ďťż

sunsetting

photo

Zadam pytanie :

Kto z forumowiczów ma psa ?

A kto wychodząc z nim na spacer zabiera ze sobą woreczek na odchody ?

Lipa !!!

Bo że co ? , że wstyd ?
A wstydem nie jest to jak wyglądają nasze chodniki ?, skwery ?, parki ?

Byłem trochę w Anglii , tam temat jest opanowany ( wysokie kary ) i nikogo nie dziwi / śmieszy fakt sprzątania po psie . Samo posiadanie psa wiąże się z wydatkiem ,a jego posiadanie jest monitorowane . W regionie gdzie byłem nie było "bezpańskich psów "
U nas najczęściej zaspakaja się kaprys dziecka i bierze się do domu szczeniaczka , który jest taki milutki , zabawny.
A jak podrośnie i trzeba się nim więcej zajmować , ląduje na ulicy lub w lesie........

Apeluję o odrobinę rozwagi przed kupnem zwierzaczka.....


Ja mam psa, ale nie sprzątam po nim, bo nie ma potrzeby. Czemu tak jest? A dlatego, że mój pies wie gdzie się załatwiać i za chiny ludowe nie zrobi klocka pod bramą, tym bardziej na chodniku Gorzej mają właściciele czworonogów w centrum miasta. Tam faktycznie nie ma gdzie wyjść ze swoim pupilem. U mnie na osiedlu jest prawie jak na wiosce - najbliższa duża łąka już jest tuż za ulicą

Ja mam psa, ale nie sprzątam po nim, bo nie ma potrzeby. Czemu tak jest? A dlatego, że mój pies wie gdzie się załatwiać i za chiny ludowe nie zrobi klocka pod bramą, tym bardziej na chodniku Gorzej mają właściciele czworonogów w centrum miasta. Tam faktycznie nie ma gdzie wyjść ze swoim pupilem. U mnie na osiedlu jest prawie jak na wiosce - najbliższa duża łąka już jest tuż za ulicą

Dado Oki , ale nie pomyślałeś że tam chodzą ( a dzieci się bawią ) też inni ? Pewnie nie raz sam wdepnąłeś w " niespodziankę " i posłałeś wiązankę w eter .........
bies, ale ja chodzę z psem tam gdzie nie bawią się dzieci Fakt faktem, że łąka jest nieco zaminowana, ale będąc tam codziennie znam na pamięć rozkład min


Nieee żebym miał coś przeciwko psom ( raczej ich właścicielom ) , wręcz odwrotnie bardzo je lubię .
Sam miałem psa i od momentu jak mi raz zwrócono uwagę nosiłem woreczki , a i czasami złościłem się że mój pies zmuszał mnie do tej pracy

, ......przypomniała mi się scenka z filmu " Dzień świra" i postawa głównego bohatera....
Co Wam powiem to Wam powiem ale Wam powiem...
Kiedyś w TV widzialam takie papierowe woreczki na kocie i psie odchody.Pokazywali nawet jak tego używac Ile to moze kosztowac ?? Jak stac ludzi na utrzymane psa to powinno ich stac i na to.
Pare dni temu rozwalił mnie taki obrazek. Idzie koleś z psem, owczarkiem dlugowlosym, podpalanym, ida tak sobie kolo banku. Pies sie nagle zatrzymuje i centralnie pod oknem wali kupsko....
Ludzie jak wychodzicie z psami to idzcie z nimi na tereny zielone aby psiaki mogly zalatwic swoje potrzeby fizjologiczne a nie centralnie tak na miasto. Malo to zielonego w około???!!!!
A poza tym takie duze psy powinny chyba, ze tak powiem, sie wychasac

bies, ale ja chodzę z psem tam gdzie nie bawią się dzieci Fakt faktem, że łąka jest nieco zaminowana, ale będąc tam codziennie znam na pamięć rozkład min

Dobreeee , a może byś poustawiał w tych miejscach :flaga:
bies, to jest ściśle tajne więc chorągiewek nie będzie
Dodam do tematu znalezioną fotkę , co prawda z czasów PRL-u ale jakże na czasie.........
hahahahaha.... Dobre
ło kur** dobre
Masz więcej takich??
To co bierzemy się za drukowanie i heja porozwieszać przed blokami
Ciekawe jaka byłaby reakcja ludzi na takie coś

ło kur** dobre
Masz więcej takich??


