sunsetting
Dziś razem z dziećmi wybrałam się na jasełka i występy zespołów ludowych do naszego miejskiego domu kultury.Były wspaniałe występy , dziwne jest to że ani pani burmistrz ani radni nie przybyli na tą impreze.Ciekawe jaka by była frekfencja przed wyborami .
No dziwna stała się rzecz, że ani pani burmistrz ani radni oprócz chyba jednej radnej nie skorzystali z zaproszeń i nie przybyli na imprezę. Myślę, że takie lekceważenie imprez przez nasze władze jest delikatnie mówiąc niepoważne. Smutne to i przykre zarazem, bo ludzie naprawdę napracowali się i liczyli, że radni wraz z panią burmistrz na czele zaszczycą swoją obecnością
Za to tak niedawno co niektórzy politycy sami wyrywali się do śpiewania pieśni w kościołach na wioskach.
kto to wie, może nie mieli zaproszeń.
gdyby nawet nie dostali tych zaproszen, nie wydaje mi się, żeby byłby to problem dla kogoś kto by tylko chciał przyjść. Plakaty wisiały na całym mieście, ale cóż...
NIO !!!
Tato miał zaproszenie , ale w sobte to się odpoczywa.
TERAZ ODBYWAJĄ SIE ZEBRANIA WYBORCZE SOŁECKIE , KTÓRYŚ Z SOŁTYSÓW ZAPROPONOWAŁ W NIEDZIELE PO MSZY BO TAK SIE PRAKTYKOWAŁO - USŁYSZAŁ - DAJCIE MI SPOKÓJ W NIEDZIELE - I DALI
[ Dodano: 2007-02-10, 22:59 ]
jolu a ty co się wyłamujesz.po co marnujesz czas na te występy.może lepiej posiedzieć przed tv.
A może ktoś ma inne zajęcia niż chodzenie na te zespoły. prócz tej służby co piszesz ludzie chcą mieć czas dla siebi i rodziny
no właśnie :lol: a wyjście do MGOK to cholernie ciężka robota , jak przed wyborami to nie patrzyli sobota niedziela i 10 x na dzień lecieli do wyborców a teraz pocałujta wójta...
[ Dodano: 2007-02-10, 23:20 ]
niby tak jak mówi jola , jak by za to była kasa to by byli wszyscy ,a za darmo to teraz pocałujta wójta... a swoją drogą czy te występy coś na tym straciły.poprostu trzeba dawać zaproszenia tym co przyjdą bo chcą , a nie tym co przyjdą bo muszą.
kaśka nie wiem czy pracujesz czy sie uczysz, ale wiedz ze ludzie którzy śpiewają w zespołach poświęcają swój czas, pracują społecznie aby zarobić grosz na stroje czy wyjazdy i po to przygotowują sie aby ich ktoś posłuchał. Jaki miałoby sens aby śpiewać samemu sobie . Zapytasz to po co to robią jeśli nikt ich nie słucha a po to aby nie przerwać korzeni tego skąd sie wywodzimy co pokolenia dotąd kultywowały, to jest tradycja, to są obrzędy związane z życiem na wsi, i my ze wsi chcemy aby to trwało i przekazywać następcom jako bezcenne bogactwo czego nam zazdroszczą inne narody
[ Dodano: 2007-02-11, 10:34 ]
brawoooooooo jolu .popieram cię. :lol:
w tym mieście wszystkie imprezy w mgok odbywają się za darmo, a ludzie i tak nie przychodzą i nie jest to kwestia braku informacji. Sama zajmuje sie kultura w tym miescie i przeraza mnie marazm wsrod odbiorcow, jak rowniez brak konsolidacji w bystrzyckich srodowiskach tworczych. Wszyscy wszystko krytykuja, ale tak wlasciwie to nikt nie chce dawac nic od siebie. A wracajac do "Jaselek" to jest przedstawienie naszego bystrzyckiego teatru ulicznego, ktory tworza bardzo mlodzi ludzie i oni nie czejkaja na gotowe, tylko sami dzialaja. Brawo. Spektakl bardzo ladny.
