sunsetting
Ciekawe że most który podobno został naruszony przy powodzi (czego nie było widać po nim) teraz po NIBY REMONCIE jest pęknięty i powywijały się na nim poręcze. Czy jest na to jakaś gwarancja ? Trzeba to sprawdzić. Bo lada dzień będzie po niej i zostaniemy bez mostu. Więc niech PSEUDO FIRMA która przeprowadzała ten remont zabiera sie za naprawe. A nasze władze niech nie udają że nic o tym nie wiedzą tylko brać się za nich. Wystarczy tego milczenia. Chyba że jest już ktoś kto chce postawić nowy?
Był problem z kładką na górę parkową, teraz dochodzi most przez Nysę. Czy to się nigdy nie skończy A może gumowce załatwią sprawę
pewnie zrobią jakąś expertyze i sie zobaczy.dzieki że nie zaczeli remontować tamy w międzygorzu bo byśmy odpłyneli już rok temu hehehe
przenosimy tu
http://bystrzyca.info.pl/forum/viewtopic.php?t=764
Ciekawe kiedy?
przenosimy tu
http://bystrzyca.info.pl/forum/viewtopic.php?t=764
No to trzeba jechac i sprawdzic czy prawde piszesz
Falco, prawdę pisze, prawdę
przenosimy tu
http://bystrzyca.info.pl/forum/viewtopic.php?t=764
Jak idę tym mostem a przejeżdża jakiś duży samochód ciężarowy albo naładowany wiejskimi babami autobus to most cały aż drży. I ja drżę razem z nim ;-)
Wiec mozesz poczuc jak to jest w czasie trzesienia ziemi
Talib, nie tylko Ty drżysz. Mnie ciarki przechodzą jak mam przejechać przez ten most. Takie powstają wibracje jak wjeżdzam na niego, że przechodzą one aż na moje ręce przez układ kierowniczy. Tragedia. Ludzie! Ten most jest jak jeden wielki wibrator.
ja bym chciala zobaczyc nasze wladze??? chodzace po tym moscie, gdy tiry przejezdzaja. a moze niech radni powiatowi tam sobie pochoda, bo to jest ich chyba pieciu i wszyscy z wioch. To cyba jezdza tamtedy.
Ten most jest jak jeden wielki wibrator.
Ale przynajmniej za usługę nie musisz płacić
Jednym słowem: most do naprawy....
Jednym słowem: most do naprawy....
Chyba do wyburzenia i postawienia nowego od poczatku, tak jak most na Żelaznie.
Chyba do wyburzenia i postawienia nowego od poczatku, tak jak most na Żelaznie.
i tak będziemy wyburzać i stawiać co 10 lat? No chyba że zrobią jakiś porządny most
Czy ten most jest naprawdę pęknięty? Nie sądzę. Wydaje mi się, że jest to wątek o gruszkach na wierzbie, zebrało się nas trochę alików w tym zakresie i sobie dyskutujemy
Dokładnie AZ, od 10 lat po powodzi most stoi i sie nie zawalił, a tu nie zła panika teraz, most na Kłodzkiej tez sie trzęsie i nie mówimy, że pęknięty.Wydaje mi sie ,że po powodzi wszelkie ekspertyzy czy most jest uszkodzony czy nie, zostały zrobione i most został dopuszczony do użytku, więc w czym problem???
Ja myślę że władze powinny zrobić teraz małą ekspertyzę jednego i drugiego mostu... tak dla pewności... jeszcze nikomu to nie zaszkodziło...
Dokładnie AZ, od 10 lat po powodzi most stoi i sie nie zawalił, a tu nie zła panika teraz, most na Kłodzkiej tez sie trzęsie i nie mówimy, że pęknięty.Wydaje mi sie ,że po powodzi wszelkie ekspertyzy czy most jest uszkodzony czy nie, zostały zrobione i most został dopuszczony do użytku, więc w czym problem???
Wiesz Falco, ekspertyza robiona była. Ale jak wygladala pozniej nikt niewie. A moze jakas koperta z darowizna dla firmy pod stolem poszla by most mogl stac? Most na Żelaznie mial 4 stopnie przechylu z tego co pamietam a drgania zaczynaly sie przy ciezkich pojazdach. Jego tez mogli wyremontowac. A tak wyburzenie i postawienie od poczatku. Długo to nie trwalo bo jakies 6 miesiecy. Zrownali most z ziemia, postawli nowe filary i nowy szkielet stalowy. Most wyglada jak wyremontowany bo nic sie niezmienil poza nowymi materialami. Lepiej dmuchac na zimne. Bo jak ktos bedzie przejezdzal i stanie sie wypadek to podniesie sie krzyk i lament dlaczego nic nie zrobiono skoro wszyscy wiedza ze byl uszkodzony
dobrze gada, polać mu
Bo jak ktos bedzie przejezdzal i stanie sie wypadek to podniesie sie krzyk i lament dlaczego nic nie zrobiono skoro wszyscy wiedza ze byl uszkodzony
właśnie o tym samym pomyślałem Może i lepiej żeby od nowa go zrobili... ale przez jakąś fachową firmę... a nie pierwszą lepszą...
Z tego co wiem to jest tam ograniczenie do 8 ton.
Z obserwacji można wywnioskować, że graniczenie to nie dotyczy TIR-ów.
Czyli znów miało być dobrze a wyszło jak zwykle.