sunsetting
Od jakiegos czasu chodze troche na silownie - trzeba cos zrobic ze swoja sylwetka przed latem, by mozna bylo na basenie sie pokazac bez wstydu.
Jak to jest z Wami dziewczyna? Robicie cos ze soba? :)
JA teraz cwicze kilka razy w tygodniu i ograniczam sie w jedzeniu... :P:P
a ja mam treningi 7 razy w tygodniu (akrobatyka, siatkówka, basen) =P i tak już od 6 lat =PP nie chcę się chwalić, ale ja nie mam takich problemów jak więcej ciałka po zimie =P moja sylwetka cały czas jest taka sama =P nie wstydzę się jej pokazywać latem =PP
DośQ - no to super, na pewno masz piękną sylwetkę - jakie robisz ćwiczenia na siłowni?
Sierotka =P - sport to zdrowie, trenuj trenuj, chłopcy lubią wysportowane dziewczynki
Ja chodzę 3 razy w tygodniu, ćwiczę dopiero od dwóch miesięcy, siłownia to bardzo fajna sprawa, polecam wszystkim.
Karol, Heh.. ja na silowni bylam kilka razy.. ale najczesciej cwicze to w domku...:D
Karol, Heh.. ja na silowni bylam kilka razy.. ale najczesciej cwicze to w domku...:D
a tam, dom to nie to samo co siłownia, bierz koleżankę i idź zrób porządny trening
Za slaba jestem..:P przydalby mi sie jakis kolega predzej.. tak dla motywacji.. :D:d
Za slaba jestem..:P przydalby mi sie jakis kolega predzej.. tak dla motywacji.. :D:d
hehe, no to idz z kolegą, a wcale nie trzeba mieć siły - można ćwiczyć małymi ciężarami, do tego jakiś rowerek i będzie git :) wyrobisz sobie siłę, kondycje a i ciałko będzie extra ;) (pewnie już jest, ale zawsze może być lepiej :D)
Heh.. no fakt...:p Dziex za rade.. moze poslucham..:D
Chodzenie z chłopakami na siłke to świetna sprawa Ja tam chodzę 2 razy w tygodniu po około 1 godz
Ja nie muszę chodzić na siłkę;p
Przez okrąglutki rok(w święta też;p) mam treningi siatkówki i koszykówki...
Potem jeszcze chodzę na basen i jeżdżę na łyżwach;-)
A na siłkę bym się bała iść.
Rok temu poszłam i zrobiłam sobie coś z ręką;/
Mam uraz i nie chodzę:)
A ja ma treingi 2 razy w tygodniu po póltorej godzinie Ma barzdo dobrom figurej,jestem wysportowa Pozdro dla wszystkich
A ja ostatnio sypie od 2 lat nandrolon na zmiane z deka i mi skoczylo do 50 w lapie- a na zime planuje synthol
Aha.
Lubię chodzić na siłownię!!!!!!!!!!!
Aha.
Lubię chodzić na siłownię!!!!!!!!!!!
ta, masz 8 lat i chodzisz na siłownię. ^^
A ja ostatnio sypie od 2 lat nandrolon na zmiane z deka i mi skoczylo do 50 w lapie- a na zime planuje synthol
Dobry cykl :) Ja właśnie zbieram się za insulinę + HTH a na wiosnę winstrol depot :)
Tylko muszę uważać bo w zeszłym tygodniu tak dałem w piec że pogotowie zabrało mnie spod sztangi, a od dwóch dni mam zaburzenia libido i ciągle mam namiot w gaciach
ja na silownie lubie ale zazwyczaj nie mam czasu bo zaduzo w roku szkolnym mam dodatkowych zajec:)i ciagle jestem w biegu i nigdy mnie nie ma w domu bo to na areobik 3razy w tygodniu,2razy w tygodniu do szkoly na dodatkowy w-f,itp
cześć jestem tu nowa:) mam nadzieje że miło bede spędzać tu czas:) i na samym początku chce o coś zapytac ponieważ nie presperuje bardzo wielkimi finansami i nie stac mnie na siłownie w moim miasteczku (30zł godzina!) i nie mam innych piwnicznych zanjomych z siłownią (tzn. mam ale tylko jest to siłownia przeznaczona dla chłopców) wiec prosze o rade:P jakie najlepiej wykonywać ćwiczenia żeby miec ładny zgrabny tyłeczek;) oczywiście nie jestem gruba waze 52 kg i to troche mało bo jestem na skraju nieodwagi i musze przytyc ale póki co moge miedzy czasie np. biegac czy bieganie to dobry sport na mięśnie pupy i ud? aha i kilka słow do Pimpkinator'a i Mefistofelesa czy wy myslicie czy te koksy juz do konca Wam mózg wyżarły?? ludzie wy macie serce wieksze od mozgu!! wpsółczuje umrzec w wieku 30 lat na zawał albo cos podobnego tylko dlatego ze w mlodosci chcialo sie byc duzym przez koksy.. nie lepiej Wam zjesc jakas kreatynke albo cos takiego? to takze daje dobre efekty podobne do Omki bo tez wstrzymuje wode w miesniach.. oczywiscie trzeba troche wiecej sie nameczyc zeby miec 50 cm na lapie ale napewno leprze i przede wszystkim zdrowsze to niz te koksy.. wiem co mowie:D
Witaj myszo :]
Ja na siłownie nie chodzę, chociaż ostatnio się zapisałam do BKS-u i tam siłownia jest wskazana i chodzimy tam więc raczej zaniedługo zacznę.
