Rodzice

sunsetting

Jak maja na imie wasi rodzice? Jak się dogadujecie? Co o nich myślisz? Jacy są dla ciebie?

Moi nazywają się Joanna i Alojzy xD
Kłucę się z nimi często... o wszystko się trzepiają :/

Był już taki temat...
nom temat juz taki byl:) ale trudno;P

moi nazywaja sie Asia i Bogdan:D calkiem spoko sie z nimi dogaduje chociaz potrafia niezle dopiec:/ ale i tak nie zamienilabym ich na innych:P
uwielbiam swoich rodzicó i w zyciu nie zamieniłabym ich na innych sa tolerancyjni i zawsze moge im powiedzec co mysle na dany temat jesli sie nie zgadzam z ich opinia zazwyczaj nie zabraniaja mi czegos robic bo ja uparta jestem wiec wiedza ze tak czy siak zrobie swoje;p KOCHAM ICH:* w końcu to dzikei nim teraz JESTEM:));)

Lena i zbyszek sie nazywaja sa nawd ok ale teraz jestem wkurzona na mame....
Denerwuja mnie i to coraz czesciej staram sie sobie wytlumaczyc ze to dlatego niepotrafimy sie dogadac ze ja jestem wokresie ojrzewania i staram sie...
ale jakos mi nie wychodzi.. Sami mi kiedys tlumaczyli ze tak sie zachowuje w okresie dojrzewania i ze sie tego nie kontroluje a teraz nawed nie zwracaja na to uwagi...
Moi rodzice... Za bardzo mnie rozpuszczają, a za razem za bardzo się nade mną trzęsą. "Maja, odkurzyć ci pokój?" "Maja, może iść z tobą do toalety w supermarkecie?"- no bo sama nie trafię, nie? To jest tak wkurzające. Mama mnie traktuje, jakbym była małym dzieciaczkiem. No i oczywiście prawie zero obowiązków, no bo Maja nie potrafi przecież odkurzyć domu, nie?
Mama super babka... no a o tacie to napisałam w kategorii "rodzina"

Buzie dla was :***
hmm halina i andrzej ;p niby sie z nimi spoko dohaguje ale czasmi osssttro sie z nimi kłóce i nie portafie zrozumieć ich nadmiernej opiekuńczości ;/;/ ale i tak nie zamieniałabym ich na innych bo w sumiem to są ok ;)
Maja z jednej strony powinnać się cieszyć...;) No ale z drugiej, to faktycznie wkurzające pewnie jest... A moi rodzice... Marzena i Darek... Mamusia jest zajeb****... Mówię jej o wszystkim (no prawie :P) i jest z nia na loozie... Taka mama przyjaciółka ;) A tata... wkurzajacy... no ale cóż... zadowalam się mamą:) Pzdr for all:D :*

Jak maja na imie wasi rodzice?
Violetta i Dariusz

Moi to Stanisław i Małgorzata.

Mogą być, ale tata sie czesto czepia o nic. Tak samo jak jego brat mojej kuzynki. A mama fajna, ale zależy kiedy. Czasami po prostu kochfanna. A czasami nie do wytrzymania.

Jednak nie zamieniłabym ich nigdy na świecie.
Też nie zamieniłabym ich na innych ;] Dogaduję się z nimi dobrze, czasem się kłócimy, ale to chyba tak każdy :P Ogólnie się z nimi dogaduję ;)
A ja nie mogę zrozumieć jak wy się dogadujecie z rodzicami.Oczywiście bardzo się cieszę z tego że wasze relacje z rodzicami są bardzo dobre ale ja jakoś nie mogę z nimi tak po prostu żyć.Oni zawsze mają jakieś pretensje a o przebiegu naszych kłótni już nie powiem.Teraz na przykład mój tata chciał żebym z nim poszła po okna drugie do szopy bo już na zimę jest zimno i musimy założyć te drugie.No i jak już się ubrałam w kurtkę i kozaki to mój tata się uwalił na łóżku i mówi że teraz nie bo jego program jest na TVN turbo!!!Jaki on jest wkurzający!!!!!!Jutro na pewno będzie powtórka czy coś ale on musi teraz bo my codziennie marzniemy rano najczęściej ale przecież JEGO PROGRAM ważniejszy!Mam go dosyć już!A matka też nie lepsza.Ona ma jakiś olęk do wydawania kasy!Ostatnio to mnie dobiła na całego!!!!Zaczęła zapisywać w jakimś zeszycie kasę którą wydała.Jejku jakiś dom wariatów kompletnie!!!!!!!

[ Dodano: 2007-12-15, 15:38 ]
Bogusław i Beata
Jakos się dogaduę z mamą , a z tatą mam gorsze stosunki , kłócimy się czasem , tata czepia się o nic , nie pozwala mi nigdzie wychodzić. Ale nie narzekam.
mom: Barbara
dad: Marek
dogaduje się tak średnio na jeża. chociaż ostatnio lepszy kontakt z tatą mam.
Lidia i Leszek xD
2x L...:D

dogaduje sie jako tako ostatnio nawet bardzo dobrze.
chyba wyroslam z tych codziennych klotni
potrafie zrozumiec (a moze juz sama wyczuc) kiedy moja mama ma gorszy dzien i wtedy nie wchodze jej w droge to jest wszystko ok xD
juz nawet nie czepiaja sie moich ocen ani tego ze sie nie ucze

nie no ogolnie sa spoko:)
chyba bym ich nie zamienila bo by mi sie jeszcze gorsi trafili hehe;))

Jak maja na imie wasi rodzice? Jak się dogadujecie? Co o nich myślisz? Jacy są dla ciebie?

Lilianna i Marek
Jak się dogadujemy? źle, a raczej to JA nie chcę się z nimi dogadać
Myślę, że są przestarzali ^^ i powinni mi bardziej zaufać
Cóż.. chciałabym mieć dobre kontakty z rodzicami, ale to chyba niemożliwe, przynajmniej dla mnie
No to tak. Uwielbiam moich rodziców.... Czasem przeklinam ich (szczególnie ojca) ale w głębi duszy naprawde ich uwielbiam. Są niesamowicie mądrymi i odpowiedzialnymi ludźmi /z jednym wyjątkiem ale nieważne / i naprawde im na mnie zależy. Zdaję sobie sprawę że wszystkie ich upierdliwe pytania, "doradzanie" (czyt. niekończące się rozmowy o czymś co już dawno postanowilam) etc. to tylko wynik ich troski o mnie i staram się to rozumieć (raz wychodzi raz nie). Wiadomo wielu rzeczy nie rozumieją, bo choćby nie wiem jak się starali to urodzili się w innych czasach i niektórych rzeczy nie są w stanie pojąć (tak samo jak ja nie jestem w stanie pojąć niektórych rzeczy w których oni bez watpienia mają rację).
ja kocham swoich rodziców. choć czasem się kłócimy. wtedy oczywiście ich nienawidzę. ale nie zamieniłabym ich na innych..chociaż nie zawsze jest tak jak ja bym chciała..
Jolanta i Andrzej
Z matką dogaduje się bardzo dobrze.
Z ojcem od kiedy nie mieszkamy razem już tak nie bardzo.
Katarzyna i Krzysztof.
nawet nieźle, tak myślę ..
Maria i Józef (się dobrali) ;)

