ďťż

sunsetting

photo

Jak się zachowujecie przy osobie w której jesteście zakochani?
Albo co odczuwacie gdy widzicie TĄ osobę ;D?


Mam deja vu.

Jak się zachowujecie przy osobie w której jesteście zakochani?
Normalnie...przynajmniej się staram tak jak zazwyczaj...

A ja mam 'motylki' w brzuchy lalala ^^
I jestem szczęśliwa.
:)


Ja to normalnie nie wiem co mam robic.Jestem taka happy.Caly czas sie na niego patrze i wogole.Ogolnie czuje sie wtedy swietnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jak się zachowujecie przy osobie w której jesteście zakochani?
W nikim nie jestem zakochana a kysz a kysz.
hem.
uśmiecham się i tyle.
dobrze mi z Nim.
y . . . troche nienormalnie ^o^

ale z czasem przechodzi.
Nieco dziwnie... Mam motyle w brzuchu itp... Ale to jest takie przyjemne... hmmmm
no ja czuje sie szczesliwiej i zazwczaj humor mi sie poprawia:):)
jak widze to usmiecham sie sama do siebie:) a jak jestem blisko tej osoby to mam motylki w brzuchu:d i serce mi mocniej bije:)) i mam ochote sie do tej osoby przytulic:)
ale narazie teraz nie jestem zakochana:))
fajnie mi wtedyyy ^^

i tak jakoś ciepło w środku

i motylki czasem...
Ja nie jestem w nikim aktualnie zakochana ot, co.
A do zachowywania się, zachowuję się normalnie.
Nie podniecam się"Ohh jestem przy nim , co ja zrobie?? ratunku".
Czasem miewam motylki w brzuchu, nie rumienie się.
Ja się robie czerwona xD
trese sie ze zdenerwowania.
jest mi zimno i cieplo na przemian.
czasem jest tak,ze nie moge wydukac ani slowa..
serce mi bije tak mocno,ze slysza je chyba wszyscy ludzie naokolo -.-
mam 'motylki' w brzuchu.
serce mi wali jak szalone,
zaczynam się wstydzić,
czuję się zestresowana,
mam motylki w brzuszku
i wiele innych, których w tej chwili nie pamiętam
Ja teraz w sumie jestem zakochana.
Ale nie jestem pewna czy to zakochanie
Ale jak jestem przy tej osobie to tak mi ciepło...
i nawet jak myśle o tej osobie to mi cieplutko. ;]
uśmiech się pojawia. ot, co.

ja jestem zakochana ale on nie zwracaa na mnie uwai
jak go widzem to mmm... robię sie caaała czerwona i mam takie motylki w brzuszku
fajowskie uczucie

ja jestem zakochana ale on nie zwracaa na mnie uwai
Skąd wiesz...? ;D
Może on też cos do Ciebie czuje a się z tym ukrywa
Trzeba mysleć pozytywnie

kiedys go pytalam czy chce ze mnom chodzic ale sie niezgodzil

uuu...
no to nie fajnie
no ale, dasz sobie rade
napewno znajdziesz kogoś kto będzie Cię
kochać i będzie chciał z Tobą być
Normalnie. Jak zwykle. Nawet jak Mu powiedziałam, że mi zależy, to potem zachowywałam się jak zwykle.

Normalnie. Jak zwykle. Nawet jak Mu powiedziałam, że mi zależy, to potem zachowywałam się jak zwykle.
No i w sumie dobrze .
Ale w sumie to ja bym sie nie
odważyła żeby powiedzieć komuś tak że mi na nim zależy .
Znaczy jak bym z tym kimś była to bym powiedziała,a tak
to nie wiem czy bym dała rade xD

No i w sumie dobrze
Dzięki.


