sunsetting
Chciał bym z chęcią dać zarobić jakiemuś sklepowi,ale jest z tym problem.Dziś chciałem kupić nagrywarkę DVD,tylko w 1 sklepie(nazwy nie wymienię, aby nie robić reklamy) był na stanie napęd DVD.Przecież nie będę biegał po 5 razy sprawdzać czy już zamówione z internetu,nie wspomnę już o tym ,że można to zrobić samemu.Parę dni temu wybrałem się po spodnie i bluzę.Wybór mnie zabił,bo tylko jeden sklep coś oferował sensownego.Kiedyś były cztery,teraz zostały dwa, z czego jeden ma coś do zaoferowania.Nie liczę bazaru,jakoś nigdy tam nie kupowałem.Już nie wspomnę o kurtce zimowej,w tym jednym jedynym sklepie jest 1 model do wyboru.Trochę mnie to wkurza ,że we własnym mieście nie mogę często kupić akurat potrzebnej mi rzeczy.Zapomniałem dodać o pendrive,też znalazłem go w 1 sklepie,bo w innych jak zwykle zachowywali się jak przedstawiciele internetowych sklepów:to na wtorek powinny być...A ja chce za 5 min mieć już to w domu...
Kiedyś mieliśmy Wranglera i co?Bystrzyca jest za biedna by otwierać sklep za sklepem, duże bezrobocie, kto by to kupował?Jeśli już masz na tyle kasy (bo z tego co piszesz , wnioskuje że masz) jedz na zakupy do Kłodzka, dużo firmowych sklepów, duży wybór, wszystko od ręki.. Po co to narzekać.W Bystrzycy jest bieda i nie ma co tu ukrywać.
Ja zawsze kupuje w Kłodzku albo Wrocławiu. We Wrocławiu aż się uszy trzęsą od wyboru i koloru
Tu kolega troche przegiał ze sprzetem komputerowyn. Większość sklepow takich sprowadza asortyment albo z hurtowni albo z magazynów i trza czekac na niego. Nikt nie jest idiota by trzymac na sklepie towaru za paredziesiat tysiecy bo jakiemus klientowi sie zażyczy na wczoraj. W takim miescie jak nasze wystarczy włamanie i towar znika. Tu nie ma agencji ochrony co zaraz sie zjawia na miejscu zdarzenia, a policja jak znam zycie rzadko opuszcza komisariat po 22. Takiego sprzedawce to ubezpieczenie sklepu by zjadło.
Sklepy z ciuchami. Tu sie z kolega zgodze. Kiedys ich było w kilka a teraz w jednym to juz mozna smiało kupowac i zawsze sie cos tam znajdzie sie. Teraz to zwykle kupuje we Wrocławiu lub w Kłodzku lub w Opolu.Zalezy jaki ciuch chce kupic Co do innych sklepow. Korzystam takze ze tych oferujacych sprzedaz on-line. W ten sposob sprowadziłem sobie zajebiscie wytrzymałe buty ( maja juz 5 lat a łaze w nich codziennie do roboty i tylko zmywam z nich błoto albo sol) i kurtke zimowa (oryginalna Alpha Alaska). Wystarczy poszukac dobrze i nie narzekac na brak asortymentu. Prosze sie postawic w sytuacji takiego sprzedawcy albo samemu otworzyc interes.
Lord czy Ty obecnie mieszkasz w Opolu? Mam siostre która też pracuje i mieszka w Opolu:)
Ja osobiscie kupuje przewaznie w sklepach internetowych - bez kolejek, bez stresu, duzy wybor i przewaznie taniej niz w zwyklych sklepach. Jedyne co kupuje poza netem to odziez, bo wiadomo ze lepiej jest przymierzyc przed kupnem no i w tym celu przewaznie udaje sie jak chyba wiekszosc do Wroclawia bo u nas wiadomo jak jest.
