sunsetting
Z tym rygorem, to zaley na jakich studiach. Np. historia sztuki ma rygor do ostry, a grzebania bibliotecznego to po prostu tony. Jak nie znajdziesz i wkujesz wszystkiego, to odpadasz, jak mi si przydarzyo. A rwnoczenie mam inne studia za sob, gdzie by luzik (tyle, e daaawno temu.
Studia - wietny okres w moim yciu... Ale przyznam racj AZ, e z histori sztuki to byo do rygorystycznie..
Najlepiej byo jednak po godzinach..czyli w akademiku 8)
No coz. Moje studia to w cholere biologii, chemii i technologii nowoczesnych. Studiuje a w sumie koncze dwa kierunki. Na egz semestralnych ktore nie naleza do najlatwiejszych. Zapewniam was ze wkuwanie wzorow chemicznych czy okreslania danego zyjatka nie tylko nazwa polska ale i acinska zaczynajac od krolestwa konczac na nazwie wlasciwej byo najprostsze tak rowniez do najlatwiejszych nie nalezao wyprowadzenie wzoru na ruch jednostajny harmoniczny poczynajac od wzoru F=m*a. Na ten wzor miao sie 5 minut a pisania byo na kartke A4. Ale i tak najciekawsze bya teoria obwodow, troche trza blo sie na wkuwac. Dla wiedzy nitro, moj kierunek do najatwiejszych nie nalezy o czym swiadczy fakt ze dwie osoby trafiy do psychiatryka z depresja i zalamaniem nerwowym.
To byy piekne czasy, teraz przede mna licencjat i mgr. Jednak na zawsze pozostanie mi w pamieci mysl .P kolegi na temat studiow - " Najgorsze jest pierwsze 6 lat a od drugiego roku z grki"
Agrafko, masz racje, najlepsze byo po godzinach w akademiku. Akademik to prawdziwa szkola zycia, a studia nauka kombinowania. Nikt nie potrafi tak dobrze kombinowac jak student ktory praktycznie za grosze potrafi sie napic, poimprezowac i jeszcze mu do konca miecha starcza na inne rozrywki.
Dla wiedzy nitro, moj kierunek do najatwiejszych nie nalezy o czym swiadczy fakt ze dwie osoby trafiy do psychiatryka z depresja i zalamaniem nerwowym.
do wiedzy defa - ja mam bardzo mocn psychik
do wiedzy defa - ja mam bardzo mocn psychik
Nie mow Hop. Nie takich cwaniakow wykladowca potrafi zniszczyc. Pojdziesz na studia i zobaczymy do ktorej grupy zostaniesz zakwalifikowany. Dziobaki czy studenci.
Nie mw mamy ci! ja prdzej profesora zniszcz
Juz tej sztuczki probowalem. Nie da rady.
Pamietaj:
1) Profesor ma zawsze racje
2) Profesor nigdy sie nie myli
3) Jesli profesor sie myli patrz punkt 1 i 2
Nie mw mamy ci! ja prdzej profesora zniszcz
Nitro w dupie bye, gwno widziae!
Martin watpie. W dupie by ale jedyne co widzial to ciemnosc. Nie zebym mu zyczyl zle ale chcialbym widziec jak niszczy profesora. Magistra rozumie ale profesora doktora habilitowanego? Chlopak bedzie robi w gacie przed sesja ze strachu. Chyba ze pojdzie prywatnie gdzie obowiazuje zasada "Klient paci, klient wymaga"
Z profesorami nie ma co zadziera. Jeli kto zadar raz z nimi, to mia przerbane do koca studiw. Nasza grupa dobrze z nimi ya i przynosio to wymierne efekty. Ale swoje wiedzielimy ...Potpialimy jednak lizusostwo...
Ja zadarem z profesorem probujac mu udowodnic ze wiem wiecej niz on i skonczyem w JW 2697 na kilka miesiecy, a przy wyjsciu spiewalem piosenke Piersi - Rezerwa
a ja tam nie narzekam. byo fajnie i szkoda e nie wrci...akademiki, "koleanki" i alk. zabawa zabawa i jeszcze raz zabawa. A przed sesj nerwka. Po nerwwce zabawa. supcio. Njangu trzeba byo zastpk sobie zaatwi a nie w kamasze wali
a ja tam nie narzekam. byo fajnie i szkoda e nie wrci...akademiki, "koleanki" i alk. zabawa zabawa i jeszcze raz zabawa. A przed sesj nerwka. Po nerwwce zabawa. supcio. Njangu trzeba byo zastpk sobie zaatwi a nie w kamasze wali
Ja tez nie narzekam. Akademiki rzadza, a kiedy jest fajnie cieplutko to grille pod akademikami. Sesja, piekny sport ektremalny a pozniej tradycyjny okrzyk Zycie jest piekne lub .... ma, ... ma ,... ma. Mylaem o zastepce, ale szczerze mwiac miaem prawie jak na studiach. Roznica byo to ze tam, wstawilismy kiedy chcielismy a w JW bylismy zmuszani do wstawania.
Prawdziwy student potrafi zrobi nawet w windzie impreze co dla defa
http://video.google.com/v...276381144&hl=pl
Stare Nitro....
Prawdziwy student potrafi zrobi nawet w windzie impreze co dla defa
http://video.google.com/v...276381144&hl=pl
Po pierwsze Falco ma racje, stare jak swiat.
Po drugiew cienkie. Nie ma to jak wycieczki na windzie. Jesli mam to zdjecie zeskanowane to wstawie. Opatentowalismy system uruchamiania windy przy otwartych drzwiach. Blokowalo sie za pomoca dwoch kluczy do drzwi blokade magnetyczna i winda byla nasz. Do windy wsiadal pilot ktory kontrolowal winde na trasie gora dol a przy otwartych drzwiach stal kolejny aby w razie czego sie ewakuowac. Na winde wsiadalo zwykle 2-3 osoby i szalaly po pietrach. Niezly byl ubaw wtedy gdy najpierw podjezdzali na windzie i machali przez szybe a potem podjezdzala winda. Ludzie gay robili
http://www.youtube.com/watch?v=v-BiNoBulGY