Ja hmm... czułam, że po prostu muszę to zrobić. Muszę mu powiedzieć. Nie ważne było dla mnie co powie, co będzie później, tylko to, że mu powiedziałam. Niestety nie docenił tego. Nie wyszło. No cóż...
Taa...Zwykle chłopcy nie są nas warci xD

Zwykle chłopcy nie są nas warci
Nie o to chodzi. Po prostu nie wyszło, no. On nic do mnie nie czuje. Tyle.
to co ja wyprawiam to masakra.......
jest mi zajebiscie goraco i pale buraka
Nie wiem jak się zachować co zrobic z rekami itp. niewiem co mi się dzieje gadam z koleżanką o jakis głupotach zeby nie siedziec cicho jak głupek
Pytam sie o jakies głupie rzeczy bezsensowne np. co było z polaka?
Boshe nigdy się o takie pierdoły nie pytam ale wtedy cos mnie napada ze masakra
Hmm....... Staram sie zwrócić na siebie uwagę, czasem zagadam, powiem coś miłego albo się uśmiechnę, Jak tego kogoś widzę to czuje się wspaniale .... ale niewiem czy to ma sens.... choć czuje do niego coś więcej niż przyjażn

to co ja wyprawiam to masakra.......
rzeczywiście... u mnie to samo...

Mam motylki. ^^
Przy TEJ osobie staram się zachowywać naturalnie, ale czasem mi to nie wychodzi. Boję się, że palnę jakąś głupotę i zdarza się, że ujawnia się moja skryta nieśmiałość. ^^

Mam motylki. ^^
Motylki? U mnie ich zwykle nie ma

Motylki?
Tak, motylki. :P
Ale nie zawsze. ^^
Normalnie. . . długo to trwa.. a teraz się z nim przyjaźnie..
ja właściwie nie wiem
czy ja jestem zakochana...
może to tylko zauroczenie?
ja czuje takie hmm... podekscytowanie^^

a jak jestem z kumpelami i go widze to nagle staje sie taka szczęśliwa gadam troche bez sensu(wiem bo mi to mówiły ) i hmm... ciągle sie uśmiecham...
Ja gadam z TYM KIMŚ to albo trajkocze jak zwariowana albo siedze cicho albo spalam buraka...Różnie bywa....
A ja jak z nim gadam, to się jąkam jak cholera^^`
Na poczatku jest problem bo niewiem o czym z nim gadac i sie zazwyczaj wsydze hehe ale jak juz poznam go blizej to jest good
Ja mam zawsze wrażenie że mówie i wyglądam jak głupek :D
normalnie.
A ja ostatnio wychodze przy nim na DEBILKE xD!
Przynajmniej tak mi sie wydaje ;P.
hmmmm... napewno sie czuje przyjemnie :) taka podekscytowana

tylko jak do mnie zagaduje to nie wiem co odpowiedziec =( ale bania :(
Nie potrafię się odezwać.
Czerwienieję (?)
Patrzę na niego, wzrokiem bazyliszka. Niechcący oczywiście.

Jak się zachowujecie przy osobie w której jesteście zakochani?
Albo co odczuwacie gdy widzicie TĄ osobę ;D?


