ďťż

sunsetting

photo

Pierwszy bolid wyborczy już ruszył.... Szmajdziński pokieruje, pilotem będzie Kwaśniewski... :-) SLD jest niereformowalne...

Wyścig na dno...?


Lepszy kandydat Szmajdziński niż Olechowski. Dlaczego? Dlatego, że lewica ma swojego kandydata, o poglądach lewicowych, a rekomendacja Olechowskiego spowodowałaby brak lewicowego kandydata w wyborach prezydenckich reprezentującego takie ugrupowanie socjaldemokratyczne jak SLD.
Sajmenos,.. Branie na poważnie Olechowskiego, jako kandydata centrolewicy, to chyba najczytelniejszy sygnał jak bardzo ta lewica odeszła od...lewicowych ideałów.

Szmajdziński niestety nie jest lepszy. Przypominam jego hurra-wojenne wypowiedzi i uwikłanie Polski w 2 wojny. Poza tym, tak już na marginesie dyskusji o celach i lewicowych ideach, uważam, że jest zupełnie medialnie nijaki... Ale jest jeszcze czas, może coś PR-owcy wymyślą.

Już chyba lepszy (?) byłby Napieralski, albo ktoś z drugiej linii, byle młody i z energią, a może nawet nieuwikłany w tzw. "beton". Co sądzisz?
SLD walczy nie o prezydenturę, lecz o przetrwanie, stąd Szmajdziński, który zapewne zbierze 4 - 6%. Napieralskiemu to na rękę, bo gdyby sam startował i przegrał (co jest oczywiste), musiałby wylecieć ze stołka przewodniczącego, a tak to pogoni Szmajdzińskiego. Co do kogoś z drugiej linii to zachodzi pytanie czy SLD w ogóle ma drugą linię. A poza tym SLD nie jest lewicą, tylko cholera właściwie wie, czym!


Według mnie Napieralski nie byłby lepszym kandydatem niż Szmajdziński, mimo że nie należy do tak zwanego betonu. Brakuje mu podobnie jak Szmajdzińskiemu jakiejś charyzmy. Poza tym z drugiej linii nie widzę nikogo takiego, kto lepiej nadawałby się na Prezydenta RP. Najlepszym kandydatem jest Cimoszewicz, chyba najmądrzejszy z tych co wymieniamy, ale niestety jego rekomendacja przez SLD nie jest już możliwa. Tym bardziej to byłaby świetna kandydatura, gdyż cieszy się on dość dużym poparciem społecznym.

Napieralski, albo ktoś z drugiej linii, byle młody i z energią, a może nawet nieuwikłany w tzw. "beton"


Myślicie, że Napieralski i jemu podobni znalazł się tam gdzie w tej chwili jest w oderwaniu od swych mocodawców, tj. postkomunistycznego betonu, który stanowi prawdziwe oblicze i zaplecze tej partii ?
Nie można być nieoderwanym od tak zwanego "betonu", kiedy SLD powstała z ludzi tworzących kiedyś PZPR. Siłą rzeczy mamy mocodastwo ludzi, którzy kiedyś tworzyli PZPR. Ale tutaj chodzi, mówiąc o braku uwikłania w beton, iż Napieralski i Olejniczak nie tworzyli systemu socjalistycznego, tak jak ich starsi koledzy.
Tak, ale reprezentują oni ich interesy, więc sa niejako ich bezwolnymi marionetkami, więc dla mnie równie dobrze mógłby np. startować Jerzy Urban czy Mieczysław Rakowski. Różnica w wyglądzie jest co prawda oczywista, ale efekt i tak jeden. Prawda jest taka, że niema na kogo głosować choćby się chciało. Tzw. partie, tak zawłaszczyły scenę polityczną (nie tylko w Polsce) jak hipermarkety rynek. W dobie tzw. demokracji żadne kandydat niezależny i nieumoczony w interesy elit nie ma realnych szans na przebicie sie choćby z najlepszym planem.Demokracja, wybory i władza w rękach ludu - to niezmiennie fikcja.
Bartek, źle mnie zrozumiałeś, "lepszy" w sensie "może zebrałby większe poparcie". Nie chodziło mi więc o program, idee, itp. - jednym słowem, nie chodziło mi o to, że Napieralski byłby "bardziej do rzeczy", że "byłby w czymś lepszy", itp.

Nie bardzo rozumiem w czym jest lepszy i mądrzejszy Cimoszewicz od wymienionej tu reszty i czyim poparciem sie on niby tak cieszy ?
Jeśli mówię, że Cimoszewicz jest mądrzejszy, to wyrażam subiektywne zdanie i nie oparte na wiedzy dotyczącej ilorazu inteligencji. Jednak są świadczące temu fakty. Cimoszewicz jest doktorem nauk prawnych, a Szmajdziński i Napieralski takimi tytułami nie mogą się poszczycić. Poza tym moim zdaniem Cimoszewicz to większa siła argumentacji i pewność siebie, a Szmajdziński to siła spokoju, ale takiej pewności siebie już nie ma. Z kolei Napieralski nie ma takiej siły argumentacji jak Cimoszewicz.
A jeśli chodzi o poparcie społeczne, to świadczą o tym sondaże zarówno tegoroczne jak i przed wyborami z 2005 roku. Cztery lata temu wiele osób nie głosujących na SLD mówiło, że poparłoby Cimoszewicza. A ludzie prawicy głosujący np. na PiS mówili o Cimoszewiczu pozytywnie, więc to fakty świadczące o jego społecznym poparciu.

nie chodziło mi o to, że Napieralski byłby "bardziej do rzeczy", że "byłby w czymś lepszy", itp.