wielkie brawa przez duże B właśnie dla młodych aktorów i tak było że gdyby nie było zespołów ludowych to niemiałby kto im bić brawo . Dziwi mnie jednak fakt że rodzice też sie nie interesują twórczością swoich pociech, to wstyd wielki wstyd , a dla młodych bis bis i brawa brawa
Tak, występ był wspaniały, tyle że widownia świeciła pustkami niestety. A tak jak pofatygowała by się nasza władza do mgok, to na pewno ludzi byłoby dużo więcej, bo i ranga imprezy byłaby dużo większa.
nie do konca jest tak. Rodzice ogladaja przedstawienia swoich dzieci, ale nikomu nie chce sie ogladac czegos kolejny raz. Jednak o wiele bardziej niepokojaca jest frekwencja na imprezach wszelkich, to samo dzialo sie podczas wośp i koncertow. Dorosli nie przychodza, a i mlodziez i dzieci uczestnicza niewystarczajaco w ofercie mgok. I dziwi mnie tylko fakt, ze rodzice wciaz placza ze nie ma wystarczajacej ilosci zajec dodatkowych dla ich dzieci..
nie do konca jest tak. Rodzice ogladaja przedstawienia swoich dzieci, ale nikomu nie chce sie ogladac czegos kolejny raz. Jednak o wiele bardziej niepokojaca jest frekwencja na imprezach wszelkich, to samo dzialo sie podczas wośp i koncertow. Dorosli nie przychodza, a i mlodziez i dzieci uczestnicza niewystarczajaco w ofercie mgok. I dziwi mnie tylko fakt, ze rodzice wciaz placza ze nie ma wystarczajacej ilosci zajec dodatkowych dla ich dzieci..
I tu mi się spodobałeś, wszyscy tylko potrafią narzekać w tym osranym kraju, a rodzice faktycznie mogliby sprawdzać ofertę MGOK, ale co tu dużo gadać, jasełka w dupie miała też nasza władza, nawet nikt się nie pokazał, a napewno mieli informację, jak o wszystkich imprezach!!!!
[ Dodano: 2007-02-13, 18:51 ]
Popieram pachwina popieram!!! spektakl ok ale władza do dupy....tylko dlaczego wszyscy piszą że spektakl super jak była pusta sala? ktoś go widział? Władzo MGOK szkoda kasy na zaproszenia i plakaty!!! lepiej dajcie na tace proboszczowi on będzie wiedział co z kasą zrobić.
mysle ze na "promyku radosci" tez ich nie bedzie, ale to juz norma, bo przeciez nasze aktualne wladze nie zaszczycaja swoja obecnoscia zadnych imprez. Bo po co ,skoro kultura idzie w naszym miescie w odstawke.
"...a kultura tu podobno jest, świadczy o tym nasz wspaniały dom kultury, nawet z jego okien słychać nawet jazz, więc dlaczego jest jak jest - nie rozumiem..." Zielone Żabki i wszystko jasne...
juz nawet zespół Tienso Pene odszedł do Ołdrzychowic, wszyscy uciekają z Bystrzycy. Pozostał tylko duet chyba że ich wywiozą i zakopią w lesie...
a co do promyka radości to chyba nawet nikt nie wie co to jest...
i tu się mylicie pani wice burmistrz widziałem ostatnio na imprezie sportowej ,,biegi narciarskie,, na spalonej . była niedziela czas który pani wice burmistrz mogła spędzić z bliskimi ,a jednak pojawiła się i po jej minie mogę stwierdzić że nie była tam za kare. z uśmiechem od ucha do ucha kibicowała narcierzom i nagradzała zwycięzców wraz z sekretarzem gminy.
Po kilku próbach obecności na imprezach w sali widowiskowej MGOK spróbuję znowu bywać jeśli wieści o dobrej jakości imprez potwierdzę w innym źródle. Możliwe, że nowy teatr jest OK, ale czytam o tym pierwszy raz.
W ubiegłych wielu latach na imprezach była kicha, dno i żenada. Podobnie jak na otwartych festynach. Faktycznie, dopiero na ostatnim średniowiecznym było w miarę dobrze.