Normalnie się zachowuję, a przynajmniej próbuję.
Podniecenie ;) Ale jemu podoba się moja koleżanka z klasy chyba ;/
gdy go widze - czuje radosc...
jak zachowuje sie przy nim?
hmm to zaskakujace ale normalnie;))
Ja już ostatnio zachowuje się normalnie ;].
I normalnie z nim gadam ;D. Tak jakby był moim kumplem ;P.
Ale serducho troche mi wali wtedy ;)
W miarę normalnie(a przynajmniej tak mi się wydaje).Oczywiście jak jest w bezpiecznej odległości.Chyba że jest gdzieś blisko czyt.do 50 cm to jest gorzej.Wtedy mówię to co mi pierwsze do głowy przyjdzie.Znaczy ja zawsze jestem szczera i mówię co myśle tylko że wtedy nie mam takich głupich myśli.
najzupełniej w swiecie normalnie.
:)
A czerwienicie się ;>?
Ja niewiem czy się czerwienie bo się niewidze a nikt mi ni mówił,ja jestem strasznie niesmiała przy chłopaku który mi sie podoba itd ale tylko w towarzystwie moich psiapsiółke lub innych osób jak jestem z nim sama to jest zupełnie inaczej gadamy i wogule sweet:*No chyba ż enie mam o czym gadać tylko si całujemy ale z takimi zazwyczej mi nie wychodzi bo ile można się caować przytulać i itd.........
no inaczej niz zwyle^^
usmicham sie ^^
chce by mnie zauwazyl ^^
oj DZiwnei!!!!!
U mnie to za każdym razem inaczej jest XD Zależy w jakich okolicznościach^^
Usmiech na twarzy;)
najpierw udaje tak żeby niby go nie widze ehh ^^:P
motylee w brzuchu:D:P
czuje wzrok jego dziwczyny, usmiech na jego twarzy, motyle w brzuchu a pozatym to sie usmiecham i nawet ok bo jestesmy przyjaciolmi,szczerze to chyab moj najlepszy
ja zazwyczaj zachwuje się ostroznie uważam by nie skompromitować się przynim
.... a zazwyczaj czuje jakby on ciągle namnie patrzył , tak jakoś dziwnie.
a ja mam motylki w brzuchu z tego co mi mowily kolezanki na szczescie sie nie czerwienie ^^
hee ;] usmiecham sie do niego on do mnie tez :D iwg bardzo mi goraco i jestem szczesliwa =]

motylki. ;3
Jak się zachowuje?
Mam nadzieje, ze normalnie^^
motyle ; **
staram się zwrócić jego uwagę na mnie ;-P
Zazwyczaj gupawka xd <lol2>
obiekt westchnien?

normalnie... nie chce teraz robić dziwnych rzeczy, by zwrócić na siebie uwagę.
Bo potem jak coś z tego wyjdzie, to już będe sie zachowywać normalnie, i on wtedy pomysli,ze grałam. a tego nie chce
naturalnie. tak jak w towarzystwie przyjaciol, bez krempacji. Bo i tak kiedys bedzie mnie musiał poznac, wiec po co grac jakies role?

Jak się zachowuje?
Mam nadzieje, ze normalnie^^


róznie bywa^^
Zachowuję się normalnie. Jestem sobą. Zresztą przy każdej osobie jestem.
O boże. o.O
Okazuje się, że to ja jestem najinniejsza z Was. xD
Bo ja przy nim głupieję, wariuję.
Próbuję się jakoś opanować, powoli wychodzi.
uśmiecham się, patrzę na Niego i mam motyki w brzuchu ;dd
Różnie.
Ale zazwyczaj staram zwrócić na siebie uwagę :D

[ Dodano: 2008-12-29, 23:56 ]
Omg ja to albo sie nie odzywam albo zachowuje sie jakbym go nie znala. Po prostu glupieje xD. W końcu jestem z lekka dziwna ;DD
zalezy...
motylki w brzuchy?! xDD hyhyyy tak.!
nooo ale ogólnie to normalna jestem, nie gram nikogo.!
No jak mi się podoba to nie ma problemu. Zachowuje się tak jak zawsze kiedy ktoś mi się podoba. Zapraszam go na chatę jak nie ma starych i on już wie o co kaman:D
Próbuje zachowywać się normalnie,być sobą.
Ale napewno uśmiecham się,patrze na tą osobe.
A czuje hmm radość ^_^
co to za pytanie w ogóle?
zachowuję się normalnie, tak jak zawsze.

Jak się zachowujecie przy osobie w której jesteście zakochani?
Albo co odczuwacie gdy widzicie TĄ osobę ;D?

Zachowuje sie normalnie. Jestem naturalna, bo po co miałabym coś udawać.

