First kiss:*

sunsetting

Przezylyscie go juz? jak go wspoinacie? w jakich okolicznosciach sie to stalo??

Przezylyscie go juz?
Alez oczywiscie.

jak go wspoinacie?
Hm... To bylo... Cos wiekszego niz wszechswiat ;)

w jakich okolicznosciach sie to stalo??
Na 8nastce u kumpla. Podczas tanca. Piosenka "I just call to say I love you". Cholera, nadal pamietam ;) Zawsze jej slucham jak chce sobie humor poprawic ;p
Ja też mam już to za sobą ( dzisiaj myślałam, zeby założyć taki temat, przysiegam :P) Chodziłam w tedy z takim Marcinem, bylismy na ognisku... na jakieś 10 min wszyscy nas zostawili ( nie wiem jakim cudem!) No ale nie powiem umieliśmy dobrze wykorzystać ten czas :P było bosko! Przytuliliśmy się do siebie... zbliżyliśmy głowy... achhh!! normalnie jak w bajce :*
A ja prawie 16 letnia stara krowa nigdy tego nie zrobilam! Mialam tylu chlopakow a nic nie doszlo do skutku:d zabawne:))

Przezylyscie go juz?
Tak

jak go wspoinacie?
Dziwnie...

w jakich okolicznosciach sie to stalo??
Na randce...
A co do postu powyżej ja mialam 18 lat jak przeżywal swój pierwszy pocałunek... choć teraz żałuje ze z tamtym chłopakiem... więc czasami warto poczekaj... by był jak "wszechświat"
przeżyłam?
*tak*

jak wspominam?
*wspaniale*

w jakich okolicznościach?
*na wieczorku filmowym u koleżanki ... gdy główni bohaterowie również sie calowali * ;p :)... ahhhh....jak ja uwielbiam wspomnienia... a szczególnie tak romantyczne jak te....

_________________
"Życie-najbardziej zdumiewająca bajka"
Nie było.

Chcę poczekać, a nie pocałować się z pierwszym lepszym.
Chcę, żeby to było coś, wielkie przeżycie.

Nu.
No cóż, całowałem się i fajnie było Pamiętam jak siedziałem z dziewczyną w parku, a z naprzeciwka tak powoli nadchodziło dwóch facetów sobie spacerkiem... tak długo czekałem aż przejdą obok, bo nie chciałem przy nich i w końcu przeszli i się odważyłem, tak znienacka
ColorRainbow zazdroszcze ci....

ColorRainbow zazdroszcze ci....
Agrafka sądze że nie masz czego.. bo Twój pierwszy pocalunek może być jeszcze "super" to tylko zalezy od Ciebie jaki będzie
Wypominam wspaniale...
Lato , ciepło, zachód słonca , park botaniczny ...ohh
oj tak,siedzielismy nagle on spytal czy moze mnie pocalowac....:)bylo super:)
Nio moj pierwszy pocalunek nie byl idealny ;/ Bo ten chłopak to nie było to ;] Za to pocałunek z chłopakiem , którego kocham był cudowny :) Byliśmy na spacerku w lesie ..już troszku ciemno bo to zima była :) Noo i mnie pocałował :D Mhhhmm cudowne przezycie ;) Polecam xD ;P
Heh.. moj pierwszy pocalunek tez nie byl idealny.. chociaz chlopak byl cudowny.. Byl duzo starszy ode mnie.. ja sie bardzo denerwowalam.. gdy juz bylismy ze soba.. na przystanku.. czekalam na autobus.. stalismy przytuleni.. i rozmawialismy... az w koncu nadjechal autobus.. i on chcial na pozegnanie calusa... ja staralam sie nie spoznic na autobus.. bo on stal na przystanku juz.. to szybko sie pocalowalismy.. ja nawet sie na nim nie skupilam.. i taki nie byl za mily...Ale potem juz bylo cudownie..:*:*
Nio ja jakos chyba w 1 gimnazjum czy w 2 coś takiego ;p a było to na łące przy świetle księżyca..niestety po pijanemu ;p ale milo wspominam ;) za to drugi byl boski nigdy go nie zapomne ;) z osobą ktorą kochałam ---> to najważniejsze ;) Wogole pocałunki to cos faaajnego ;)
ten pierwszy pare tygodni temu z chlopakiem z ktorym teraz jestem:) wracalismy z koncertu:) odprowadzal mnie do domu, bylo juz ciemno i przed moim domem mnie pocalowal:)) chociaz to nie byl taki najlepszy z najlepszych:) te fajniejsze byly pozniej:P :*:*:*

Nio ja jakos chyba w 1 gimnazjum czy w 2 coś takiego ;p księżyca..niestety po pijanemu ;p ale milo wspominam ;) Wogole pocałunki to cos faaajnego ;)
Mój pierwszy raz też był po pijanemu :P A pocałunki to super-sprawa:P
Heh.. mi najbardziej podobal sie ten ostatni pocalunek....<marzyciel> To bylo w walentynki... U kumpla byla impreza.. i ja z tym chlopakiem cos ze soba krecilismy.. potem o odprowadzal mnie do domku.. gdy juz doszlismy... zapytal sie czy sie z nim pozegnam.. to ja odwrocilam sie i Pach...!!!.. :*:*.. stalo sie.. Tego pocalunku nie zapomne.. byl cudowny... Potem on mnie przytulil i szepnal do ucha..,,KOCHAM CIE'' nogi mi zadrżały ... zatkalo mnie calkowicie.. odwróciłam sie i poszlam do domku.. ALe pocalunku nie zapomne.. NIGDY...
o kurcze :) ale fajnie

Mój pierwszy pocałunek był w tym roku, kiedy w czasie szkolnej dyskoteki poszłam z chłopakiem który bardzo mi się podobał do szatni. Napiłam się wody i usiadłam obok niego. Chwile gadaliśmy a potem jakoś się zapomnieliśmy i *bach* xD Było cudownie...trwało to dobrą chwilę - chciałam żeby to się nigdy nie skończyło. NIESTETY do szatni weszła nauczycielka która sprawdzała czy nie pijemy lub nie palimy no i był wstyd ;D ale teraz się z tego śmiejemy... to był mój pierwszy pocałunek z panem X :)
Ja jeszcze tego nie przeżyłąm. Chodzę już z panem K od tygodnia i tylko się przytulamy... koleżanki moje już dawno sie całowały a ja niewiem czy chce tego... chyba nie jestem jeszcze na to gotowa
Hmm... Dziewczęta, a mój był niby w jakiś takich nie jakich okolicznościach... ale cóż był taki z zaskoczenia i przy wszystkich znajomych!! Ale nie żałuję tegoo!! To było tak... Ponieważ mieszkam w małym miasteczku, a mój menik (obecnie mam z nim wielki kłopot czytajcie na poscie ----> czy on mnie kocha? ) w oddalonym o jakieś 6 km. miasteczku... Przyjechał do mnie z naszym wspólnym super kumplem.. Ja wtedy też byłam z kumpelką i kumplem...

[ Dodano: 2007-06-08, 11:24 ]
Nom ja się już całowałam bardzo dużo razy.
Pierwszy pocałunek nastąpił, jak miałam.. buu..14 lat. Było to na półmetku w gimnazjum. Tańczyłam z takim super przystojniakiem, w którym bujały sie wszystkie laski. No i on mnie pocałował. Bardzo mile to wspominam.
Od tego czasu, miałam już kilku chłopaków.. dokładnie 3.. i z każdym sie całowałam..
Ja się całowałam na początku 5 kl :P Dixy i Pati mogą potwierdzić:PP I to z 3 chłopakami :):):):)

Przezylyscie go juz?
nie ja zamierzam z tym poczekac na tego jedynego chlopaka a ze jak na razie nic z tego nie wychodzi... i jestem z siebie dumna, wcale sie tego nie wstydze :D
a ja sie nie calowalam.....jeszcze....czekam na tego jedego wybranka....
Ja mam 13 lat i nie całowałam się...
Czekam na jakiegos odpowiedfzialnego milego i tego jedynego chłopaka moe za rok lub 2 będę się całować
Było baaardzo romantycznie on ja nad jeziorem zachód słońca i wtedy on mnie pocałował było namiętnie i cuudownie ♥♥♥
oj też pamiętam... poszlismy na spacer- zima, ciemno, zimno i my w lesie... tak romantycznie i namiętnie... aj za każdym razem jak jestem tam to sobie wspominam:D
oh..yeah... to byl spacer wyszlismy z imprezy.. grudzien zimno a my bez kurtek mm.. bylo milo:D
Ja pietnastoletnia krowa i jeszcze nie
a ja juz
Takiego prawdziwego i szczerego to jeszcze nie przeżyłam. Może to brak tej właściwej osoby albo moja wybredność.
Ja swój pierwszy,taki konkretny kissek przezyłam niedawno:))Bo te wcześniejsze nie uważam za jakies wyjątkowe;/
Kocham Cie Piotruś!!:**
POzdroo!!
Ehhhh ja też już to przeżyłam . i wspominam go b.przyjemnie! :)Działo się to na imprezce pożegnalnej u kumpeli :P
Mój misiek powiedział , ze musi juz spadac do domku , powiedziałam ze go odprowadze , zlapał mnie delikatnie za ręke i poszlismy ku wyjsciu , myslalam ze sie tylko przytulimy , czy cos w tym stylu a on nagle wyciaganaaal.............. prezent xD
Takiego śłodkiego misia z NICI , no cuz ja tez dla niego mialam prezent , gdy "wymienilismy " sie prezentami stalismy przez 5 sek. w ciszy i on naglke powiedział " ahh jeszcze jedno" przytulił mnie , zchylil swoja twarz do mojej i musnął delikatnie moje usta , potem , dal taki dluuuuuuuuuuuuugi czuly pocalunek , gdy juz skonczyl stalismy przytuleni , potem on pocalowal mnie w policzekj i pwoiedzial ze musi spoadac , pomachal mi na pozegnanie i odszedl. po tym pocałunku , poleciałam szybko do mojej przyjaciółki i wszystko jej opowiedziałam , byłam w niebie!! :) nadal jestem z moim chłopakiem , z którym przezylam first kiss<calus>