Jeśli rzecz będzie naprawdę dobra, to ludzie powoli ją docenią.
Np. koncerty kolędowe w Szkole Muzycznej cieszą się 100% frekwencją. Bywam na nich i z czystym sumieniem je reklamuję.
ciekawe dlaczego tienso pene opuscilo mgok, czy powodem nie sa aby rozgrywki personalne. A co do znanego duetu, to czas i tak zweryfikuje ich umiejetnosci, wiec po co bic piane na tak bezsensowny temat. Przeciez mozna pogadac o czyms ciekawszym, a ta rozmowa i tak niczego nowego nie przynosi, nie jest w swym wydzwieku konstruktywna, ich nie zmieni, a nasze gusty pozostana takie jakie sa.
A O JAKIM TETRZE MOWA BO JA TEŻ ZDOLNYM AKTOREM JESTEM I CHĘTNIE POGRAM.
A ty maximus to jestes oplacany przez UMiG i Dom Kultury. Ty trzymasz stronę urzędu i oczywiscie podoba się Tobie wiceburmistrz, tylko szkoda, że nie zna ona naszych wsi, bo aby poznac to musialaby troche pojezdzic i popoznawac gmine. A medale kazdy moze rozdawac... W tym domu kultury to się niewiele dzieje spójrzcie na kok... w Kłodzku.
Krystianek a Tobie kto płaci za pisanie takich głupot?Może zamiast pisania takich bzdur pograłbyś w ping-ponga co?
A ty maximus to jestes oplacany przez UMiG i Dom Kultury. Ty trzymasz stronę urzędu i oczywiscie podoba się Tobie wiceburmistrz, tylko szkoda, że nie zna ona naszych wsi, bo aby poznac to musialaby troche pojezdzic i popoznawac gmine. A medale kazdy moze rozdawac... W tym domu kultury to się niewiele dzieje spójrzcie na kok... w Kłodzku.
A ty co możesz otym wiedzieć buraku, pewnie nie pamiętasz kiedy go odwidziłeś!!
Zamiast wyzywania niczym KAT, o imprezach w KOK.
ZDERZENIA z dobrymi spektaklami teatralnymi z różnych miast Polski i nie tylko.
Wystawy, mnie się przydają.
Promocje książek, połączone ze spotkaniami autorskimi.
Kino - tylko w weekendy, ale jest.
Pewnie jeszcze coś się znajdzie, ale nie o wszystkim wiem, bo mieszkam w Bystrzycy, a nie w Kłodzku.
krystian ja mogę ci tylko powiedzieć tyle,a popatrz na pałac kultury i nauki w warszawie tam to się dzieje , ty jesteś chyba opłacony przez wierzejskiego.czep się pociągu .ciekawe skoro ty taki biedny na tej swojej wiosce siedzisz i narzekasz , to coś sam możesz zorganizować. ja po prostu bywam na imprezach jakie są organizowane ,tobie też nikt nie broni.ale po co dupe ruszać jak lepiej kwękać w chacie.[/b]
No dziwna stała się rzecz, że ani pani burmistrz ani radni oprócz chyba jednej radnej nie skorzystali z zaproszeń i nie przybyli na imprezę. Myślę, że takie lekceważenie imprez przez nasze władze jest delikatnie mówiąc niepoważne. Smutne to i przykre zarazem, bo ludzie naprawdę napracowali się i liczyli, że radni wraz z panią burmistrz na czele zaszczycą swoją obecnością
Dokładnie, wywalają laskę na wszystkich tylko przed wyborami wszyscy latali jak ze sraczką, a ta radna jak mówisz to musiała być bo śpiewała w zespole!
[ Dodano: 2007-02-14, 22:58 ]
Napisane wczesniej:
W ubiegłych wielu latach na imprezach była kicha, dno i żenada.
Więc nie tylko Krystian narzeka.
Mam nadzieję, że to się zmieni, z tego co piszecie już się zmienia.
Oby.