Co czuje? Hmm...zawsze jak Go widze, to sie w pewnien sposob denerwuje(?), mam takie dziwne uczucie^^
A jak jest powod( sytuacja etc) to jestem czesto podekscytowana, czasami onieśmielona.

Różnie to bywa ^^
Yyy xd
Jak go nagle widzę z daleka to chcę zawrócić xD A jak przechodzę koło niego to się spojrzę, ale tylko sekundę xD A jak mam z nim lekcję to nie patrzę na tą część klasy gdzie on siedzi ^^''' I w ogóle rumieńce na twarzy mam <lol2> xD
A czasem z koleżanką na przerwie chodzimy sobie postać przy ścianie i patrzeć jak gra w piłkę z kolegami xd Wtedy mam pretekst żeby się gapić xD Albo jak koleżanka ze mną zagaduje do niego to on taki speszony i zawsze odchodzi jak najszybciej i sie na mnie nie patrzy xD
Się rozpisałam ^^''
rumieńce i nie wiem co gaadać . xd
jaak go widzę to kolana mi się uginają .
idzie w moim kierunku ? mam ochotę wracać .
;p
jak Go widze to od razu poprawia mi się humor. cały czas uśmiecham się sama do siebie... ;)
ogólnie to staram się zachowywac normalnie. :)
Zachowuję się normalnie, jedynym dodatkiem jest więcej uśmiechu (;
hmmm no humor to się ZDECYDOWANIE POPRAWIA ja bym mogła z nim rozmawiać i w ogóle przez cały czas... ja się czuje swobodnie :) a po spotkaniu z Nim to czuję się jakbym mogła góry przenosić <buja w obłokach> ehh
a ja się strasznie peszę... jestem w kimś zakochana ale on we mnie raczej na pewno nie... on wie ze on mi się podoba.......... ale odkąd to wie to dziwnie sie przy nim czuje, jestem małomówna i w ogóle.. ;(
debilnie >.<
ja to mam czasem glupawke ;p no i jestem caly czas usmiechnięta ;)
No sama się zdziwiłam ale zachowuję się normalnie
jestem usmiechnieta, szczesliwa ze go widze... i patrze sie na niego bez przerwy ...
:(
Usmeichałam się, patrzyłam na niego, dotykałam tak o.. Jak ja lubie jego włosy -__- Zawsze coś wymyśliłam, żeby go trochę poczochrać... *__*'
...
Wprawdzie początkowe stadium zakochania mam już dawno za sobą, ale zawsze będąc w takim stanie, odczuwałam miliardy motylków w brzuchu i drżenie łapek ;) Maaatko,kiedy to było... już zapomniałam,jak to jest xD Ale nie powiem-uczucie niebiańsko przyjemne.
a gdy widzę, że nie patrzy, to ja patrzę na niego i czekam aż spojrzy. ale z racji, iż często nie patrzy, udaję że go nie widzę.
ogólnie to chciałabym, żeby chociaż "cześć" mi mówił. ale -.-' ...
kiedyś to jakieś głupoty robiłam . chciałam się popisać, a tylko się pogrążałam ^^' .
teraz to się ciągle uśmiecham, czerwienie się i wogóle jakaś taka szczęśliwa jestem ;P .

kiedyś to jakieś głupoty robiłam . chciałam się popisać, a tylko się pogrążałam ^^' . ja chyba mam to nadal.. pff -.-''
Ja to jak widzę obiekt moich westchnień... czuję się od razu weselsza, serce bije mi z tysiąc razy na minutę... to coś fajnego :) Niestety muszę z tym skończyć :/ Ale on zawsze będzie w moim serduchu...
Przy nim? normalnie gapię się, uśmiecham, coś tam go szturchnę.. ;) a z nim to.. zwykle oboje milczymy, ale mimo tego czuję się tak dobrze.
ja zachowuje się normalnie ~~
ty bardziej że on chodzi ze mną do klasy ~~
SAM do mnie zagaduje czy mam chłopaka, np ja mu tak dla jaj gadam że niby kogoś mam a on że mu bardzo zazdrości xD
no i gada ze mną ciągle
na odwozach chce żebym siedziała obok niego ~~
daje wyraźne znaki że mnie BARDZO LUBI
Zawsze jak jakiś koleś mi się spodoba to udaję mega szczęśliwą i często się uśmiecham.