Więc wspominam go ohhhhhhhh to uczucie jest nie do opisania! xD
Mo pierwszy pocałunek to był jak mialam 3 lata hehe To dopiero historia: Byłam z moim tatusiem a placu zabaw, stalam sobie kolo fontanny, podszedł do mnie jakiś chlopczyk ( chyba w moim wieku) i sie pocałowaliśmy to byl taki slodki buziaczek. Nie pamiętała bym tego, ale rodzice często mi to "wypominają" i mam fotke, slodkie ujęcie...dziwne, że ktos zdąrzył to uchwycić. Ja tamtego chlopaczka pierwszy raz na oczy widzialam.
A taki bardziej serio pocalunek to w wieku 12 lat mmm z moim pierwszym chlopakiem, tego się nie zapomina

[ Dodano: 2007-07-05, 23:02 ]
.::Czarna::. , nie bój się pierwszego pocałunku , według mnie nie ma czego się bać , jak przyjdzie ta piękna chwila kiedy chłopak cię pocałuje , pamiętaj że nauczysz się sama całować :) To ie takie straszne , lecz baaaaaaaaaaaaardzo przyjemne uczucie i bedziesz tak pochłonięta tym pocałunkiem , ze mozesz w sobie odkryc tą umiejętnosc do całowania xD
Pozdrawiam:****
Niom Czarna niemart się:P:P:P ja juz to miałam tak dawno ze nie pamiętam:P:P:):):) mialam tyle chłopaków<hehe>:P:P Ale ten pierwszy pocałunek był z moim skarbem z którym teraz jestem:P:P:P wtedy zrobiliśmy sobię przerwe <miałam paru chłopaków> lecz nie mogliśmy bez siebie żyć i wróciliśmy do siebie jesteśmy razem już 1 rok i 3 miesiące:):):) kocham mojego skarbulka:*:*:*:*:*
Ja jeszcze nie robiłam tego. Nie jestem na to gotowa...
Ja nie przeżyłam
I szczeze mówiąc wątpie czy przezyje.
Bo z kim niby miałabym się całować?
Z jakims idiotą z mojej szkoły?

Bo z kim niby miałabym się całować?
Z jakims idiotą z mojej szkoły?

pierwszy pocalunek to cos, czego nie trzeba przezywac w nastoletnim wieku. mozna miec nawet np. 20 lat i sie nie calowac jeszcze. :>

a ja sie juz calowalam xD lol xD samo tak wyszlo..
Ja pamiętam swój . Byłam wtedy z nim w parku, jakoś się tak stało,że kumple nas zostawili i byliśmy sami. Nagle on mnie pocałował,już wtedy z nim chodziłam, ten pocałunek był cholernie długi . Po pocałunku ślicznie się uśmiechną.Już dawno nie jesteśmy razem ale zostaliśmy dobrymi przyjaciółmi . A tak przy okazji to pozdro. kochany dla Ciebie .
hmm mój pierwszy pocałuneek był booooooooooooooski ;d wyszłam z moim kochanym kamilkem na spacerek i w pewnym momencie po prostu to sie stało, trwało to troszke hihi a ja chcialam zeby sie nigdy nie skończyłoooo omg ..... <marzyciel> nadal go kocham .. bardzoo ... ale już nie jesteśmy razem .. ;(

Przezylyscie go juz?
Tak:*:)

jak go wspoinacie?
Nic spacjalnego...bo nie był z odpowiednim kolesiem:((

w jakich okolicznosciach sie to stalo??
Szlismy sobie dróżka koło jeziorka w biały dzień...i stało sie:)

Przezylyscie go juz?
Nie.

Na resztę pytań nie muszę odpowiadać -_-'

agrafka55 napisał/a:
Przezylyscie go juz?

Nie.
Witaj w klubie.
A ja sie tam już całowałam.... no ale co to wkońcu pierwszy pocałunek jest najważniejszy i to powinna być najważniejsza chwila :) Ja też czekam na drugą moją najważniejszą chwilę w zyciu dlatego bo z tym chłopakiem z którym chodziłam i się całowałam... teraz go nienawidzę..
No ale jemu zawdzięczam ten pierwszy pocałunek przynajmniej zobaczyłam jak to jest hehe
ale ja to jestem =D

Przezylyscie go juz? jak go wspoinacie? w jakich okolicznosciach sie to stalo??
Tak.
Wspominam dosyć dziwnie...

Okoliczności:
Byłam nad morzem.Spodobał mi się chłopak. Kilka razy byliśmy na bilardzie i razem nad morzem...
Kiedyś wieczorem(koło 22;p)siedzieliśmy na ławce...rozmowa jakoś się kręciła, ale potem nie mieliśmy o czym gadać...
Pocałował mnie a ja troszeczkę zaskoczona, bo znałam go raptem 2 czy 3 dni spanikowałam i poszłam do pokoju;p
Ale bądź co bądź chłopak ten jest teraz moim wielkim przyjacielem.
Odwiedza mnie raz na 2 miesiące(mieszka w Białymstoku) i naprawdę mogę mu powiedzieć wszystko:)
Mój pierwszy pocałunek... hmmm Walentynki i pod moim domem...
=)
Pierwszy raz calowalam sie na dyskotece xD Siedzielismy sobie na lawce ;) I akurat leciala jakas wolna pioseneczka :) bylo wspaniale xD <juz z nim nie jestem ,ale nie zaluje ze to akurat z nim sie 1 raz calowalam>
doskonale pamiętam ten pierwszy pocałunek:)
byłam okropnie skrępowana ale było poprostu cudownie, a to dlatego że zrobiłam to z osobą na której mi zależało i nadal zależy:)

olusia1994 napisał/a:
catalunya napisał/a:
KAROLAALEX napisał/a:
Jovita napisał/a:
agrafka55 napisał/a:
Przezylyscie go juz?

Nie.

Witaj w klubie.

dołączam się
Klub Niecałowanych

ja też się dołanczam

i ja

ja też się dołanczam
Mój pierwszy pocałunek...
Na biwaku
Wtedy byłam szczęśliwa. Kochałam go. Zależało mi na nim. I wtedy byłam szczęśliwa...
Ale później przekonałam się a własnej skórze, że jest dokładnie taki, jakim go opisywali ludzie mi życzliwi. Arogancki. Chamski. Zależy mu tylko na jednym...

Nie określam go jednoznacznie. Wtedy był wspaniały, później żałowałam, kiedy mnie zostawił w dośc hmmm niemiły sposób, a teraz sama nie wiem.
Przeszłośc

Przestroga: naprawdę uważajcie z kim się zadajecie... i komu powierzycie ten pierwszy pocałunek, który będfziecie pamiętac do końca życia.
Ja juz zabardzo nie pamietam gdzie i z kim pierwszy raz sie calowam ;/szczerze mówiac ja sie caluje z kim popadnie ;/ nie ktorzy mowia ze to jest chore co robie ale mi sie to podoba:-) dla mnie pocalunek to nic waznego..
Hmmm może i nic ważnego, ale do pewnych rzeczy zobowiązuje.
Ja na biwaku poznalam chlopaka i sie z nim calowalam... teraz troche mi glupio, bo nawet nie mam jego numeru, ale coz, zdaza sie.
pierwszy raz całowałam sie na imprezie hmm do tej pory jak sie spotkamy to sie całujemy ale nie sądze żeby wyszło z tego coś poważnego
Mój pierwszy pocałunek.. ? Tak na początek wspomnę,że żałuję że akurat było to z tym chłopakiem..
A więc. Byłam w sanatorium,było to na początku 6 klasie bo jakoś we wrześniu,on był 3 lata starszy odemnie,leżał na łóżku,ja przyszłam do jego pokoju usiadłam koło niego,jakiś koleś z jego pokoju zgasił światło a że był już wieczór ( jakoś 21:00 ) to było ciemno ;P,miałam Go tam za coś przeprosić i powiedział mi że tylko w taki sposób,będzie skłonny mi wybaczyć no i Go pocałowałam ;) Hmm.. Magia ^^
Ale ci zazdroszcze! Ja sie jeszcze nigdy nie całowałam... ;(
...

