sunsetting
Mam takie pytanko -> Ilu miałyście chłopaków ? ;)
Ja dwóch , ale jednego z nich tylko lubiłam , mozna powiedzieć oboje byliśmy sami i tak jakoś zaiskrzyło.. ale nie na długo bo ja cały czas kochalam mojego obecnego chlopaka xD
Jednegooo. Kamila. Pozdrawiam Cię kochanie. ^^
JUż trzy lata jesteśmy razem
Kumple się śmieją, że jesteśmy jak stare małżeństwo ^^
Hmm.. Jesli chodzi o powazne zwiazki to wlasnie trwam w drugim zwiazku.. i jestem happy..:*:*P.M..:*:*.. Nom a jesli tak wogle to chodzilam bardzo duzo razy ale to byly takie niedojrzale i niepoważne związki.. Wiec raczej chyba ich nie będę wliczać...
mhm... 4 ... :p Ale to była taka dziecinna miłość :p. Obecnie mój Pawełek :* 2 lata i 2miechy razem :) Ajj my też stare małżeństwo hehe
tia... 3... Kamil, Marcin, i drugi kamil... wszyscy debile... i podobno chodziłam przez tydzień z M. ale o tym wiedzieli ludzie w szkole a my nie... dziwne co? echh te plotki..
yyy...no cóż chyba jestem sama...żadnego? jakoś tak bym nie potrafiła chodzić z kimś kto w 100% nie byłby kimś z kim chciałabym być...moze dlatego nadal jestem sama
Ale temat... Uuu bardzo skromny... :) A więc ja miałam dwóch.
Prawdziwych ? To ze 3-4 .. A niemiło wspominać ale się przyznam że kiedyś sie uczuciami bawiłam więc tych "nieprawdziwych" było o wiele więcej.. Obecnie żałuję tego co robiłam kiedyś i już tak nie postępuję ;)
Ja 2... ale jeden z nich okazał sie nieszczesnym dupkiem..zdradził mnie z dziewczyna, ktorej nienawidziłam a ten 1..ciagle jego wspomninam...
Chodz mam 17 lat dalej jestem z moim pierwszym chlopakiem to już przeszło 2 lata i 2 miesiaki :P
Ja żadnego
No .. ja jeszcze nie miałam...Ale wciąż mam nadzieję że spotkam tę drugą połówkę...:DDD
co do poważniejszych związków, to mój R. jest trzeci... i ostatni... do trzech razy sztuka :)
pierwszy był krzysiek... hmmm [pół roku, później marcin... 2 lata z groszem i kiedy byłam z nim, poznałam mojego R> i jakoś nasza znajomośc przekształciła się w przyjaźń a w końcu w wielką miłość. i tak zostało.. i tra już ponad 4 lata.... w między czasie był jeszce Mikołaj... z tego coś się kroiło, ale zostało na przyjaźni i trwa już z 6 lat...
Miałam jednego chłopaka...tylko teraz do nie doszło że go w ogóle nie kochałam. Byłam nim zauroczona może jakieś dwa tygodnie,a potem nie umiałam z nim zerwać i męczyłam sięprzez półroku:( Nieza fajne wspomnienia. Na początku on był fajny, nawet bardzo, tylko potem stwał się jakiś ... dziwny. Nic mu ie pasowalo, jak nie miałam czasu na spotkanie to mi to wyrzucał...jednak ciesze się że teraz mam ti jużza sobą...ale ślad pozostał.
heh.. na razie żadnego...ale jakoś to mi nie przeszkadza...mam jeszcze czas...
Chyba z 10 :Darek,Radek,Patryk.Piotrek,Damian,Maciek,Mateusz,Kuba,Łukasz,Hubert
No i to chyba wszyscy pierwszy był w zerówce
Ja miałam...mam jednego, K. Jestem z nim jeszcze... Ale niewiem czy to ma sens. Kocham go... ale n jestem pewna czy on kocha mnie...
Aż żadnego i nie przeszkadza mi to :D .
Aż żadnego i nie przeszkadza mi to :D
ja też
Wielu.
Ale to była podstawówka.
To było takie "se" chodzenie.
Nawet nie rozmawialiśmy
Jednego.
Ja miałam.. 6:( z każdym byłam góra 3 miesiące.. z jednym pół roku, ale zaczął mnie na koniec.. katować.. i musiałam z nim zerwać..:( Już nie jestem z Błażejem.. nie umieliśmy z Marcinem bez siebie wytrzymać.. i jestem mega szczęśliwaa;)
Nie pamiętam.
Teraz mam 7 mężów, 2 kochanków i Miłość Mojego Życia.
Wystarczy,
o!
bylo ich toche, ale nie wiem ilu nie liczylam Teraz mam tego wymarzonego i innego nie chce!
hih ja mialam 6 chlopakow najdluzej chodzilam z takim jednym marcinem pol roku ;)) hehe :):):) ... pozdro for all
Hmmm Kamil, Mikołaj, Dawid, Wojtek...
hehe...miałam 6 + 1 tego co mam teraz :*
a ja miałam 7 ale teraz juz niedługo będe miała 8 mojego koffanego misia :**
1 !o! :) i mam nadzieje ze tak juz zostanie na zawsze...ze pierwszy bedzie tym ostatnim:)
__________________
"Życie-najbardziej zdumiewająca bajka"
Żadnego
Hmm Paweł, Mariusz, Arek, Drugi Paweł, Sławek, Radek, Darek, Patryk, Tomek. No i paru tak jednodniowo. A teraz ze skarbem kochamy sie ale nie ejstesmy razem. Miłosc bez zobowiazań ;p
hmm pierwszy był adrian,potem łukasz, rafał, kamil dłuuuuższa przerwa (kłótnia heh ;/ ) znowu kamil, rafał znowu a teraz jestem sama ale ale mam na oku takiego jednego ;p a jutro spotankooo :D pierwszeeee ojoj <boisie>
Ja tak na poważnie miałam dwóch kolesi obecnie jestem z tym drugim :*:* jednak wciaż nie moge zapomnieć o tym pierwszym:((eh;/ moze temu że on był moja pierwszą taka calkiem poważna love....no nic trudno.. teraz jestem z MOIM NAJWIEKSZYM SKARBEM:*** pozdrowionka;*:*
Ja 000000000 dużo nie?
