ďťż

sunsetting

photo

Czy chcielibyście żeby wprowadzono obowiązek jazdy na rowerze w kasku ochronnym? Powiedzcie czy podobałby wam się taki obowiązek i co o nim sądzicie.


Mi się podobs ten pomysł

Sam nie mam kasku, ale gddyby był nakaz to by mi rodzice na pewno kupili.
Same nposzenie kasku da wiele korzyści
Tak , powinien być taki obowiązek . Jest coraz więcej tragicznych wypadków powodowanych przez nieodpowiedzialnych kierowców .
Kask mógłby uratować wiele osób ...

Czy chcielibyście żeby wprowadzono obowiązek jazdy na rowerze w kasku ochronnym? Powiedzcie czy podobałby wam się taki obowiązek i co o nim sądzicie.
U naszych zachodnich sasiadów oraz poludniowych zauazylem ze kazdy jezdzi w kaskach. Dodatkowo bedac w Anglii zauwazylem ze w przypadku pogody typowo pochmurnej badz wieczor/noc, ludzie rzadko jezdza ze swiatlami lecz w kamizelkach odblaskowych. Tak, tych kamizekach co mamy miec w samochodzie. Nikt sie nie buntuje a takiego delikwenta w kamizelce łatwiej jest zobaczyc z duzej odleglosci niz male swiatelko w rowerze.


tak, ale wez pod uwage ze tam o wiele osob jezdzi na rowerach, oni chociaz maja sciezki rowerowe! Mysle ze jest zbedne, ale to tylko moje zdanie.

tak, ale wez pod uwage ze tam o wiele osob jezdzi na rowerach, oni chociaz maja sciezki rowerowe! Mysle ze jest zbedne, ale to tylko moje zdanie.
Bedac w centrum Londynu nie widzialem zadnej sciezki. Rowerzysci tak samo jak samochody, ulica jezdzily. Pasa dla rowerzystow nie zauwazylem. Ale kaski i kamizelki to podstawa powinna byc.
Kaski..... dla mnie to głupota. Po co?? Kask może i cię ochroni przed urazem w głowę, ale nic ci nie da jak sie spotkasz z maską auta..... już teraz widzę jak niektóre małe dzieci po chodniku jeżdżą w kaskach bop tak sobie ich rodzice wymyślili... dwoma słowami to: niesmaczny żart :shock:
Moim zdaniem, kaski spoko, obowiazkowe do 16 roku życia, potem jak kto uważa , albo z kaskiem albo bez.
powinny być raczej dla dzieci i starszych ludzi.... dzieciom nie wiadomo co przyjdzie na rowerq do głowy a starsza osoba może zasłabnąć albo coś w tym stylu.

SZTAJMES, ZMIEŃ TEN KOLOR ŻÓŁTY W PODPISIE NA JAKIŚ MNIEJ RAŻĄCY I CZCIONKĘ TROCHĘ ZMNIEJSZ.
mojemu przedmówcy przydały by się też ochraniacze na łokcie
kask jest dobrą rzeczą ponieważ jadąc 40km/h jak się przeleci przez kierownice(zdażyło mi się to pare razy ale nie przy takiej prętkości) to może się to źle skończyć
Ja sam śmigam bez kasku, ale gdyby taki nakaz wprowadzono zastosował bym się do niego. Na drodze zdarzają się rożne rzeczy. Ruch jest duży a kierowcy często traktują rowerzystów jako zło konieczne. Ścieżek rowerowych też u nas nie ma także kaski to nie byłby taki zły pomysł. Zauważyłem że we Wrocławiu większość rowerzystów, mimo że są tam ścieżki rowerowe, jeździ w kaskach i dodatkowo w kamizelkach odblaskowych.
Nie lubię kasków. Nie dość, że brzydkie to jeszcze te porządne są drogie.
No fakt porządny kask dużo kosztuje ale warto chyba zapłacić "parę" złotych za cenę zdrowia.

No fakt porządny kask dużo kosztuje ale warto chyba zapłacić "parę" złotych za cenę zdrowia.
V, przy tych predkosciach co czsami potrafie zrobic ze Spalonej lub innych wiekszych pagorkow to kask mi nie pomoze. Predzej sobie kark skrece niz czaszke rozlupie. Ja musiałbym jezdzic w zbroji z jakims system amortyzacji podczas wypadku .


No fakt porządny kask dużo kosztuje ale warto chyba zapłacić "parę" złotych za cenę zdrowia.
V, przy tych predkosciach co czsami potrafie zrobic ze Spalonej lub innych wiekszych pagorkow to kask mi nie pomoze. Predzej sobie kark skrece niz czaszke rozlupie. Ja musiałbym jezdzic w zbroji z jakims system amortyzacji podczas wypadku .

Taaa zbroje założyć

Tylko wtedy trz by było zrobić jakiś rower inny
Njangu, jakie ty prętkości osiągniesz ze spalonej ??
z przełęczy puchaczówki sobie zjedź

V, przy tych predkosciach co czsami potrafie zrobic ze Spalonej
NO to jest racja. Z prędkości np. 50 km/h rowerzysta nie ma szans. Poza tym rower nie jest po to żeby bić rekordy prędkości. Chodzi mi bardziej o to żeby rowerzyści którzy korzystają z dróg ruchliwych używali kasków.

Njangu, jakie ty prętkości osiągniesz ze spalonej ??


240 km/h Njangu zawsze tak zapier...a

240 km/h Njangu zawsze tak zapier...a
Wystarczy 40 km/h. Dla rowerzysty to wystarczajaoco duzo by z niego zostala mokra plama.
http://www.videosift.pl/i...110mph&tag=true
Maks – ciekawe czy go bolało

niektóre małe dzieci po chodniku jeżdżą w kaskach bop tak sobie ich rodzice wymyślili...

uwazam, ze to bardzo dobrze, ze rodzice wpajaja dzieciom od najmlodszych lat jezdzenie w kasku. pozniej to bedzie dla nich jak mycie rak: nie beda sie zastanawialy w starszym wieku, czy trzeba, czy nie, tylko beda jezdzily w kaskach. popieram.
ja na rowerku osiągnąłem ~55 km/h przy zjeździe ze Szczerby (z górki, nie od zamku), byłem bez kasku i spokojnie wyhamowałem do najbliższego zakrętu, przy czy wyprzedzający mnie kolega poleciał na wprost i zatrzymał się kilkadziesiąt metrów dalej cały i zdrowy, bo go hamulce nie zawiodły :roll:

240 km/h Njangu

Njangu uwazaj na "suszarki"
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kazimierz.htw.pl