Chyba jestem nienormalna...
w ogóle tak nie myśl..
to przyjdzie z czasem
^.^

IzKaA13, fajnie fajnie, klimacik był :P
ale z tego co napisałaś, wynika że to miało być w ramach przeprosin, a nie z serca.. ;] ale pocałunek był.. mm ;)
a co teraz? kontaktujecie się jeszcze? :D
jadzia14,wspomniałam na początku że żałuje ze z tym chłopakiem.. No więc dlatego,że sie okazało,że on sie poprostu zabawił,a dowiedziałam sie tego w dniu mojego wyjazdu,qmpela mi powiedziała,a przy mnie był taki normalny,słodki itp.. x( A i co do tego,jeszcze wszystkie dziewczyny z grupy mi zazdrościły bo to był jeden jedyny ŁADNY chłopak z całego San.. ;(
pierwszy pocałunek... nie było... jeszcze ;)
Ale jak już niektórzy wspominali chcę to zrobić z chłopakiem wartym mnie i takim, którego znam.. bardzo dobrze, a nie z pierwszym lepszym..
Ja mam prawie 14 lat i co z tego, że się nie całowałam choć czasami żałuję, że jeszcze to nie nastąpiło, ale jak patrzę na 11-latki całujące się i chodzące za rękę z jakimiś kolesiami to mi się niedobrze robi i po co tak na pokaz?
Ja jakiś rok temu chyba.... Nie, dawniej... To było u niego w domu jak zajmowaliśmy się młodszym bratem /chyba puściliśmy mu jakieś kreskówki xD/
nachylił się do mnie, i widziałam że miał ochotę.... spytałam, na co czeka i wtedy mnie pocałował. Nie czułam motylków ani nic... byłam tylko diablo szczęśliwa.
Ale przeżyłam znacznie więcej przyjemniejszych całusów niż ten pierwszy. Po prostu ludzie bardziej... ważni? Chyba.
wspominam....bosko..żałuje że ju to sie nie powturzy..
Okoliczności...-to było u niego w domu taki spęd naszej paczki gadaliśmy sobie wygłupialiśmy sie w zasadzie nie pamiętam dokoładnie ale chłopak z którym sie całowałam troche wypił jakies jedno piwo może więcej jest odemnie strszy o rok. Poszłam do pokoju obbok był to pokuj jego siostry i on przyszedł poprosiłam go żeby nie pił więcej on powedział OK i spytał czy poge Ce pocałować dalej jakoś tak sama sie zblizyłam o też bardzo miło to wspominam już z nim nie jestem ale chciałam by Kocham Cie Mateuszku:*:*:*:*
nie pamietam dokladnej daty(dawno bylo to ) ,ale wiem,ze to bylo w dzien biwaku.upilam sie i bylo to po pijaku,ale nie zaluje
Tak przezyłam już go z wymarzonym chłopakiem ze szkoły każda dziewczyna chciała go pocałowac ale niestety on wybrał mnie:( pocałował mnie namiętnie az mi sie gwiazdki pokazały ale on wcale mi sie nie podobał założył sie chyba z kolegami kto mnie pierwszy pocałuje i wyszło na to ze to był on.... Nie lubie go ale było fajnie nie mogę zaprzeczyć. Nawet poprosił mnie o chodzenie ale odmówiłam bo ja do niego nic nawet za bardzo mi sie nie podoba
juz niepamietamvdobrze.....
lol
wygralam w kary
byl kiepskim calusnikiem

najwspaniaszy...
na stacji o godzinie 24-1 w nocy
taki temat już był, ale wypowiem sie jeszcze raz.

pierwszy raz pocałowałam się na ognisk... byłam przytulona do mojego byłego chłopaka i nagle wszyscy nas opuścili i on mnie pocałował... :)

Bardzo przyjemnie, bardzo długo, bardzo mokro :P
Straszny, jeśli mam być szczera. xD
W chłopaku byłam zakochana od kilku miesięcy i wreszcie z Nim zaczęłam chodzić. To było kilka dni po tym jak poprosił mnie o chodzenie. U mnie w domu. On wtedy dzieciak był i nie za bardzo chciał, ale nie potrafił mi tego powiedzieć. A ja koniecznie chciałam się z Nim całować, przytulać, itp. No i stało się. Oczywiście, najpierw "stuknęliśmy się" zębami. Ha, ha, ha. W ogóle, było BARDZO mokro (łeee i fuuuj) i niekoniecznie fajnie. Tzn. wtedy byłam zachwycona, ale po tygodniu stwierdziłam, że było strasznie. xD To był nasz pierwszy i jedyny pocałunek, bo po dwóch tygodniach mnie zostawił. Miałam wtedy 14 lat (I kl. gimnazjum).
E, chyba miałam jakieś 2 latka.. pocałowałam swojego kolege, cała scena został nakręcona kamerą

A taki dłuzszy pierwszy pocaunek to przezyłam w parku.. mm.. miło było Nigdy go nie zapomne

i jeszcze ja ;/

I ja. Dołączam się do klubu.
Przeżyłam go jak miałam 14 lat z moim chłopkiem ( no dobra przyznaje się -dalej jestem z nim :P)
Park botaniczny, zachód słonca i tylko my ....
Ahhh było cudowie :*
chdz to już 3 lata temu pamiętam to jakby to było wczoraj ...
miałam chyba 9 lat na ślizgawce, ale jakoś wspaniale tego nie wspominam bo poźniej sie strasznie wycierałam:P
ahh...piąta klasa podstawówki, na starej scenie w jakimś zapuszczonym parku, po 22...
tego się nie zapomina, no
--> Przeżyłam ? <--
Tak

--> Jak wspominam ? <--
Cudownie..ale przyznam drugi był lepszy ^^

--> W jakich okolicznościach ? <--
W lesie.. w czasie wakacji. Poszliśmy sie przejść..usiedliśmy na jakies trawie ^^ i tak nagle stało się..^^ ..A drugi ten lepszy według mnie.. Też na jakies polance ^^ z tym samym chłopakiem .. Cudownie było....:):) heh :**
Ehh...Zazdroszcze Wam .
Ja miałam chłopaka, ale...nie wyszło.
Byłam z nim krótko, ale przywiązałam się do niego.
Jak zerwał ze mną to...bolało. Bolało, ale ja to ukrywałam.
No i wiadomo że na pierwszy pocałunek nie miałam co liczyć.
...
A był. Jak wspominam? Hm, zajebicho mimo wszystko. To było ostatniego dnia 6 klasy, na imprezce pożegnalnej. Dokładnie wtedy, kiedy Imaginee (no, jakieś 30 minut później). Noji później mój chłop powiedział czy moglibyśmy się przejść. No wiec wyszliśmy od koleżanki i poszliśmy chodniczkiem sobie. Nagle on mówi, żebyśmy się zatrzymali. stanęliśmy na takich schodkach za jakiś budynkiem. Serce mi waliło, a i zapomniałam dodać, że majne menio niósł ze sobą torbę z prezentem. Zapadła cisza i tylko patrzyliśmy sobie w oczy. Nastrój został zachiwany bo jakiś inteligent z autokaru zatrzymał sie obok nas i zaczął wołać gdzie jest jakaś tam ulica o___O Potem F. mi dał prezent i zastygliśmy oboje, następniemnie objął, nachylił się i pocałowaaaaaaaał. Oczywiście leźli za nami koledzy z klasy O__o pocałunku nie widzieli. No i wróciliśmy do koleżanki. Niefałtownie rozstaliśmy się miesiąc później jakiś. Ale żem się rozpisała. Fak, pamiętam jakby to było wczoraj... ahh, no.
Pamietam to..było dokładnie miesiąc temu.."kumpel" przyszedł do mnie..tak sobie gadaliśmy..zapytał sie czy mi nie jest zimno (to było w domu) ja powiedziałam że jest (serio było zimno xD) no i mnie przytulił..potem pocałował w czoło..ja popatrzyłam sie mu tak prosto w oczy..no i jakoś tak wyszło że sie pocałowaliśmy xD pzdR=*
Słodko...
wymarzylam sobie moj pierwszy pocalunek pod gwiazdami, ale jakos tak wyszlo, ze za kazdym razem, kiedy te gwiazdy byly, ja sie cofalam i za nic nie chcialam sie dac pocalowac. natchnela mnie piosenka davida grey'a i podbieglam do niego, ale jakos mu sie odiwdziala i powiedzial, ze teraz on nie chce.no i natsepnego dnia pocalowalismy sie. u mnie w domu. na lozku. w ciemnym pokoju. przy tej samej piosence xD

Było paru , ale żaden nie zasługiwał...

Bywali tacy, którzy zasługiwali, ale jakoś szczęścia do chłopaków nie mam. Może tym razem się uda?
aj bylo to jakis czas temu ale teraz wiem ze to pomylka

chcialabym miec taka moc by cofnac czas ale sie nie da
1,5 roku temu.
Było cuuudnie. :>
Oj co za w spomnienia...
:D
Hmmm
Powiem tak...
Ja nawet nie miałam chłopaka nigdy i jka na razie nie zamierzam mieć :P
Niedawno był. ;D Ale nie wchodźmy w szczegóły. xD
pierwszego to ja nawet nie pamiętam
Ja chłopaka nigdy nie miałam.
Nie wspominam go dobrze. Nieprzyjemna okoliczność i źle dobrany partner.
tak ... na imprezie . mówiąc krótko po pijaku więc nawet nie za bardzo wiedziałam co robie ; ddd ale pamietam wszytsko . i pamietam ze baardzo mi sie spodobało ; dd
Nie było i w ciągu jakiś 2 lat sie na niego nie zapowiada.
Dla kazdego pierwszy pocalunek jest czyms innym..
Kazdy przezywa go inaczej :)