Obecnośc pani burmistrz i reszty świty nie musi mieć na to wpływu. MGOK ma trzymać formę i poziom kultury, co lepiej brzmi dla mnie niż kulturka.
mysle ze na "promyku radosci" tez ich nie bedzie, ale to juz norma, bo przeciez nasze aktualne wladze nie zaszczycaja swoja obecnoscia zadnych imprez. Bo po co ,skoro kultura idzie w naszym miescie w odstawke.
Oni chyba nawet niewiedzą co to takiego ten promyk i to mnie wkur.........., co jak co , ale kultura powinn być na pierwszym miejscu zwłaszcza w takich zapyziałych dziurach jak Bystrzyca, ale nowa władza ma to najwidoczniej w dupie!
[ Dodano: 2007-02-14, 23:06 ]
to mnie wkur.........., c
Bujaj się, nietrafiony, akurat ja tam nie pracuję!
Nieszkodzi, pasuje Ci tamten klimacik.
Jak by co wybieram fotel.
Bujaj się, nietrafiony, akurat ja tam nie pracuję!
Nieszkodzi, pasuje Ci tamten klimacik.
Jak by co wybieram fotel.
Ale bujany.
Foteliki mamy 8) i wróćmy do tematu,
czyli jak dla mnie niezadowolenia twórców i organizatorów,
bo są niedocenieni przez władzę i widownię.
Na forum ktoś chwali imprezę widzianą przez nielicznych. OK.
Ale teraz dalej do pracy, następną imrezę udziergać, albo coś innego widocznego zrobić,
a nie narzekać, że się perły przed wieprze wysypuje.
Bo wieprze czasami wiedzą, gdzie są imprezy dobre i bywają,
a MGOK na lepszą opinię zaczął pracować od niedawna.
Poprzednie wysiłki były jakoś mało widoczne.
Przydałaby się syganturka fotelika.
Wieś śpiew i tańczy a Bystrzyca umiera!!! A może coś dla młodzieży.
A moze szanowna mlodziez zaoferuje cos od siebie, skoro nie odpowiada jej aktualna oferta mgok.
Foteliki mamy 8) i wróćmy do tematu,
czyli jak dla mnie niezadowolenia twórców i organizatorów,
bo są niedocenieni przez władzę i widownię.
Na forum ktoś chwali imprezę widzianą przez nielicznych. OK.
Ale teraz dalej do pracy, następną imrezę udziergać, albo coś innego widocznego zrobić,
a nie narzekać, że się perły przed wieprze wysypuje.
Bo wieprze czasami wiedzą, gdzie są imprezy dobre i bywają,
a MGOK na lepszą opinię zaczął pracować od niedawna.
Poprzednie wysiłki były jakoś mało widoczne.
Przydałaby się syganturka fotelika.
Dobrze wiadomo, wszem i wobec, że bytność dygnitarzy podnosi rangi imprez i gdy oni dadzą przykład i zainteresują się, to może i inni skorzystają, a z tego co piszą tutaj ludzie, władza nie bardzo sie pali do przebywania z plebsem, jeżeli nie ma w tym ukrytej korzyści!
1)
Jezeli ktos ma zainteresowania to zawsze znajdzie cos dla siebie. Mysle ze zaden z instruktorow pracujacych w mgok nie narzeka na brak zainteresowania swoimi zajeciami. Oferta jest zroznicowana na tyle, ze dzieci i mlodziez maja szanse na rozwoj i poznawanie swego potencjalu.
To prawda, ze milej wystepuje sie przed pelna sala, bo mlodym wykonawcom sprawia satysfakcje, ze ktos docenia ich prace. Ale ci mlodzi ludzie wystepuja rowniez poza bystrzyca.
A jak ktos ma watpliwosci co do umiejetnosci mlodych aktorow, to niech zapisze sie na zajecia i porowna swoje umiejetnosci z ich. Z tego co wiem nabor jest caly czas, zajecia odbywaja sie w pon i czw o 16. A jezeli chodzisz na szczudlach i machasz ogniami, to mysle, ze p. Ewa Tarczewska powita cie z otwartymi rekami.
Ewa z Lasówki?
Tarczewska a nie Traczewska. Instruktor prowadzacy teatr uliczny w mgok.