sunsetting
PROSZĘ TYCH KTÓRZY BYLI O KRÓTKĄ RELACJE.
mała fotorelacja na www.kozber.pl
niestety nie mogłem zostać do końca uroczystości.
no ładnie ...ciekawe dlaczego w Gorzanowie można robić odpusty a u nas na Górze Floriana nie? Na zdjęciach widzę, że klimat sprzyja, wierni dopisują... my przecież też mamy piękny kościółek, trzeba to wykorzystać !
Dzisiaj równiez była msza odpustowa i festyn w Lasówce przy kościele pod wezwaniem św. Antoniego. Festyn mniejszy niż w Gorzanowie, ale nic dziwnego Lasówka jest mniejszą wsią.
Ciasto było pyszne, ludzie uśmiechnięci, a można było obejrzeć równiez kronikę wydarzeń wioski i to był prawdziwy rarytas.
no ładnie ...ciekawe dlaczego w Gorzanowie można robić odpusty a u nas na Górze Floriana nie? A dlatego, że niektórzy się tego chyba boją, po prostu trudno mi pojąć dlaczego nie można wskrzesić odpustu na Gorze Floriańskiej ?? Było już kilka podejść do tej sprawy (ostatnie naszego stowarzyszenia, wcześniej kilkukrotnie samego A. Wziątka) i niestety nie udało się, w przyszłym roku będziemy również próbowali.
A może zróbmy ten odpus sami, zaprosimy księdza z innej parafi i poprowadzi nabożeństwo. Nasz dziekan już kiedyś robił łaskę jak parafianie się chcieli modlić za zdrowie Jana Pawła II. Wydaje mi się że powinien robić wszystko by jednać sobie parafian. A on tymczasem się od nas oddala. Kto jest za tym byśmy sobie sami zorganizowali na Gorze Floriańskiej Odpust Św.Floriana.
Odważny pomysł. Ja jestem zaa.
mieszkańcy Gorzanowa mają to szczęście , że mają kaplicę św Antoniego.Jego kult jest rozpowszechniony na cały świat. Co rok zwiększa sie liczba pątników i to jest motywacja aby kultywować tę tradycję. Zachęcam was do takich działań żadna to sztuka, zebrać sie ustalić strategię z proboszczem sprawy ducha z paniami sprawy ciała ( ciasta, potrawy, napoje)
ustalić strategię z proboszczem
TO NIEWYKONALNE. Nie z naszym obecnym proboszczem.
zaprosimy księdza z innej parafi i poprowadzi nabożeństwo
Była próba, ale książa nie chcą wchodzić na nie swój teren, gdy wiedzą, że działanie nie ma poparcia miejscowego zwierzchnika.
Pomysł festynu skończył się przed 5 laty niedużym koncertem pod zadaszeniem basenu i zwiedzaniem Góry Parkowej.
Ponówcie próbę ale tak aby myślał że to jego pomysł, wiecie mężczyźni tak mają. Takie spotaknia wiele dają dobrego, przy piwku można pogadać na luzie, poznaje sie nowych ludzi z ogromnym potencjałem twórczym . Czasem trzeba sie nachodzić aby coś wychodzić a warto, co do wprowadzania innego księdza to byłby straszny błąd i nieodwracalny, polecam rozmowy