Mój pierwszy pocałunek.. ;>> Park.. wiosna.. :)
Słodko było..
Chociaz nie jestem juz z tym chlopakiem, milo to wspominam ;D
oooO jakie cudowne historie ... pozazdrościć
a ja swojego pierwszego pocałunku nie przeżyłam (jeszcze) i raczej w najbliższym czasie go nie będzie...
To byłą wieeeelka pomyłka.Było to 27 stycznia 07... chodziłam z pewnych chłopakiem z mojej szkoły a z jego kolegą moja Qmplea... razem z moją koleżanką poszłyśmy do tego mojego chłopaka ...niebyło u niego nikogo w domu..zalczeliśmy grac w butelke,najpeirw na zadania puźniej na całowane (oczywiście z języczkiem) ... i to było nawet przyjemne chociaż niepodobało mi sie w jakich to bylo okolicznościach ;/
nie było.I raczej się na to nie zapowiada.Czy w ogóle będzie nie wiem.Zresztą ja nawet takie serio,serio chłopaka nie miałam(tak,tak.Osoba która najwięcej chyba postów pisze w sprawach sercowych nie miała takiego prawdziwego chłopaka).I raczej mieć nie będę.
Pewnie,że tak. Pierwszy wspominam miło,bo przecież to ten pierwszy Wtedy,była to 1 klasa i wszystko odbyło się na oczach brata i kolegi więc (no comment)
wracałam z dyskoteki na nogach (bo mama po mnie nie przyjechała) a mój chłopak na rowerze oczywiście... jak mnie zauważył to się zatrzymał i mnie odprowadził do domu oczywiście pogadaliśmy sobie... i się kilka razy całowaliśmy a okoliczności nie licząc tego że było ciemno i w ogóle żadnego światła... (to było ok godziny 18) no a tak w ogóle to jakby on nie podjechał i mnie nie odprowadził to bym chyba umarła ze starachu bo musiałabym iść sama przez las... było słodko... co tu więcej pisać...
ja raz w życiu się calowałam
ale okoliczości dziwne...
no bo tak:na dyskotece szkolnej on powiedział że musi mi cos powiedzieć ale żeby nikt tego nie słysza poza nami poszliśmy do pustego magazynku woźnej on tam powedział ze mnie kocha i pocałowalismy się w schowku woźnej! Nie śmiać się!!!
he he jak miałam 6 lat to całowałam się z moim sąsiadem w piwnicy mój dziadek się na nas wydarł
a tak na prawdę to jeszcze nigdy zamierzam to zrobić gdzieś na wiosne albo w lecie plan już w każdym razie mam
Ja się jeszcze nigdy nie całowałam no bo w końcu mam 12 lat ale mi sie sniło że sie pocałowałam
He he nawet mam kandydata, ale nie wiem czy on tego chce z resztą co on ma do gadania
Ja już to robiłam..;]
Było cudownie;*
calowalam juz sie z chlopakami,ale jeszcze nigdy nie z jezyczkiem. ;P
takiego prawdziwego pocalunku jeszcze nie przezylam..
ale byc moze wkrotce..
;)

calowalam juz sie z chlopakami,ale jeszcze nigdy nie z jezyczkiem. ;P
takiego prawdziwego pocalunku jeszcze nie przezylam..
ale byc moze wkrotce..
;)

To samo x]
Tylko całowałam w policzek w grze 'butelka' xD
Ja nawet nie umiem stwierdzić, czy całowałam się, czy nie. Można ująć to tak: zaczynałam się całować. A tak stało się już 5 razy. Ale dzięki mnie i mojej głupocie/mojemu strachowi/mojemu rozsądkowi nic więcej się nie było. Niestety. Ja jestem jakaś nienormalna. o__O
pocałunek, hm pierwszy to przedszkole.
to było dopiero szalone

a tak na poważnie, to pierwszy pocałunek mam już za sobą, nie żaluję tego.
ale teraz kiedy mam porównanie, to pierwszy pocałunek jest niczym.
w moim przypadku tak przynajmniej było.
ważny jakoś super tez nie był, w sensie ze pierwszy raz, magia, wszechswiat wiruje przed oczami itd..nie przezyłam czegoś takiego za pierwszym razem.
ja też tylko w policzek w grze w butelkę ;( A z moim wymarzonym prawie ale wszystko schrzaniłam jeszcze tego żałuje ;( a było tak bosko ;(
Hmmm... Pierwszy pocałunek ? Oczywiście że już mam za sobą :D ... jak było? Cudownie było :) Wymarzony chłopak, wreszcie z nim byłam :D wieczór, z kumpelami na polu z truskawkami, wiosna, kumpele poszły po truskawki, słońce zachodziło, staliśmy przytuleni do siebie, pochylił się nade mną, wyszeptał KOCHAM CIĘ i pocałował. Było naprawdę boskoooo hmmm <3 i oczywiście za każdym następnym razem było jeszcze cudowniej :)
A opowiedzcie ile miałyście lat jak sie pierwszy raz całowałyście........
Przeżyłam już.
Wspominam wspaniale.
W domu przyjaciółki na kanapie.;)
Hm pierwszy pocałunek?
Chyba jak miałam coś koło 14 lat.
Wtedy z kolegą z klasy, cały rok mi się podobał i jakoś tak wyszło na wycieczce szkolnej.
Szkoda że tak wyszło jak wyszło potem.

Szkoda że tak wyszło jak wyszło potem.
to znaczy jak wyszło?

A ja first kiss'a miałam tak jakoś w 1 klasie podstawówki,
kiedy to dostałam propozycję od koleżanki, że jeśli będę chodzic z pewnym chłopakiem z 3 klasy to da mi swoją Barbie, później stwierdziła, że jak się pocałujemy [j i on] to dorzuci mi jeszcze Kena.
Ale to był tylko niewinny cmoczek w policzek, wiec chyba się nie liczy?
Na ostatnim wakacjach.
Obozowa miłość.
Nad rzeką, zachód słońca.
Całkiem fajnie było.
To nic że po obozie już go nigdy nie spotkałam xD
Po dłuższych przemyśleniach doszłam do wniosku że jednak coś tam z tym było.
Znaczy zaczynało sie.I dobrze że do niczego nie doszło.Nie był odpowiednią osobą.
Gościa praktycznie nie znałam.Był kilka dni,później wyjechał z powrotem bo sie kolonie skończyły.
Więc lepiej że skończyło sie na bajerowaniu i patrzeniu w oczy.
W sumie to poza buziakiem w policzek nic nie było. Może to i dobrze.
Ajjjć.... bosko było... Pierwsza randka... Słoneczko już zachodziło... Odprowadzał mnie do domciu i ahhh.... ;*;*
PieRwszyyy.. nie NapiSzee.. bo WsTydddd.. x(

DruGi był za to... CuDDowny.. ;D z Moim ObeCnym ChłoPakiemm.. ; ]]
pierwszy pocalunek z jezyczkiem..
przezylam go.. dzis.
siedzielismy na lace i nagle On nachylil sie i mnie pocalowal.
odwzajemnilam i bylo bosko..
ahh.
jedna z najpiekniejszych chwil w moim zyciu.
nie wiem jak moglam sie bac.. ^^
nie jeszcze nie ;)
hm. mój pierwszy pocałunek zaliczyłam dokładnie 1 września '06 roku. Z chłopakiem o rok starszym,wtedy ze sobą chodziliśmy. To było ognisko na zakończenie wakacji,miałam zacząć naukę w gimnazjum,więc należało to oblać^^ no i chyba trochę przesadziłam;/ mojego Karola nie było od początku na tym ognisku,tylko później przyszedł na chwilę. przez cały czas siedziałam z głową w dół i <zgon>. dopiero jak Karol pow.,że musi iść i chce się pożegnać to się podniosłam i On mnie pocałował. po tym wstał i poszedł. ja się odwróciłam i się zbełtałam... :D znajomi do tej pory mi to wypominają...
z języczkiem pierwszy raz się całowałam całkiem niedawno, na premierze step up 2... w kinie, na podłodze xD
a pierwszego bez języczka nie pamiętam, muszę przyznać...
jeszcze się nie całowałam :)
jeszcze nie, choć okazji było sporo.
Czekam aż to bedzie to "prawdzie uczucie" a nie zwukłe zauroczenie.
jeszcze nie.
był pierwszy raz... to było na urodzinach u kumpelki:) Był tam chłopak, który zaczął do mnie zarywać już dość dawnoo ... i wszyscy mówią że spodobałam się mu, że pasowalibyśmy do siebie i takie rózne... mnie ten chlopak też sie podoba nie zaprzeczam bo jest to najwiekszy przystojniak z całej mojej szkoły:) I wlasnie na tych urodzinach byly rozne zabawy np. jakies gorace krzeslo, butelka czy coś takiego... najpierw pocałował mnie w tej zabawie w gorace krzeslo wypadło tak ze on mnie 5 razy w policzek a pozniej 5 razy w usta... a pozniej byla butelka i doszlo do calowania z jezyczkiem i wtedy byl moj pierwszy raz .. caly czas wypadalo ze on mnie a ja jego haha x)) bylo naprawde milutko;)
Jul to dobrze że przynajmniej z kims kto ci się podoba itp :)
Ja się jeszcze nie całowałam i mi się nie śpiesz...
Wierze że kiedyś samo to jakoś przyjdzie i ;*.
z jezyczkiem?
hmm bardzo sie balam tego pocalunku ale sie odwazylam, moj tamtejszy chlopak nie wiedzial nawet o tym, ale dalam sie jakos poniesc chwili ixde i hmm stalo sie i jakos szybko poszlo..
a teraz ja tak sobie skromnie mysle ze mysle ze spokojnie moglabym zostac mistrzynia pocalunku hahaha xD
Na razie nie...Przede wszystkim nie mam z kim ;]
Ale jestem jeszcze młodziutka i nie spieszy mi się.