Jakoś się znimi dogaduje ;P Nie jest najgorzej
Agata i Oskar

Bardzo dobrze dodgaduje sie z rodzicami, dokłądnie odkąd mnie matka powiła...
Rodzice imiona ...to tajemnica moja:D
A sa wporządku , ujdzie się z nimi dogadać
Ale rozmawiać na ważne dla mnie tematy nie ma takiej opcij.
Bo po prostu nie.
Jadwiga i Eugeniusz Marek
spoko są
Moi to Ula i Robert

są super świetnie sie dogadujemy ale czasem sie klucimy np. kiedy ja nie chce posprzatać bo...bo mi sie nie chce
Moi to Ewa i Ludwik xD

Mama cały czas mi obciach robi przed przyjaciółmi(oczywiście jak zawsze specjalnie), a tacie nie podobają się moje oceny, ale i tak mam lepiej od mojego brata, bo tata cały czas się jego czepia i wtedy mam ochotę go zabić, bo nawet o byle gówno się czepia ;/
Moi to Grazyna i Wiesław
Nie jest zle ale mogłobybyc lepiej ;p
Czasem sie kłócimy,teraz naszczęscie coraz rzadziej,bo już sie chyba tak nie buntuje jak przedtem.Wkurza mnie tylko to że moich braci traktują troche lepiej,albo tylko mi sie tak wydaje

Jak maja na imie wasi rodzice?
Mariola i Piotr.

Moi to Gabriela i Krzysztof
Dogadujemy się fatalnie, z ojcem prawie wcale nie rozmawiam, a jak już coś mówimy do siebie (nie mylić tego z rozmową) to słychać nas na kilometr, czyli oprócz kłótni w ogóle nie mówimy nic do siebie. Z matką się nie kłócę, bo i tak ma dużo na głowie i nie chcę jej martwić, ale też z nią mało gadam, a jak już to o tym, że mój ojciec jest okropny.
Sądzę, że ojciec jest okropnym egoistą, którego przejacielem jest alkohol, nienawidzę go. A mama jest ok i ją bardzo kocham, bo wiem, że nie jest jej łatwo w życiu gdyż ma takiego męża, że szok i ma nie jedną chorobę. A nie rozmawiam z nią, bo wiem, że jeśli coś jej powiem na mój temat to zaraz ojciec będzie o tym wiedział.
Ojciec to istny egoista i jest nie tylko dla mnie, ale też dla całej rodziny chamski i nikt się nie liczy po za nim i jego tatusiem. A mama jest ok.
Moi rodzice są super. :) :*
Moi rodzice to Agata i Bogdan i świetnie się z nimi dogaduję o nic się nie czepiają
Mama- Anita, tata- Jarek.

Jak się dogadujemy? Raczej dobrze, tylko mama jest czasem nadopiekuńcza, ale cóż, w końcu jestem jedynaczką Ale ogólnie dobrze się z rodzicielką dogaduję. A z tatą? Też. A, że dość często się sprzeczamy, to normalne raczej^^` Ale jak on mi dogryza, to nie umiem się powstrzymać i mu odpowiadam. I się zaczyna^^` A mama szału dostaje Ale cóż, i tak bywa
Moi to Danuta i Stanisław. Czasami myślę, że są nawet ok. a czasami, mam ochotę od nich uciec. Oczywiście nie teraz, ale jak już skończę studia i się wyprowadzę. Po prostu mam wielką ochotę żeby ich ukarać.
Mama-Elżbieta,tata-wiesław

No cóż ogólnie to fajni są.Wiadomo że lepsze kontakty mam z mamą ale z tatą też często gadam.Nie tylko o samochodach.Często też o szkole,koleżankach zdarza się rzadko bo rzadko ale i o chłopakach.Ale to dlatego że rzadko moge gadać z mamą.Przeważnie jej nie ma.Przyjeżdża na 3 tygodnie i jedzie na 2 miesiące.Ogólnie rzecz biorąc rodziców m mam fajnych.Na wiele pozwalają,nie mam szlabanu nigdy.
Rodzice:
Mama - Cecylia, tata - Zbigniew.

Ogólnie są spoko, lecz zależy kiedy.
Wolę mamę, sto razy. Chociaż czasami dochodzi do wielkich sprzeczek, bo mama a to że się opierdzielam.^^, że jej koleżanki mają mądre dzieci a ja nawet do książek nie zajrzę. Eh.
A tata to pie.dolony alkoholik. Nienawidzę go.

Był już taki temat...
moi to Bożena i Krzysiek.
tata-Jurek-Jerzy, mama- (aż wstyd powiedzieć) Henia-Henryka ^^
tata Krzysztof, mama Agnieszka Małgorzata

^^
a ja mam na odwrot z mamą
ja jestem Małgorzata Agnieszka
xD
Maria i Marian.
Dogaduję się z Nimi super.
Myślę, że są kochani. Nie zawsze zgadzają się z moimi wyborami, a ja nie zawsze zgadzam sę z Ich decyzją. Jednak rozumiemy się :)
Są dla mnie... jak Rodzice. Jacy mogą być, akceptują to, co robię. Doradzają mi, martwią się o mnie. Rodzicują po prostu ;]
Mnie czasami wkurzają!!!Zawsze jak coś od nich chce to albo nie mają czasu albo im się nie chcę.
A ja mam w porządku rodziców. Czasem powiedzą coś chamskiego, czasem są przewrażliwieni i w ogóle...Ale jak mają dobry humor to są niezastąpieni...Zresztą... Jak to rodzice, większosc chce dla nas dobrze, a jak wychodzi? Róznie...
Ula i Tomek.
spoko. jak to kiedyś mój kolega powiedział " ziomki " i taka prawda jest
Z moją mamą mam cudowne układy.
Naprawdę.

A z tatą..
Jest różnie.
Mamy całkiem inne charaktery..
Moi rodzice mają na imię: mama - Teresa, a tata - Jerzy. Świetnie się z nimi dogaduję. Nie mam żadnych szlabanów. Moi rodzice są spoko ;) ;*
Moi rodzice nazywaja się: Marta i Dariusz. Są wpożątku, da się z nimi dogadać i całkiem na wiele żeczy mi pozwalają. Nigdy nie mamiałam na nic szlabanu... Nie cierpię tylko jak mama każe mi myć naczynia, odkużać, wieszać pranie, wynosic śmieci i takie tam....
Andrzej i Grażyna.

Cóż - ojciec jest beznadziejny, nie cierpię go i nie rozmawiam z nim niemal w ogóle, bo ma chore poglądy, chore zachowanie i generalnie jest żałosny.

Z mamą uwielbiam porozmawiać, jest na luzie, rozumie znaczną większość rzeczy, świetnie się dogadujemy, nie muszę przed nią niczego kryć (wiadomo, że nie mówię o wszystkim xD).

