sunsetting
Kupujecie książki?
A może wolicie wypożyczać z biblioteki lub od koleżanek?
Uważacie, ze kupowanie książki tylko po to by ją raz przeczytać jest zbędnym wyrzucaniem pieniędzy?
A może pożyczona książka to dla was nie to samo posiadanie swojej prywatnej do której możecie w każdej chwili wrócić?
mi to w sumie obojętnie :/
lektury wypożyczam,ogólnie wszystko wypożyczam a książki dostaje od rodziny *czyt.wujek ciocia*
Jak wiem, że kupuje coś bo jest ciekawe i wogóle, ot nie żal mi pieniędzy.
Lektury wypożyczam, bo część jest tak nudnych, że raczej do nich nie wracam. ;>
Dla mnie kupno ksiażki to nie wyzucanie pieniędzy.
Nigdy nie jest mi żal pieniędzy wydanych na dobra książkę albo płytę. Nigdy.
Ja wypożyczam zawsze.
Czasem kupuję tylko.
Nie kupuję za często. Ale te co lubię i z chęcią czytam, to i kupię.
Lektury i książki tak "aby coś poczytać" pożyczam od kogoś.
Nie kupuję za często. Ale te co lubię i z chęcią czytam, to i kupię.
Lektury i książki tak "aby coś poczytać" pożyczam od kogoś.
jezeli ksiazka jest fajna to nie szkoda mi wydac na nia pieniadze bo moge sobie ja pozniej przeczytac ale jezeli ksiazka jest nudna to szkoda mi kasy ktora wydalam
Ja najczęściej wypożyczam..
Jakoś nie mam zwyczaju kupować lecz jeśli
wyda się być ciekawa to jestem skłonna do zakupu..
często wypożyczam, ale od czasu do czasu mam chęć na kupno jakiejś dobrej książki ; * :)
Szkoda mi pieniędzy, wypożyczam.
Nie kupuję często , ale to co bardzo mi się podoba to kupię i wcale nie szkoda mi pieniędzy.
;)
ja bardzo rzadko czytam książki, w 90 procentach są to streszczenia lektur [z neta], w 5 procentach lektury [wypożyczam] i w 5 jakieś tam książki [miałam je jako dodatek do gazety,dawno już.]
kupuję tylko jak mam pewność, zę do czegoś wrócę ^^
bo tak to szkoda mi kasy..
no chyba, że na urodziny dostanę.. ale o taki orezent to ja się nie proszę xD
wolę pożyczyć z biblioteki albo od koleżanki.
Często kupuje.
Ale tylko te książki, do których będę chciała kiedyś wrócić.
A normalne lektury to z biblioteki wypożyczam i jest.
Wypozczyć,po co kupować skoro mam bibloteke?
Kupuje i wypożyczam. Po równo.
Zwykle lektury wypożyczam.
Nie żal mi kasy na książki. Uwielbiam czytać.
jeśli jest jakaś na którą strasznie czekałam to kupuję
a tak to albo biblioteka, albo półka mamy ;), albo znajomych
ostatnio kupiłam dużo książek. sama nie wiem dlaczego, taka jakaś chęć posiadania jej na własność.
chociaż i tak jestem raczej za wypożyczaniem z biblioteki.
bo do książek raczej nigdy nie wracam drugi raz.
na początku kasy nie żal, dopiero później uświadamiam sobie że mogłam ją wypożyczyć i wydać 30 zł np. na bluzkę ^^
Kupujecie książki?
taak
A może wolicie wypożyczać z biblioteki lub od koleżanek?
wypożyczam niektóre <czyt. nudne> lektury, których z własnej woli bym nie przeczytała
Uważacie, ze kupowanie książki tylko po to by ją raz przeczytać jest zbędnym wyrzucaniem pieniędzy?
zalezy jakiej -na ciekawe książki nie szkoda mi pieniędzy, ale lektury, którą tylko raz przeczytam nie kupiłabym, no chyba że jest w Gregu w miarę tania. Tristana i Izoldę za 2,70 kupiłam xDD
Ja wolę mieć książkę u siebie na półce - zawsze kiedy chcę to ją mogę wyjąć i ponownie jakieś fragmenty przeczytać, a do ciekawych książek często wracam. Ale w bibliotece tez książki pożyczam. Tylko wkurza mnie to że po 2 tygodniach oddać trzeba bo <przynajmniej u mnie> karę się płaci.
