sunsetting
• Praca w Mladej Boleslav i Kvasinach na linii produkcyjnej Skody. Różne stanowiska pracy.
[Średnia płaca miesięczna wynosi od 12 500 KČ ( tj. ok. 1680 PLN netto.)
Możliwe są również nadgodziny – 80 KČ /godz (ok. 11 PLN netto /godzinę)]
• Praca w fabryce opon MITAS w Pradze na linii produkcyjnej. [Wynagrodzenie wynosi od 13 000 KČ (podstawa, - ok. 1750 PLN netto) do 18 000 KČ (ok.2430 PLN netto)]
• Praca w cynkowni WIEGEL w miejscowości Velke Mezirici. [Wynagrodzenie wynosi od 13 000 KČ (podstawa, - ok. 1750 PLN netto) do 18 000 KČ (ok.2430 PLN netto)]
INNE STANOWISKA PRACY:
• Osoby do prac wykończeniowo-budowlanych przy fabrykach Skody w Mladej Boleslav i przy budowach wykończeniowych w Mladej Boleslav i Libercu. (mile widziani również pomocnicy budowlani)
[Średnie miesięczne wynagrodzenie 2400 PLN netto + możliwe nadgodziny]
OFERUJEMY:
• pracę w stabilnej firmie
• zatrudnienie na podstawie umowy o pracę (firmy płacą składki emerytalno-rentowe, które są zaliczane do stażu emerytalno rentowego w Polsce, oraz składki do Urzędu Pracy, co oznacza, że okres pracy w firmie zalicza się do otrzymania zasiłku dla bezrobotnych w Polsce)
• możliwość długoterminowego zatrudnienia
• możliwość pracy w godzinach nadliczbowych
• bezpłatne zakwaterowanie
• ubranie robocze oraz środki ochrony osobistej
• przyuczenie do zawodu
WYMAGANIA:
• gotowość do pracy zmianowej
• w przypadku zawodów specjalistycznych takich jak ślusarz, spawacz, itp. wymagane jest wcześniejsze doświadczenie zawodowe, czy też wykształcenie kierunkowe (na stanowiskach związanych z pracą przy linii produkcyjnej doświadczenie zawodowe nie jest wymagane)
Zainteresowanych prosimy o kontakt mailowy lub telefoniczny.
KONTAKT:
Agnieszka Tylkowska
Przedstawiciel firmy LACH s.r.o i GALL s.r.o
tel. 503 061 520
e-mail: lach.rekrutacja@gmail.com
bezpłatne zakwaterowanie
A jakie są warunki tego zakwaterowania?
Bo słyszałem, że niezbyt ciekawe.
Może jakieś foty?
robiłem w Kvasinach rok temu,nie było źle,wrócił bym tam,ale mam szkołe i mi strasznie przeszkadzało to jeżdżenie na weekendy do wrocławia prosto z czech;) Jeśli chodzi o zakwaterowanie to wyglądało to tak:
mieliśmy pokój na 3 osoby ,1 stół i udało nam się wywalczyć krzesła (2) ,spałem w tym nowo wybudowanym hotelu robotniczym,nie daleko jest starszy o tej samej nazwie,w tym naszym na dole jest coś jakby sala,gdzie jest aneks kuchenny z gazówkami (takimi małymi na 2 palniki),często przez to była kolejka do gotowania,bo było ich za mało,a jak zeszły dwie zmiany to tragedia.Jeszcze co mi przeszkadzało to ,że wsztystko tam było z regipsu,człowiek na dole pier... to go na górze wszyscy słyszeli.Za hotel się nie płaciło,ale własciciel hotelu był (i pewnie jest ) zryty i strasznie trzyma się przepisów ,wręcz kurczowo,jak się zwalaniałem,mój klucz od pokoju trafił zamiast w jego ręce to do majstra,a żeby odebrać wypłate musiałem mieć podbitą obiegówke u tego idioty,nie pomogł nawet telefon majstra ,że on ma klucz od pokoju,musiałem biegać w tą i spowrotem szukając majstra z kluczem...Ciekawe czy nadal są szesnastki? I czy polacy nadal robią jak debile non stop podwyższając norme,jak zaczynałem miałem norme 70 sztuk (zapomniałem jak to się nazywa ale obok zaraz jest stanowisko do "hokejek" i jak się jest na tym stanowisku to ma się dwa stanowiska od hokejek i od takich elementów bocznych w drzwiach,taka belka co idzie w poprzek drzwi),a jak odchodziłem po miesiącu (szkoła...) to wyrabiałem już 240 sztuk w ciągu 8 godzin.To jest opis autentycznej sytuacji: majster czeski chodził i upominał polaków,że za szybko robią i przez to podwyższą wszystkim normy,ale polacy naród przekorny nie słuchali ,a pozniej marudzili,że za duża norma.Co do zarobków to jest tak jak pisze,a nawet lepiej.Czeskie żarcie jest do kitu,kiełbasa nawet ta najdroższa nie umywa się do najtańszej zwyczajnej w polsce,no i ten chleb kminkowy bleee!!! Ale ogółem całkiem fajnie się tam pracowało.