Ale ta na serio nie miałam żadnego poważnego chłopaka pamiętam kiedyś w przedszkolu robiliśmy namioty z kocy i ja się bałam ciemności to takibartek zawsze mówil: "Chodź oluś ja cię przytulą i będziemy razem" Ale wtedy było słodko
o matko... to ja chyba puszczalska jestem! miałam może 2-3 prawdziwych, a reszta (tych jest znacznie więcej) to były przelotne zauroczenia! na szczęście znalazłam prawdziwą miłość i jestem happy ;)
kc Seba ;*
hmm 1 :P Radek...bylismy ze soba 1,5 miesiaca...ale zaluej tego bo to zwykly cham :P z ktorym po rozstaniu sie przyjaznilam ale potem wyszlo szydlo z worka :P po nim mialam sporu adoratorow ale z zadnym mi sie nie udalo
Ja 000000000 dużo nie?
Ja miałam tyle samo. Hihi!
wielu :D
a liczyć tych z przedszkola ?
tak bardziej to kilku.
zero
Tyle samo.
nie cierpię takich tematów
zawsze tkai kojaryz mi się z przechwalaniem i wymienianiem że wielu na kogoś leci
dla mnie nie licyz się ilosc liczy się to co druga osóba do mnie czuje i co ja czuję do tego kogoś
nie cierpię takich tematów
zawsze tkai kojaryz mi się z przechwalaniem i wymienianiem że wielu na kogoś leci
dla mnie nie licyz się ilosc liczy się to co druga osóba do mnie czuje i co ja czuję do tego kogoś
Szanuje Twoje zdanie , ale ja zakładając ten temat nie miałam na myśli tego by przechwalac się ilością chłopaków , jak ktoś nie chce nie musi tu wcale wchodzić , a jak chce to zostawia odpowiedź i wszystko w tym temacie . Przepraszam jesli ten temat Cie jakos uraził ;]
wlasciwie to 1 obecny
żadnego.
10
10
O tak napewno ;ss chyba w marzeniach,
ewentualnie w necie.
Ja miałam 5...
łan, na poważnie...
bo z innymi to się tylko spotykałam, a do chodzenia nigdy nie dochodziło ;p
3 razem z obecnym... chociaż chyba jakość jest ważna ;]
Jednego.
O tak napewno ;ss chyba w marzeniach,
Skąd możesz wiedzieć??
No coż kilku ich było
Michał, Wojtek, Kamil, Mateusz
2 czy 3 Kamil Wojtek i taraz Rafi 3
Dokładnie tak samo sadze jak Sierotka.. Chyba jestem puszczalska.. ;/ x( Ze 3-5 miałam prawdziwych.. a reszta ( których jest znacznie więcej,niestety ;( ) Była pomyłką,albo zabawą niestety.. Teraz już taka nie jestem,nie bawię sie uczuciami.. I mam swojego Skarbka :* x)
Szczerze ? Żadnego , nie wiem czemu ale po prostu nie czuje takiej potrzeby , jest mi dobrze jak jest i przez to bywam czesto chamska w stosunku co do chlopakow ;/ No coz taka jestem , nie jest mi jeszcze chlopak w moim wieku potrzebny , oj na pewno nie jest jestem za mloda ;) poczekam troche i wtedy sie rozejrze , wole tjakby co trwaly zwiazek a nie takie na tydzien czy cos ... to nie ma sensu miec 1500 chlopakow a zadnego nie kochac , i tylko zeby miec ta wysoka liczbe , dla mnie to dziecinada ogromna ;/ nienawidze takich panienek
Hmm...nie mniej jak 14
Hmm Zero xD Piękna liczba... :p
Aj nie przejmujcie się że zero. Ja tylko z jednym byłam tak na poważnie i to i tak krótko bo tylko 4 miesiące.
Teraz czekam na takiego który mniej więcej spełnia moje kryteria
Nie wiem ilu mialam chłopaków moze gdzies okolo 5 ale powiem wam ze juz nie chce miec chłopaka :(:( najczesciej zdradzaj mnie z innymi i to mnie najbardziej boli.. wiec nie mam chłopaka i dobrze mi z tym bo szczerze mówiac ta cala "milosc" jest dla mnie chora nie rozumiem tego wszystkiego;/;/ niby kochaj a zdradzaja ? posrane to wszystko [ a zreszta mi chłopak jest potrzebny tylko do jednego xD..]
Aj nie przejmujcie się że zero.