To zależy od książki. Jeśli jest interesująca, ngidy nie jest mi żal na nią pieniędzy. Lektury i inne nudne książki wole wypożyczyć.
Ja zwykle kupuję, bo lubię sobie tak wrócić czasami do nich. Nie lubię pożyczać, bo później jest ciężko z oddaniem. ;)
Lektury wypożyczam z biblioteki.
Bo w tej naszej to oprócz pomocy naukowych i lektur to nic innego nie widziałam^^.
A do publicznej już nie chodzę, bo gdzieś kartę zgubiłam xd.
W sumie to tak różnie.
Czytam e-booki, pożyczam od koleżanek, ale najbardziej lubię swoje.
Fajnie tak przeczytac, odłożyc na półkę, kupic nową i zrobic sobie swoją 'biblioteczkę'.
Zamawiam na allegro, albo w jakiś księgarniach internetowych.
Za swoje to może by mi było szkoda, ale tata mi za książki płaci xd.
Jeśli książka jest tego warta to kupuję ją i czasami do niej wracam <3.
A lektury i książki nudne = biblioteka ;D
Ja książki prawie zawsze wypożyczam.
Ale jak nie ma zadanej lektury w szkolnej bibliotece, to wtedy kupuję.
A jak przydarzy się jakaś ciekawa książka, której nie ma w bibliotece, to kupuję.
Ale musi mi się naprawdę podobać. ;)
pozyczyc oczywiscie.
Gdybym ja kupowala wszystkie ksiązki, ktore czytam to bym pod mostem mieszkała ;P
Zależy. Najpierw czytam te co mnie interesują i mam je w domu.
Z biblioteki nie wypożyczam, jedynie od koleżaki, ale bardzo rzadko.
Zazwyczaj kupuję na Allegro.
Wypożyczam.
Jeżeli jakaś książka którą czytam będzie na tyle ciekawa że będę do niej wracać to mogę kasę wydać.
Kiedy książka jest dobra, ciekawa i w ogóle to kupuje.
I nigdy nie szkoda mi kasy.
Ja wypożyczam, nie kupuję. Kiedyś kupiłam jedną, jedną jedyną. Nie żeby mi było szkoda kasy czy coś, ale jakoś nie czuję potrzeby. ;>.
przeważnie kupuję.
chyba że jest jakaś ciekawa książka a jest droga to wypożyczam.
i jeszcze lektury wypożyczam bo szkoda kasy na nie.
Zależy czy książka jest interesująca. Jak tak to zazwyczaj kupuję. Lektury wypożyczam, bo mi szkoda kasy <3.
Książki z reguły wypozyczam. Kupuję te, które juz przeczytałam, spodobały mi sie i wiem, że będę chciała do nich wrócić.
Jakbym miała kupować każda książkę, którą chce przeczytać, to bym zbankrutowała ^^
Ja też wolę najpierw przeczytać. Bardzo rzadko kupuje książki. Raz, czy dwa, zdarzyło się że słyszałam bardzo dobre rzeczy o książce i kupiłam ją następnego dnia. Tak było np. z Kłamcą ;)
Co do lektur. Większość mam w domu ;P
wypożyczam zawsze.. raz kopiłam książkę, ZMIERZCH <33
Przeważnie wypożyczam .
Zdarza sie że wciągnie mnie jakaś fajna książka i chce do niej wrócić to w tedy kupuje.
Wypożyczam.
Bo jak kupię i mi się nie spodoba, to co?
Kasa w błoto?
Wolę pożyczyć. ^^
Przeważnie wypożyczam .
Zdarza sie że wciągnie mnie jakaś fajna książka i chce do niej wrócić to w tedy kupuje.
Kupuje książki, w sumie to nawet często. Kasy mi nie żal, nawet jak książka okarze się niewypałem, zawsze mogę ją potem opchnąć na allegro przecież.
Z biblioteki nie wypożyczam praktycznie w ogóle bo ten, no, karta mi zginęła czy coś, poza tym prawie nic tam nie ma. Prędzej od kumpeli coś pożycze.
