sunsetting
BYSTRZYCA MIASTO TURYSTYCZNE
BYSTRZYCA MIASTO PRZEMYSŁOWE
jakie jest wasze zdanie i co jest lepsze dla miasta czy restaurowanie tego co nam pozostawiono , czy przyciąganie inwestorów chcących mieć tanią siłę roboczą . a zabytki do kosza. tak jak zamek w gorzanowie.
Hmmm jest Meblex czyli meble ale to na Kolejowej, i na Strażackiej....
Można rozkręcić meblex, niech meblex rozkręci się super żeby 2/4 miasta miało zatrudnienie.a zabytki odrestaurować, może kiedyś będzie jeszcze jedna fabryka:?:
Ale niech meblex będzie dużą fabryką jak Staichof, a nawet większą to będzie OKI
Duże zakłady padły, ale małe powstały i trochę ich jest. Większości chyba nie znamy (budowlane, dziewiarstwo, szwalnie, drukarnia, młyn w Gorzanowie, konfekcjonowanie art. spożywczych - nie znam więcej) i tu przydałaby się promocja działu przedsięborczości z miasta, który opisywałby różne firmy gminy bystrzyckiej. Po prostu jako informacja dla mieszkańców. Przecież mamy cud gazetę. A tak co mamy powiedzieć gościom ze świata. Były duże fabryki i padły, a o małych 10, 15, 30 osobowych, kto słyszy?
Bystrzyca chyba będzie jak zawsze stanowić zaplecze handlowo - usługowe dla rejonu turystycznego (dawniej rolniczego) z mała ilością przemysłu lekkiego.
Gdybym to ja miał wybierać to postawiłbym na miasto przemysłowo-turystyczne (w takiej właśnie kolejności). Czemu? Miasto przede wszystkim musi służyć własnym obywatelom. Tzn. zapewniać im pracę i chociaż w jakimś minimalnym stopniu rozrywkę. A pracę dla większej ilości osób mogą zapewnić tylko zakłady, które coś by wytwarzały. Ludzie zarabiający w zakładach gdzieś musieliby kupować jedzenie, ubrania korzystać z fryzjera itp. I oczywiście najbardziej naturalnym wyborem byłby tu miejscowy handel i usługi, co z kolei generowałoby kolejne miejsca pracy. Nastawianie się wyłącznie na funkcję turystyczną nie będzie dobre dla Bystrzycy. Mówiąc wprost Bystrzyca z tego nie wyżyje. Bystrzyca to nie Sopot ani Zakopane więc nie ma co liczyć, że kiedy odremontujemy kilka kamienic to zaczną tu walić tłumy i co drugi Bystrzyczanin bedzie mógł oferować pokoje na wynajem. Snoby z wielką kasą tu nie zawitają. O kuracjuszach nawet nie wspominam, bo ci jak już opuszczą Długopole i głód ich dopadnie to 10 razy rzucają monetą czy kupić bułkę słodką czy może da się jakoś wytrzymać do obiadu w ośrodku. Jeśli więc miasto miałoby stawiać na turystykę to raczej jako na funkcję dodatkową a nie jako szansę na rozwój. Takie jest moje zdanie.
Zgadzam się z AZ
ja na nic nie stawiam .tego miasta już nie ma ,w jego miejsce powstaała za to ogromna wieś.
jacy mieszkancy taka miejscowosc. Narzekania, plotki i to wszystko.
Ja odpowiem nie w sensie co lepsze tylko jak jest.
Bystrzyca Kł. nie jest ani przemysłowym miastem ani turystycznym.
Przemysłowa ewentualnie była w PRL-u, kiedy byliśmy w kraju jednym z nielicznych ośrodków przemysłu zapałczanego.
Nie sądzę, by można było odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie. Swojego czasu Bystrzyca miała maprawdę, jak na tak małe miasteczko, prężnie działający przemysł: meblarski, zapałczany, papierniczy. Dzisiaj, wszyscy wiemy, że lata świetności, w tej dziedzinie, mamy dawno za sobą.
Sądzę jednak, że ze względu na swoje położenie geograficzne i administracyjne, na dzień dzisiejszy mielibyśmy chyba większą szansę stać się miastem-bazą turystyczną. Przepięknie połozone miasteczko, z mnóstwem naprawdę unikatowych zabytków, które pomimo zawirowań wojennych, jakoś się "ostały", cudowne krajobrazy i malownicze stare miasto (oczywiście po remoncie), idealna baza wypadowa na narty piesze wycieczki, wycieczki rowerowe ect., idealna miejscowość na plenery malarskie, rzeźbiarskie,bliskość granicy to niewątpliwie nasze największe atuty!
Ale żeby mogło być tak jak wyżej napisałam musielibyśmy kilkanaście rzeczy poprawić, rzeczy które są naszymi największymi mankamentami: konieczna dużo większa, przystępniejsza cenowo baza noclegowa z porządnym zapleczem socjalnym; czystość, komunikacja z pobliskimi bazami narciarskimi -kursująca w "normalnych" godzinach, baza rozrywkowo-gastronomiczna na ludzkim poziomie i po ludzkich cenach, bo coś Ci biedni turyści robić muszą, jak już pojeżdżą na nartach, czy jak już pozwiedzają miasto. Działająca sprawnie informacja turystyczna...to moim zdaniem najlepsza reklama dla takiego miasta. I najważniejsze...DROGI W MIEŚCIE...tragiczna wizytówka...zwłaszcza główne ulice...
hyba większą szansę stać się miastem-bazą turystyczną
bingo
Do tego jeszcze potrzebna jest promocja miasta, bo w tej chwili mamy bledne kolo - turysci nie przyjada bo nie ma gdzie spac, a noclegi nie powstaja bo nie ma turystow. To samo z komunikacja - brakuje, bo nie ma kogo wozic. W chwili obecnej zeby to zmienic potrzeba ladnych kilku lat dokladnie i z glowa zaplanowanych dzialan.
Komunikacja jest tragiczna, to fakt. NIe dosc ze kursuje 5-6 pociagów w ciagu dnia na krzyż to jeszcze PKS genialnie zlikwidował prakatycznie 90 % lini kursujacych w soboty i niedziele. Teraz np do Kłodzka miedzy 9 rano a 16 popołudniu nie da sie z miasta wyjechać. Praktycznie sami sobie dolek podkopali pod sobą bo zlikwidowali dwie linie ktore zawsze w weekend powodowały ze autobus był pełny.