Nie zamierzam . Ja sie z tego ciesze i jestem dumna a nie ma jakas 20 chlopakow i mysli ze jest kims a za plecami obgaduja ja i wyzywaja od dzi*** . Chłopaki chodza z nia dla jednego a ona mysli ze wszystkim sie podoba , oczywiscie nie mowie na wszystkich ;] zeby nie bylo , ale powaznie nie mozliwe ze taka powie ze nie ma szczescia w milosci czy cos , szkoda ich i tyle ;);)
Wiem to stad ze moja bliska kolezanka byla sie tak przejechala na tym , od 6 klasy zmieniala chlopakow jak rekawiczki ,z urody przecietna, taka normlana dziewczyna, bardzo dobra uczennica i sie zaczelo ,, wracala pozno do domu , znalazla sobie nowe towarzystwo , z nami (jej ówczesnymi kolezankami) stracila kontakt, nie odzywala sie na przerwach , tylko ze starszymi , nauke olala, wczesniej czerwone paski , a 6 jej jakos poszlo ale w gim srednia 2 cos , chlopakow miala gdzies z 15 , nie wiem czy nei weidziala czy nie chciala wiedziec ale wszyscy naokolo ja wyzywali od najgorszych a chlopaki chodzili z nia, zaklady robili ktory ja w najkrotszym czasie przeleci i takie rozne no i zyje nadal , ma chlopaka - mojego kolege i jak z nim ostatnio sie spotkalam to mowi ze chodzi z nia , ale chyba skonczy bo nei moze do niej szacunku nabrac w ogole przez te jej wybryki ;]
A mi ona serio wisi , moze chodzic z kim chce ;)
Hmm Zero xD Piękna liczba... :p
Oj, piękna piękna. Identyczna jak moja.
ZERO :( kurcze... ja chyba przyciagam same barany... hehe
ZERO :( kurcze... ja chyba przyciagam same barany... hehe
czasami barany okazują się lepsze niż owieczki
...
Ja nigdy w życiu nie miałam chłopaka, choć mam już 17 lat.
znajdziesz sobie chłopaka...
poczekaj na odpowiedni moment ..
i nie spiesz się .. bo zobaczysz,że nie warto się spieszyć..
będzie dobrze wierze w Ciebie..
2 na poważnie i stosunkowo długo. 1 pół żartem, pół serio. 2 chyba przez tydzień-ale granice nie był ustalane. A to że chłopak to dlatego, że ciągle razem, że całusy, oh ah, i wszyscy nas za parę uważali. W przeciwieństwie do mnie. /mała odskocznia od mojej spokojnej, statecznej natury? Chyba /
Ja sie przyznm lubie sie bawic...., ale jak już sie bawić to na całego miałam trzech chłopców ale kochałam tylko jednego z tymi dwoma to tylko chodziłam bo byłam zauroczona.. . Wyszło tak jak wyszło bymam sama wiec czemu miałabym nie spróbować. A jedngo tylko naprawde kochałam chodziłam z nim przez 2 lata ale nie wyszło nam .. nie wiem dlaczego możę byłam dla niego zbyt zwariowana.... ale podoba mi sie to ni nie zamierzam narazie tego zmieniać.
Ja sie przyznm lubie sie bawic...., ale jak już sie bawić to na całego miałam trzech chłopców ale kochałam tylko jednego z tymi dwoma to tylko chodziłam bo byłam zauroczona.. . Wyszło tak jak wyszło bymam sama wiec czemu miałabym nie spróbować. A jedngo tylko naprawde kochałam chodziłam z nim przez 2 lata ale nie wyszło nam .. nie wiem dlaczego możę byłam dla niego zbyt zwariowana.... ale podoba mi sie to ni nie zamierzam narazie tego zmieniać.
Ja jak z kimś na poważnie jestem, to tylko jak jestem pewna, że KOCHAM. Jeszcze mi się nie zdarzyło być z litości czy tak ot.
A ja nie miałam jeszcze ani jednego. I dobrze mi z tym. I tak w tym wieku (według mnie) to nie jest prawdziwa miłość. Teraz myślę o mojej przyszłości, a nie o chłopakach.
Ja też jneszcze nie miałam. i jakoś nie płacze. Wkurzają mnie laski mające 11 chłopaków i mające dopiero 13 lat(idące do 1 gim) znam taką jedną. Już wole nie mieć żadnego niż takich jak ona ma.
ja miałam
1...
2...
3...
3... dwa razy
4....
tego 3 kocham na dal nie moeg bez niego żyć ;(;(;( tamci pozostali trzej też było bardziej na poważnie o wygłupach i spontanicznych związkach nie mowię choć troche ich było:)
Jak każdy wie ja miałam ) mam pytanie wiem że to nie mój temat ale skorzystam czy wasze mamy wiedziały o każdym waszym chłopaku?
raczej tak...
Pożądnego miałam jednego, a 2 czy 3 takich tam...
5 chlopakow w tym raz prawdziwie zakochana a reszta to fajni kumple:)
9 chłopaków... ale w nich nie znalazłam prawdziwej miłości...
Ja mam 14 lat i nie mialam jeszce chłopaka :(:(:(:(
MadzIa14, Nie przejmuj się...!! Lepiej znaleść później chłopaka... niż trafiać na głupoli
Maż racje bede dalej czekala :):)
jednego...
jednego...
który przed kikloma minutami mnie rzucił...
jednego.
miał być tym jedynym.
na zawsze.
na poważnie dwóch D::
a reszta to ... phi, dzieci noe ;<<
"Asz rzadnego." ^^
Mam jednego< pierwszego> od dwóch lat. <33
Jednego. Dawno.
jednego.
Ale zarwałam, bo mi się znudził...
Ja miałam 8 chłopaków w swoim życiu... A z jednym to chodziłam 2,5 roku :P
Z obecnym licząc to sześciu.
W tym tak 'na poważnie' to trzech. Z jednym byłam w sumie (no bo się rozchodziliśmy i schodziliśmy...) 7 miesięcy, z drugim 25 miesięcy, a z obecnym wczoraj minął miesiąc. ;P
hym .
1 na serio . obecnego .