No to całe szczęście !

Cimoszewicz - "lewicowy" bezpłciowiec, znajoma gęba z przeszłości, w poglądach na podatkową politykę państwa - po prostu neoliberał. Dla mnie to taka sama wydmuszka, jakich wiele na "lewicy" (i prawicy też, bo czym on się zasadniczo różni od np. Tuska?). Ale ludzie go lubią, to fakt. Pamiętam, jak w pewnym wywiadzie kilka lat temu po prostu lizał buty kościelnej hierarchii.

Dla mnie to taka sama wydmuszka, jakich wiele na "lewicy" (i prawicy też, bo czym on się zasadniczo różni od np. Tuska?)

Zgadza się, a od Tuska nie różni sie niczym za wyjątkiem PZPR'owskiej przeszłości. Do tego pamiętam jeszcze jego słynną ironiczną wypowiedź z 1997 w sprawie powodzian, że mogli się wcześniej ubezpieczyć od skutków zalania wodą. Taki to właśnie mądry jest pan Cimoszewicz.
Tak w ogóle to kryzys braku charakterystycznych postaci, liderów i osobowości na scenie politycznej aż kłuje w oczy. Bardziej rażący jest tylko brak wizji i strategii w stosunku do czegokolwiek w tym kraju. Chodzi głównie o to by dojść do władzy, co jest celem samym w sobie, takie "błahostki" jak program gospodarczy i rozwojowy, konsekwentna strategia geopolityczna, wypracowanie klarowności i stabilizacji fiskalnej - nie mają u nich większego znaczenia. Wybory, w przypadku zawłaszczenia sceny politycznej to fikcja i spektakl medialny dający masom namiastkę demokracji i złudnego poczucie, że podczas wieczoru wyborczego lud ma rzeczywiście na coś wpływ. To smutne, ale prawdziwe.
Powoli sytuacja się krystalizuje Dołączył Olechowski (moim skromnym zdaniem kandydat do prezydentury nr1 - ulubieniec mediów).

więc dla mnie równie dobrze mógłby np. startować Jerzy Urban czy Mieczysław Rakowski
Niestety, ale Mieczysław Rakowski nie żyje. Należy trzymać się faktów przy każdej sytuacji, więc wymienianie go nie było potrzebne.
Pominę fakt śmierci MR, ale wydaje mi się że jeżeli ktoś chce pisać o polityce i chce " brylować " tu na forum , powinien być na bieżąco ... w temacie .....
Mam prawo odnosić się do każdej wypowiedzi, nawet tej z pierwszego czy drugiego postu w każdym momencie i nie muszę ciągnąć dyskusji podług ostatniego postu w temacie, więc nie wiem do czego zmierzasz.

Mam prawo odnosić się do każdej wypowiedzi, nawet tej z pierwszego czy drugiego postu w każdym momencie i nie muszę ciągnąć dyskusji podług ostatniego postu w temacie, więc nie wiem do czego zmierzasz.

Sorki .... Moja dygresja nie dotyczy Ciebie , lecz ' Bartka " wspomnienie " MR uważam za ciut niestosowne .... , bez względu na " zasługi " ....... , każdy ma swoje zdanie ..
W istocie Rakowski nie żyje, jakoś mi to umknęło, ale wcześniej wymienione osoby podałem po prostu jako pewne przykłady, a nie jako realnych kandydatów do czegokolwiek.


bies, piszesz strasznie enigmatycznie. Co cię zgorszyło ?

W tym temacie staram się na razie być " nieutralny " :wink: , ale wzmianka o kimś kogo widzisz na kandydata wydała się mi "ciut ' nie ten tego......... i z tego co widać nie tylko mnie....... Sajmenos napisał:

Bartek napisał/a:
więc dla mnie równie dobrze mógłby np. startować Jerzy Urban czy Mieczysław Rakowski

Niestety, ale Mieczysław Rakowski nie żyje. Należy trzymać się faktów przy każdej sytuacji, więc wymienianie go nie było potrzebne.
a ja i tak jestem za Tomaszem Nałęczem ,



za nieprzeciętne poczucie humoru i pewność siebie co do opinii publicznej...;)