Ale ogólnie staram się być sobą ..!
ja zachowuje się jak down xd

ja zachowuje się jak down xd
nic dodać nic ująć ; )
jestem podekscytowana i mogłabym robić różne głupie rzeczy

ja zachowuje się jak down xd
Haha ja tak samo XD
Zaczynam nerwowo ruszac a wlasciwie wymachiwac rekami [czesto chlopaki pytaja mnie czemu tak wymachuje rekami Xd], jezyk mi sie placze...
Mam taki...dziwny usmiech mam.xd
Ze az sie go wstydze normalnie,musi to wygladac tragicznie.^^
Mowie jakies glupoty,jak patrze w jego oczy gdy jest idealna cisza,zaczynam sie czesto smiac.o.O
Tragedia.xD
..ale nie tak glosno ze hahahahah.xD
tiaaa ... Lepiej nie mówić xd
Jestem czerwona jak burak, śmieję się pod nosem, kręcę się w kółko(albo tylko nogą ^^), gadam głupoty, i najgorsze:
(to mówiły mi koleżanki jak z nimi też byłam )
Cały czas się przewracam (jak idziemy) to wyląduję na betonie, to na śniegu i tak w kółko !
On później niezłą beke ma ; )
I mi wypomina następnego dnia o.O

Nie jestem do końca sobą, często mam głupawkę i musi to strasznie wyglądać o.O
Poza tym jak go niespodziewanie zobaczę to mam motylki w brzuchu i przyspieszone serce ^^
I oczywiście rumieńce. -.-
No ja podobnie do Vegi xDD
Jak go widzę albo jak sie spotkamy nie jestem sobą i jestem pewna, że jakby mnie zobaczył przy koleżankach z ukrycia pomyślałby, że jestem wariatka xDD
A tak ogólnie no to gorąco mi, ciągle sie usmiecham bez powodu, mam motylki w brzuchu ;))
Ja down i skończony Idiot..!
Hmmm... Trudno to opisać.
Na samym początku znajomości miałam okropną głupawkę, gadałam takie głupoty, że mózg stawał:D Poza tym czułam, że się cała palę i było mi bardzo gorąco. Nawet w zimie przy 10 stopniowym mrozie:D
A teraz coś z tego zostało, choć mało. Już nie boję się tego, co powiem. Jest tak naturalnie...:)
Jakiejś szalonej głupawki dostawałam, ale teraz staram się normalnie zachowywać.
Staram się normalnie, lecz czasami tak jakby głupieje xD
No na poczatku głupieje nie wiem co powiedziec czasem zapominam jak mam na imie ;D
ale potem jak sie rozkrece to juz jest luz .... i noralnie sie zachowuje ;D
Debilnie i tyle wam powiem ;d, wygłupianie, debilne śmiechy, głupie odzywki, ale
staram się to opanowywać ostatnimi czasy.
Staram się być niewidzialna.
Albo idę na całość. ;D
a ja właśnie przy nim potrafię być całkowicie sobą;)
jak mam ochotę milczeć to milczę jak się wygłupiać to się wygłupiam..
i dlatego tak lubię z nim spędzać czas ;d
straaaasznie głupio ^^
jak tak teraz wspominam to na początku zawsze boję się zagadać i w ogóle, jak już mi się uda to tak strasznie drętwo jest, aż nagle dostaje jakiejś głupawki ;D ale zawsze jest pozytywne wrażenie ^^ z czasem robię się bardziej normalna, już tylko chwilami mi odbija; )