;*
jesteśmy już prawie 3 miechy :D
drugi to ach szkoda gadac :P
taki przymuł .
taki dla żartów :D
ja mialam jednego ale to taka była dziecinna milosc byl odemnie o 2 lata starszy i juz mial dizewczyna a ja bylam mala i glupiutka teraz juz mam na serio chłopaka KCP:*:*:*:*
Dwóch, ale jednego na serio.
na poważnie: 3
a reszta to no comments -___-
1, nie znalazłam jak dotąd jakiegoś chłopaka, który by mi odpowiadał, dzieci debile itp. Juz wole być sama niz wałęsać się z uomnym chłopakiem, który chce zaszpanowac ze potrafi powiedziec "ku.rwa".
Jednego ale nie na poważnie.Ale to był debil.Aż dwa tygodnie z nim wytrzymałam(całe kolonie)pózniej chciał sie ze mmną spotkać ale ja nie chciałam.
No miałam kilku facetów, z tym że nie lubię oficjalki, nazywania "o to mój chłopak/mężczyzna/facet a to moja dziewczyna...". Lepiej się czuję gdy wszystko idzie spontanicznie, toczy się własnym biegiem, latego ciężko mi właściwie odpowiedzieć na to ilu miałam "chłopaków". Możecie się śmiać, ale jak byłam mała miałam dwóch "chłopaków" (chlopczyków;P) Damiana i Filipa i z każdym z nich "byłam" po 4 lata. Nie moge powiedzieć, że to były związki czy coś w tym stylu ale na ten nasz dziecięcy sposób byliśmy ze sobą naprawdę mocno związani, spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu i to było naprawdę "serio" z naszej strony. Później...hmm.... Łukasz (ale szybko się wypaliło), Michał, Antonio (to najdziwniejszy ze związków jaki jestem sobie w stanie wyobrazić... ), Pedro (żeby zapomnieć o A. ale nawet nie wiem czy mozna to nazwać związkiem) a dalej to już czarna dziura, nie wiem nawet zresztą jak mieli na imię.
Cztery/Pięć?
plus kilku "amigovios" (przyjaciel z bonusami, że tak powiem....)
Ani jednego^^
Hm, w sumie powazniejszych było 2.
Oficjalnych tez 2.
A wszystkich razem 3.
Hm, teraz chyba JESZCZE jestem w zwiazku. Ale tego pewna nie jestem.
*liczy*
4
aktualnie zajęta
a co to licytacja xD Kto miał więcej
Miałam 5 chłopaków 1 to było coś poważnego chodziliśmy ze sobą aż 4 lata a pozostałych 4 to takie tammm...
Nie miałam ani jednego ;)
Nie miałam ani jednego ;)
i nie zamierzam mieć
Było kiilku się przewinęło....
Ale co to jakies licytowanie się ?:|
Ja no jeden ale to tak na powage to nie było spotykaliśmy się jakiś rok nawet więcej
ale to nie był ciąg dni tylko tak poznaliśmy się on mi się spodobał ja mu widywaliśmy się potem obraził się na mnie ze rozmawiam z innymi chłopakami a trudno bym nie rozmawiała bo mam dwóch braci tak po 22 i 20 lat a do nich często jacyś koledzy przychodzą i nieraz wpadają i do mnie na pogawędkę taką towarzyską pośmiejemy się i wracają do kumpli .
po pewnym czasie wróciliśmy do siebie ale teraz znowu się obraził że nie chciałam sam na sam z nim .. Oj jaki to palant teraz to zrozumiałam
A na złość zadaje się z jedną z moich znajomych ze szkoły
I jak na razie nie szukam następnego , wszystko w swoim czasie
Też miałam. Ciągle mnie do niego ciągnęło. Nie rozmawialiśmy na żywca. Zasze tylko telefon i gg. Nie mówiliśmy sobie nawet cześć, a jednak coś do Mariusza czułam. No cóż... W końcu dotarło do mnie, że to nie ma sensu........ Ale nigdy cie nie zapomnę.......Pamiętaj
hmmm...zastanówmy się ilu tu ich było...1,10,100..
nie no dżołk oczywiście było ich paru nie wiem tak naprawdę dokładnie bo żaden z nich nie był na poważnie ...niestety no może 1 ale to dawno było..a w tym momencie nie czuję potrzeby aby mieć
Dwóch.
Jednego miałam nie na poważnie.
I teraz spotykam się z chłopakiem.
ja miałam 4 w tym jeden pomylka xd no 2 mozna powiedziec na odczepne xP
sa tacy ktorzy chodza by miec wiecej 'zaliczonych' xdd yhh ja tam mialam 2 prawdziwe milosci
Ja miałam jednego (w 5 klasie) <hahaha> to był taki dziecinny związek ale on pisał mi że jego rodzice składają kasę na ślub <ale miałam ubaw>
Ja dopiero jednego
Jak ja tak czytam to sie boje odpisac ja mialam tak na dobra sprawe 5 i to byly takie sobie zwiazki ale byly to ja chyba moze sie zaczne ograniczaaaac...
zależy jakich chłopaków, bo takich przedszkolnych to na pęczki.
Ale powaznego tylko 1-ego.
Pare miałam ale tak wiecie nie na poważnie.
A na poważnie to jednego.
A ja nie miałam żadnego^^` I jakoś się tym specjalnie nie martwie- jak ma jakiś być, to będzie:)
kilku bylo ale to raczej taka dziecinada xD
na powaznie mialam dwóch :)
Taa. nie miałam i narazie nie zamierzam miec.
Ja jeszcze nie mialam ani jednego!!!
Ja nie miałam żadnego, ale dobrze mi z tym.Płakac chyba nie bede. Jak się jakis natrafi to bedzie. ;]
strawberry jesli mozna wiedziec to ile masz lat?
Ja miałam 3 tak na poważnie,a tak to nazbierało się tego chałatajstwa...
