sunsetting
Pracownicy uczelni - czy pozostawić im prawo udziału w MPSzW?
Oczywiście, że tak. Dlaczego nie mają mieć prawa reprezentowania swojej uczelni? W końcu to Mistrzostwa Polski Szkół Wyższych a nie jakieś studenckie igrzyska.
Zdecydowanie pozostawić prawo startu pracownikom uczelni wyższych (oczywiści tych, którzy mają wyższe wykształcenie) i nie wprowadzać ograniczenia wiekowego.
Jak Hartfil wspomniał są to Mistrzostwa Polski Szkół Wyższych, więc także pracowników.
Są to jednostki, dla których często sam udział w takich zawodach to duża satysfakcja, a dodatkowo wspierają potem sport na uczelni i mają duży wpływ na jej najwyższe władze.
Zdecydowanie tak. Oprocz wspierania sportu na uczelni czesto tez przeklada sie to na wspieranie studentow-sportowcow, co czasami tez ma duze znaczenie.
Poza tym oni tez maja prawo uczestniczyc w zyciu sportowym uczelni, maja legitymacje AZS danego klubu, sa zatrudnieni na uczelni, to dlaczego nie maja startowac.
Przy obecnym zapisie regulaminowym wystarczająco restrykcyjnie podchodzi się do pracowników i wyklucza sytuacje takie aby na tydzień przed zawodami na szybko zatrudnić kogoś na umowę zlecenie aby mógł zagrać.
Dlatego też uważam że warto ten przepis zostawić. Pamiętajmy też że głównym sponsorem KU AZS jest właśnie uczelnia, a pracownicy biorący udział w zawodach pomagają często pozyskiwać środki na działalność klubu.
A ja mam takie pytanie - co oznacza zapis że pracownik ma być rok wcześniej zatrudniony?? Czy jak ktoś został normalnie zatrudniony (na etat - a nie na umowę zlecenie) np w sierpniu 2008 to w może w 2008/09 startować w lidze uczelnianej? Albo w 2009 eliminacjach strefowych?
Przecież to oczywiste że nikt (żadna uczelnia) nie zatrudni kogoś na rok tylko po to aby zagrał za pół roku jeden turniej - (koszt ok 3tyś dla asystenta x 12 miesięcy No chyba że to Michael Jordan !
Pozdrawiam i wesołych świąt
Lepiej powiedz gdzie płacą asystentom 3tyś na pewno nie na państwowej uczelni
No wiesz chodziło mi brutto - przeciez płacą jeszcze zusy i inne takie.
do a frame
właśnie po to jest ten zapis, żeby uczelnia nie zatrudniała fikcyjnych pracowników, którzy będą startowali w AMP.
Zawody są dla studentów oraz pracowników (tych co zapewniają funkcjonowanie uczelni)
wesołych świąt
Ale przepis jak dla mnie jest dla mnie niejasny - czy sprowadza się on do tego że trzeba gdzieś pracować drugi rok akademicki aby wystartować w AMP? Czy też wystarczy zatrudnienie w 2008 (np sierpień) aby wystartować w 2009?
A tak szczerze to nie wierzę aby było możliwe zatrudnienie kogoś w jakimś normalnym instytucie np. chemii tylko po to aby zagrał on sobie w jakimś turnieju.
pozdrawiam
etatowi pracownicy uczelni - absolwenci szkół wyższych - zatrudnieni na podstawie mianowania lub umowy o pracę, minimum rok wcześniej niż termin rozgrywania Mistrzostw (w przypadku dyscyplin rozgrywanych systemem eliminacyjnym, rok od terminu rozgrywek strefowych)
- przecież ten przepis jest bardzo jasny
Poza tym jeśli nie wierzysz, to znaczy, że jeszcze nie dużo widziałeś/łaś
Są uczelnie, dla których start w AMP nie jest tylko startem w "jakimś turnieju", ale jest na przykład przepustką do Akademickich Mistrzostw Europy, a to, jak znajdziesz sponsora, wiąże się z pieniążkami itd. To tylko przykład.
To co dla Ciebie ma małą wartość i jest "jakimś turniejem", dla kogoś innego może mieć dużo większą wartość.
aframe popytaj o pamiętne zawody w windsurfingu - rywalizacja dówch czołowych w POlsce Uczelni o prymat na koniec sezonu. Tak to dopiero była "pracownicza " hucpa.
dlatego jest ten zapis o wcześniejszym roczym zatrudnieniu.
pozdrawiam i smacznego jajka
Dzięki za wyjaśnienie
Hmm, jeśli takie rzeczy się dzieją to trudno i nudno. W sumie bez sensu mi się ten przepis wydaje - tak samo mozna by pozwolić grać studentom od 2 roku. A jeśli są uczelnie które zatrudnią kogo na cały rok po to aby wystąpił w AMP w windsurfingu ... to pewnie mogą go zatrudnić na dwa lata.
Generalnie pisząc "jakiś tam turniej" chodziło mi o to, że dla "dorobionego" studenta/pracownika nie jest to raczej najważniejszy turniej w życiu - no wiecie o co mi chodzi. Jeśli gość jest reprezentatem polski seniorów AMP chyba nie powinny być dla takiego zawodnika szczytem marzeń (a przynajmniej w 3 dyscyplnach w których startowałem nie są)
Dla mnie są to oczywiście ważne zawody, gdyby tak nie było nie wypytywał bym o ten przepis tutaj.
Czytałem dysusję dotyczącą zakazu gry powyżej 28 lat - i widzę w niej pewne podobieństwa - tak jak z powodu tamtego przepisu tak i z powodu tego - w związku z kilkoma oszustami wykluczacie z gry dużo większą grupe uczciwych zawodników. Pewnie z 10 zatrudniono na lewo , a pewnie z 30 pracowników którzy pracują pierwszy rok na uczelni nie zagra. Czy ma to sens?
Może warto poszukać innych rozwiązań
Pozdrawiam
Jak to się mówi: nie narodził się taki, który by wszystkim dogodził
Nikt się chyba nie upiera, że przepisy, które obowiązują, są idealne. Ale ja zawsze powtarzam, zamiast tylko krytykować i czekać, aż ktoś coś wymyśli, może warto samemu usiąść i coś zaproponować