(Czytając wasze opowieści, to trochę zazdroszczę.)
PS. Marzy mi się zima, park, wieczór i taki skromny pocałunek w usta.
Z jakimś przystojnym brunetem. Za rok, dwa. Mmmm...

jeszcze nie miałam
Jeszcze się nie całowałam. No chyba, że na pożegnanie.^^
ja się całowałam... miałam wtedy coś koło 14 lat. I klasa gim.
pamiętam, że wtedy jeszcze ze sobą nie chodziliśmy, ale przyjaźniliśmy się, on od dłuższego czasu do mnie zarywał... i w końcu mi wyznał uczucia i spytał się, czy gdyby chciał mnie pocałować, zgodziłabym się. więc zaprosiłam go do siebie następnego dnia (ferie to były), rodziców nie było... siedzieliśmy obok siebie na kanapie i gadaliśmy. nagle on spojrzał mi w oczy, zaczęliśmy się do siebie przysuwać... i mnie pocałował. (;
mimo wszystko wspominam to bardzo miło, chociaż od prawie roku ze sobą nie jesteśmy i w sumie nie lubię go strasznie. ;/ jak już zerwaliśmy okazało się, że chociaż naprawdę coś do mnie czuł, to leciał na 2 fronty. ;/

ale było minęło. :)
Nie boicie się, że gdy przysuniecie się do chłopaka, żeby go pocałować, on odsunie się z niechęcią ??

Pisałam to już w innym temacie, ale nikt nie odpowiedział

Nie boicie się, że gdy przysuniecie się do chłopaka, żeby go pocałować, on odsunie się z niechęcią ??
Nie, czego się bać?!
Jak się odsunie to powiem `sory` i już. ^^
A zresztą to widzę po nim czy tego całusa oczekuję i pragnie.
To jest chyba logiczne.
Nie przeżyłam jeszcze pierwszego całusa... Ale według mnie po co mam się spieszyć, w końcu mam dopiero 15 lat ^^
Nie chcę mieć chłopaka na siłę, ja poczekam aż rzeczywiście się zakocham.
rok temu lipcu : D
u mnie na klatce, gdy się żegnałam z moją pierwsza prawdziwa miloscia.
Pierwszy pocałunek? Nie da się opisać tego uczucia, mmm... cudownie było, a jakże inaczej!
cudne uczucie. ;D
z sąsiadem ^^
he .
Mój 1 kiss ..
To było dokładnie 26 kwietnia 2007 . he . ; )
z osobąą .. która starsznie mi się podobała . ale wtedy nie byliśmy jeszcze razem . Szliśmy między blokami , on nagle mnie wziął . no i ten .. xdd
Ale było super . .
[quote="Obscene"]Przezylyscie go juz?
nie... boje się że nie umiem
[quote]

boje się że nie umiem
A mi się wydaje, że każdy z nas umie, to się ma we krwi, nie przejmuj się
Ja też jeszcze tego nie robiłam, może i trochę się obawiam, ale wiem że jakoś pójdzie.
swój 1 pocałunek już przeżyłam, chodź był to raczej buziak ;d ale powiem ze było to trochę dziwne uczucie. xD
Ach, w jakże romantycznej scenerii... na klatce schodowej. ;D
Uczucie miłe, a jakie ma być?
Poza tym to się wie, kiedy druga osoba chce. A jeśli się ktoś boi, że tamta osoba się odsunie, to trzeba poczekać. Jeśli chce, to sama nie wytrzyma. (;
również dołączam sie do Klubu Niecałowanych :P
ja osobiście myślę, że jeszcze mam na to czas, chociaż chciałabym już to przeżyć ; )
podobno niesamowite uczucie xD heh.
hmm...
Sylwester...
Byłam, ze tak powiem pijana...
I tak sobie tańczyliśmy...
I tańczyliśmy...
I w pewnym momencie 'ocknęłam się' przyklejona wręcz do P.
Łoooj...
Było tylko 'o ja idiotka'.
Ale rano.
BO na jednym pocałunku się nie skończyło.
Z jednej strony cholernie tego żałuje.
Bo to palant krótko mówiąć^^
A z drugiej to wszystko jest dla ludzi:P
nie przeżyłam,nie mam wspomnień.

i nie chce przeżyć nigdy.
mi sie jeszcze nie spieszy... całe życie przede mną...
Pierwszy pocałunek.?
Z tego co sobie przypominam, to nie było.
I nie zapowiada się.
Nie ma z kim po prostu.
Trzeba znaleźć tego jedynego.

mi sie jeszcze nie spieszy... całe życie przede mną...
Racja :))
Ułaaa... stare dzieje. Ile mogłem mieć wtedy lat... chyba 12. Po szkole w pobliskich krzaczkach. I właśnie to mi się najbardziej podobało, ta atmosfera tajemniczości i nie pokazywania światu tego, co przez moment należy tylko do mnie i drugiej osoby. Niestety, tego teraz już nie widać za często.
całkiem niedawno to było (a niedługo wyskoczy mi 16^^) na szkolnej dysce po prostu stało się, przyznam że trochę mnie poniosło bo to taki mój dobry przyjaciel był

nie przeżyłam,nie mam wspomnień.

i nie chce przeżyć nigdy.

eee. czemu ; ||?

btw.

16 lutego 2008. z moim ex boyem ; d. wkońcu ex xd. :D

fajne to jest ^.^ ..
koniec czerwca br.
ale nie wiem, czy można to nazwać pocałunkiem, bo spaliłam.
celowo.
po prostu nie chciałam się całować z tym kolesiem.
czekam na tego jedynego ^^
Taaak! :) w pociągu, wracając z koloni... było bosko, nigdy tego nie zapomnę:)
Ja jeszcze nie :<
Ale chce calowac sie z kims wyjatkowym ...
A nie z jakims debilem XD
YYY gra w butelke ;) ale bylo fajnie. Lecz i tak najlepszy byl moj 4th kiss :)
Taaak...
Było pięknie...
Może wyda się wam to dziwne, ale ja to będe wspominać do końca życia xd .
Siedzieliśmy całą paczką po ciemku z piwnicy. W coś sie bawiliśmy xd . Czasami mamy takie odpały... ^^ Zostaliśy gdzieś po ciemku sami... I stało się. ;)
Oh...
Było bardzo romantycznie ^_^

Byliśmy z przyjaciółmi w lesie, nagle zobaczyłam wiewiórkę ^w^ Założyłam sie z nim kto pierwszy zrobi jej zdjęcie z bliska i pobiegliśmy za nią... Nagle wiewiórka znikła a my zgubiliśmy sie O.o ' Chwila strachu i w lach xD Zaczęliśmy sobie spacerować i nagle rozpadało sie... Znaleźliśmy jakiś krzak, gesty z taka jama i tam weszliśmy ^_^ Gadalismy, ale skończyły nam sie tematy i siedzieliśmy w ciszy. Ja patrzyłam przed siebie i nagle "Magda?" Obróciłam sie do niego, spojrzałam w te piękne oczy i... stało sie :* Potem byliśmy ze sobą, ale sie skończyło... To było może miesiąc temu?

Ja go już nie kocham, ale całował dobrze, nie powiem ^_^
30-03-2008
;]
Nigdy w życiu nie zapomnę.
No bo to było tak ;P :
Byłam z koleżankami na spacerze. Wracając z takiego 'naszego' miejsca zauważyłyśmy 3 znajomych, w tym jego. No ale dobra, dziewczynom sie śpieszyło, poszłam je odprowadzić. Potem, jak wracałam, tamci mnie zawołali. Zaczeliśmy rozmawiać. A to był taki czas, kiedy on na każdym kroku pokazywał mi, że mu na mnie zależy :). Gadaliśmy w grupie, a on w pewnym momencie mnie objął. No to ja jego też. I tak stalismy. On wtulał nos w moje włoski i w ogóle <marzyciel>. Potem, zaczęliśmy się rozchodzić. Zapytałam się każego, czy idzie mnie odprowadzić. Na końcu jego. Nie mógł, powiedział, że innym razem. Cały czas mnie obejmował. Nagle tak wszyscy trochę dalej odeszli. Ja wtedy, dla żartów, puściłam go, skrzyżowałam ręce na piersi i powiedziałam:
- No to zastanowie się, czy się nie obraże.
Uśmiechnęłam się, spojrzałam mu w oczy. I on... I stało się... :).
Było wspaniale i cudownie ;D. Potem jak odchodził, to taki calusieńki czerwony i zakłopotany xD. Słodkie to było :).
Nie żałuje.

YY gra w butelke ;)
nie ma to jak romantyzm.

z pewnym chłopakiem, na drugiej randce.
później było jeszcze kilka, ale to nie to.
ahhh zazdroszcze Wam
Ja tez sie calowalam :) Na randce z chlopakiem w swieta Bozego Narodzenia :* Byla zima ale on mnie tym ogrzal :*To stało sie na laweczce na jego kolanach siedzialam :D
ja jeszce nie chociaz nie wiem czy kiss w policzek to kiss ale nu

takiego romantyzmu nie bylo ale chce tak jak u was tak .......

ohhh

ale sie zapedzilam :D

hamuj Aska hamuj :D<lol>
Tak zaczęłam być z Moim chłopakiem :)

Przezylyscie go juz?
taak.