Zazwyczaj wtedy banan mi z ustnie schodzi ^^ . Mam motylki w brzuchu, jestem podekscytowana, stram sie nie zachowywac glupio ale i tak czasto gadam glupoty hehe
Uśmiecham się..Mimowolnie kieruję wzrok w jego stronę..
Czuję się szczęśliwie że mogę na niego popatrzeć..
Staram się znaleźć w takim miejscu aby móc na niego spojrzeć..
usmiecham sie, bo on nie lubi jak jestem smutna . ;P
i jestem szczesliwa ze go widze, i ze jestem blisko niego.
i jak sie z nim witam buziakiem w policzek, to mam ochote szepnac : kocham cie
XD
ja się zachowuje normalnie, taka zwykła, zwariowana Karolcia, nikogo nie udaje, jestem sobą.
czuje się przy nim wspaniale. Niezależnie co działo się wcześniej jestem szczęśliwa, bo jestem z osobą którą kocham.
Jeśli będziesz przy nim to po prostu bądź sobą.
Ja jak widzę tego chłopaka to mam 'motylki' w brzuchu ;)
Uśmiecham się, rumienię czasami, często uciekam nie wiem dlaczego ;>
Ja za zwyczaj normalnie, na luzie ale czasem tak zaczynam się śmiać......Na szczęście mój chłopak lubi jak się śmieję
Jeżeli jestem w zasięgu JEGO wzroku zachowuje sie normalnie.
Jednak gdy mnie nie widzi robie różne dziwne rzeczy w Jego kierunku lub zaczynam sie po prostu śmiać .. wiem, że to dziwna reakcja ale tak już mam.^^
Unikam jego wzroku, chociaż mam nadzieję, że na mnie spojrzy. Jednak ja mam blokadę i czasami zachowuję się jak jakaś kretynka. ^^'
Staram się normalnie chociaż we mnie wszystko buzuje xD
Mój mózg kompletnie świruje, robi mi się, tak jak chyba większości z nas, gorąco, też mam motyle w brzuchu, a oprócz tego tracę czucie w nogach... Ale tak naprawdę bardzo lubię to uczucie xD
tak samo jak zawsze. choc moze jestem bardziej wesoła, zawsze gdy przy mnie jest.
Nawet jak pierwszy raz się ze mną umówił nie poprawiłam makijażu - wyszłam z nim wieczorem ubrana tak jak w dzien. Po prostu jestem zawsze taka sama, szczera, bez udawania. Moze dlatego jestem szczesliwa z nim.
uśmiecham się, patrze na niego, mam motyle w brzuchu .
ale jeśli chodzi o związek no to normalniee . =d
ale muszę ładnie wyglądać, chociaż wiem, że on akceptuje taką jaką jestem, ale dla mnie lepiej . ;)
Hmm..mi się poprawia humorek ...i (to mnie dziwi)staram się być jak najdalej od niego ,żeby nie zwracać na siebie uwagi xd
uśmiecham się.
no, ale w każdym przypadku i w różnych okolicznościach jestem inna.
Jestem miła dla niego i usmiecham sie ....
Nie lubie byc sztuczna
serce mi mocniej bije, mam motyle w brzuchu, sie usmiecham sam do siebie, uciekam wzrokiem z dala od niego by nawet nie zauwazyl ze sie na niego patrze:)
Uśmiecham się, patrzę i patrzę i patrzę...
Jak głupia. Ale co mi tam:D

uśmiecham się.
no, ale w każdym przypadku i w różnych okolicznościach jestem inna.


dokładnie tak xD

hheee..