Nie mam tak, że jak mi się książka spodoba to koniecznie musze ją mieć w swojej biblioteczce, co przeczytałam to moje, a jak będę chciała wrócić do tego, zawsze mogę pożyczyć jeszcze raz.
Ja najczęściej wypożyczam..
Jakoś nie mam zwyczaju kupować lecz jeśli
wyda się być ciekawa to jestem skłonna do zakupu..
ja tak samo
Wypożyczam zawsze.
Chociaż sagę zmierzchu mam całą.
No z wyjątkiem Przed świtem ale spoko po 25 marca będę miała;d
Różnie to bywa.
Czasem książki kupuję żeby móc w każdej chwili do niej wrócić, a czasem pożyczam, bo nie muszę tracić pieniędzy.
Najczęściej wypożyczam z biblioteki. A ulubione książki sama kupuję.
Zazwyczaj wypożyczam. Nie lubię kupować w ciemno ;P.
Kupuję tylko nieliczne.
Wypożyczam.
Rzadko kupuję.
Wypożyczam.
Raczej nie kupuję.
Pożyczam zawsze.
Kupuje tylko jak musze ;>
Zawsze kupuję. Uwielbiam książki i lubię ich zapach.
Wypożyczam.
Rzadko kupuję. ;d
a ja lubie mieć, SWOJĄ ksiązkę na półce. ^^. bo to zawsze mozna do niej wrócić, kiedy się chce. chociaz czesto moje fundusze nie pozwalają na powiekszanie biblioteczki xD
Bardzo lubię kupować książki, ale wiem, że raz je przeczytam, a potem będą leżeć na półce, więc trochę szkoda mi kasy.
Wypożyczać się bardziej opłaca, ale w zbiorach biblioteki szkolnej rzadko są jakieś interesujące mnie tytuły, a w publicznej jakoś tak się składa, że nie mam karty. ;p
Bardzo lubię kupować książki, ale wiem, że raz je przeczytam, a potem będą leżeć na półce, więc trochę szkoda mi kasy.
ja tak samo. Ale czasem jak w empiku znajdę jakąś super ekstra to muszę kupić.
Kupuję tylko takie najfajniejsze, do których wiem, że będę wracać.
Raczej wyporzyczam.
Lektury szkolna wyporzyczam zawsze.
Kupujecie książki? tak.
A może wolicie wypożyczać z biblioteki lub od koleżanek? czasami tak robię od jednej
Uważacie, ze kupowanie książki tylko po to by ją raz przeczytać jest zbędnym wyrzucaniem pieniędzy? nie podszeba to podszeba
A może pożyczona książka to dla was nie to samo posiadanie swojej prywatnej do której możecie w każdej chwili wrócić? nie w ogole
przestałam książki czytać. :P
nie no, ale jak już coś to wole wypożyczyć, bo w księgarni w huj drogo za to :d
Ja tam wole miec swoje,ale zeby nie kupywac jakiegos badziewia to zawsze czytam okladke ksiazki o co chodzi,potem jeszcze wchodze na internet i patrze na innych opinie xD
Jak fajna to kupuje,czasami jak jest nie fajna a wydaje sie fajna to tez kupuje.
Boje sie troche pozyczac badz wypozyczac bo ja z natury jestem ofiara i czesto po prostu te ksiazki zalewam czy cos z nimi robie,i potem wstyd taka oddac i, i tak trzeba kupic nowa.;o
Raczej pozyczam . Albo czasem dostaje od kogos. :)
Ale wole pozyczyc . ^^
Ja rzadko kupuję. Chyba raz mi się zdarzyło, może nawet nie. Zazwyczaj dostaje albo wypożyczam z biblioteki. Nie lubię kupować, bo wydaję czasami 30zł, przeczytam i leży, czasami się nie spodoba.. jednak są pewne książki, które chcę mieć - własne. Np. taki HP. ; )
Kupuję, ale częściej pożyczam.
Wiadomo. Po co kupować, jak można pożyczyć, przeczytać i oddać ?
Ja zazwyczaj pożyczam.
Ale zdarzy się kupić jak książka wydaje się być fajna.
