sunsetting
Jestem typem czlowieka, ktory nie jest jakos chorobliwie nieśmiały, ale też nie jest przesadnie towarzyski. Mam wąskie grono znajomych i często po prostu lubię posiedziec sama. Ale też nie jakoś przesadnie.
Uczę się dobrze - mam czwórki, piątki, czasem wpadnie jakaś szóstka. W mojej szkole jest bardzo niski poziom, przez co jestem uważana za kujonkę, ktora nie ma żadnych innych zainteresowań poza nauką. Nie jestem też za bardzo ,,na czasie" - nie czytam Bravo, nie oglądam Vivy, nie mogę więc tak sobie pogadać o różnych nowościach. Ostatnio przestałam uczyć się na przerwach, żeby ludzie przestali tak o mnie myśleć. Nic to nie dało. Staram się też nie wymądrzać, gadać ze wszystkimi, być bardziej ,,dostępna". Nie zawsze mi to wychodzi. Inne dziewczyny w klasie jada razem do kina, maja chlopaków. Czemu ja nie mogę?
W tym roku szkolnym doszla do nas taka jedna dziewczyna. nazwijmy ją Gosia. Jest chorobliwie niesmmiała, cicha. Czasem uda mi sie z nią chwilę porozmawiać, ale jakoś nigdy nie moge sie przemóc pogadać tak ,,bardziej", nie ma okazji. Gdy z nią rozmawiam, mam wrażenie, że mamy bardzo wiele wspólnego. Chciałabym się z nią w tym tygodniu zobaczyc - sa trzy dni wolnego, chciałabym z nia porozmawiać poza szkolą. ale jak to zrobić? Wydaje mi się, że to dobry materiał na przyjaciółkę. Oprócz niej jest też jedna koleżanka. nazwijmy ja Dominika. nawet się lubimy, czasem mamy o czym pogadać. Ale Domiika ma juz przyjaciółkę - Elę, b. długo sie znają. Wiem, jak się konczy przyjaźń ,,we trzy". Nie chcę Eli odbijać najlepszej przyjaciołki.
Jak mam zagadać do Gosi? Co robić, żeby ludzie zmienili o mnie zdanie?
Proszę o pomoc.
może masz jej numer tela.? gadu.?
Napisz, gdy się zapozna z tobą poprzez GG, czy Es otworzy się dla ciebie.
Albo w poniedziałek spróbuj pogadać o czymś.
Skąd jest, jeżeli się przeprowadziła.
Jak tam było etc.
Jeżeli przeniosła się z innej szkoły zapytaj o tamtą szkołę..
Albo i nie, może ma przykre wspomnienia związane.
Zapytaj czy nie wpadnie do ciebie obejrzeć jakiś film, zapytaj ją jaki lubi.
Może ma inne zainteresowania.? sport? może pograć w siatkę, piłkę.?
Jak mam zagadać do Gosi?
Mamy XXI wiek, możesz napisać smsa, zadzwonić, albo już nawet na nk napisać. ;)
Możesz też podejść w realu, pogadać, i to uważam za korzystniejszą opcję. ;p
Po pierwsze, wiesz nazywają cię kujonem bo dobrze się uczysz i jesteś nieśmiała? Wolisz łapać jedynki i siedzieć z ,,kumplami'' z pępkiem na wierzchu po nocach na Placu zabaw?
Musisz pomyśleć pierw, za jaką osobę chcesz być uważana, ale nie udawaj kogoś innego, nie zmieniaj się to wyjdzie Ci jeszcze bardziej na gorsze.
Wracając do Gośki, to nie jest chłopak że możesz obawiać się ,,kosza'' itp. Po prostu zagadaj, przecież to twoja rówieśniczka. Spytaj się jej czy właśnie np. w te dni wolne ma czas na wyjście na dwór, do parku, na lody? Jest dużo opcji.
A po trzecie, jeżeli zakolegujesz się z Dominiką to nie zniszczysz jej przyjaźni z Elą.
Pozdrawiam.
Kiedyś, jeszcze w podstawówce, chodziłam do klasy, do której chodziły `szkolne VIPy`. Co prawda kolegowałam się z nimi, ale zawsze mieliśmy do siebie jakiś dystans. W klasie z dziewczyn uczyłam się najlepiej, i wogóle byłam jedną z lepszych uczennic w szkole. Często gdy załapałam dobrą ocenę słyszałam hasło `kujon`.Czułam się strasznie, choć nie chciałam tego okazywać. Miałam kiedyś ochotę olać naukę, jednak popatrzyłam na to nieco inaczej:
- szkoła przecież się skończy, wszystko minie... uczę się dla siebie i nie powinno mnie interesować zdanie innych. jeśli ludzie nie cenią mnie za to jaka jestem, to widocznie nie mamy po co ze sobą nawet gadać.
Dziewczyno. Bądź sobą. Ja przyszłam do gimnazjum, teraz mam mnóstwo znajomych i przyjaciół. Oceny poszły w górę a ludzie jeszcze wspierają mnie w nauce. Nie możesz starać się być kimś innym tylko po to aby Cię lubili. Olej tych, którzy zazdroszczą Ci dobrych stopni, bo zazwyczaj jest to czysta zawiść.