ja to mam dreszczyki xD haha i motyle w brzuchu... haaaa :D wspaniałe uczucie :P
gapie sie w jego oczka (czyt. patrzę bądź wpatrujęęę, jedno i to samo ; chyba <lol2> )
MOTYLKI
i humor i wyjatkowosc i wg tak pieknie :D
Normalnie się zachowuję, jak ja.
Wyjątkowo swobodnie i dobrze się czuję.
Mogę robić, mówić i myśleć, co chcę.
To jest właśnie empatia.
serce bije mi tak szybko że oO. ;D
i motylki w brzuchu <3
Na pewno żadnych motylków w brzuchu nie mam. ;DD Ale przyznam że szybciej bije serce, tylko że od czasu wyjazdu z Polski tego nie czuję. ; <
kiedyś, będąc zauroczona (oczywiście bez wzajemności) miałam strasznego pecha. gdy go spotykałam to zawsze działy mi się głupie rzeczy, niekoniecznie z mojej winy. ot, zwykły niefart. wychodziłam w jego oczach na zwykłą idiotkę. teraz staram się unikać takich 'uczuć' i nie przywiązywać do ludzi, których znam słabo albo i wcale. to nie ma sensu. a moja metoda skutkuje :)

Chcę jak najszybciej odejść od niego , żeby nie zrobić z siebie idiotki , ale za razem nie chcę iść :P

Taaa coś w tym jest i nieustannie powtarzam sobie w myślach "czym ty się tak denerwujesz? przecież będzie dobrze"
Ja czuje się prze szczęśliwa będąc z NIM :):) serce wali jak szalone... mam wrażenie że kolana robią się z waty :))
hmm... to aż dziwne, ale zachowuję się normalnie.
Znaczy jestem sobą. Po prostu.
To chyba pierwszy chłopak, przy którym czuję się naprawdę swobodnie.
Mówię co myślę, robię co chcę zrobić. A On akceptuje mnie taką jaką jestem.

Ale trzeba przyznać, że serce mi wali momentami jak oszalałe. Ale cóż. Lubię to uczucie ;)

Ale trzeba przyznać, że serce mi wali momentami jak oszalałe. Ale cóż. Lubię to uczucie ;)

Masz rację. To jest niesamowite uczucie :)
Staram się zachowywac normalnie, ale trzeba przyznac, że w ogóle mi to nie wychodzi.
Zapominam o całym świecie, i w ogóle głupieję już..
Dopiero za chwilę do mnie dociera, co w ogóle robię.
O wrażeniu, że za chwilę zemdleję, motylach w brzuchu i innych takich to już chyba wspominac nie muszę.. ;p
Staram sie zachowywac normalnie ale czasem sie pewnie zalewam rumiencem i sie usmiecham szeroko a zaraz potem mowie ze musze isc i szukam jakiegos lustra a potem gadam do siebie w myslach.....(ty debilko jak ty sie zachowujesz)
Tak jak przy najlepszej przyjaciółce to pierwszy taki chłopak przy którym się tak zachowuje, nie mam żadnych kompleksów, mam wrażenia że wszystko mu sie we mnie podoba xd
Eeeee...co odczuwam ?
Zadowolenie , Motylki :D , Podnieceniee :D , Radość ale i Smutek , Brak bliskości tej drugiej osoby , Chęć zbliżenia się..

A jak się zachowuję ?
Staram się w miare normalnie po za tym że cały czas się na niego lampie . Wiem to jest peszące .
Zwyczajnie. Naturalnie.
Jestem taka hmm... po prostu szczęśliwa przy Nim i ciągle się uśmiecham.
Nie musze nic udawać, wiem, że kocha mnie taką, jaką jestem.
Czuję się z Nim wspaniale. Najchętniej wogóle bym się z Nim nie rozstawała.

A ostatnio czuje jeszcze coś. Mimo tego, że jestem bardzo szczęśliwa z Nim, to po każdym spotkaniu czuję smutek, że niedługo będzie musiał wyjechać, że będę Go tak rzadko widywała, że będzie ta daleko...