jak go wspoinacie?
bardzo przyjemne uczucie. ;d;d

w jakich okolicznosciach sie to stalo??
jedna z wakacyjnych imprez.
no przeżyłam.
na takim spotkaniu u kumpeli.
ale jakoś teraz wspominam że nie było to za cudowne.
chciałabym ten pierwszy pocalunek powtórzyć i chciałbym że to tak wyszło żebym to wspominała "och, jakie to było wspaniałe uczucie".
a tu się nie da cofnąć czasu.
w sumie nie było tak źle i strasznie. lubię to robić ;dd
poltora roku temu, pierwsza randka z Nim
odprowadzil mnie i jeszcze chwile na klatce gadalismy,
ja juz ide, oparta o drzwi
"wlasciwie to mialem Cie pocalowac"
no i wyszlo, ale tak nieidealnie, choc nogi mi zmiekly
Hmmm pierwszy pocałunek... miałam nie całe 13 lat... kiedy szłam do sklepu, zaczepił mnie kumpel ze szkoły... (2 lata starszy) pytał się coś czy idę na zabawę szkolną i takie tam... ale mi się spieszyło więc powiedziałam mu że idę rac zej... a jak chce pogadać to niech zaczeka na ławce a ja szybko polecę do sklepu bo mama coś chciała na szybko mieć xDD i on powiedział że będzie czekał... więc ja na speeda szybko wróciłam..,. usiedliśmy dość blisko i gadaliśmy coś o szkole, on nagle położył rękę na moich kolanach, czułam się już nie pewnie i nagle powiedział że mnie kocha, że chce być ze mną... a ja tam jak słup... i zaczał mnie po ręce całować, i później w policzek no a potem w usta, nawet nie wiem jak to się stało... ja jak ofiara serce w gardle nie wiedziałam co robić... poczułam jego język... i resztę jakoś poszło.... ehhh to było wielkie przeżycie... nie mogłam o tym zapomnieć... aż znalazł się inny inny i jeszcze inny xDDD ale to pierwsze przeżycie było poprostu eeehhhh super ;*** buśka dla Marcina ;)
To była moja pierwsza poważniejsza miłość... pocałowaliśmy się chyba po jakiś 3-4 miesiącach bycia ze sobą ; ) Byłam wtedy w 1klasie gimnazjum. Wspominam go mile. Co prawda był bardzo krótki, szybki i taki nieświadomy... Na przystanku, poźnym wieczorem, jakiś zimowy miesiąc... po prostu na pożegnanie jak zwykle dawałam mu buziaka i stało się. ;D Jechał mój autobus więc szybko się oderwałam i pobiegłam do drzwi. W autobusie uśmiechałam się sama do siebie i wszystko analizowałam... Tak szczerze to nic przyjemnego. :D
pierwszy?
u kumpla.
wychodziłam od niego po imprezie, jako ostatnia.
to nagle jemu coś odwaliło, przyparł mnie do ściany, chwycił za podbródek i zaczął całować, o boże, a ja głupia się mu dałam ! xD
first..
so..
ekhmm..
na dsyce.. kręciłam z takim jedym kolesiem.. tańczyliśmy.. potem on do mnie dostanę od Ciebie buziaka?!
dałam mu w policzek...
a on nieee o takiego mi chodziło :D:D
noo i tak wyszło że się zaczeliśmy całować...

aleee... tak szczerze mowiąc... to z takim przelotnym kolesiem że tak powiem całowanie... nie jest tak przyjemne jak ze swoją MIŁOŚCIĄ...
ZE SWOIM CHŁOPAKIEM TO MOGŁABYM CIĄGLE... MMM
:*******

MACIE TEZ tak????

???????????????
Hmm... Kiedy to było??? Jakieś 2 lata temu... Chyba 2 gimnazjum... I też na imprezie, tyle ze kolesia znałam ... Ale szczerze mowiac to chyba troszke załuje... A to stalo sie tak szybko... I jakos super nie było... Ale trudno... Wydaje mi sie ze to tylko dlatego ze ten koles tak na prawde nic dla mnie nie znaczyl ... Ten prawdziwy pocalunek to pewne przyjdzie z nasza wielka miloscia :)

Ten prawdziwy pocalunek to pewne przyjdzie z nasza wielka miloscia :)

otóz toooo.!! xD
pierwszy ? faaajny był , miałam 12 lat ^^ - festyn i te sprawy ;)
ale drugi był lepszy ;P
... ajj ;**

Przezylyscie go juz? tylko raz ;)

jak go wspoinacie? bylo cudownie ... ale to nie ten chlopak i bylam ostro nawalona ..

w jakich okolicznosciach sie to stalo?? to bylo na festynie .. kolezanki mnie upily .. potem sie prawie potknelam o noge tego z ktorym sie calowalam. i wogule mi sie przedstawil ja jemu .;D tanczylismy chodzilismy w objeciech kazd nas widzial na koncu juz bylo pozno wieczorem ... usiedlismy na lawce na przeciwnko calego festynu i na pocztku zblizylismy sie i chcial sie juz calowac ale ja sie odsunelam . ale potem stwierdzilam ze co mi tam i *buuum* ^^ ;d bylo super ale potem nic juz nie bylo miedzy nami .. i dobrze ;]]
był .
było całkiem miło .
z tym moim pierwszym, na którymś spotkaniu .
i żałuję, że to akurat z nim ... ^^" .
a żebym to ja pamiętała...

ale pierwszy z moim... 25 grudzień 2007 rok. o. miło wspominam, aczkolwiek to był kompletny niewypał.
Zgadnijcie.?

Oczywiście, że sie nie calowalam :/
Nawet chlopaka nie mialam. Kiedyś chcialam mieć, teraz nie. Niech sie wypchają ^^'
Byl juz...
Nie moja wina, ze wszyscy moi byli sa totalnymi dupkami ;c
Wtedy bylo milo, ale teraz zaluje ze to wlasnie z NIM -.-
Oj dawno...
z moim takim pierwszym 'prawdziwym' chłopakiem.
Hmm, chyba na naszym 5/6 spotkaniu.
No muszę przyznać, miałam nogi jak z waty, ale nie zapomnę tego do końca życia:).
Mimo, że ten chłopak później okazał się strasznym chamem.... ;/
ja wcale nie wspominam tego tak dobrze jak większosc z Was.
przeżyłam to w wieku 12 lat, na sylwestra... dodam jeszcze, że pijana byłam. i to z kolesiem, którego wtedy nienawidziłam jak psa... później nasze relacje co prawda się zmieniły... kumpel-kumpel... fakt faktem... żałuje.
Nie miałam. nie calowałam.
przeżyłam . xd
był wspaniały ,u mnie w domu go przeżyłam jak rodziców nie byłoo . ;p
Jeszcze nie przeżyłam.
Miałam 11,5 lat, biedna ciocia na wiejskiej imprezie nie umiała mnie upilnować ;d
Pora mroczna, miejsce mroczne.
przeżyłam, wspominam go wspaniale chociaż to było przy pożegnaniu i odbyło się na klatce, ale i tak wspominam go cudownie bo z Moim . < 33 ;*
przeżyłam... wczoraj ;D

po studniówce poszłam z koleżanką do domu jej partnera ze studniówki, znałam go od jakiegoś tygodnia, jak się poznaliśmy postnowiliśmy zamienić się partnerami żebym ja z nim była, ale mój partner się nie zgodził. Bo tak w ogóle to była studniówka tych chłopaków. No i kiedy już u niego byliśmy, mieliśmy się trochę przespać, kolezanka od razu zasnęła, a my leżeliśmy obok siebie patrzeliśmy sobie w oczy i żuliśmy gumę i robiliśmy balony ;D najpierw tylko ja, chciał ją ode mnie z buzi, ale ja mu nie dałam xD ale dałam mu nową ;D i się z tysiac razy wymienialiśmy tymi gumami, oczywiście bez pomocy rąk, ale wyczyn tak w ogóle xD i w końcu za którąś wymianą zabrał obie gumy i zrobił balona i się pobrudził tą gumą na ustach ;D no i ja mu to powiedziałam, on wtedy jeszcze bardziej sie przybliżył i się stało xD (z jednej strony to było straszne, bo ja nie umiem się całować, a z drugiej... wspaniałe ;D), nie wiem jak on to zrobił z gumą ale ok ;D później sobie zasnęliśmy razem w objęciach i w ogóle było fajnie ;D

przeżyłam, wspominam go wspaniale chociaż to było przy pożegnaniu i odbyło się na klatce, ale i tak wspominam go cudownie bo z Moim

u mnie tak samo xD
Miałam. Bardzo osobliwy .
Ale było wspaniale ;*
przeżyłam .
kiedyś dobrze wspominałam .
a teraz ? .
chyba też ok :) tylko pokłociłam sie z tym chłopakiem .
na amen .

________________________________________
Und es verdichtet sich die Stille über uns
Ich versteh nich ein Wort mehr aus deinem Mund
Haben wir zu viel versucht, warum konnten wir´s nicht ahnen
Es wird nicht leicht sein das alles einzusehn
no ja tez juz po ;P
niewiele pamietam oprocz ksiezyca ;)

przeżyłam... wczoraj ;D

po studniówce poszłam z koleżanką do domu jej partnera ze studniówki, znałam go od jakiegoś tygodnia, jak się poznaliśmy postnowiliśmy zamienić się partnerami żebym ja z nim była, ale mój partner się nie zgodził. Bo tak w ogóle to była studniówka tych chłopaków. No i ki
h i w ogóle było fajnie ;D

Pocałowałaś sie z tym chłopakiem mając partnera?
to było przed jego urodzinami dokładnie dzień. dlatego zapamiętam datę xD to był dla niego prezent :)
szczerze nie pamiętam jak się wtedy czułam, nie umiem sobie tego przypomnieć. tak jakby mi mózg wysiadł na te kilka sek xd pamiętam co on powiedział i co ja mu na to odpowiedziałam ;]

Pocałowałaś sie z tym chłopakiem mając partnera?