Ja ostatnio skusiłem sie i wysłałem zamówienie do... Sopotu drogą sklepową elektroniczną. tutaj zawiodła poczta zwykła z przeysłką bo se święto w piątek urządzili
Niestety to już nie wina sklepu netowego:)
Przecież mówię że wina Poczty Polskiej
jeśli chodzi o sprzęt internetowy,to trzymanie po 2 sztuki z każdego popularnego podzespołu nie jest aż takim majątkiem ,poza tym wkurza mnie jak coś potrzebuje pilnie kupić a tego czegoś nie ma.To już mnie nie obchodzi czy ktoś to chroni, czy nie.To sklep traci pieniądze i klientów i to jego sprawa jak on o nich zadba;]
Podstawowa sprawa: Bystrzyca jest małym miastem (żeby nie mówić, że jest bardzo małym). Co w związku z tym? W związku z tym nie możesz liczyć na to, że idziesz do sklepu i miła pani na hasło "kurtka zimowa" zarzuca cię setką modeli we wszystkich kolorach tęczy w rozmiarach od XS do XXXL. Dlaczego, no właśnie dlatego, że takiej ilości kurtek nie sprzdałaby w Bystrzycy do emerytury. Żyjąc w małym mieście musisz się przyzwyczaić, do tego że zrobisz tu tylko najbardziej podstawowe zakupy. Sprzedawanie drożyszych rzeczy w Bytrzycy nie bardzo sią opłaca, a biznes jak wiadomo polaga na zarabianiu pieniędzy a nie na sprawianiu przyjemności pojedyńczym osobom.
Kolego eetthhoo, Twoja wypowiedź przypomina mi rozkapryszone dziecko, które CHCE I JUZ!! Mieszkając w takim miejscu jak Bystrzyca trzeba się liczyć z tym, że nie zawsze uda nam się kupić to co akurat chcemy. Piszesz, że sklepy komputerowe powinny mieć chociaż po dwie sztuki podstawowego sprzętu. Pomysl jednak, że dla każdego coś innego będzie podstawowym sprzętem. A zakup tylu części to zamrażanie pieniędzy na długie miesiące. Jednak jak wnioskuję z Twojej wypowiedzi Ty na brak kasy nie narzekasz - tego gratuluję. Jednak radzę uzbroic się w cierpliwość przy zakupach, zamów, poczekaj a na pewno dostaniesz czego chcesz!!
Dziękuję za wszystkie krytyczne uwagi.Jestem klientem i mam gdzieś problemy sklepów,to sklep ma się dopasować a nie odwrotnie.Często jak coś kupuje to jest mi to potrzebne na zaraz,niestety mam prawo marudzić,przecież to i tak nie zmieni sytuacji:)A co do kasy,różnie to bywa,w każdym bądź razie na wszytko pracuje,nie mam nic za darmo;]
P.S temat działu jest jednoznaczny.To mi się nie podoba w Bystrzycy.
ja daje przykład takiego sklepu choć w Kłodzku: Neo Komputery. Tu żeby coś kupić to na ich stronie jest w magazynie, w sklepie nie ma jak w Bysttrzycy
Dziękuję za wszystkie krytyczne uwagi.Jestem klientem i mam gdzieś problemy sklepów,to sklep ma się dopasować a nie odwrotnie.Często jak coś kupuje to jest mi to potrzebne na zaraz,niestety mam prawo marudzić,przecież to i tak nie zmieni sytuacji:)A co do kasy,różnie to bywa,w każdym bądź razie na wszytko pracuje,nie mam nic za darmo;]
P.S temat działu jest jednoznaczny.To mi się nie podoba w Bystrzycy.