Np. Zmierzch ;d
jak przeczytam np pierwszą część i spodoba mi się to kupuję następne i tą pierwszą też, a jak jestem w księgarni i czasem spodoba mi się okładka lub opis z tyłu to też kupuję.
zawsze trafiam na coś fajnego. jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się kupić czegoś głupiego.
a jak nie mam akurat kasy,a mama też pozostaję nieugięta to czatuję na nią w bibliotece lub pożyczam od kogoś
ja w większości wypożyczam.
czasem coś kupię, ale raczej rzadko. czasami jeszcze dostaję xP.
Nie stać mnie za bardzo na kupowanie książek, a chciałabym zgromadzić własną biblioteczkę złożoną z ulubionych pozycji.
Jestem skazana na bibliotekę, gdzie książki często są w tragicznym stanie.. I na dodatek nie ma nigdy konkretnie tego, co chciałabym wypożyczyć.
Ja najczęściej wypożyczam, ale jeśli nie ma w bibliotece to kupuję.
Nie,nie..jestem widać jakaś dziwna.
Ale nawet jak pożyczę od koleżanki książkę to i tak muszę ją kupić..nie wiem czemu ;x
ja kupuję i już.
ja różnie, ale lektur nie kupuję, tylko książki które mnie zainteresują ;p
głównie biblioteki.
chyba, że jest jakaś książka, po prostu MUST HAVE ^.^
typu Achaja czy HP. albo wszystkie książki Tolkiena
albo Ella zaklęta, ale nigdzie nie ma Oo
Głównie to wypożyczam w bibliotece.
ale
biblioteka - rzecz niezastąpiona, ale do czasu.
nigdy nie ma pewności, że znajdziesz to, czego szukasz - książki może po prostu nie być bądź została już wypożyczona komuś innemu. ^^'
myślę, że zakup książki nie jest wyrzuceniem pieniędzy.
raczej kupuje się książkę, którą właściwie na 100% przeczytamy a poza tym zawsze jest możliwość powrotu do niej po jakimś czasie.
osobiście często wypożyczam, ale czasem irytują mnie braki w 'księgozbiorze'.
zdarza mi się też kupować. ale jeśli już to takie, które naprawdę mnie interesują,
także lektury raczej odpadają;-) - te wolę wypożyczyć, przeczytać, oddać i szybko zapomnieć.
Głównie wypożyczam.Kupuje tylko niektóre lektury.No i chyba z trzy tomy HP kupiłam bo nie chcialam czeać az będzie w bibliotece.^^
No ale wkurzające jest to,że w bibliotece,przynajmniej tej mojej jest mało nowości.No i jak kiedyś szukałam "Zielonej Mili" to w zadnej bibliotece nie było ^^
Kupuję książki tylko, które mi się szczególnie podobają...
Często też wypożyczam z biblioteki miejskiej, bo w tej szkolnej nie ma nic prócz Krzyżaków i Potopu xD
Kupuje ..nie lubie strasznie wypożyczać..Nawet jak wypożyczę to muszę kupić.. Taka już jestem o,O'
najczęściej wypożyczam książki z biblioteki. albo dostaję na koniec roku jako nagrodę [to zazwyczaj lektury]
kupować nigdy nie kupuję. jakoś szkoda mi kasy.
Ja praktycznie cąły czas wypozyczam z biblioteki.
Ale niektórych,albo nie ma , bądx sa tylko,ze wypożyczone...
Ejj ile można trzymac jedą ksiażke ?
To mnie wkurza. Ja oddaje jak przeczytam ;D
i czasem kupię ksiażke,albo dostanę... zazwyczaj od mamy ;]]
Kupuje ..nie lubie strasznie wypożyczać..Nawet jak wypożyczę to muszę kupić.. Taka już jestem o,O'
^^
To samo. Jak już wypożyczę, i mi się strasznie podoba to muszę kupić.
Kasy nigdy mi żal. Uwielbiam książki.
"Zmierzch" przeczytałam w jeden dzień z przerwami na obiad.
Tak mi się spodobał. A potem czytałam jeszcze raz.
I tak jest z każdą książką, jaka mi się spodoba.
Muszę ją przeczytać jeszcze jeden raz. I już.
A ja tylko kupuję. No może prócz niektórych lektur, ale z nich to i tak większość mam. Bo sobie je ułożę i elegancko wyglądają, o! Poza tym mam je juz na zawsze i jak chcę sobie przypomnieć to nie muszę lecieć do biblioteki.