to byli tylko partnerzy studniówkowi, nie łączyło nikogo z nas czworga przed tem nic, ale jezeli chodzi o pytanie: tak, całowałam się z tym chłopakiem mając partnera studniówkowego (ale to i tak już było po samej studniówce)
Nie całowałam się, chociaż mam już 16 lat ;)
Po prostu nie było odpowiedniego chłopaka.
Ale coś czuję, że w tym roku coś się ruszy i jakiś się znajdzie ^^
Fajnie tutaj opisujecie swoje pierwsze pocałunki, super się czyta :)
I przy okazji mogę sobie pomarzyć. Czekam na chłopaka, który mnie pokocha i ja jego. Żeby było jak w bajce. I nie szukam go na siłę. Czasami na pewno warto czekać. I zapewne im później zaczniemy się całować, tym większą nam to sprawi przyjemność :). Dlatego ja sobie poczekam, nie spieszy mi się jakoś za bardzo ^_-
Chociaż ba! Całowałam się kiedyś nawet z dwoma :D Ale to jak miałam parę latek :P I takie coś się raczej nie liczy :]
Ja mam to już za sobą ;*
Wspominam pierwszy pocałunek wspaniele ;P
Ah :P Pamiętam,na wakacjach w WC na obozie ;**
mmm;**
Ja jeszcze nie miałam ;C
Znaczy no, niby miałam, ale takie dziecinne w 1 czy 2 klasie podstawówki taki "cmok" w usteczka i papa xd

Po za tym to nie było z moją sympatią tylko ... chyba o jakiś zakład (on się założył)
Byłoo już coś takiego (;
To byłoo suuuper x3
Zrobiliśmy sobie z "przyjacielem" maraton xd
Tylko my byliśmy tak oglądamy,oglądamy..
a on mnie pocałował ajj ;**
To było cuuudne!
Od tamtego pocałunku zaczęliśmy ze sobą chodzić ;)
Nigdy nie zapomnie i nie żałuje że z nim ..
Co prawda już z nim nie chodzę ale nadal jesteśmy przyjaciółmi i wspominami czasami (;
łooo ale się miło czyta :) ^^
oczywiście nic takeigo nie było, nawet chłopaka nie było:(
zazdroszczę Wam niektórym:P ;*
Ja jak wspominam swój pierwszy [ :* ]
to mnie mdli... chłopak odrazu władował mi język do buzi.. <rzygi>
To było okropne... a stało się to......nie pamiętam ;))
Jeszcze nie mialam chlopaka .Wiec sie nie calowalam :)
Jak przyjdzie na mnie czas to wtedy bedzie i pierwszy pocalunek ^^

Buziak for NiepozornieMała ;*****
?? a co to?? ;))
Skrypt :P
haha spoko [ luzik ]
Smakowało :)
Przeżyłam 'półpocałunek'. ^

całkiem niedawno na ognisku troszkę sobie wypiłam [ale wszystko pamiętam. xd]. ii kolega ciągle mnie przytulał, gadał ze mną i nie opuszczał mnie na krok. aż w końcu miałam dość i sobie poszłam. tak się przejść. on oczywiście za mną.. nie wiem czemu ale go przytuliłam. a on od razu mnie pocałował. trwało to jakieś 3 sekundy. szybko się odsunęłam i poszłam dalej. to nie było dla mnie miłe uczucie. jakoś tak dziwnie. xd

na ten prawdziwy pocałunek czekam z Nim. < 33
Ja już po pierwszym pocałunku. Jak wspominam? Cudownie <3 :*, super uczucie :).W jakich okolicznościach? Sylwek 2008/2009 na pokazie sztucznych ogni z NIM :*:* <33
Eeem...no był,był :D
Ehh...jak było ? zajebiście...! xDD Czekam żeby powturzyć xdd <juz jutro! xDD>
z kim ? Z Nim ;* ;))
kiedyy ?? na boisku byliśmy sami :)) zwykłe spotkaniee..a jednocześnie nie zwykłe :D ;))

Pozdro for all :D
Łeh...nie chcę pamiętać.

Przeżyłam 'półpocałunek'. ^
na obozie,z moim obozowym mężem. ;)
Aczkolwiek,dopiero po tym półpocałunku byl moim mężem, potem pobil mojego drugiego męża za półpocałunek.
Czyli ogólnie mozna powiedzieć,że nie. ;pp
oczywiscie ;]
u mnie na lózku przy ogladaniu : czerwony kapturek- prawdziwa histoia xd

było cudownie.
Ykhymn ...
* Przezylyscie go juz?
Takkkk ;DD
* Jak go wspoinacie?
Było cudownie ;D
* W jakich okolicznosciach sie to stalo??
Na dyskotece w sql ;D
Buah był już daawno ^^'
5 klasa bodajże,ze swoim chłopakiem na dyskotece w męskiej toalecie.
Nie no wspomnienia mega xDD
Nie było.
Nie chce sie całować z pierwszym lepszym, tylko z tym którego naprawdę pochocham..właściwie już taki osobnik jest <3 ;*
jeszcze nie było, bo nie było z kim ^^.

ale jak chodziłam z M., to było takie nieskazitelne buzi i koniec.
Nie przeżyłam pierwszego pocałunku , byc może nie poznałam nikogo kto zasługuje a być może to ze mną jest coś nie tak ... w każdym razie. Troszke sie go boję
* Przezylyscie go juz?

takk:D
* Jak go wspoinacie?

było Bosskoo :**

* W jakich okolicznosciach sie to stalo??

na łóżku u koleżanki:D
Pierwszy prawdziwy pocałunek?
Z moją pierwszą miłością.
Jak było?
Nie da się tego opisać..
Kiedy?
W sylwestrową noc, gdy na niebie rozbłyskiwało się tysiące kolorów...
2 lata temu.
Wakacje.
Późny wieczór.
Ławeczka.

=]

Pierwszy prawdziwy pocałunek?
dzisiaj.
To była chyba 23:30
staliśmy na skrzyżowaniu no i tak nagle ;d.
Było cudownie.
W lesie, nad rzeką, w błocie i krzakach.
Niezapomniane.
jeszcze nie...
mój pierwszy pocałunek był wspaniały :)
w parku na takim duuzym kamieniu ;d
przeżyłam . ;d
ale już nie pamiętam tego pierwszego . :D
chyba to na klatce było, jak mnie odprowadzał do domu . noo . tak, tak . ;)

jeszcze nie...
Ja też. I tak szczerze mówiąc to się boję że coś zchrzanię jeśli miało by się to stać.
W wieku 13 lat ..na klatce.
I to jeszcze dwa były ;33
Później dłuuugie przytulanie i tak jakoś fajno było . ^___^
Hmm.
Miałam 12 lat. xd. Wracałam z koloni nad morzem.
Poszłam do wc. a on za mną xd.
i tak jakoś samo wyszło xd.
No tak się złożyło, że jeszcze nie :P
haa, nie licząc gier w butelkę to w pierwszej klasie gimnazjum xD jednak miło wspominam ;) to było nocą w parku. ;DD
Jeszcze nie
No hmmm to było wczoraj a w sumie dzisiaj ;p
Byłam na imprezie i on też . Raz zatańczyliśmy, potem gadaliśmy i siedzieliśmy na ławce. Później poszliśmy na spacer w okolicach miejsca tej imprezy. Idziemy sobie ścieżką , wszędzie krzaki i on zaproponował żebyśmy stanęli i chwile jeszcze pogadali o ile się nie boje xD Hmm gadamy gadamy , później usiedliśmy na takich wieeeelkich schodach xD a za nami chłopak z laską sie namiętnie całują o_O Po 10 minutach wstaliśmy i idziemy idziemy a on sie zapytał czy może dać mi buzi xD no i tam sie zaczeło xD nie udany czy udany było wspaniale ;* W sumie, tyle o tym myślałam a przyszło co do czego to tylko sie zastanawiałam kiedy skończy ;] 28 Czerwiec :D zapamiętam to na całe życie <3
Oczywiście już mam to za sobą ^^
a jak to wspominam ..... no raczej dobrze i chyba nigdy tego nie zapomnę .
a było to na ostatnich wakacjach 2008:)

Na dożynkach w sąsiedniej wiosce z kumplem o kilka lat starszym (ciasteczko z niego nadal)
. potańczyliśmy , pogadaliśmy i poszliśmy usiąść na ławkę , popatrzył prosto w oczy i strzelił kilka słodkich słów i bum ..
.wielki kiss :*.
z początki mi się to nie spodobało ale nie było tak źle:
A ja nie mam tego za sobą jeszcze.
Czekam na chłopaka, z którym naprawdę będę chciała się całować.
Pocałunek z pierszym lepszym jak dla mnie jest żałosny.