A propos Gregorego Napieralskiego...ostatnio p. J. Paradowska publicznie zawsze mu jedzie, mówiąc żeby jakąś książkę w końcu przeczytał...a co ciekawe, będzie miał niemałą konkurencję w SLD, w reaktywowanym, nieśmiertelnym Leszku Millerze.
A na poważnie, forever Radek Sikorski.
Czyli niestety same smutne wiadomości...
smutne to mało powiedziane.
więcej niż bardzo smutne, taka nasza rzeczywistość, ale nadzieja na zmiany jest najważniejsza
Tusk się wycofał. W zasadzie żadna strata, ale być może niezła strategia na przyszłość...
O stracie można mówić, jeśli chodzi o wielkość poparcia dla kandydata PO. Tusk prawdopodobnie miałby więcej głosów niż np. Komorowski.
Tak patrząc to możliwe, że PO rzeczywiście straciło, choć sondażom nie bardzo wierzę. Natomiast dla wyborców żadna strata, ale i z drugiej strony żadna radość, bo wybór znów będzie żaden. Tak jak zawsze mówię: pozory demokracji, podstawieni i lansowani przez media partyjni kandydaci, żadnej rzeczywistej reprezentacji interesów wyborców.
Zbliżają się wybory i zastanawiam się, kto będzie kandydatem na Prezydenta Polski z partii SLD i PIS. Uważam, że w szranki kampanii wyborczej ze strony PIS powinien stanąć Jarosław Kaczyński. Wydaje mi się, że miałby nawet większe szanse na zwycięstwo w takich okolicznościach jakie mamy, jak Lech, gdyby żył. Uosabia bowiem w sobie osobę brata, o którym wiele ludzi teraz ciepło mówi. Jarosław przejąłby elektorat, który miał jego brat i w dodatku doszłoby mu poparcie osób, które po śmierci Lecha zmienią swoje upodobania polityczne. Ciekaw jestem sondaży przedwyborczych. Ale na razie żyjmy pożegnaniami i pogrzebami.

Uosabia bowiem w sobie osobę brata, o którym wiele ludzi teraz ciepło mówi.
Wydaje mi sie,ze bardziej ciepło ludzie mówia nie o Prezydencie a o człowieku..
Wyniki wyborów prezydenckich 2010:

Polska:
Bronisław Komorowski - 41,22%
Jarosław Kaczyński - 36,74%
Grzegorz Napieralski - 13,68%
Janusz Korwin-Mikke - 2,46%
Waldemar Pawlak - 1,81%

Frekwencja: 54,85%

Gmina Bystrzyca Kłodzka:
Bronisław Komorowski - 47,09%
Jarosław Kaczyński - 31,38%
Grzegorz Napieralski - 12,94%
Waldemar Pawlak - 2,23%
Janusz Korwin-Mikke - 1,83%

Frekwencja: 48,46%
Bardzo nie podobało mi się to, w jaki sposób telewizja publiczna traktuje kandydatów. Każdy z nich zebrał min. 100tys. podpisów i każdy był równoprawnym kandydatem. Ktoś zadał sobie trud zliczenia czasu antenowego (nie chodzi o płatne spoty) i wg tego np. Komorowski pokazywany był 40h, podczas gdy kandydaci "z drugiej" ligi 1h! Wiele ludzi nie ma pojęcia jak wyglądają wszyscy kandydaci, nie mówiąc o znajomości ich poglądów.
A ja jestem ciekawy kto by wygrał jakby nie robili sonddazy, nie byloby tv i radia he he
Podobno pojawiają się takie oto SMS-y „Przyjacielu! Mam do Ciebie ogromną prośbę! Idź czwartego na wybory i zrób wszystko co trzeba aby po wyborach pierwsza dama nie szczała do kuwety!”.

żródło : Paweł Sztąberek
NIc nie wiadomo w tym temacie .
,,Tani '' ten sms. Rozumiem ze chodzi o kandydata PIS-U. Czegoż to podli ludzie nie wymyślą.
szibaka, słuszna uwaga; w normalnych krajach kandydaci z II szeregu maja takie same prawo jak ci z pierwszego, sondażowego bloku. To, że zapraszano do debaty 5 pierwszych kandydatów sondażowych, pokazuje, jak bardzo "obiektywna" i jaką "PUBLICZNĄ" funkcję spełnia TVP (inni sobie mogą zapraszać kogo chcą, TVP powinna zapraszać wszystkich i wszystkim udzielać głosu na równych zasadach, itd.). W ogóle te wybory to był jakiś nieśmieszny kabaret dla potłuczonych życiem.
A może by tak u nas ?
W czym to pomoze? Po frekwencji mozna dojsc do wniosku, ze cos jest nie tak.
po co to? i tak państwo ma za mało kasy na te wybory a wy chcecie je jeszcze powtarzać w razie czego ... po co?
Na poparcie tezy że brak alternatywy co do kandydatów taka fotka
A tak oto rozłożyły się głosy na obu kandydatów w skali kraju.

Źródło: TVN 24
http://www.tvn24.pl/0,235...galeriamax.html
Cisza wyborcza już za nami, można zatem coś napisać o kampanii w Bystrzycy Kłodzkiej.
W piątek miała miejsce żenująca scena pod sklepem NETTO.

Kilkanaście osób - działaczy PO w godzinach przedpołudniowych zorganizowało happening.
Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie osoba PANI BURMISTRZ wraz z pracownicą UMiG, rozdająca z uśmiechem przyklejonym do twarzy ulotki z Bronkiem Komorowskim.
Niesmaczne i trudne do zrozumienia.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kazimierz.htw.pl