Mam jeszcze parę fotek z PRL-u zaraz wrzucę , tylko Gdzie
Brawo bies, poruszyles bardzo drazliwy temat rzutujacy na kulture mieszkancow naszego miasta. Dobrze, ze sa ludzie, ktorym takie rzeczy nie sa obojetne. Masz u mnie duzego plusa!!!
Temat wydawał mi się ciekawy , więc go wstawiłem - dzięki za uznanie
Ja tam zawsze ale to zawsze sprzatam po psie nie wstydze sie tego wcale na lotnisku tego nie robie ale na obrzeżach mista na zielonych trawach tez zbieram

ło kur** dobre
Masz więcej takich??


Kilka fotek i ogłoszeń do tematu :

To co bierzemy się za drukowanie i heja porozwieszać przed blokami

dobry pomysł
niech kazdy wydrukuje dwa takie teksty i rozwiesi w swojej okolicy

[ Dodano: 2008-09-02, 12:28 ]
Kiedyś będąc na spacerze w miejscowości X , zobaczyłem taką kartkę na furtce , ponieważ wydała mi się ciekawa ( Pomysłowość gospodarza ) , poprostu ją zerwałem , trochę głupio , ale nie miałem aparatu...
dobreee! :lol:
no ładnie.... teraz mamy na Ciebie haka ...
Naaa mnie , hak nie aktualny przeprosiłem Gościa
jak zareagował, gdy pochwaliłeś jego pomysłowość ?
krótko , ale mówił że to prawda bo pies jest pieszczochem i do tego bardzo kochliwy
jak taki kochliwy to znaczy, ze w domu swego pana rzadko bywa... wiem coś o tym... moj tez taki.... Znaczy nie ma się co go bac jak go nie ma... coś ściemnia ten gościu z tą kartką
" Kochliwy " w stosunku do ludzi...
Mam suczkę, która robi kupkę nawet dwa razy dziennie i codziennie sprzątam po niej.

Niestety właściciele psów wychodzą np. na ul. Floriańską i pies potrafi zrobić kupę nawet na środku drogi.
Co w tym momencie robi właściciel?
Odwraca głowę oczywiście w drugą stronę (pewnie z obrzydzenia).
Piesek kończy robić kaku i idą albo dalej albo wracają ze "spaceru".
Kupa zostaje sobie na środku ulicy i uprzyjemnia innym ludziom spacer.

Straż Miejska to zdecydowanie najbardziej uprawniony organ do egzekwowania porządku na chodnikach, ulicach, skwerach, etc.

.........

Straż Miejska to zdecydowanie najbardziej uprawniony organ do egzekwowania porządku na chodnikach, ulicach, skwerach, etc.


Tu się z Tobą zgadzam w całej mierze , ale swoją drogą to nie zazdroszczę :wink: , jak ja miałem suczkę to " w tych dniach ....." koło domu było zawsze pełno " śwagrów " i murki wszystkie oblane . Nie zazdroszczę ...........
o kurcze bies..... broniles jej wlasnym cialem przed tymi natrętamitami, ktorzy chceli ją spaskudzić???
Poważnie pytam. Jak wyjśc na spacer z sunią w tym stanie ???

o kurcze bies..... broniles jej wlasnym cialem przed tymi natrętamitami, ktorzy chceli ją spaskudzić???
Poważnie pytam. Jak wyjśc na spacer z sunią w tym stanie ???


