Przepraszam zapomniałem napisać, w Głuchołazach.
... nasza wieża jest jedną z dwóch istniejących obecnie wież wójtoskich. ... Władze powinny dostrzec i wykorzystać wyjątkowość siedziby swoich prapoprzedników.
Tylko że wójtostwo już nie jest w 100% własnością gminy. Z tego co wiem część mieszkań została sprzedana.
No tak, tylko, że to niczego nie zmienia. Prywatny właściciel musi tak samo jak gmina dbać o swoje i przestrzegać prawa. A to, jak sam dobrze wiesz nie jest przestrzegane przez niektórych mieszkańców wójtostwa a gmina ma to w nosie i budynek wygląda jak wygląda.
Administratorem budynku jest jednostka gminna...
Może tak jednostka gminna, a raczej ludzie w niej pracujący nie mają pojęcia co to zabytek i dopóki takiej osoby nie będzie tam i w urzędzie, na rynku i nie tylko będzie pstrokacizna. Nie można wierzyć, że rewitalizacja wszystko załatwi bo na razie to bardzo odległa sprawa. McAaron a przyznaj czy aby Ci co niektórzy mieszkańcy nie przykładają ręki do niszczenia zabytkowego charakteru tego budynku (czy to wynika z niewiedzy czy z czegoś innego ? nie wiem)