Mam za to dużo przyjaciół-facetów i dobrze mi z tym
Ja tak na serio miałam trzech, jeden z nich wyjechał do Stanów, drugi zmienił szkołę, a trzeci okazał sie być dupkiem. Obecnie mam czwartego tego już tak najbardziej serio
:( tak naprawde to nie miałam żadnego
Jaaa.. 1. tzn nadal z nim jestem <333 :d
ja mialam takich przechodnych [ mniej niz miesiąc ] związków duzo..
jednego mialam na 7 miesiecy
i teraz mam od roku kochanego potwora mojego ;]
Okrąglutkie zeeroooooo :> >>0<<
Zero ;))
Ja jedengo... ;)
Ja miałam 1 z którym chodziłam około 3 miesięcy...ale potem wszystko się zaczeło walić przez taką jego eks no i bum ;/ niema nic..ale nadal go kocham =*******************
mój wynik : 0 Ale nie jest mi z tym tak strasznie źle... No moze troszeczke ;))
Ja miałam 5..Michał, Patryk, Jacek, Tomek, Wiesiu..xD no komments xD
Jeśli chodzi o poważne związki to 1
A luźne związki : 2
hm.. 0 ^^ W sensie był taki jeden, ale się rozspyło, ot co..
Maiłam jednego
A teraz mam drugiego i jestem z nim w 7 niebie
Jednego, kochanego ;* ;<
1 i nadal jest ^^
oł oł oł. <3
bylo 3 typów...zajeb*scie sie z nimi bawilam ale...to wszystko
nie traktowalam ich tak zupelnie serio
jednego i jak narazie wystarczy, może niedługo jakiś związek powstanie, ale nic nie przewiduję.
3
mialam 4 - ale z jednym bylam przez 2lata;)
obecnie - brak i ciesze sie;)
Szczerego i prawdziwego to jednego;*
0 :)
4...
ja miałam 5 chłopaków i teraz jestem z tym 5 M.D;*;*Kocham Cie Skarbie
...
Takich prawdziwych, prawdziwych, to dwóch :P
Znaczy były też jakieś inne 'związki', ale to było tam w 4, 5 klasie. To nie na serio raczej x__X
Z tym drugim rozstałam się niedawno. Z miesiąc temu.
Teraz, jak na razie, jestem sama.^^'
Tych prawdziwych i nie:
Narazie do szczęścia nie są mi potrzebni.
Tych prawdziwych i nie:
0
Tak samo jak ja Tylko ja wolalabym juz miec jakiegos chlopaka no, ale coz
mialam trzech.
dwoch w pierwszej gim a potem tego jednego od drugiej do teraz.
0 i nie zamierzam mieć :D
jednego.
i czekam na kolejnego...a mam tak owego na celowniku xd ^^.
Ja miałam dwóch, takich bardziej na serio. Z tym 2 jestem od 1,5 miesiąca ^^. Zadziwiają mnie moje koleżanki z klasy, które "chodziły" z ponad 15 chłopakami (ze wszystkimi chodziły za rączkę, przytulały się itp). Jak można zmieniać facetów tak szybko...
Miałam kilku, ale tamci się nie liczyli...
Takiego poważnego mam dopiero pierwszego I jest najwspanialszy ze wszystkich!
Dwojeczka. Zaden z nich nie byl mnie wart.
Dwóch..??
Teraz Jestem z Tym pieRwszym.. ;D
jeżeli chodzi Ci o związki dłużej niż 1 dzień to żadnego....;(
Naprawde to 4...
ale takiego prawdziwych to miałam 2....jeden płakał jak się rozstawaliśmy...
a z drugim jestem właśnie:):*
ja miałam jednego.Tak na poważnie.
Ale się rozstaliśmy.
Żadnego. Ani tak "dla żartów", ani na serio. Bo czekam na poważniejszy związek.
Ja miałam czterech, ale bardzo kochałam tylko dwóch. A miałam takiego pecha, że ci dwoje to zerwali ze mną jak ich jeszcze kochałam i przez to musiałam cierpieć ;(
....jeden płakał jak się rozstawaliśmy
To musiało mu na tobie zalezeć.
Ja mialam 1 i to na powaznie.
Ale sie rozstalismy.
Ja tak naprawdę to też tylko jednego miałam.
Ale już nie mam ;<
miałam jednego chłopaka, ogółem nie działam na zasadzie "zdobyć, zaliczyć, dopisac do listy i zostawić", ja musze się zakochać, żeby móc z danym chłopakiem dzielić sie uczuciami i te pe.
Zero. ;>
Zero. ;>
Gdzieś z osiem.. ;p
zero. ;O
Jednego
o boshe, nie mowie ze ja jakas latawica jestem ale bylo gdzies z 15 tylko ze polowa to nie byly zwiazki, bo paru bylo co na odleglosc ale to nie zwiazek...
mozna powiedziec ze mialam takich prawdziwych tylko 3 :))
a teraz mam najcudowniejszego chlopaka pod sloncem (jak dla mnie wiec sie nie bulwersowac hehe ixde) :*
dziewczyny liczy się jakość , nie ilość :)
Ja miałam 2 z tego jestem z jednym przez około 2 lata ;)
W ogóle nie miałam,nie mam i nie będę miała.
Z czego to wynika?sama nie wiem.dużo chłopaków mi się podoba,ale nigdy nie ma na nic szans.swoją drogą,ktoś kiedyś mi powiedział,że jestem zimna.ja chyba nie umiem kochać..
ale cóż życie starej panny tez może być piękne ;]
W ogóle nie miałam,nie mam i nie będę miała.