Sklepy też moga mieć gdzieś takiego klienta. Słyszałeś o konkurencji doskonałej ?? Znam zagadnienie od podszewki jako że na bazarze (którego jak wnioskuję z wypowiedzi nie lubisz) działamy od początku czyli (1993r). Pokaż mi jeden , JEDEN !! sklep w którym znajdziesz np WSZYTSKIE modele nagrywarek. Nierealne!! Uzbroić sie musisz w cierpliwość i tyle (vide post "editt").
no i mają gdzieś,poza tym wiem,że moje marudzenie nic nie zmieni,ale nikt mi nie zabroni marudzić,powtarzam : to mi się nie podoba w bystrzycy;]Kiedyś lubiłem bazary, a właściwie nasz bazar,teraz nie ma tam dla mnie nic ciekawego.Wszystko sprowadzają z Czech sprzedając z przebitką co najmniej 100%.Rok temu kupowałem kurtkę na świebodzkim ,identyczna była w sklepie na rogu ul.Okrzei ,różnica taka,że we Wrocławiu była o 40zł tańsza i dowiedziałem się skąd wożą towar do bystrzyckiego sklepu...
Kiedys chcialem COS kupic od osoby prywatnej w B-cy i czekalem kilka dni na to. Doczekalem sie ale niestety po dokonoaniu wplaty TOWAR okazal sie byc trefny i niestety nie jestem zadowolony z transakcji. Mysle, ze interesy w Bystrzycy maja tyle wspolnego z INTERESAMI co kon z KONIAKIEM i generalnie NIE POLECAM!
P.S.
Chyba, ze ktos chce skorzystac z najlepszego w okolicy fotografa na ul. Koscielnej to POLECAM!
Chyba, ze ktos chce skorzystac z najlepszego w okolicy fotografa na ul. Koscielnej to POLECAM!
oooo Jaki miło, że mieszkańcy chwalą moją rodzinę
Wracając do tematu, tak jak poprzednicy pisali że Bystrzyca jest biedna i panuje w niej duże bezrobocie to oczywiście prawda. Moim skromnym zdaniem będzie jeszcze gorzej. Młodzi jadą na studia, albo za granicę do pracy, bądź poprostu szukają punktu zaczepienia w większych miastach. Gdy przyjeżdzam do Bystrzycy od świętnie to widze co raz mniej znajomych twarzy. W mieście zostają ci którzy mają powiedzmy w jakiś sposób ustabilizowane życie (praca, rodzina), bądź tacy którzy nie mają możliwości często finansowej by gdzieś wyjechać, no i oczywiście do tego emeryci i dzieci.
Co można zmienić? nie wiele. Wydaje mi się, że pomódz mogłoby tylko drastyczne przerobienie bystrzycy na Punkt turystyczny, ale to ogromna kasa musiałby na to zostać przeznaczona. samo sprowadzanie wycieczek nic nie da, miasto musiałoby stać się w jednej chwili atrakcyjne dla turystów. Sam wygląd miasta musiałby się zmienić, musiałyby powstać miejsca noclegowe w różnych standartach, sklepy z pamiątkami, fajne knajpy, a nie speluny, a co najważniejsza stała współpraca z innymi miescowościami do których prowadzone byłyby wyjazdy. Do tego dochodzi transport (np. Busy jak w zakopanem).
Oczywiście jest jeszcze sporo innych czynników które by wpłynęły na atrakcyjność, ale to chyba takie podstawy. Taki cel możnabyłoby osiągnąć inwestując ogromne pieniądze w zasadzie w jednej chwili, bo to że powstanie jakiś hotel, albo nowa knajpa, czy ktoś otworzy firme transportową to nic nie da. Wszystkie te inwestycje musiałyby być zsynchronizowane, tak by wszystko mogło ruszyć w jednym momencie. Albo przyjedzie jakiś niemiec i to zrobi, albo ludzie nawiąża długoterminową współprace na zasadzie , jeden otwiera knajpe inny firme transportową w tym czasie samorząd remontuje miasto, ale pytanie tylko czy gdyby żeczywiście różni przedsiębiorcy bystrzyccy zdecydowali by się na taki krok to czy nie zaczęli by się na wzajem kantować i kombinować jak zrobić tak by mieć lepiej niż ten drugi, a w ten sposób to znowu wszystko padnie.
No i na końcu reklama reklama i reklama, za granicą i w kraju.
Zdaje sobie sprawe ze nie odkryłem ameryki, ale przy dobrej organizacji dałoby się coś takiego stworzyć, tylko kto to zrobi?