Co do koleżanki, to spróbuj podejść. Nawet pod jakimś głupim pretekstem, ale nie bój się i zagadaj :) Albo przecież jest gg, nk. Są telefony komórkowe :) Jak to mówił mój znajomy - trzeba przełamać barierę strachu !
Nie chcę Eli odbijać najlepszej przyjaciołki.
Wcale nie musisz zostać jej przyjaciółką , możecie zadawać się jak koleżanki ;>
A z tą drugą pogadaj normalnie , masz jej numer gadu , telefonu?
Umówcie się najlepiej gdzieś na spacer czy coś
Najpierw rozmawiaj na neutralne tematy :typu szkoła.
Co robić, żeby ludzie zmienili o mnie zdanie?
Ludzie nie zmienią o Tobie zdania z dnia na dzień. Musisz być cierpliwa ,staraj się być otwarta , rozmawiaj z nimi dużo .
I najważniejsze bądź sobą.
taram się też nie wymądrzać, gadać ze wszystkimi
Czyli wcześniej się wymądrzałaś? Mało kto lubi takich ludzi.
Dziewczyny dobrze mówią :D
a mi do głowy wpadła inna rzecz .
chodzisz do gimnazjum ? /która klasa?/
Zagadaj z nią po prostu przez sms, czy gg tak, jak pisały dziewczyny wyżej.
Ogólnie, ja na twoim miejscu bym się tym nie przejmowała i była sobą. W podstawówce też tak do mnie i reszty koleżanek, tych dobrze uczących się mówili, no i im wkrótce przeszło. Nie zwracałam na to uwagi, bo dla mnie ważne jest to, by być sobą, a nauka w tych czasach jest bardzo ważna. A ludzie już tacy są, że oceniają tylko to, co widzą.
Nie wymądrzaj się, bo większość takich nie lubi. Gadaj z ludźmi, kontaktuj, nie siedź sama.
.
taram się też nie wymądrzać, gadać ze wszystkimi
Czyli wcześniej się wymądrzałaś? Mało kto lubi takich ludzi.
Teraz to wiem. Ale wczesniej... no, kto ie był głupi za młodu? :)
Ale jak to ,,odkręcic" i sprawić, żeby ludzie myśleli o mnie inaczej?
[ Dodano: 2010-05-08, 20:03 ]
spróbuj ją wyciągnąć gdzieś poza szkołę , może po szkole pójdz w jej strone do domu , może razem siadajcie razem , na wf , zawze sa jakieś sposoby :> próbuj :)
w moim gimnazjum było to samo, też panował niski poziom, a do tego chodziłam do najgorszej klasy w szkole, pod względem zachowania tak jak i nauki.
jak ktoś dostał dobrą ocenę, też było wytykanie palcami i gadanie, że kujon. jeden chłopak nawet specjalnie opuścił sie w nauce i nie chciał mieć wzorowego zachowania, właśnie przez to, że się z niego śmiali. nie chciał odstawać. Ty nie popełniaj takiej głupoty :)
było ciągłe wyśmiewanie się, w sumie to obgadywanie każdego po kolei. zero zgrania, zero tolerancji, zero dobrych relacji klasowych. a towarzystwo w większości tez nieciekawe, w głowach tylko dyskoteki i chłopaki.
przetrwałam, bo byłam tam ze swoją najlepsza przyjaciółką i skumplowałyśmy się z 2 innymi dziewczynami.
a dzieki temu, że miałam niezłe oceny, dostałam się do dobrego LO i mam teraz naprawdę fajnych ludzi w klasie :)
nie przejmuj się, staraj się być sobą, nie bądź niedostępna i zamknięta w sobie. tacy ludzie jak u Ciebie w klasie mają to do siebie, że uważają siebie za lepszych i każdy, kto jest inny, jest według ich mniemania gorszy. być może są też zazdrośni, ale myśle, że u nich to po prostu niebywała głupota ;)
zagaduj do tej dziewczyny, zaprzyjaźnijcie się, zakolegujcie się z innymi podobnymi do was osobami. wychodźcie gdzieś razem, będzie Ci o wiele łatwiej przeżyć to gimnazjum ;) dasz radę, to tylko 3 lata. a potem w liceum to zupełnie inni ludzie :)
powodzenia! :)
Jesteś tym kim jesteś. Nie zmieniaj się na siłę, pokaż im, że 'kujonka' też może być wylajtowana.
ja też byłam nieśmiała itd.Wielu osobom to sie zdarza w klasach. Przechodziłam przez to samo. Pewnego dnia moja gazeta przestała być wydawana. Kupiłam tą która była na topie. Przeczytałam tam o pewności, jakbym dostała olśnienia. Zachowywałam się po tym tak że najważniejsza paczka w szkole mnie przygarnęła. Od tego czasu nikt mnie nie wyzywa kujonem. Jest milej niż mogłam to sobie wyobrazić