Mimo to, bracia i przyjaciele są dla mnie wszystkim. Do rodziców nie jestem przywiązany w ogóle i to chyba dlatego tak lubię samemu chodzić, oglądać, podziwiać... Bo nigdy się ich nie trzymałem.
tata - raczej spoko, razem jeździmy na mecze, jednak zbyt nadopiekuńczy.

mama - ma fajne ciuchy, które pozyczam od niej XD

zyć nie umierać ;]

Są wpożątku
*zgon*

No, ale żeby było tak do tematu to powiem, że moi rodzice są ok. Nie narzekam, bo mógł mi sie przytrafić np. ojciec alkoholik lub matka prostytutka.
Cieszę się, że mam takich rodziców jakich mam.
Agata i Leszek

No dogaduję się z nimi nawet dobrze.
Czasami się kłócę, bo mnie wkurzają, nie rozumieją i czasami mnie nie chcą gdzieś puścić.
A ja moich rodziców nienawidze :/ Codziennie mam piekło w domu :( Ojciec wyłącza komputer i przez kilka dni nie włącza a jak juz to na godzine :/ Mama wrzeszczy całymi dniami nawet jak dostane czwórke w szkole :/
kocham moją mame straciłam tate 2 lata temu i wiem jak to jest datego co by nie robiła to ją kocham
A ja sie z nimi dogaduje nawet dobrze....
wkurzaja mnie tylko teksty mamy na zakupach przy wszystich typu "podoba ci sie ta bluzka...? e co ty tak ci tu wisi a pozatym po co ci taka lepiej wez ta (i pokazuje bluzke upatrzona ktora sie jej podoba)" nie cierpie tego....
Ale nieraz sie tak z nimi pokluce ze szkoda gadac....
Ania i Waldek
Mama jest wporzo i tata też, a jeśli chodzi o oceny to loozik xD
Pałka i nic się nie stało! [nie miałam w swojej szkolnej karierze w podsta. żadney 5 klasa terasss]
Jutro mamcia idzie do szurniętej faci z muzycznej i mi wolne załatwia xD powody xP
Awel., wiesz co jak czytam Twoje posty to mnie troche oczęta bolą xD te efekty troszku tak przeszkadzają w rozczytaniu się, ale to tylko taka mała uwaga ^^
moi:
Anka i Robert-myślę, że sa ok.oczywiście jak mnie wukrzą to ich nienawidze ale sądzę, że to normalne, a w kwestii ocen i naŁÓki nie sa raczej surowii tylko teraz jak te testy to mnie zaganiaja, ale akurat to dobrze bo tak to bym kompletnie nic nie robiła a do liceum porządnego chce iść.
Nie mam zastrzeżeń do moich rodzicieli ;D
Irena i Darek.
Tak jak większość czasem się kłócę z nimi.
Ale tak to są spoko.
Pozwalają, żeby mój chłopak przyjeżdżał do nas na pare dni.
A to najważniejsze.
A moi to się zwa Dariuszek i Iwonka Wciąż się czepiją i wrzeszczą, ale czasami sa spoko
Alina Elżebieta , i Józef. ( Józio. buaa ^^, )

nie powiem, nie jest źle..

Mieszkam wraz z tatą, jego narzeczoną, siostrą przyrodnią i jej bratem (jest on synem narzeczonej mojego taty i nie utrzymuje kontaktu ze swoim ojcem).

Z tatą mieszkam od jedenastego roku życia. Jest on w porządku wobec mnie. Docenia to, że chcę być samodzielna. Ufam mu i mam nadzieję, że on mi też. Pozwala mi na sporo rzeczy, jednak wiadomo, że są również zakazy. ;] Gdy coś przeskrobię, a to zdarza się rzadko [ xD ] zawsze rozmawia ze mną i razem staramy się rozwiązać problem. Tato jest zabawny i wyluzowany, także nie mam problemu z nawiązaniem z nim kontaktu. Jest moim przyjacielem, jednak czasami mnie denerwuje, gdy nie pozwala mi czegoś zrobić lub po prostu samą swoją obecnością i zachowaniem.
Nie nawidze ich ciaglesie z nimikloce juz nie raz mi zakazali czegos bo wymsknelo mi sie czasmi tu kiedyś był piękny, jedwabisty wyraz. itp.

jak ci się na forum też wymskiwać, to osta ci wlepię.
Grażyna i Darek. ^^ Czasem się z tatą kłócę, a z mamą też, ale z nim to prawie codziennie o głupoty. Ostatnio się czepia, że boję się, jak zawoła Daria i podskakuję na krześle, pewnie mam coś na sumieniu. ^^ Wiem, że tol dziwne, ale właśnie taki jest i nic na to nie poradzę.. Hehe. Ale ogólnie to spoko.
barbara i norbert tata nie żyje 2 llata a mama jest wprządku tylko jak jest zła to lepiej nie podchodzić...
wanda i antoni dogadujemy sie berdzo dobze i sa czasem naprawde super
Moi Rodzice mają NA IMIĘ...Dorota i Krzyś xD..Czasem Mnie wnerwiają...Ale Czasem Są bardzo Potrzebni..
Renata i Mariusz
Przy ich zarobkach i charakterach ( szczególnie ojca) nie da się wy3mac !!
Piekło w domu codziennie...Zawsze źle, bo mój brat Dawidek jest kujonem a ja mam same 3 tzn miałam jak byłam w Polsce....Teraz Nowa Zelandia....Jestem sama ...pare koleżanek z którymi czasami się widzę w szkole..O chłopakach wogóle nie mówie....W domu... Widzę, czuję i płaczę jak rodzice adorują mojego brata, bo on jest najlepszy i najmądrzejszy na świecie... Mama go przytula, głaszcze i nie wiem co...Poprostu właźi mu do d*py ... Nie raz już mnie chciała przytulić, lae ja się nie dałam..odsuwam sie od niej cały czas....Nie mamy wspólnych tematów...Hmm...Z mamą nie jest aż tak źle, bo jak już się kłócimy to żadko...Chyba dlatego, że wogóle sie nie odzywam i siedzę cały czas w moim pokoju na komputerze w samotności....
Ojciec- żal.!!!ŻALLL, Żall i żaaal !!!! Koniec kropka !! Jest moim chyba najwiękrzym wrogiem i jest biedny..z resztą cała rodzina biedna..może nie aż tak ale..Jednak nie czuję sie jak normalna nastolatka...Ciągle się z nim kłóce, odcina mi neta..Raz powiedział, że mi kompa weźmie i będe miała pół h na dzień na jego laptopie jeśli chodzi o prace domowe....Nienawidzę go !!! Nienawidzęęę !!!!! Nie pozwalają mi na wszystko ....Jeśli miałabym ich zmienić....Na 1000000000000% zmieniłabym tate, bo mama jest jeszcze w miarę...Nie zatruwa mi życia....Ogółem wogóle mnie nie zauważa.... Nie czuję się kochana ...Czuję się nie potrzebna....Jeśli chodzi o rodzine, koleżanki, otoczenie...Wszystko i wszystkich !!
Jak tak czytałam jak się dogadujecie z rodzicami to aż mi się smutno robi... wyobrażam sobię wigilie ...i śnieg za oknem...Miłą atmosferę... Oni wogóle żadnych komplementów mi nie mówią...:(...Nidgy !! Sądza, że jestem bezużyteczna, gruba, nażekająca i bez przyjaciół....
Ehh...Chciałabym zasnąć...Odlecieć w moją włąsną krainę marzeń i nidgy , ale to nidgy się nie obudzić....!!

Jak maja na imie wasi rodzice? Jak się dogadujecie? Co o nich myślisz? Jacy są dla ciebie?
Renata i Marcin. Z tatom jest spox ale matka to tyran nie z tej planety. mysle ze.. czasami som super ale czasami nie. tak po rowno.Dala mnie som jak rodzce: kochajom mnie. ale z mamom czesto sie kluce. z tatom jeszcze nigdy nie bylo az tak powaznej awantury(jeszcze).

[ Dodano: 2008-05-24, 21:13 ]
[ Dodano: 2008-05-24, 21:13 ]
Moi to Jolcia xD i Darek
mamuska w kosmos xD :) idzie z nia przylachać
a tata ...;/

Przy ich zarobkach [...] nie da się wy3mac
Bez przesady, jak Ci coś nie odpowiada, to sama zacznij zarabiać.