Inez:) ja bym chciała podkreslic bardziej swoja figure:P w tych miejscach (chodzi mi o posladki:P) ale niewiem w jaki sposob:P bieganie nie za bardzo mi sie usmiecha bo nie chce schudnac mama mojego (chyba eks:( ) chłopaka powiedziala mi dzisiaj ze moze sprobuje pochodzic na aerobik:P ogolnie moja figura nie jest zla ale chce zeby moja pupa byla ladniejsza:)) cmookusie:**
Ja w tygodniu mam 2 razy treningi koszykówki a na siłownie chodzę prawie codziennie
Nie chodzę tak często na siłownię.
Czasem tylko, albo jak mamy zajęcia na wfie w siłowni.
nie chodze wogóle ;P
nie lubie sie meczyć niepotrzebnie ;P
Byłam jeden jedyny raz.
I nie zanosi się by to się szybko powtórzyło^^
Ogólnie było całkiem nieźle...ale dziwnie się tam czułam... ;P
Stresujące miejsce xDD
Ja zawsze w piątki chodzę na siłownię. Tak na godzinkę.
Ale często ćwiczę sama w domu lub na podwórku.
Biegam, jeżdżę na rolkach i na rowerze, chodzę na basen, tańczę, gram w siatkówkę. Prowadzę aktywny tryb życia i dbam o swoją sylwetkę xD
ja bym chciała ale w pobliżu nie ma siłowni ani basenu zostają biegi po lesie
Nie byłam.
Ale chętnie bym się przeszła.
Niestety w tym czymś w czym teraz mieszkam nie ma takich wygód.
Pozdrawiam wszystkich uczęszczających na siłkę :D
super miejsce, nie bójcie się, miło i sympatycznie mozna poznać fajnych ludzi
jak się boicie weźcie kolegę albo kolezankę będzie raźniej, jednak aby były efekty trzeba się skupić i dla tych którzy chcą szybciej cos osiągnąć polecam ćwiczyć samemu w skupieniu i pełnym wysiłku ;)
Siłownię mamy w szkole, czasami tam chodzę.
Często na lekcjach w-fu. Lubię.
Byłam raz czy dwa, ale nic szczególnego tam nie robiłam, bardziej patrzyłam xD
Jakoś mnie to nie kręci.
Nie chodzę bo u nas nie ma.
Ale jeżeli jestem w miejscu gdzie jest siłownia to chodzę.
w ubiegłe wakacje podnosiłam ciężary. *.*
Tata zrobił mi ławeczkę. znaczy nie mi,tylko Bratu,ale On chodzi na siłkę do szkoły. a więc ja skorzystałam. ;]
Chodziłam trochę kiedyś ,ale szkoda kasy i takie tam.
Teraz to tylko w szkole, albo u chłopaków w piwnicy ,ale oni i tak tam nic nie mają , a jak mają to za ciężkie. ^^
uwielbiam moją siłownię <3
zwiemy to potocznie suszarnia, bądź pakernia. Jest ławeczka, gryf, trochę ciężarków, drążek, takie coś z rączkami, worek i inne takie ;) jak będę mieć zdjęcia, tzn. jak tam posprzątamy 'troszkę' to wstawię.
kiedyś tam ćwiczyliśmy, teraz to miejsce spotkań towarzyskich ^^ gramy w Jenga, Monopol, karty i wiele innych rzeczy, ale nie będę ich wymieniać, bo powiedzą, że demoralizuję was xD
dodatkowo w roku szkolnym miałam siłkę raz w tyg. w ramach treningu siłowego.
nie chodzę, bo nie chcę xdd
jakos nie kręci mnie to ;P
ja mam w szkole silownie i często chodzilam lecz teraz wakacje i zostaje przy biegach
ja mam prywatną (tzn. moi bracia mają ;x).
jest tam sprzęcik, no i całkiem przytulnie. ^^
ćwicze, jak mi sie zechce.
a jak był rok szkolny to na sali ćwiczyliśmy na w-fie. ;)
Nie lubię.
Nie podobają mi się mięsnie. Z wyjątkami u mnie na brzuchu i u chłopaków na udach i łydkach (piłkarze <3 ) .
Więc siłownia u mnie odpada. ; P
Nie chodzę.
Ćwiczę w domu jak już.
mam swoją siłownię.
ale nie taką, by 'pakować'.
bieżna, jakieś rozciągające.
kocham jogging, więc bieżnię mam tylko dla siebie.
Siłownia zdecydowanie nie.
Koleżanka była i nie za ciekawie wspomina.
Jak już to wolę w domu ćwiczyć.
Nie absolutnie.Niezbyt miło wspominam.
Byłam parę razy . Nie było aż tak źle. ;p
No ja również kiedyś sie tam pojawiłam, ale to nie dla mnie
Ja chodzę do cioci na siłownie.