W to wątpię...na pewno znajdzie sie ten jedyny ;p
A ja mialam dwóch ... jezuu jak mogłam z nimi być ymm powodzenia xd
Mała Niepozorna, heh wiele osób tak mówi.no dobra przyszłości nie znam.wiem jednak,że póki co tak do 20 roku życia nie będzie nikogo.tak jest lepiej,żadnych zobowiązań związanych z posiadaniem chłopaka ;]
yyy...no cóż chyba jestem sama...żadnego? jakoś tak bym nie potrafiła chodzić z kimś kto w 100% nie byłby kimś z kim chciałabym być...moze dlatego nadal jestem sama
NIe jesteś sama, też nigdy nie miałam chłopaka.
Dokładnie mam tak samo. Jeśli nie kocham kogoś to nie mogę z nim być.
Tego jednego kochanego potraktowałam jak szmatę.
I skończyła się przygoda.
Bez happy endu.
Hehehe oj samotna tu nie jestem.
Nie miałam chłopaka.Tzn.było paru, ale nie można ich nazwać 'chłopakami' xD
To było bardziej na wybieraniu.
Tak żeby być z kimś z miłości
to zero :D
3 takich prawdziwych
reszta to takie na odległość...
Miałam poważnych 2, z czego jeden nie był mój. Nie byliśmy "po słowie".
Jednego miałam za szczyla, ale jesteśmy dobrymi znajomymi.
Teraz mam trzeciego. Oficjalnego, mojego, kochanego.
ja nie mam żadnego ;)
i dobrze mi z tym ;p zero zobowiązań.
w swoim krótkim żywocie miałam 1 chłopaka.
i żeby to jeszcze nazwać chłopakiem XD
dwóch takich prawdziwych. z jednym teraz jestem .
zerooo ;D chociaż jestem już stara krową, bo mam 16 lat.
czasem mam z tego powodu doła ;D
ale przypominam sobie ilu chłopaków mogłam mieć ;dd
bo takich było dużo ; PP
mój problem zazwyczaj polega na tym, że ten, któremu ja sie podobam nie podoba się mi. a te który mi się podoba nie jest zainteresowany mną ;/// ; PPP
kilku ich było.
ale teraz, patrząc z perspektywy czasu, to nie były osobniki warte jakiegokolwiek zachodu.
to nawet nie była miłość.
szczenięce zauroczenie ot co.!
7
eee... sory, ja nie wiem, może jestem jakaś staroświecka, ale nie wiedziałam, że to liczy się ilość;/ eh, no dobra, ja nic nie mowie...
jak na razie zero
ale nie wiedziałam, że to liczy się ilość;/ Własnie. o.O
Mam jednego obecnie.
ja ani jednego..
z tymi co chcielii ja nie chciałam i na odwrót ..
takie życie..
hym...pięciu chyba (?)
ja ani jednego..
z tymi co chcielii ja nie chciałam
...i nie chce wciąż xD
Jednego ^^ Ale już szykuje się DRUGI ;D
Oficjalnie wychodzi dwóch. Choć 'związek' z pierwszym nie można niczym było nazwać. A z drugim to chyba nie było to.
Było paru chłopaków, ale takich na poważnie, z wielkiego, prawdziwego uczucia - zero.
Ejj nie liczę takich na jaja.. Trochę było ale nie tak dużo..
Teraz ten w którym jestem to tak na poważnie :) czyli pierwszy prawdziwy chłopak.
zero.
Jeden. Ale to nie było to :(
Zero ;)
0 mimo mojego wieku;] nie znalazłam jescze tego jedynego, a raczej nie poznałam nikogo fajnego. Mam jakiś uraz po tym jak raz mi się nie udało i miałam złamane serducho. Nie moge się pozbierać chociaż minął już dobrze ponad rok.
chyba 8 :PP
ale obecny najwspanialszy :*:*
Pozdrowienia kochanie :)
coŚik kolo 4
jednego chłopaka miałam. takiego prawdziwego.
:)
4 i obecny 5. W tym jeden platoniczny. Poprzedni to jakieś pomyłki były, nie umywają się do teraźniejszego ;)
brak, wolę przyjaciół ^^
4 i obecny 5. W tym jeden platoniczny.
a co to znaczy platoniczny chłopak?
o miłości słyszałam,ale o chłopaku nie.
1...ale to był dupek
2 ale to sie nie liczy.
4 jakos tak
1.
I o jednego za dużo.
No 2, alle ten jeden to była masakra, więc 1 ;P
Ale mam adoratorów ...
2 ale to chyba nie bylo prawdziwe chodzenie ...
Pierwszy i jedyny ten sam już od czterech lat.
Jestem stała w uczuciach.
1 takiego no prawdziwego
a jednego takiego przez sms bardziej
choc widzielismy sie ale mieszkamy daleko od siebei
Ja miałam jedego w klasie 4 miałam 11 lat żałuje :(
10 xD w różnym wieku ;)
ja nie miałam i na razie sie nie zapowiada na to że będę go mieć w najbliższym czasie..
Umiarokowane 0 a mam adoratorów.. ale i tak
4 choć tak na poważnie to 1 ..
Jednego xD miałam 11 lat hehe Podobno jeszcze miałam jakiegoś jak miałam 4 latka ale nie pamiętam , kaca miałam xD ]:-> A teraz to jedynie 2 nieodwzajemnione miłości tzn. nie że jakaś dwuulicowa jestem jedna po drugiej sie zdarzyła xD i jedna trwa ... :(
Jednego xD miałam 11 lat hehe Podobno jeszcze miałam jakiegoś jak miałam 4 latka ale nie pamiętam , kaca miałam xD ]: ja też,a teraz nikt mnie nie chce:)
2 ale ani jednego na poważnie
ale miałam wielu
tak na serio, to mialam jednego chlopaka, teraz jestem z drugim. "juz" prawie dwa miesiace. :) <333
luznych zwiazkow nie licze..