A poza tym zdecyduj się: Zazdrościsz bratu, że mama go przytula, a jak chce przytulić Ciebie to się odsuwasz..?

Ojciec- żal.!!!ŻALLL, Żall i żaaal !!!! Koniec kropka !! Jest moim chyba najwiękrzym wrogiem i jest biedny..z resztą cała rodzina biedna..może nie aż tak ale..Jednak nie czuję sie jak normalna nastolatka...Ciągle się z nim kłóce, odcina mi neta..

... o to, że nie zarabia najwięcej nie możesz mieć do niego pretensji...
... normalna nastolatka kłóci się z rodzicami...
... mnie tez kiedyś ucięli neta, ale doszłam w końcu do wniosku, że w sumie słusznie...

Ja bym na Twoim miejscu porozmawiała z tatą, lub, jeżeli by Ci to miało naprawdę ciężko przyjść, to najpierw z mamą, żeby ona wytłumaczyła tacie...
Nie napisałaś(albo ja nie umiem czytać) dlaczego odłączyli Ci neta.. Mnie kiedyś odłączyli, bo zamiast odrabiać lekcje to cały czas siedzialam przy kompie że w końcu uznali że dopóki moje stopnie z prac domowych się się nie poprawią to mi nie przyłączą spowrotem.. byłam oczywiście wściekła.. ale się w końcu wzięłam za te lekcje i tyle. Nie wiem jak jest u Ciebie. Pomyśl czasem o tym, dlaczego tata postępuje tak, może znajdziesz powód.. Może pójdziecie na jakiś kompromis..... Bo rodzice pewnie nie chcą dla Ciebie źle..

Ja z moimi rodzicami głównie sprzeczam się o nieodrobione lekcje (moje lenistwo) ...
Ale jeszcze częściej wygląda to tak:
Anka przycisz tą muzyke!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ale ja muszę słuchać i muszę słuchać głośno i mimo, ze moi rodzice słuchają podobnej muzyki co ja to i tak stopień natężenia dźwięku im nie odpowiada więc się drą, po czym ja:
A bo co????!!!!!!!!!!!! To mój pokój!!!!!!!!
i się czasem kłótnia ciekawie rozwija.
Często jeszcze jak któryś z rodzicieli wpadnie przypadkiem do mojego pokoju to zaraz jest:
W tej chwili to posprzątaj!!!! Co to za syf jest?!
A ostatnio mama sie wkurzyła na moje glany. Ale z tym to już mniejsza...
Wojna pokoleń trwa. xD
Urszula i Adam....najbardziej nie potrafię dogadać się z mamą:/
Często się kłócimy:( Z tatą mam dobry kontakt:)
Marzena i Krzysztof..
Mieszkam Tylko z Mamą.. Dogaduje sie z Nią wspaniale.. (oczywiście zdarzają sie sprzeczki.. ale szybko przechodzi..)
Jolanta i Sławomir
Najlepiej dogaduje sie z tatusiem :) Ale z mama nie jest tak źle.. oczywiscie kocham ich MOCNIUUTKOOO!!
Ela i Boguś :) Swietni ludzie :) Kocham ich nad życie :)
kłocimy sie , to normalne.Maja do mnie zaufanie za co im dziekuje .Nie sa nadopiekunczy.Są moimi rodzicami ale równiez przyjaciołmi :)
Jacek i Małgosia.
Czasami się nie możemy wcale dogadać, ale częściej znajdujemy wspólny język. Kocham ich baaardzo!
Małgosia i Marek.
Cudowni sąą !!!!!!
Są tolerancyjni, zawsze liczą sie z moim zdaniem, doceniają każdy moj malutki lub większy sukces ! Są niesamowicie kochani <3 Nie oddalabym ich za nic ani za nikogo..nawet za najwieksze skarby swiata bo dla mnie to oni sa najwiekszymi skarbami !
na pewno nie są tyranami mieliśmy swoje kłopoty, czasem bardzo cieżkie, ale przetrwaliśmy i to umocniło nas jako rodzinę. jasne, żremy się jak pies z kotem, czasem mamy odmienne zdania, ale staramy się dojść do kompromisu. i ufamy sobie nawzajem.
Iwona i Jarosław.

Moi rodzice? Dogaduje się z nimi dobrze,choć było różnie - zwłaszcza jeśli chodzi o mój kontakt z mamą. Moja mama wymaga nie mało. Oni razem? Hm, szczerze mówiąc na pewno nie jesteśmy rodziną idealną. Bardzo często chciałabym zmienić coś w naszym wspólnym rodzinnym zyciu. Dziękuje im jednak za to mocno, że mnie wychowują i jednak kochają. Ja ich również, choć są chwile , kiedy mam ich dość. Ale wydaje mi się, że to jak na mój wiek - normalne.

katarzyna i stanisław są tacy se dogaduje się z nimi ale bardziej z mamą są nawe ok

[ Dodano: 2008-07-09, 20:48 ]
Marta i Michal.Jest ok......
Anna i Jacek.
Z mamą dogaduję się b. dobrze. Zdarza nam się kłócić, owszem. Potrafi też wyprowadzić z równowagi. Ale z całokształtu ogólnie jestem zadowolona. Mogę się wyżalić, kiedy trzeba, Pogadać tak na luzie.
Jeżeli chodzi o tatę, to tu sprawa wygląda gorzej. Częste sprzeczki, dogadywanie sobie nawzajem lub po prostu przechodzenie koło siebie bez słowa. Chyba, że ma jakoś szczególnie dobry humor... wtedy jest nawet ołkej.
Basia i Andrzej.
czasami są z nimi takie fazy,ze się nie da ^.^
ale wolałabym,zeby byli mniej opiekuńczy w stosunku do mnie..:/
Beata i Robert

Jak się dogadujemy ? Dobrze chociaż zanim wyjechałam do Irlandii nie słuchałam mamy i często się kłóciłyśmy ale teraz jest ok ;)
Dorota i Andrzej
Częściej gadam z mamą, ale nie zwierzam sie jej z jakis tam sekretów.... Generalnie jest w porządku xD
Krystyna i Józef.

Hm.. mowia, ze jestem córeczką tatusia ^^.
Czasem jednak kłóce sie z nim o byle co.. a z mamą, hm.. przeważnie dobrze, ale czasem denerwujaca jest.
Izabela i Sławomir.