Z miejscem tylko trochę gorzej, ale coś się wykombinuje ;O
Wolę mieć swoje książki, kupione ^^. W każdej chwili mogę do nich wrócić no i bibliotekarka mordująca wzrokiem nie patrzyłaby się na mnie jak na głupka kiedy 3 raz wypożyczałabym np. Władcę Pierścieni XDD.
Poza tym ładnie wyglądają na półce ;3. I póki co mam miejsce xD.
Wypożyczam wtedy, jak mam dłuższą listę, no bo nie będę marnować całej kasy na książki ;o.
Ja kupuje.
Ja najczęściej wypozyczm ale czesto nie ma tego co chce wiec ostatnio kupilam sobie serie zmierch
wolę swoje, ale nie kupię przecież wszystkich książek, które chcialabym przeczytać.
no i wtedy przydaje się biblioteka.
Mi to obojętne szczerze mówiąc
jakoś szkoda kasy na książki
a ja wolę mieć swoje książki. (:
mama zawsze mii kupuje, także o cenę się nie martwię.
jakoś tak uważam, że lepiejj mieć swoją książkę.
zawsze zaznaczam ulubione fragmęty. ^^
Nie żałuję zakupu książki, ale rzadko kupuję.
Dopiero niedawno założyłam kartę w bibliotece, ale wydaje mi się, że biblioteka przydatna jest.
Nie kupuję, szkoda kasy. :p
Przeczytam z 3 razy, a potem będzie leżała zakurzona.
Jak dla mnie szkoda kasy na książkę, którą przeczytam kilka razy i potem będzie leżała w kącie.
Wolę iść do biblioteki coś wypożyczyć ;p
Lubię kupować książki i mieć świadomość, że są moje na własność i mogę do nich wrócić za każdym razem, kiedy mi się tylko zechce. Jednak częściej wypożyczam książki, inaczej zbankrutowałabym. ;>
Coż, ja część kupuję
ale tak to po prostu nie mam kasy :/
więc wypożyczam
raczej nie od koleżanek
raczej biblioteki :D
Niby fajnie mieć swoją własną do której można wrócić ale ile to kasy trzeba mieć żeby je kupować. Najczęściej wypożyczam książki. Chyba, że lektura której już nie mogę nigdzie dostać to kupuję. Chociaż jak książka fajna to jednak chciałabym mieć ją na własność żeby sobie zajrzeć kiedy chcę.
Z tym to różnie u mnie.
Część kupuję, część wypożyczam. I jeden i drugi sposób dobry.
w mojej rodzinie wszyscy wiedza że uwielbiam ksiazki i zwykle kupuja mi różne nowości. No ale jak to napisała Ravishment nie da sie kupic wszystkich ksiazek na świecie, więc czesto odwiedzam bibliotekę
ja lubię czytać te wypożyczone z biblioteki ;)
Też wole wypożyczać. Dobija mnie ten smród nowych książek !
wypożyczam !
za dużo książekczytam, żebyza każdymrazem se kupywać. -.-"
jak potrafie przeczytac 4 książki wtygodniu, a książkizazwyczaj ok. 25 złotych. jezu ile to kasy oO.
po za tm przeczytam raz i będzie leżała.
więc nie widze sensu kupywania ^^
chyba, że nie mogę znaleźć w bibliotece , no to tak:D
wole wypozyczyc, lepiej. biblioteka, znajomi... czasem kupie, jezeli naprawde chce cos przeczytac, a nie ma w bibliotece, lub tez chce miec nowa ksiazke w domu.
Zawsze wypożyczam.Chodzę do biblioteki 2 razy w miesiącu i biorę po 4-5 książek, wiec gdybym miała je kupować to bym już dawno zbankrutowała ;p.
ja ide zawsze do biblioteki.
kupuje sobie jakas ksiazke, jak naprawde bardzo chce ja miec i zawsze do niej wracac (np. 'My Dzieci z Dworca Zoo'), czasem dostane jakas na urodziny albo cos, ale normalnie to zawsze ide do biblioteki. ;)
Ja zazwyczaj szukam w bibliotekach.