Adoratorów ok.40 miałam....
a adoratorów to tak około 3 ;P
Ja miałam i mam wielu adoratorów ale miałam tylko jeden poważny związek ;P
z obecnym 6..załuje 5 bo to pomyłki byly ale tego ejdnego nigdy nie pozałuje;):*
Jednego .
A startuje sporo, ale to debile -;-
Jednego, ale jeszcze miałam jednego 'nieoficjalnego'.
4 ale tak naprawdę tylko z 1
chłopaka nigdy nie miałam, ale znam takiego jednego i super on jest, ale to znajomośc przez neta;((
No takich prawdziwych to 3. ^^
A adoratorów nie chce mi się liczyć, bo nie warto.
;p
Liczba - 0 ;)
chłopaka nie miałam,nie mam i nikt się o mnie nie starał.
Czy uważacie,że nawet taka osoba, na którą nikt nie zwraca uwagi może mieć w przyszłości chłopaka, czy całe życie będzie już skazana na samotność?
Oczywiście, że tak.
Znam sporo takich osób, na które nikt nie zwracał uwagi, a w przyszłości samotne nie były.
A wracając do tematu jak już pisałam - 3.
żadnego .
00000000000 niestety jeszcze nie miałam
ja mam.adriana.i love you adrian
5-6.
0.
Dla jednych liczy się ilość - dla drugich jakość. ;>
ja miałam 2 Kamil i Patryk, ale oba związki nie udane ja mam coś pecha do chłopaków;/
jednego .
związek nie udany .
ale jakoś ... nie przejęłam się tym . ;)
mialam jednegoo.. jezeli chodzi tak na powaznie.
no ale już nie mam ;).
zerwaliśmy, i w sumie dobrze, że tak się stało.
czasem i tak bywa, co nie ;)?
Jednego.
Jednego
nie stawiam na ilość, lecz na jakość. ;)
aktualnie mam drugiego. ;*
teraz jestem z drugim . (;
hmmm jednego ale to była szczeniacka miłość... ;)
zero.
i jakoś mi się nie śpieszy^^.
nic na siłę.
hmmm obecnie jestem z trzecim ;) pierwszy był spoko... hehe mimo wszystko zostały miłe wspomnienia drugi to kompletny nie wypał i nie wiem czy to można nawet nazwać związkiem bo krótko trwało ;/ ale teraz jest genialnie...
Ziroł :PP
Tak jak dziewczyny : Nic na siłe :)
hmm 2 moze 3 chociaz .. kochalam i kocham tylko jednego z nich.
zirooł..
no właśnie, nic na siłę.
ale przydałby się ktoś do przytulenia, jitp..
Trzeciii. : )
Ale ilość się nie liczy.. ; )
I to najwspanialszy na świecie. Ot. <33
Czwarty.
najukochańszy . ;*
A ja nie miałam chłopaka.
Kilku sie kręciło, ale ja jakoś zawsze uciekałam.
A kiedy sama się zakochiwałam, oni nie byli zainteresowani...
Także nie miałam faceta.
Ale... to chyba kwestia czasu, biorąc pod uwagę ostanie zdarzenia...
Kwestia tylko...czy znow nie uciekne...
A ja nie miałam chłopaka.
Kilku sie kręciło, ale ja jakoś zawsze uciekałam.
A kiedy sama się zakochiwałam, oni nie byli zainteresowani...
w moim przypadku nic dodać nic ująć..
no dobra niby miałam jednego, ale to nie było to..
z prawdziwego zdarzenia to... jednego?
reszta to: free-love, związek którego fundamentem było gg <rotfl> , i totalna pomyłka. ;d
2 i pół xD
0
Licze tylko poważne związki wiec narazie jest zero xD
Takiego prawdziwego to jednego.
2 i pół xD
Jak to mozliwe ? ; oooo ; D
Hmm...prawdziwego ? Jednego.
Ja miałam trzech :) Teraz nie mam żadnego.
A ja nie miałam chłopaka.
Kilku sie kręciło, ale ja jakoś zawsze uciekałam.
A kiedy sama się zakochiwałam, oni nie byli zainteresowani...
Też się pod tym podpiszę.
Taka sama sytuacja.
licząc z moim obecnym, to w sumie miałam sześciu.
Ale z tej szóstki prawdziwych i takich, których najmocniej kochałam było czterech.
Siedmiuset! I wszystkich kochałem tak samo! :P
Ach, a kolekcjonowałem ich jak pokemony...
Rozbrajają mnie takie tematy ;p
Trzech. Dwóch w piątej klasie. Od szóstej klasy aż do teraz jestem z jednym.
Ja miałam 6... i z ostatnim zerwałam dzisiaj...
ja mam drugiego ;)
Miałam około 5-6. Prawie sami debile..
Paru ich było *.* , ale z żadnym na poważnie .
0 ;P
7.
ja miałam 4 razem ale na poważnie było ich 2 :) Piotrek i ten Którego mam teraz Kubuś ;*<3
Było ich trzech.
Pierwszy, wakacyjna love, bez sensu, nie na poważnie.
Drugi, cholernie poważnie. Zrywaliśmy trzy razy, trzy razy do siebie wracaliśmy. (do teraz żałuję że zerwaliśmy ten ostatni, trzeci raz)
Trzeci, powiedzmy że na poważnie, ale typ potem zdziczał i się skończyło. ;)
ja miałam około 10 ale na poważnie 2
Trzeci, powiedzmy że na poważnie, ale typ potem zdziczał i się skończyło. ;)
DarkHeaven, rozwalił mnie ten tekst ;DD
Co do chłopaków miałam hmm, 2 ;]
Ja mam(miałam?) jednego, ale muszę się z nim rozstać, z powodów religijnych... Jesteśmy (jeszcze) ze sobą 2,5 roku :D wiem, trochę dużo :P
teraz aktualnie 3 . ;)
miałam 3.
z pierwszym bylam prawie rok
z drugim miesiac
a z trzecim 3miesiace
Miałam jednego... no cóż ;]
Szczerze to 0.