Tak poważnie to spacer na krótkiej smyczy ograniczony czasowo do minimum :|
Więc i ja dodam coś ciekawego dla właścicieli czworonogów



Dodam tylko, że byłam ostatnio w Międzylesiu tamtejsze władze już się postarały o kubły na nieczystości po czworonogach, całkiem miłe. Wszyscy piszą, że są tacy prawi to skąd te psie odchody na chodnikach, hmm.....
Też dobre. Ciekawe tylko czy coś pomogło

Dodam tylko, że byłam ostatnio w Międzylesiu tamtejsze władze już się postarały o kubły na nieczystości po czworonogach, całkiem miłe. Wszyscy piszą, że są tacy prawi to skąd te psie odchody na chodnikach, hmm.....
jak możesz to powiedz mi gdzie są te kubły, bo jakoś ich nie kojarzę
Same kubły na psie odchody tematu nie załatwią , to ludzie muszą się nauczyć nawyków sprzątania po psach...
W Międzylesiu przy parku, obok budki tel. w rynku- to są te, które rzuciły mi się w oczy. Kubły na śmieci są zielone, a na "psie kupki" są czerwone i w zasadzie nie wiele się różnią od tych "zwykłych". Jak będę w Mlesiu to zrobię fotkę i wrzucę na forum.

Co do zdjęcia, myślę, że kartka pomogła, bo oprócz niej dyżurował dozorca, który samym wzrokiem odstraszał czworonogi i ich właścicieli z trawnika



Co do zdjęcia, myślę, że kartka pomogła, bo oprócz niej dyżurował dozorca, który samym wzrokiem odstraszał czworonogi i ich właścicieli z trawnika


Dooobreeee....
Ok kubły są, ale nasuwa się pytanko, czy właściciele czworonogów potrafią korzystać albo czy chcą korzystać z tych kubłów. Czy oby one nie są tylko na pokaz. Jestem ciekawy jak to jest w tym Międzylesiu naprawdę, czy pomysł sprawdził się.

Ok kubły są, ale nasuwa się pytanko, czy właściciele czworonogów potrafią korzystać albo czy chcą korzystać z tych kubłów. Czy oby one nie są tylko na pokaz. Jestem ciekawy jak to jest w tym Międzylesiu naprawdę, czy pomysł sprawdził się.

Jak znam życie ..... to pewnie ( nie napewno ) ladują tam i inne śmieci , ale poczekajmy na relację naszego korespondenta z terenu w postaci < sally86 >

A u nas temat by chwycił Jak myślicie ...
Wróciłam z terenu :lol: przeprowadziłam małe obserwacje, hehhh. Niektórzy faktycznie za bardzo nie wiedzą po co stoją obok siebie dwa kubły, więc z zainteresowaniem się przygladają temu mniejszemu (na psie kupki) można powiedzeć, że 50% ludzi wyprowadzjących pieski do parku wiedzą do czego to służy i sprzątają 30% jakoś dziwnie się krepuje, czasem ulega sugestiom i sprząta, a czasem nie no i 20% ankietowanych ma wszystko głęboko w nosie i nawet gdyby ich czworonóg narobił by pod samym kubłem to i tak by nie sprzątneli.

Ogólnie ocena raczej pozytywna, myślę, że będzie lepiej, wszyscy wciąż się uczą- bystrzyczanie też powinni

Wróciłam z terenu :lol: przeprowadziłam małe obserwacje, hehhh. Niektórzy faktycznie za bardzo nie wiedzą po co stoją obok siebie dwa kubły, więc z zainteresowaniem się przygladają temu mniejszemu (na psie kupki) można powiedzeć, że 50% ludzi wyprowadzjących pieski do parku wiedzą do czego to służy i sprzątają 30% jakoś dziwnie się krepuje, czasem ulega sugestiom i sprząta, a czasem nie no i 20% ankietowanych ma wszystko głęboko w nosie i nawet gdyby ich czworonóg narobił by pod samym kubłem to i tak by nie sprzątneli.

Ogólnie ocena raczej pozytywna, myślę, że będzie lepiej, wszyscy wciąż się uczą- bystrzyczanie też powinni


Najważniejsze że temat chwycił i mamy wsparcie od sasiadów ...... ( chyba też czytają nasze forum......)
Sąsiadom jak widać bardziej zależy na czystości, więc wyrażają to zdecydowanie dosadniej
A może tak ,tylko nie wiem gdzie tak uczą .....
Hehehe, bies dobre :d

Nawet jakby w Bycy dali takie kubly, to wątpie czy ludziom chcialoby się sprzatać.... swoją drogą to niedlugo zostanie wymyślony przenośne W-C dla psow, i specjalne pastylki dzieki ktorym psy naucza sie gdzie maja sie załatwiac
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kazimierz.htw.pl