Nie gadam z nimi wgl. Nie ma o czym. I wgl nie chcę z nimi gadać.
ej, a właściwie po co komu imiona moich rodziców. :P
no, ale skoro to takie istotne :O
Dariusz i Anna
cóż, moi rodzice to moi jedyni przyjaciele, którzy nigdy mnie nie oleją. i tylko im chyba tak naprawdę ufam.
Uwaga. Ogłoszenie.
Wymienię rodziców za krowę. Najchętniej biało czarną krasulę.
Moi . Jerzy i Bożena . xdd
Ja tam nie mam z nimi problemów . Często wyjeżdzają . bo mamss prowadzi szkolenia , a tatoo jest jej kierowcąą. W sumie .. robię co chcę. [ wiadome w pewnych granicach ] ; )
Grażyna i Darek.
Nie jest tak źle, jak się może wydawać.
Z ojcem to czasem się ostro pokłócę, ale i tak może być.
Na pewno nie jest najgorzej, ale źle czasem jest. x]
Renata i Robert
mogą być
z ojcem często się kłócę, bo mamy podobne charaktery.
kiedy koleżanki mi opowiadają o swoich "wspaniałych"rodzicach dochodzę do wniosku, że mam fajnych rodziców i nie zamieniłabym ich na innych
Gosia i Zbyszek xD
Mogą być, czasem się kłócimy ale to chyba normalne :)
Mirka i Wiesiu :PP

Fajoowi są :))
Marta i Darek...
mam z nimi dobre kontakty.
fajnie są.
Jest źle. Bardzo źle. Gorzej z ojcem niż z matką.
On mnie ignoruje.. A jeśli już się odzywa to drze pysk..
Jestem dla niego "ta".
Jestem dla niego nikim.
Dlaczego?
Bo nie jestem taka jak sobie wyobrażał. Nie jestem grzeczną dziewczynką. Nie jestem robotem. Nie chodzę jak zegarek.
Nie pasuje mu nikt z kim próbuję się zaprzyjaźnić. Nie pasuje mu nic w moim życiu.
Ani moje plany, ani mój gust, ani nawet muzyka..

Mama.. nie sprzeciwia się ojcu. Kocha go. Słucha go. Ma zawsze to samo zdanie co on.
Nic nie mogę jej powiedzieć.. zawsze wszystko mówi ojcu.
Jest źle.

Naprawdę nie będę miała wyrzutów sumienia, gdy za trzy lata, po maturze wyprowadzę się od nich.
Mam gdzie.
Alina i Tadeusz...
cóż tu dużo mówić...
Matka w USA nie wiadomo kiedy wróci. Nie ma jej już 4 lata... mówi niby, że przyjedzie w czerwcu... ale już nie wierze...
Ojciec się wyprowadził.... i wrr...nienawidze go
Teresa i Jędrzej. Mogło być lepiej, ale cóż, rodziców się nie wybiera. Stara jest tak staroświecka, że czuję się jak więzień XX wieku. -.-

Bo nie jestem taka jak sobie wyobrażał. Nie jestem grzeczną dziewczynką. Nie jestem robotem. Nie chodzę jak zegarek.
Nie pasuje mu nikt z kim próbuję się zaprzyjaźnić. Nie pasuje mu nic w moim życiu.
Ani moje plany, ani mój gust, ani nawet muzyka..

u mnie tyczy się to matka i ojca.
tak. bo to ja się zmieniłam.
Agata i Tomasz.
tatko jest fajny, a mama uważa mnie ciągle za małe dziecko, rozpieszcza i w ogóle.
Ula i Marek ;p
Mama spoko ;p a ojciec to uważa ze "jestem za młoda na wszytsko" Yhh... jakoś cieżko mi sie z nim pogadac, ale mama trzyma moją strone ;) ale ogolnie to nie jest tak źle
Renata & Maciej.

moi starsza najlepsza jest. oddaje jej do podpisu wypracowanie z polaka, dostalam 5+, moja matka tak patrzy raz na kartke, raz na mnie i wkoncu wypala : skąd to zerżenałaś?

no myślałam, że ją uszkodzę.
Janina i Stefan

Niby nie są tacy źli, ale nie dogaduję się ostatnio z nimi. Teraz jak brat się wyprowadził o wszystko się czepiają ;/ Wszystko im nie pasuje, krytykują mnie na każdym kroku. Marzę tylko, żeby brat mnie wziął do siebie :(

Ula i Marek ... z brzyduli ?
Pobrali się wkońcu !?
haa. żartuję.
Beata & Romek
Są spoko, a czesem nie są.
poprostu normalni.
Lubie z nimi rozmawiać (z reguły dyskutować).
Izabela i Adam.
Rodzice jak rodzice...
czasami zachowują się przeciętnie, innym razem nienormalnie a jeszcze kiedy indziej jak gdyby cofnęli się 20 lat wstecz...
w sumie da się wyżyć, trzeba ;]]

bez względu na wady- nie oddam ;d
Renata Waldek
Br.... zamieniłabym ich w mgneinu oka...;/
Albo może i nie bo mi na wszytko pozwalają ale ciągle się z nimi kłóce... traskam drzwiami wychdzoę przyłaże po % xD A oni nic.. eh.. xD
Moi spoko. Tata pracuje za granicą więc męskiego rygoru niemam ;). Moja mama? Najlepsza na świecie. Zawsze mi doradza pomaga. Jak chcę to ze mną gada i w ogóle jest najlepsza :)
Agnieszka i Sławek.

Z mamą dogaduję się świetnie. Jest najlepsza.
Z ojcem nigdy nie mieszkałam, spotykałam się z nim na 30min, (a nawet nie), co miesiąc. Od pół roku nie mam z nim w ogóle kontaktu.
Dorota i Adam..

Mama jest najlepsza na swiecie. Nigdzie indziej takiej szalonej nie znajde.
tata mnie w tym momencie nie obchodzi. jets tylko w papierach.
Teresa i Andrzej.
Mama może być, chociaż jest lekko nadopiekuńcza. Ojca nie widziałam od 6 lat i dobrze mi z tym. Skoro on ma mnie gdzieś, to czemu ja mam się przejmować...
Agata&Paweł
Mama jest ok, często gadamy chociaż nie ma jej 11-12h/24h.
Ojca nie nazwałabym tatusiem. Pracuje tyle co mama jak wróci do domu siada przed kompem i woła:
"Asia przynieś mi napój!" "Asia wynieś talerz!" itd.
Nienawidzi moich zwierząt, codziennie są z tego powodu awantury.
Nienawidze go.
Mam tylko mamę - Marzenę.
Jest zaje******! Mówię jej o wszystkim (ona mnie też z resztą też) ;) Dużo pracuje, ale zawsze znajdzie dla mnie czas, gdy czegoś potrzebuję. Obowiązków mam mało, ale to dlatego, że jest nas dużo w domu (8 osób) i jak każdy posprząta jakiś kąt, to dom od razu jest czysty :)
Taty nie mam - zginął, gdy miałam pół roku, ale czuje że jest ze mną przez cały czas i czuwa nade mną.
KOCHAM MOICH RODZICÓW!
No, fajni moi są :) Nieraz zachowują się jakbym była dzieckiem (szczególnie tata) -.- Ale mamuśka traktuje mnie nieraz jakbym już miała 17-stkę xD Także zależy ... Ale jak mi odpier.dala to mogę się z mamą powygłupiać ;P Są też tolerancyjni i jak wracam o 3:00 to tylko się pytają czy to nie za późno ? No i jakoś tam jest, no i najlepsze - bardzo żadko się z nimi kłócę ! Może tak raz na ruski rok xD
Elżbieta i Sławomir...Są spoko, ale zależy jaki mają humor...Najbardziej dogaduję się z tatą i wszyscy w rodzinie twierdzą, że jestem "córunią tatusia"
Bernadeta i Janusz.

Nawt się z nimi dogaduje.

Nie zamieniłbym icha na innych.
Ja mam raczej fajnych rodzicow.
Różnie to bywa. Z mamą kłóce sie bardzo czesto, ale to o takie głupoty, ze zaraz sprawa przygasa :P Mimo to moge z Nią porozmawiac i to jest fajne.
Z tatą wogole sie nie kloce i dobrze.
Ogolnie rzecz biorąc mam z Nimi dobrze, bo pozwalaja mi na b. duzo i mam luz.
Obowiazki mam, normalka, jak kazdy.

