sunsetting

photo

Jak jest lepiej?
Wolicie bez pary - imprezowanie, nie przejmowanie sie niczym, wolnosc?
Czy zwiazek - pewne zobowiazania, mozliwosc liczenia na kogos w kazdej sytuacji?

za i przeciw?


Zdecydowanie w zwi±zku wolê byæ.
Nie lubiê byæ sama, nie umiem.
Jako¶ tak po prostu mi lepiej.
W zwi±zku. Czujê siê jako¶ pewniej, bezpieczniej.
W zwi±zku lepiej, ale niestety lajf is brutal i jestem sama.


Sama nie wiem, s± i plusy i minusy bycia samemu/ z kim¶
Na chwilê obecn± wolê byæ sama
W zwi±zku.
Nie jestem typem samotnika, zawsze potrzebujê kogo¶ mieæ przy sobie i na wy³±czno¶æ.
w zwiazku.
<3
Zwi±zek.

Choæ czasem dobrze jest pobyæ samemu, a w moim zwi±zku niestety rzadko mam tak± mo¿liwo¶æ...
w zwi±zku, zdecydowanie.. fajnie mieæ kogo¶ dla kogo jest siê ca³ym ¶wiatem... i odwrotnie.
z jednej strony powiedzia³abym, ¿e lepiej jest byæ samotn±, a z drugiej strony, ¿e w zwi±zku. otó¿ nie potrzebne mi jest co¶, co trwa zwykle miesi±c czy dwa. tak¿e dziwne jest dla mnie posiadanie kogo¶ na si³ê, po to ¿eby by³. z drugiej strony natomiast brakuje mi tego wewnêtrznego ciep³a, okazywania uczuæ.. dlatego s±dzê, ¿e jednak w zwi±zku jest lepiej.
zwiazek ;)
100% singiel mode.
singiel.
Solo.
sama nie wiem. niby singiel, zero zobowi±zañ, ograniczeñ, mo¿na robiæ co siê chce i korzystaæ z m³odo¶ci.
mi to siê jednak chyba ju¿ znudzi³o i wola³abym kogo¶ na sta³e. mieæ wparcie, czuæ, ¿e kocham i jestem kochana. tak, w³a¶nie tego mi brakuje.
jestem wiêc zdecydowanie za zwi±zkiem.

sama nie wiem. niby singiel, zero zobowi±zañ, ograniczeñ, mo¿na robiæ co siê chce i korzystaæ z m³odo¶ci.
mi to siê jednak chyba ju¿ znudzi³o i wola³abym kogo¶ na sta³e. mieæ wparcie, czuæ, ¿e kocham i jestem kochana.


o wlasnie.
50% -solo
50% -w parze.
wiadomo wszystko ma swoje plusy i minusy. singiel = zero zobowiazan, robi sie co chce i z kim chce, a w parze mimo wszystko dobrze, gdy jest uczucie i ma sie tego kogos, kto kocha itd.
;]
obecnie (od d³u¿szego czasu ju¿) jestem sama.
czy jest mi z tym dobrze?
chyba nie.
wola³abym z kim¶ byæ, wiedzieæ, ¿e mam t± swoj± 'drug± po³ówkê'.
mieæ w kim¶ oparcie i jednocze¶nie byæ tym oparciem dla kogo¶.
prze¿ywaæ z nim rado¶æ i smutki, wspieraæ.

My¶lê, ¿e singiel. W sumie dobrze siê czujê, jak jestem sama. Nie by³am jeszcze w ¿adnym zwi±zku i nie zanosi siê na to. Oczywi¶cie, brakuje tej mi³o¶ci i w ogóle, ale daje sobie radê.
Singiel forever. Nie umiem siê anga¿owaæ, nie chcê i nie potrzebujê drugiej osoby.
Przynajmniej na razie.

W zwi±zku lepiej, ale niestety lajf is brutal i jestem sama.

dok³adnie.
nie mam porównania, bo nigdy nikogo nie mia³am
ale sam ten fakt pokazuje, ¿e lepiej mi samej.
i nie chodzi tu o jakie¶ specjalne poczucie wolno¶ci. po prostu mimo wieku nie odczuwam potrzeby posiadania "drugiej po³owy".
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kazimierz.htw.pl