sunsetting
Ja liczę co najmniej na brąz. Myślę, że mamy bardzo dojrzały zespół i stać ich na więcej.
POLACY DO BOJU !!!
śCISKAM KCIUKI ZA NASZą HUZARIę. DO BOJU!!! ALE LOZANO DLA NAS ROBOTE GENIALNA WYKONAL.
Jeśli wygraliśmy z Serbami łatwiej niż z Rosjanami to znaczy, że Serbów mamy w garści i z pewnego punktu widzenia brąz będzie na pewno. Przy porażce z Bługarią trzeba będzie powtórzyć wynik z meczów grupowych. I wydaje się, że nie powinno być to trudnym zadaniem. Jednak w ankiecie zaznaczyłem miejsce drugie, więc pokonamy Bułgarów i zagramy cudowny mecz z Brazylijczykami. Niestety przegrany. Tak stawiam, ale mam nadzieję na zwycięstwo. Na tych mistrzostwach Brazylia przegrała jeden mecz, dlatego pokonanie ich przez Polaków może mieć miejsce.
Panowie już mamy medal!!!!!!!!!Tylko pytanie jaki????
To był typowy mecz walki, dużo błędów, niezła gra obu teamów w ataku i przyjęciu, na początku Polacy a później Bułgarzy grali dobrze blokiem. Dużo z Naszej strony lekkich zagrywek, przez to tak później Bułgarzy gubili nasz blok.
ALE JEST FINAł PANOWIE I PANIE!!!
Pierwszy set pokazał naszą siłe, drugi przy stanie 15:9 dla nas, już myślałem że będzie tak jak z Serbią:) Ale Bułgarzy pokazali siłe:) Najważniejsze, że jest 3:1 dla Polski:)I jutro będzie piękny finał:D
Czuję , że będzie srebro. Ale daj im Boże...
Cokolwiek jutro się stanie trzeba się cieszyć, że udała się Naszym siatkarzom taka sztuka.
Niech żyje Nasz zespół, niech żyje nasz sztab trenerski.
Oto co po meczu mi dziś kumpel na gg napisał:
"musze wysłać sms'a do ciotki do Włoch: gdzie są Włochy? bo Polska w finale"
Apropo jeszcze dzisiejszego meczu: Bardzo mi się podobało, gdy w czasie przerw Lozano wypowiadał 10 słów w kierunku Naszych, a asystent tłumaczył to w góra 3 wyrazach.
Acha: ten Bułgar z numerem 4 (Yordanov?) w ostatnich dwóch setach zdobył chyba 95% punktów dla Bułgarów, niesamowity był. Z kumplami stwierdziliśmy, że reszta zespołu była wtedy zbędna: mógł grać tylko on, no i byłby mu potrzebny tylko rozgrywający :shock:
Tak, to był Yordanov.
Niestety Świderski spadł na trzecie miejsce w kategorii najlepszych atakujących mistrzostw świata. Po pierwszej rundzie był 1-szy, po drugiej 2-gi a w trakcie finałowej spadł na 3-cie miejsce.
Ale wiadomo najważniejsza jest drużyna a nie osiągnięcia pojedyńczych zawodników. Mamy kolektyw, zawodników na wysokim poziomie na każdej pozycji. Gdyby tak wyróżniać poszczególnych zawodników to trzeba byłoby wyróżnić wszystkich.