Kocham Ich i juz. ;)
Są w sam raz .. nie że są najlepsi, bo jednak posiadają kilka wad.
Ale i tak nie zamieniłabym ich za nic w świecie ^
Imiona moich rodzicow to Barbara i Jan. Dogaduje sie z nimi w miare dobrze i na ogol mi prawie na wszystko pozwalaja choc nie zawsze (wtedy sie z nimi kluce) ale po jakims czasie sama zauwazam ze dobrze ze mi zabronili
Mysle ze mam szczescie do rodzicow
Sa dla mnie wyrozumiali akceptuja moje decyzje i wybory zawsze mohe na nich liczyc itp
Aneta i Jurek.

Mieszkam tylko z mama.
jest spoko,
chociaz zawsze na nia pyskuje :)
Edyta i Ryszard
Rzadko się kłócimy. Spoko są.
<33
Basia i Andrzej.

gdyby nie Ojciec mi zabraniał to bym se robiła wszystko co bym chciała,bo Matki to się nie słucham,bo Jej się nie boję. ;P
czasem jak z Nimi siedzę to mamy takie banie,że masakra. ;P tak się z nich zbijam z Bratem,łoooj. ^^ wtedy jest spoko.
jak mają zły humor [tzn. Ojciec] to nie mogę późno wrócić albo coś tam. wtedy nie jest spoko.
ale nienawidzę Ich za to,że nie pozwalają mi na kolczyka w języku. ;/
moi rodzice maja na imię Dorota i Piotr.

i są super fajni:) nie widuje ich co prawda zbyt często bo mieszkam sama tutaj a oni w Szwecji ale w sumie zawsze miałam z nimi dobry kontakt:)
Ewa i Adam.
Są spoko.
Dogaduje sie z nimi całkiem nieźle.
Chociaż wiadomo bywają gorsze dni.
Jolanta i Marek.
Ojca nie znam bo nie mieszkam z nim od pierwszego roku zycia ?
jakos tak bedzie,a ochoty na nawiazywanie kontaktow nie mam.
Z matka od wakacji 2008 dogaduje sie coraz gorzej i gorzej.
Klocimy sie kilka razy dziennie.
Czasami jest nawet tak ze klotnia trwa przez dluzszy okres,teraz wlasnie taka jest zero rozmowy,darcie sie i wyzwiska.
Phii.
Kiedys bylo o wiele lepiej..ale dobra nie wnikajmy.
Nie jest tragicznie mimo ze mnie wkurza nieziemsko.

Kłucę się z nimi często... o wszystko się trzepiają :/

lol
ja też, no może się nie kłócę ale na pewno się mnie WSZYSTKIEGO czepiają ;|

a na imię im Bogumiła i Paweł xD
O układach już pisałam.
Małgorzata i Andrzej ;D
Stefania i Tadeusz -.-
denerwuje mnie, że są z lekka staroświeccy, czasem potrafią mi zajechać tekstem prosto ze średniowiecza, albo porównują mnie do siebie, snują plany o dzieciach i wtrącają się w sprawy, które nie powinny ich interesować. Mój tata ponadto czasami zachowuje się jak dziecko, taś-taś =.=
bardzo często się z nimi kłócę.
Dorota i Ryszard.
Ogólnie są tacy sobie. Próbują ustawić mi przyszłość według swojego uznania. -.-
I bez przerwy mają do mnie jakieś 'halo'. Ponadto traktują mnie jak rozkapryszoną pięciolatkę.
Czasem mam ochotę gdzieś wyjechać. Bez nich.
Grzegorz i Ewa.
Uwielbiam ich, chociaż co prawda, to prawda, czasami mnie wkurzają.

Mutti, wszędzie musi byc porządek, może nie jest idealistką, ani jakąś wielce panią domu, ale po prostu nie umie życ w bałaganie, nawet małym. xd
więc codziennie muszę sprzątac. ale da się przyzwyczaic.
umiem się z nią dogadywac, lubię z nią rozmawiac.
Vati? kochany mój. ;d zawsze umie mi robic obciach, zachowuje się jak młody człowiek, ale przez to go jeszcze bardziej wielbię.
zawsze mnie rozśmieszał, moje koleżanki. i kocha zwierzęta. i jest genialny.

tak więc, rodzice mi się udali. tylko brata mogłabym wymienic. oO
a mi właśnie brat pasuje xD
ja tam do swojeje mamy nic nie mam.
Ale do ojca... O matko! ;/
zależy kiedy. raz jest super, a innym razem masakra. non stop kłócę się z matką. z ojcem dogaduję się raczej dobrze^^
Wiadomo kłócimy się i to często, ale gdyby ich zabrakło to nie wiem co bym zrobiła. Tata fajny jest - na wszystko pozwala ^^, jeździmy na wycieczki rowerowe, oglądamy filmy, gramy w siatkówkę, a mama to taka wariatka jest xd, cały czas się wygłupia, śmieje, robi przeróżne kawały. Ogólnie mówiąc jest dobrze :)

zależy kiedy. raz jest super, a innym razem masakra. non stop kłócę się z matką. z ojcem dogaduję się raczej dobrze^^

Mam identycznie

Wiadomo kłócimy się i to często, ale gdyby ich zabrakło to nie wiem co bym zrobiła. Tata fajny jest - na wszystko pozwala ^^,
Ogólnie mówiąc jest dobrze :)

U mnie tak samo, dochowa tajemnicy. Mama zawsze robi aferę nawet o jakieś błahostki.. Ale cóż, nie zmienię ich. Nie dają mi dużo luzu, ale jak mówią to zapunktuje u mnie w przyszłości.. oby.

zależy kiedy. raz jest super, a innym razem masakra. non stop kłócę się z matką. z ojcem dogaduję się raczej dobrze^^
u mnie jest identycznie.Czasem bym chciała po prodstu nie miec matki,takie głupie mysli a innym razem nie wyobrazam sobie zeby jej nie bylo.Tylko mogłaby po rowno traktowac mnie i braci.
Moi to Ewa i Wojtek

