sunsetting
no własnie. jak to u was jest?
1. ćwiczycie na wf gdy macie okres?
2. jesli tak, to mówicie nauczyycielowi i on daje wam jakies lekkie cwiczenia itd.?
1.nieeeeee
2.-------
[ Dodano: 2009-05-25, 17:32 ]
Jak ktoś mówi, że ma okres i nie ćwiczy (newet jeśli ma zwolnienie)
pani się wydziera, że to normalna rzecz i ona kiedyś też nieprzyjdzie do pracy bo
ma okres. o.O
U nas mamy (dziewczęta) 3 dni w każdym miesiącu wolne od ćwiczeń oczywiście jak chcemy ćwiczyć to możemy ale większość i tak wykorzystuje te 3 dni i to nie zawsze wtedy gdy mają okres
Inscenizowana, też chciałabym tak mieć.
1. Ćwiczę wtedy, gdy mam tampon.
2. Nie mówię..ew. jak są jakieś ciężkie ćwiczenia to wtedy..
ja biegałam!
kiedyś nie było podpasek!
watę się kładło!
okres to nie choroba!
nie działa to w mojej klasie. ja poza tym lubię wyciskać z siebie ósme poty podczas okresu. odprężam się tak.
Ja nie ćwiczę, ponieważ mamy wspólną szatnię i jak któraś by mnie zauważyła , to raczej wszystkie ze mnie by sie śmiały ;(
To Ty jakieś popierniczone koleżanki masz, za przeproszeniem.
1. zależy jaki jest mocny.
2. tak i wtedy w ogóle nie karze mi ich robić.
1. raczej tak, nie mam jakiś obfitych.
2. mam lżejsze ćwiczenia. np. nie robię brzuszków.
1. zazwyczaj tak.
2. jeśli są jakieś ciężkie , to bym powiedziała... ale my z reguły na każdym wfie gramy w siatkówkę, a pana nie ma. -.-
1. ćwiczycie na wf gdy macie okres?
zależy czy mi się chce i jak się czuję
Jak coś to piszę usprawiedliwienie sobie .
2. jesli tak, to mówicie nauczyycielowi i on daje wam jakies lekkie cwiczenia itd.?
Nie ,po prostu nie robię tego co mi nie podchodzi
no własnie. jak to u was jest?
1. ćwiczycie na wf gdy macie okres?
2. jesli tak, to mówicie nauczyycielowi i on daje wam jakies lekkie cwiczenia itd.?
1. Raczej tak, ale to zależy.
2. Daję zwolnienie i już. Nauczyciel nie wydziera, ani nic.
1 tak
2 raczej nie uwzględnia tego że ktoś ma okres czy nie ma. Poprostu trzeba ćwiczyć.
mamy sie nie wstydzić bo to normalne.No sorry łatwo mówić ..
a coo to takiego ? ._.
ja zawsze bez słowa siadam na ławkę, a jak się zapyta to mówię:
' Proszę Pana no przepraszam, ale mam 'damską chorobę'.'
Ja jeszcze nie mam,ale kilka moich koleżanek z klasy ma i pani im każe ćwiczyć.Mówi,że to jest najzwyklejsza rzecz,że się nic nie dzieje i,że miesiączka to nie jest powód by nie ćwiczyć. o__O
1.Zazwyczaj tak.
2. Nie wdaję się w żadne głupie rozmowy z nauczycielem, daję zwolnienie i tyle.
czasami tylko ćwiczę na w-f ale jak mam obfity to siedzę na ławce i mówię babce,że jestem niedysponowana
facet jak Cię uczy WF to nie dziwię się że się troche wstydzisz...
Ale jak babka to nie widze problemu..
Cwiczysz?
Nie?
Dlaczego?
Niedyspozycja.
Co za problem...sprawa fizjologiczna, normalna..Okres to nie choroba, stan normalny...
Nie widze problemu.
nie ćwicze zazwyczaj. Znaczy jeśli chodzi o 3 pierwsze dni, bo potem to róznie.
Mam wf tylko w poniedzialki i piątki, wiec nie mam problemy. Wystarczy jedno zwolnienie w miesiącu.
Mam z facetem, ale to zarąbisty gość, więc nie ma problemu.
Mówi się, że niedyspozycja i już.
1. Tak.
2. Mówi sie nauczycielowi albo poprostu nie robi sie ćwiczeń rozkrocznych albo mniej powtórzeń, ale biegi czy skok w dal i tak musimy wykonywac :/ nawet 800 metrow. Chyba że się wybłaga i kolo sie zlituje.
1. zwykle tak, jak mam 2 dzień to sobie odpuszczam
2. no i wtedy facet gada że mam robić ćw. tyle ile mogę
1.tak cwicze
2.-
Ja mam taka facetke co nie odpusci.czy masz czy nie i tak musisz cwiczyc jak inni wiec ja mam przekichane
1. przeważnie ćwiczę.
2. mówię, że jestem niedysponowana i jak bardzo źle się czuję, to siedzę na ławce
1. ćwiczę, mi to nie przeszkadza
2. nie, robię to co zwykle ;p jak wyżej napisałam nie przeszkadza mi okres ;D
1. ćwiczę, mi to nie przeszkadza
2. nie, robię to co zwykle ;p jak wyżej napisałam nie przeszkadza mi okres ;D
Tak samo;)
1. ćwiczę, bo tak czy siak mnie brzuch nie boli.
2. nie, w sumie po co i tak sami sobie wybieramy ćwiczenia, robimy co chcemy.
1. pierwsze dwa-trzy dni nie, potem w sumie ćwicze ;)
2. nie, bo robimy co chcemy na w-fie. xd