Zero. Ale prawie byłam z 1, ale kontaktt się urwał. A teraz mi się zanosi na jakąś parkę bo 2 ze mną flirtuje
Ja miałam tylko jednego tak na poważnie.. ;D
Tak na poważnie to jednego.
teraz jest drugi .
Ogólnie to dwóch Ale z tym obecnym to jest tak na poważnie
1.
Przedwczoraj z nim zerwałam.
Nie miałam jeszcze chłopaka.
teoretycznie jednego, praktycznie brak. ;p
na poważnie to ani jednego, bo jakoś tak... no nie chciałam z nikim być.
A teraz zaczyna się zbierać do poważniejszego związku...
Tylko jednego prawdziwego bo reszta to tylko tak do towarzystwa
Miałam ich dwóch... z jednym z nich byłam dwa razy ;] ale oboje to totalne dupki ;/
a teraz niestety jestem sama ;(
Pisałam? Jednego.
Tylu ich było aż 0 !
Miałam 4 chłopaków ;].
Z czego 2 na poważnie.
wcale bo oni są bleee
Jednego dla jaj, gdy miałam 13 lat i jednego na poważnie, z którym jestem nadal.
hmm... aż 0 ;DD
lovvv, też i na razie mi się nie śpieszy:P
Miałam trzech. Z czego jeden troszkę bardziej poważnie, drugi dla jaj, miałam 9 lat, i trzeci na całkowicie poważnie i kocham go nadal ...
hmm... aż 0 ;DD
no ja tez, piekna ta liczba xD
Ja miałam 4 (...)
2 na poważnie ;)
a reszta to tak dla jaj ;d
Pierwszy tak na serio.
o reszcie szkoda mowic, bo to było takie nic ^^
ja miałam sześciu ;-D w tym jeden był niesamowitym dupkiem ;|
jednego do kitu.
ale może niedługo drugi będzie. ; **
łohohooo ogólnie to było ich z ponad 10 - ciu, ale takich na poważnie to miałam 3 : )
Dwóch.
Jednego..
Jednego prawdziwego.
Chłopak to nie kontuzja kolana, tego się nie liczy.
3. Każdego wspominam z łezką w oku, bo kazdy znaczył dla mnie tyle samo.
2.
Obydwaj dla mnie dużo znaczyli aczkolwiek tylko jednego kochałam.
I kocham nadal
łoł .
po co Ci to ?
nudzisz sie ?
; ))
nie masz chyba co robić .
dziecinada .
Fen.,
zgadzam sie z Tobą . ; **
o kurde. . ;x
jak powiem to pomyslicie, że jestem dziwką.. ;x
najpierw policzę.
Kamil, Damian, Bartek, Paweł, Michał, Olś, Daru, Seba, Krystian, Piter, Maciek, Patryk, Mycha, David, Mateusz, ogólnie to z Matim byłam chyba z 8razy o,O .
teraz jestem z nim nadal, no już prawie miesiąc. . .
nie znam swoich uczuć do niego ..
wiem, że kochałam Bartka, jako jedynego, bo płakałam gdy zrywałam o,O
[ Dodano: 2009-12-08, 00:59 ]
Jednego i nie chce o nim wspominać.
Ja dwoch. W sumie ten pierwszy zwiozek byl krutki, i nie kochalam tej osoby ;p szczeze mowioc nie zakochalam sie jeszcze nigdy. W tym czasie jestem z moim chlopakiem 3 tygodnie, jestem w nim zauroczona, chcialabym sie w nim zakochac tak naprawd ..;)*
ogólnie - trudno zliczyć :o. ale to takie 'dziecięce' miłości były xd
a na poważnie... trzech. o ile można nazwać ich poważnymi -,-
Żadnego i piszę serio .
Zawsze jak kogoś poznam to kończy się znajomość po tygodniu, trafiam na tych nie odpowiednich albo ja jestem tą nie odpowiednią może ze mną to coś nie tak , ale wydaje mi się że jestem stabilna w uczuciach i wymagająca .
Żadnego! Za młoda jestem xD
troche ich było. nie za dużo, i nie na serio.
a z jednym (obecnym) to już jestem po raz 10 chyba ;D <3
2,5
to poł to takie nic, które było niczym
jeden. nadal go mam i nie zamienię.
pierwszy i ostatni. Oo. <3
tak 'na poważnie' 2..
Szczerze to jak jestem sama jest mi lepiej. może dlatego, że mój ostatni chłopak chciał mnie mieć na wyłączność. Tylko dla siebie, a to trochę uciążliwe, nie móc spotykać się np. z przyjaciółką.
2,5
Dwóch i pół chłopaka? Tak Cię wkurzył, że go rozkroiłaś? :O
tak naprawdę ? jednego, którego nadal kocham. : ]
6 bodajże.
ale tylko z jednym był poważniejszy związek. ;>
tylko 3 razy dalam sie wplatac w chdozenie..never again. nudaa. ja wole przygodne przygody;p;d
Phi.. 1.. i zaluje Teraz nie wplatam sie juz cos takiego dopoki nie bd pewna
hmm. :)
tak naprawdę to 3, ale jeden to był taki przelotny, jeden mnie zranił więc o nim nie pamiętam no i ten, którego mam teraz ;] najważniejszy. taki poważny związek już 10 miesięcy :)
Taki na poważnie? Dojrzale?
JEDNEGO <3
już 15 miesięcy.