Mogą być ale z tatą sie czesto kłóce o byle co
Ano różnie. Nie czuję z nimi silnej więzi emocjonalnej. Owszem, kocham ich.
Jednak to nie jest to samo. Najczęściej kłócę się z ojcem.
Zawsze uważa, że spadnę na dno, że w końcu ktoś musi być nieukiem, itd.
To mnie w nim wkurza najbardziej. Zastanawiam się czy go kocham.
Co do mamy, to nie mam wątpliwości. Kochana i miła, wesoła.
Jednak czasem jej nie rozumiem. Bywają kłótnie, ale rzadziej :)
Ze mną jest dziwinie.
Gdy nie jesteśmy pokłóceni jest cacy, zapominam o wszystkim, o tych kłótniach, o tym co mi wtedy mówią itp.
Ale keidy się kłócimy onina mnie wrzeszczą, wypominają mi najgorsze rzeczy które np. robiłam niechchący, mówią mi ze jestem nikim a ja wtedy nic nie umiem odpowiedzieć.
Potem nic im nie mówie że mi przykro i że mam żal do nich i tak się koło zamyka.
Moi nazywają się Kornelia i Marek ,są spoko.
Z mamą to się czasami kłócę o belejakie głupoty.
Z mamuśką mam dobry kontakt. Może i nie pozwala mi na wszystko, ale da się z nią pójść na kompromis.
Ale za to z ojcem kompletnie się nie dogaduje. Zawsze ma być, tak jak on chce, to on ma zawsze rację, on wszystko wie najlepiej. Czepia się o chłopaków raz mnie znajomy z boiska odprowadził, bo mieszkamy po sąsiedzku, a on od razu, że ciągle za innym latam, o wygląd, o moje oceny i o to co myślę.
moi to Bożena i Roman. Z tata sie dogaduje i jest ok, mama ciagle sie czegos czepia, na nic mi nie pozwala. ale jakk przyjdzie co do czego to przejawia oznaki 'dobroci' oO
sa najgorsi na swiecie
ojciec dran
matka alkoholiczka..nienawidze ich
Moi rodzice są w sam raz.. Wychowali mnie na porządnego człowieka i za to jestem im bardzo wdzięczna. Pokazali mi świat, nauczyli wszystkiego, tłukli mi ze "Bez pracy nie ma kołaczy", dziękuje im za to i choć czasem sie kłocimy to nie zamieniła bym ich na innych <3
Przestańcie wreszcie się skarżyć na swoich rodziców i doceńcie to co dla was zrobili..
Zaznaczyłam drugą opcję, bo chociaż mama jest zawsze stawiającą na swoim despotką, a ojciec był alkoholikiem, to są jedyni w swoim rodzaju, innych nie mam. Mam do nich żal za wiele rzeczy, zwłaszcza do ojca, ale kocham ich. Bardzo.
Jola i Bogdan.
ojciec jest po 60, matka dobiega 50 a zachowują się jak para zakochanych nastolatków Oo.
ale zaznaczam zależy kiedy, bo mają swoje wady które wcale nie są wymysłem mojego zepsutego, rozpuszczonego umysłu.
Grażynka i Lesio (Zdzisio). ^____^
Tata jest generalnie super, może trochę egoista, ale co tam. ^^
Na dość dużo mi pozwala, w końcu jestem jego jedyną córką.
Mama.. Stanowcza, to na pewno, ale tylko gdy do niej pyskuję. ^__^
Tak to jest lajtowa, wariatka taka.
I mimo, że młodzi nie są, to mają fajne podejście do mnie.
Mnie tam odpowiada. ^^
z mamą mam ostatnio lepszy kontakt niż dawniej.
chyba zrozumiała że w naszej sytuacji powinnyśmy trzymać się razem a nie wiecznie się kłócić.
jest bardziej wyrozumiała, nie robi afery z byle powodu no i stara się, stara się jak może.

z ojcem nie mam ochoty się kontaktować.
mimo że jestem mu wdzięczna za to co dla mnie robił nie potrafię mu wybaczyć.
może z biegiem czasu coś się zmieni.
Mama Iza (36) Tata Stanisław (39)
a ja mam 17...

Rozwiedzeni. Tata nie mieszka z nami już 12 lat i ma swoją własną rodzine.
A mama ma faceta, który mógłby być jej ojcem, ale to już pomińmy.
Generalnie jest źle.
Grażyna i Darek.
Są spoko.
Czasem się z nimi kłócę, najczęściej z ojcem.
Ale nie jest źle.
Właściwie mam tylko matkę, ojciec umarł jak była w ciąży ze mną.
Mama ma na imię Barbara, ojciec Karol.
Moja mama, jest dla mnie najlepsza na świecie. Nigdy się z nią nie kłóciłam, mamy wspaniałe stosunki i mówię jej o wszystkim. Jest dla mnie niczym najlepsza przyjaciółka. Na dodatek wyglądamy jak siostry bliźniaczki i często nas mylą XDDDDDDD''
Chcę być taka, jak moja mama. Jest dla mnie wzorem.
Rodzina to dla mnie jedna z najwazniejszych rzeczy w życiu.
Nigdy bym jje nie zaminiła ani świaodmie skrzywdziła.
Maryśka i Leszek.
Mama moge nazwac moją dobra kolezanką chociaz jak się z nią kłóce to jedziemy ostro.
Tata nie ma złych intencji chociaż daleko mu do idełału.
Lucyna i Mariusz.
Czasem kłocimy się, że aż wióry lecą, a czasem z mamą na zakupy idę czy cuś.
Moi rodzice to Anna i Andrzej ^^
Według mnie są w sam raz. Nie są jakimiś rodzicielskimi tyranami, ale też nie uważają mnie za swoją świętą córeczkę.
Czasem zdarzają się jakieś kłótnie ale to bywa u każdego.
Anna i Sławek.
sa calkiem ok, czasem sie poklocimy, ale ja raczej utrzymuje z nimi dobre stosunki. : )
Ania i Mirek

Czasami się kłócę z nimi, ale to chyba normalne.
Ogólnie mamy całkiem dobre stosunki :)
Iwona i Sylwek.

Rewelacyjni ludzie. Nie ma między nami tej przepaści o której tyle się mówi.
Dziękuję Bogu, że mam tak wyrozumiałych rodziców, gdyby nie oni moje życie było by nudne.
Kocham mocno.
moi rodzice są najlepsi
pozwalają mi na wszystko czego potrzebuje (chyba że nie jest głupie heh)
ogólnie jestem z nich zadowolony :)
Ostatnio jakoś z matką źle mi się układa. Cały czas jestem z nią skłócona..
Ale tato to inna bajka xD
On nawet nie zauważy, że wyszłam z domu i jak jestem z nim sama to mogę wracać kiedy mi się tylko podoba ^^
Niektóre wypowiedzi mnie zniewalają ;/.
Są niektóre osoby co by wszystko dało aby mieć nawet najbardziej czepiających rodziców, ale żeby tylko ich MIEĆ! A to że się czepiają to zn ze się o nas troszczą..

Moi mają na imię Janek i Emilka i są najlepsi! ;D
Iwona i Rafał są w porządku czasami.
Coraz rzadziej się z nimi kłócę.
Mama się o mnie troszczy i zrobiłaby dla mnie wszystko, za co jestem jej wdzięczna.
Tata pozwala mi na więcej i mamy podobne charaktery, zawdzięczam mu uzdolnienia muzyczne.
heh.. moja mama to najcudowniejsza osoba w mim życiu.. ;*
no a ojciec, szczerze to czasami go nienawidzę!!! czsami czyli dość często :/
i nie mówię tego tylko dlatego żę nie pozwolił mi gdzieś iść czy dał szlaban....
czy ja wiem czy jest dobrze?
mają swoje wymagania, jak je spędzam to ok, krejzi i w ogóle, jednak jak ja mam zły dzień a oni też mają go w tym samym czasie, to chryste! jedziemy po sobie jak nie wiem co ;3
sceny naszych kłótni nadają się do super niani +15 ^^

zmieniłabym w nich to, że oni nie zmieniają swoich poglądów.
nie sa wstanie zmienić swoich przyzwyczajeń, czy tam reguł, chociaż wiedzą, że przesadzają.
nie są w stanie czasami przyznać się do błędów, więc i tak zwalają na mnie.

ale spoko.
mogło być gorzej no nie ;P
to zależy jaki mają humor :/ ale ogólnie są w porządku, ustępują mi zazwyczaj, pozwalają na bardzo wiele. więc nie narzekam ;)
to zależy, jaki mają humor.

jeżeli wszystko jest ok, są świetni.
jeżeli nie, to wręcz ich nie cierpię.
mogą być. Tylko jak tata wróci wkurzony z pracy i zacznie się czepiać o wszystko, to już nie jest tak kolorowo..
Cały czas się o coś czepiają .. ; /
Często się z nimi kłócę a głównie to z mamą ; /
Noo i to w sumie na tyle by było ;pp
Czasami są OK a czasami niee ;ddd
Renata i Maciek . ; d