Jak nigdzie nie znajdę to albo czekam aż ktoś
odda albo w ostateczności kupuję,ale o wiele częściej
wypożyczam.Jak bym tak miała każdą książkę osobno
kupować to bym już dawno pod mostem mieszkała ;O
Powiem tak... Najczęściej wypożyczam, ale jeśli książki, którą chcę przeczytać, nie ma w żadnej bibliotece, to kupuję.^^
Wypożyczam, jak najbardziej. Raczej szkoda mi kasy na kupowanie, a jakbym miała już kupić to jakąś, którą lubię, a nie.
Wypożyczam.
Nie kupuję, bo szkoda mi kasy i tyle.
A w bibliotece można znaleźć prawie wszystko.
A jeżeli mi na czymś bardzo zależy, to ściągam ebooka.
wg mnie lepiej wypożyczyć i sama wypożyczam.
niektóre książki kosztują fortunę, a można je dostać za darmo w bibliotece.
kupisz, przeczytasz i co ? odłożysz i będzie się tylko kurzyło. ;o
tylko pożyczam.
wiadomo, że lepiej kupić, ale wiele książke kosztuje fortunę. Jeśli nawet kosztują w miaaare, to co z ego skoro kilka się ich zazwyczaj bierze. Tak więc wypożyczam, czytam ebooki, kupuje tylko ulubione.
wypożyczam, zazwyczaj wszystko jest w bibliotece. ; )
Jeżeli to książka ot tak do przeczytania to wypożyczam.
Ale jeżeli sama jej treść ma dla mnie wielką wagę to chcę
mieć ją przy sobie i wtedy książkę kupuję, abym zawsze
mogła do niej powrócić.
Kupuję, na książki nigdy nie jest mi żal wydawać pieniędzy.
Jak staną się już całkiem bezużyteczne to przecież można sprzedać, na przykład na all. :)
Jeżeli to książka ot tak do przeczytania to wypożyczam.
Ale jeżeli sama jej treść ma dla mnie wielką wagę to chcę
mieć ją przy sobie i wtedy książkę kupuję, abym zawsze
mogła do niej powrócić.
Robię tak samo.
Kupowanie książek to strata kasy i tyle;3
Wszystko znajduję w bibliotece.
Najbardziej poszukiwane i upragnione dostaję na urodziny;D
Nie kupuję, bo zazwyczaj jak mnie cos zainteresuje znajduje w bibliotece.
Pożyczać też od nikogo nie pożyczam bo moje koleżanki nie mają potrzeb wydawania kasy w książki ;P jakoś u nas nawet porządnej księgarni nie ma <lol>
Kupuję. W bibliotece nigdy nic ciekawego nie ma, a znajomi czytają zupełnie inne książki.
Kupowałam zawsze, ale potem uznałam, że nie ma sensu. Zaczęłam wypożyczać - jak ciekawa i jeszcze będzie fajnie poczytać w przyszłości, to kupiłam ;) Przynajmniej nie muszę robić miejsca na półce na nudną makulaturę ;D
Wolę bibliotekę, pani zawsze chowa dla mnie nowości ;)
To lepsze niż wydawanie kasy, za która mogę np. kupić sobie fajny ciuch ;)
A i z biblioteki wynoszę książek ponad normę np. 13 xD
A w księgarni by mnie to kosztowało ponad 100 złotych.
Ogólnie wolę pozyczać, ale jak książka mi sie podoba to lubię ją kupić i mieć na półce;)
Ogólnie wolę pozyczać, ale jak książka mi sie podoba to lubię ją kupić i mieć na półce;) No dokładnie. Chociaż ostatnio żadko czytam książki wiec.. mimo wszystko wole pożyczyć.
wypożyczyć ;p
lepiej wypozyczyć, ale wydaje mi się, że jeśli książka Ci się strasznie spodoba, to ją sobie kupić, aby móc zawsze do niej wrócić.
nie kupuję, z prostego powodu - za daleko mam do księgarni, empika.
Ja osobiście wypozyczam, bo zazwyczaj tak mam ze raz przeczytam i juz do niej nie wracam :P.
A i z biblioteki wynoszę książek ponad normę np. 13 xD
A w księgarni by mnie to kosztowało ponad 100 złotych.
jeżeli książka średnio kosztuje około 30 zł, a ty wypożyczasz powiedzmy tak jak napisałaś 13 to, to nie jest ponad 100 zł, ale aż około 400zł ^^'.
Ja kupuję, czasem pożyczam.