<3
naturalnie ;!xD
Staram sie zachowywac naturalnie :P
nie mam TEJ osoby xd
ale jak była tam dawniej to naturalnie, chociaż czasem może mi odbijało..
normalnie , tylko więcej się uśmiecham i wgl. taka radość. <3
przy TEJ osobie?
o jej, to zalezy co akurat wtedy robimy ;3333
i na co JA i TA osoba ma ochotę.

różne igraszki też wchodzą w grę!
nie czerwienię się, nie paplam głupot, albo nie, paplam głupoty, bo jak mówię mONdrze to TA osoba może nie zrozumiec ;C

jestem SOBĄ.
o boże, jakie podsumowanie OO'

oh, ah, no i kocham go całym mym małym sercem, który jest wielkości mojej pięści! <333
przy moim chłopaku zachowuje się normalnie, po prostu jestem sobą.
Ale przy chłopaku który mi się podoba, trochę się zawstydzam, a jak go widzę to mam motylki w brzuchu i endorfinę we krwi :D
obecnie.. to udaję, że to tylko mój kolega... bo on nie chce nic więcej... czasem udaję troszkę niedostępną.. ale to mi nie wychodzi.. bo kocham go..
ja kiedys zachowywalam sie inaczej, tzn staralam sie kontrolowac i uwazac na to co robie i mowie, ale to bylo takie.. jakby to powiedziec - sztuczne. Ale na szczescie po pewnym czasie mi to minęło i teraz juz moge w pelni naturalnie sie zachowywac przy NIM, tak jak zwykle:) chociaz przy NIM to i tak to bycie "normalną" jest inne, piękniejsze xD
zussska,
noja tak samo
zachowuje sie tak obojetnie, aby on nie wiedzial, ze go kocham czy cos .
przy TEJ?
No cóż.Na początku to mowę mi odbierało,a jak już coś powiedziałam,to sama zwątpiłam w swoją inteligencję.To było wyjście pierwsze.A zdarzało się tak że w ogóle nie odpowiadałam albo odpowiadałam chamsko.
A po 2 latach ćwiczeń to udaje mi się odzywać w miarę normalnie,już nie zapominam jak się nazywam.Problem w tym że teraz to on się rzadko odzywa.
No cóż,jak widać trening czyni mistrza.
mi się 'gęba' nie zamyka. xd
ale cóż zrobić, skoro ja mam taką nawijkę. :D
i tak mnie kocha. ^^ <3 xd
Normalnie ;) bez paniki, ani nic podobnego. na luzie gadamy o wszystkim
Normalnie, może czasem bardziej szorstko... Sama nie wiem czemu, jednocześnie jakby mnie wkurzała ta osoba i pociągała... Tak już mam...
Teraz akurat mam osobę, która wie o mojej miłości. Jak się zachowuję? Normalnie, jak mi się chce śmiać to sie śmieje, jak jestem smutna to po prostu jestem. Niczego nie ukrywam. Co odczuwam kiedy go widzę? Mega zaciesz, na początku trochę się wstydzę, ale ogólnie to radość mnie ogarnia.
jestem z moim chlopakiem juz od ponad poltorej roku i zachowuje sie przy nim normalnie.
kiedys, na poczatku, to sie jakalam, czerwienilam sie, nei wiedzialam co powiedziec, ale teraz bardzo sie zmienilam. przy nim smieje sie i placze, i jestem po prostu soba.
Wiesz jak mi sie ktos podoba to czesto go obserwuje... Ale tak ukradkiem a po pewnym czasie mu to mowie. Jak na razie to sie w nikim nie zaduzylam. Moze to i dobrze. ;p
Jak zwykle robię z siebie debila, ale to reeeeeefleks, każdy się przyzwyczaił. xDDDDDD
Czuję się szczęśliwa, o.
gapię sie na niego, ale jak on zagaduje to ja nie wiem co powiedzieć, gdyż jestem nieśmiała :C
Zawsze chcę się dowiedzieć o nim jak najwięcej, ( tak tez i było tym razem xd )
jestem po prostu sobą.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kazimierz.htw.pl