Czasem sie kłócimy i to nieźle ale ich bardzo kocham. <333
Julia i Rafał.
Rozwodzą się, wiec nie może być dobrze.
Dla mnie chcą jak najlepiej, podobno.
Rafał i Renata.

tata jak przyjaciel mama jak nauczycielka ;/
Elżbieta i Bogusław :P

Z tatą dogaduję się w miarę, mama strasznie pilnuje dyscypliny, przez co często się kłócimy.
Józef i Małgorzata -,-
Agnieszka i Grzesiek, w sumie dogadujemy sie dobrze. ale czasem sa zgrzyty głównie o naukę. -,-
Katarzyna i Jacek

tata czepia się głównie o nauke. ;|
Ewa i Grzesiek.
tata jest wyjechany w kosmos, że tak powiem. xDDD ma takie odpały jak ja, i za to go kocham, no... nie tylko za to. <3
mama, hm, nerwowa. ale da się z nią pogadac, bardzo często nawet płakałam w jej rękaw, wiem, że chce dla mnie jak najlepiej.
Renata i Marcin

Tata to jest normalnie mój ziom. < 3 Zawsze podchodzę jak ogląda o 23 telewizję i "taato, wychodzę." a on na to "dobra idź, tylko daj mi oglądać." XD niee, w ogóle pozwala mi na wszystko, bo wie, że ja nic głupiego nie zrobię... tzn., zrobię ,ale cos głupio-fajnego.^^

Mama jest starsznie opiekuńcza. Niby mi ufa, cały czas mówi, "jak to ona chce ze mną rozmawiać, o moim życiu", a kiedy jaj jej mówię o moich poglądach o moich sprawach, to zawsze słyszę: "aha... a jak tam w szkole.?" -,-
Halina i Rafał . ( ;

Uwielbiam ich normalnie . ;D
Pozwalają mi ogólnie na dużo . Można się z nimi powygłupiać i wgl . A tata ma czasem podobne odpały jak ja . xD I można z nimi pogadać, szczerze i na każdy temat . ;d

Powiem nieskromnie, że znajomi mi ich zazdroszczą . ( ;
Iwona i Mirosław.
Z ojcem nie gada. -rodzice po rozwodzie

Mama jest wspaniała. Chociaż często mamy inne zdanie. Czesto sie sprzeczamy, na nic mi nie pozwala. Ale zawsze mogłam gorzej trafić. Jest najlepsza
Ania.

Mamka jest wspaniała.
Mega pozytywna osoba mimo kurewskiego pecha jakie ma w życiu, pełna nadziei, wiary w każdego człowieka.
Czasem zachowuje się nieodpowiednio do swojego wieku (wpada w pogujący tłum, krzycząc ''zajebiście'', pamiętam jak dziś :)).
Moja najlepsza przyjaciółka od zawsze i na zawsze.
Słońce moje najdroższe, jest dla mnie najważniejsza.

Ojca nie mam.
Elżbieta i Jarosław.

zależy kiedy. czasem są na prawde fajni, ale czasem to po prostu piekło jest w domu ;/
Tatuś? olał mnie jak byłam mała, nie umie sobie poradzić z ojcostwem. czasem dzwoni, ale nie mamy o czym gadać..
Mama? za bardzo przewrażliwiona na moim punkcie. niestety jestem jedynaczką.. ciężko tak czasem..
raz mnie rozpieszcza, ciagle przytula, a jak wrócę później do domu, to się drze.. rozumiem że mnie kocha, ale czasem mogłaby odpuścić.. naprawdę nie jestem dzieckiem.
no i ta jej wieczna krytyka.. wszyscy znajomi to ZUO. czasem mam dosyć jej żałosnych poglądów. ;/
Beata i Arek

Są spoko ;) Mama jak to mama czasem "wtrąci swoje trzy grosze" ale ogólnie jest ok
A tata jest poprostu the best
Anna i Wiesław.
Mimo, że coraz częściej się z nimi kłócę i mam do nich żal o dużo rzeczy to kocham ich.
Innych rodziców nie będę miała, a oni naprawdę starają się, żeby było mi jak najlepiej.
Agnieszka i Artur.
Agata i Krzysztof

nie zawsze jest miło i czasem mam wrażenie, że jako córka zawiodłam ich oczekiwania
jednak wiem, że chcą dla mnie jak najlepiej i mimo tych wszystkich nieporozumień ich kocham
Agnieszka i Paweł.
Kocham ich pomimo to, że krzyczą i często się kłócimy.
Akceptują moich znajomych, nigdy nie było czegoś takiego, że, np: "Nie spotykaj się z nim, bo przeklina, nie spotykaj się z nią, bo nie ma szacunku dla starszych" itp.
Są the best, tylko trochę za bardzo pedantyczni :)
Mama często doradza mi w różnych sprawach lepiej niż niejedna przyjaciółka. Czasami dzięki jej poradom ocaliłam przyjaźń, czy związek, lepiej radziłam sobie w szkole.
:*
Moi są nawet fajni.
Potrafią być wredni. Ale po kimś mam ten charakterek.
Potrafią się wygłupiać - po kimś też to mam.
Potrafią się drzeć i kłócić - ja jestem bardzo kłótliwa. Zwykle ;>
Ale pozwalają mi na dużo, choć czasami są nadopiekuńczy, ale tak ich zbajeruję, że i tak mogę robić co chcę, uhahahah xD
Kasia i Arek.
MAMA- moja mama ma często obsesję na punkcie 'sprzątanie'.
mam z nią słaby kontakt. nie gadam z nią za dużo...
faworyzuje moich braci (z mojego punktu widzenia).
czasem ale to na serio bardzo rzadko z mamą dogaduję się i są chwile kiedy jesteśmy w zgodzie i jest ok, ale to się rzadko zdarza.

TATA- jestem jego córeczką, ale niestety mama rządzi w domu co nie powie tata potwierdzi i stanie za nią. o co go nie proszę to od niego zazwyczaj dostanę.
mało z tatą gadam, bo to tata. nie zrozumiał by wielu rzeczy...
Zenek i Jola

Mama fajna , ma dom na barkach , pracowita i wyrozumiała . Nigdy mi nie robi problemów z byle powodu , puszcza na imprezy i ogólnie jakiejś zadymy nigdy dużej nie mam, a jak jest to rzadko kiedy

Ojciec - brak słów , wolę to przemilczeć
Grażyna i Robert.
Moja mama jest fajna i mnie rozumie, tylko bardzo nerwowa i czasem wścieka się o byle co.
Tata - nie żyje ...
są świetni. <3
Średnio mnie rozumieją, zwłaszcza mama. Dla niej istnieję tylko wtedy, kiedy chodzi o szkołę i o to, czy chcę iść na dyskotekę (oczywiście, że nie mogę). Takto totalnie mnie olewa. Z tatą też mało kiedy rozmawiam.
Różnie to bywa...
Z mamą kłócę się częściej, niż z tatą. Może dlatego, że ze wszystkiego robi problem. Mimo tego mamy lepsze dni, kiedy mogę z nią o wszystkim pogadać ; ) Z ojcem rozumiem się czasami bez słów, jest taki, jak ja. Innym razem wkurza mnie niezmiernie.

Rodzice

Pokrewne

Lista mailowa

sunsetting