ďťż

sunsetting

photo

Piszcie,jakie są wasze ulubione zwierzęta i jakie rasy danych zwierząt najbardziej lubicie.

Ja zaczynam:moimi ulubionymi zwierzętami są psy,najbardziej lubię owczarki niemieckie,chichuahua,teriery szkockie,dogi niemieckie,charty afgańskie i welsh corgi(nie jestem pewna,czy tak to się pisze)

Ciekawa "psia" strona to strona gazety "Przyjaciel Pies"

www.pies.pl


koty - persy, main coon`y, birmańskie, angorskie i wszystkie inne długowłose oraz kot który jest moim wymarzonym RAGDOLL, gdy się go bierze na ręce albo gdy śpi nie napina mięści i staje się wiotki jak szmaciana lalka.

psy : zdecydowanie długowłosy owczarek niemiecki oraz golden retriever.

Uwielbiam także świnki morskie ( ładniejsza wersja chomików )
a aj takie lubie
http://pl.wikipedia.org/wiki/Teriery_w_typie_bull
http://pl.wikipedia.org/wiki/Alaskan_malamute A ja mam tego psiaka i ten mi sie podoba choc nie powiem żebym miala do niego jeszcze siłę


WITAM ,TO TAKI CIEKAWY TEMAT A TAK TU MAŁO ODWIEDZIN .

MOJA ULUBIONA RASA TO WOCZARKI NIEMIECKIE . MAM DWA PARKA . SĄ WSPANIAŁYMI PRZYJACIELAMI . CHOĆ TO TYLKO PSY TO CZASEM I MY LUDZIE MOŻEMY SIĘ OD NICH CZEGOŚ NAUCZYĆ . CZYŻ NIE MAM RACJI

WITAM ,TO TAKI CIEKAWY TEMAT A TAK TU MAŁO ODWIEDZIN .

MOJA ULUBIONA RASA TO WOCZARKI NIEMIECKIE . MAM DWA PARKA . SĄ WSPANIAŁYMI PRZYJACIELAMI . CHOĆ TO TYLKO PSY TO CZASEM I MY LUDZIE MOŻEMY SIĘ OD NICH CZEGOŚ NAUCZYĆ . CZYŻ NIE MAM RACJI


Ależ oczywiście że masz , ja 3 lata temu straciłem psiego przyjaciela i jakoś nie mogę się zdecydować na nowegooo
I TU SIĘ Z TOBĄ ZGADZAM
ZWIERZAK JAK NIE ZAZNA KRZYWDY OD CZLOWIEKA TO TYLKO W WYJĄTKOWYCH SYTUACJACH POTRAFI ZROBIĆ KRZYWDĘ
POWINNIŚMY SIĘ OD NICH UCZYĆ WIERNOŚCI , PRZYWIĄZANIA I MIŁOŚCI
OOOO , miłości to ja się nie będę uczył... , bo mój pies " zamamlał " by mnie na śmierć z uczucia .....
TAK BYWA GDY MIŁOŚĆ ZWYCIĘŻA , ALE ILE RADOŚCI
A zarazem smutku po stracie... ( proszę wyłącz Caps Locka - duże litery - my tu mamy dobry wzrok )
OK już jestem grzeczna sory
Bardzo często po stracie uwielbianego zwierzaka pozostaje pustka wiem to z własnej autopsji

Bardzo często po stracie uwielbianego zwierzaka pozostaje pustka wiem to z własnej autopsji Tak też i ja mam , ale jakoś nie potrafię się zdecydować ( za bardzo bolałoooo ) może kiedyś ?
Myśli wtedy pozostają jedne już nigdy więcej , lecz czas leczy rany ,za jakiś czas może za kilka lat tęsknimy do merdającego ogonka oślinionego pyska i radości kiedy wracamy do domu.
Bez tego jest inaczej . To prawda że boli , każdy wrażliwy człowiek właśnie tak reaguje tylko nie każdy potrafi się do tego przyznać.
Tęsknimy i wspominamy , i będzie bolało tak już jest .
Ja myślałam kiedyś że mój PORTOS będzie zawsze , tyle lat był ze mną ,ale kiedy go zabrakło ................ wracam dziś do zdięć i wspomnień i jest mi lżej.
Dziś po kilku latach mam dwa wspaniałe owczarki . Prześcigają się wzajemnie które zajmie pierwsze miejsce przy moich nogach jak siadam wieczorem .

Musisz spróbować dać sobie szanse.
Pomyślę o tym - dzięki wielkie
Pozdrawiam bies ..........hej .
Cześć
U mnie po stracie psa rodzina wytrzymała tylko dwa tygodnie, więc namierzyłem, pojechałem, kupiłem i przywiozłem
Jest już z nami ósmy rok. Nie wyobrażam sobie życia bez psa.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kazimierz.htw.pl