No cóż, poczekamy, zobaczymy czy ktoś fajny się trafi...
Ja to mam już za sobą :)

To było dwa lata temu wakacje . Pojechałam do wujka do Gdańska . Byłam tam pierwszy raz w życiu , więc nie znałam terenu i sama nigdzie nie wychodziłam . Kiedyś kolega z bloku zaproponował mi , żebyśmy poszli razem do klubu . Wujek odrazu sie zgodził bo dobrze znał tego chłopaka i wiedział , że nic mi z nim nie grozi. Jednak po imprezie ( było około drugiej w nocy) on sobie gdzieś poszedł i mnie tam zostawił . Załamałam się bo nie wiedziałam gdzie dokładnie jestem i nikogo tu nie znałam . Przez jakieś pół godziny siedziałam pod klubem i czekałam na cud , nawet nie miałam wtedy przy sobie telefonu , żeby zadzwonić po kogoś . Wtedy nagle stanął za mną jakiś chłopak , wyglądał na 17 lat . Usiadł koło mnie i troche pogadaliśmy , poźniej okazało się , że jest synem kierownika lokalu , i , że przez cały wieczór mnie obserwował bo mu się spodobłam . Zaproponował mi , że mnie odprowadzi . Zgodziłam się bo nie miałam innego wyjścia . Szliśmy alejką przez park , było strasznie ciemno . Troche się bałam . Odetchnęłam dopiero gdy doszliśmy pod mój blok . Staliśmy w ciszy przez jakiś czas , żadne z nas nie wiedziało jak się zachować . Nagle zbliżył się do mnie , pocałował mnie i zapytał czy mam czas następnego dnia , zanim odpowiedziałam to on już powiedział , że będzie czekać tu jutro na mnie około 18.00 . To był najcudowniejszy dzień w moim życiu. Do tej pory spotykam się z Konradem zawsze jak jestem u wujka .
Hmm...
nie licząc takich nic nieznaczących buziaków, swój pierwszy prawdziwy pocałunek przeżyłam wczoraj. A właściwie dzisiaj (ok. 2.30 w nocy)
Zaprosił mnie na dyskoteke, tańczyliśmy i przekomarzaliśmy się, całując w policzki. Tyle, ze w pewnym momencie on odwrócił się tak, że pocałowałam Go w usta. Ale to było takie przelotne, a on szybko mnie przytulił.
Następna piosenka to był wolny kawałek.
On przytulił mnie, a potem oparł czoło na moim i pocałował. Ale tym razem tak naprawde... Zaskoczyło mnie to troche, ale aż sama się zdziwiłam, że nie 'stremowałam' sie ^^.
Potem znowu mnie pocałował.
Hmm.. to było w tym roku. :)
Jak wspominam? dobrze. bardzo
w jakich okolicznosciach? w takim slicznym miejscu. nie wiem jak to nazwac.
moze nie byl idealny ale na pewno go zapamietam.
Ja nie mam tego za sobą. Czekam na odpowiedniego boyfrienda

Ale mam nadzieję że wakacje mi pomogą
Hm, taki prawdziwy pocałunek (ale nie pierwszy) był z moim byłym. Mieliśmy tam jakiś zakład, no i przegrałam. Wisiałam mu buziaka. Penego słonecznego dnia, spotkaliśmy się na boisku, jak zawsze. Siedzieliśmy na ławce. Gadaliśmy o wszystkim i o niczym. :) Było.. miło. On właśnie przypomniał, że wisze mu buziaka i kiedy go mu dam. Ja bez słowa pocałowałam go. ;* Zamiast buziaka z policzek, był big kiss . ;*
Ehhh, szkoda, że to wszystko się rozpadło..
Zostały mi już tylko wspomnienia !.. :(
5.11,2008 roku po raz pierwszy ale zobaczyłam w kaledarzyku bo sobie zapisałam bo zpaomniałam i wiem z jakim chłopkiem moim pierwszym poważnym zwiazku.. obecnie ne jesetsy razem chodziliśmy tylko pół roku:) i ząłuje tera....
25-08-2008r. - byłam nad morzem, poznalam tam Kube. Zabrał mnie na dzien przed wyjazdem na spacer po plazy. /scena jak z filmu - zachodzące słonce, woda w tle i my. / powiedział ze jestem wyjatkowa i mnie tak strasznie bardzo pocałował ^^ tak słodko..
nigdy nie zapomne tego i Kubusia M. <3

wspominalam ze go ugryzlam w jezyk ? to byl moj pierwszy raz przeciez ^^''
wybaczył ;D

Nie było.

Chcę poczekać, a nie pocałować się z pierwszym lepszym.
Chcę, żeby to było coś, wielkie przeżycie.

o.
Był półpocałunek w pierwszej klasie. Wiem, że każdemu wydaje się, że mogła to być tylko zabawa. Ale to było ... coś wielkiego no ^^ Tego nigdy nie zapomnę. A na prawdziwy pocałunek wciąż czekam. I chyba bez wątpliwości wiem, z kim chcę go przeżyć już >.<
Ten pierwszy był w pociągu:P niestety mało pamiętam. Ale z następną dziewczyną która całkowicie zawróciła mnie w głowie to... nie za pomne do końca życia xD

następną dziewczyną która całkowicie zawróciła mnie w głowie

ooooh. ; p lubie jak facet mowi 'zawrocila mi w glowie' ; D
sorry za oft.
1. tak przezylam juz go ;) .
2. bardzo milusio chociaz wolalabym zeby byl on jednak z inna osoba ;)
3. siedzialam na kolanach u mojego chlopaka na tapczanie [wlasciwie to w pokoju jego siory] zblizylismy glowy no i tak jakos wyszlo ;)
Byla zima *-* Brrr ...
Poszedl mnie odprowadzic do domu , usiadlam na schodach on obok , objal mnie i ... To bylo piekne ;) Lecz okazal sie podrywaczem warto bylo ;d
pierwszy.. u mnie pod blokiem na ławce.. po prostu siedzieliśmy, nic na to nie wskazywało i tak nagle o ;>.. wiem, wiem, bardzo romantyczne, nie ma co ;d. aczkolwiek teraz już nie jesteśmy ze sobą, on jest babiarzem, nie utrzymujemy praktycznie w ogóle kontaktów ;)

za to z moim Radkiem, hm <3
no nie wiem, przed naszym pierwszym pocałunkiem strasznie się peszyłam.. Bałam się, że coś nie wyjdzie i w ogóle.. ;d to było może pół miesiąca temu.. ^^ no było straaaaaaasznie zimno i tak siedzimy w parku, przytuleni i też tak nagle ;D ale ciepło mi się wtedy zrobiło ;)
Wcześniej już opisywałam w tym temacie pierwszy pocałunek ;)
Staw z łabędziami... z moim byłym... Pamiętam, że mi się tak do końca nie podobało, potem było już tylko lepiej i lepiej :p
Ale tak naprawdę nieodpowiednia osoba... Nie kochałam go... on mnie też nie :/ Okazał się zwykłym ch**em... no cóż :/

Przecudny był pierwszy całus z moim obecnym chłopcem ^^
Spotkaliśmy się na stacji na starej kolei... Staliśmy, gadaliśmy... On tak nade mną stał :)... cały czas się na mnie patrzył, nie spuszczał wzroku... Domagałam się buziaka w policzek :D Całował mnie tak, całował... ja jego... ale tak nas do siebie ciągnęło... musiałam go pocałować w usta... powoli, buziakami w policzek doszło nieśmiało do ust... ^^ Coś pięknego... Przez chwilę przestał całować, teraz mi mówi że to było dlatego, że nie wiedział czy ja do końca tego chciałam :) Magia niesamowitego przyciągania... no i stało się... potem po raz drugi :) Świat wirował... to było coś ^^ Przynajmniej całus z odpowiednią osobą... którą teraz KOCHAM najbardziej na świecie ;*** To było jakoś w maju ;)
Heh kurcze czytam te wasze odpowiedzi i wam zazdroszczę. !
Mój pierwszy pocałunek był na imprezie, a na dodatek z chłopakiem, którego całkowicie nie znałam . ! Nie ukrywam że miło było. Ale był alkohol w głowach się zakręciło ni i wyszło jak wyszło. Zawsze inaczej wyobrażałam sobie mój pierwszy pocałunek.
hm.. nawet nie tak dawno. na stacji pkp. strasznie miło wspominam. pamiętam jak się bałam. ;P
z moim Najdroższym, z którym jestem do dziś. ;)
nie było .
czekam na tego jedynego .
Przezylyscie go juz?

pewnie ;)
jak go wspoinacie?

FATALNIE ^^

w jakich okolicznosciach sie to stalo??

szlam z moim juz teraz bylym kolo bloku w ktorym kiedys mieszkalam bylo dosc pozno...
bylo mi zimno i dal mi swoja bluze :D
i bylam zla bo mu bylo zimno bo mi dal ta bluze i powiedzialam ze jak jej nie wezmie to sie nie odzywam O.O
a ten rzucil sie na mnie z jezykiem ;|
i od tej pory nie nawidzilam go calowac bo z ust walilo mu fajkami i omal mnie nie udusil tym jezykiem ;//
nie.
ale chciałabym.

wgl nie miałam chłopaka jeszcze, ani nic.
albo jestem po prostu za młoda, albo miłość omija mnie szerokim łukiem 0o'
Nie dawno
Na koloniach
Z rok młodszym facetem
W Grecji, na plaży, w nocy poszliśmy sobie gwiazdy pooglądać i tak wyszło.
Mój pierwszy pocałunek .. hmm.. W parku z moim chłopakiem (aktualnie byłym :().
Jeden z najwspanialszych momentów mojego życia :)
wprawdzie był to strasznie nieśmiały pocałunek ,ale cały urok w tym tkwił ^^
Nigdy nie zapomnę...
Jakoś w styczniu.
Z moim chłopakiem.

W jakich okolicznościach ?
Od paru dni byliśmy razem, spotkaliśmy się, spacerowaliśmy...
no i on mnie pocałował.
było cudnie. ^^
No to było tak.. jakiś ok. rok temu ;D
Na placu zabaw.. był wieczór troche mrozek, przytulił mnie i wszystko było ok ;].

i to tak na bai, bai było, bo niby najpierw buziak w polik a później.. sama nie wiem jak do tego doszło..
Wiem, ze to była jedna z najcudowniejszych rzeczy jakie mnie w zyciu do tych czas spotkały, a z miśkiem jestem aż do dzisiaj ;]
Jeszcze takiej sytuacji nie było.

uh. to było jakieś 8 miesięcy temu. xd czyli 14 lat wtedy miałam. ^^
z moim aktualnym chłopcem. ;D chodzimy ze sobą 9 miesięcy. ;)
no. było mega super! w szkole na przerwie. ^^'
W 3 gim. , to jak miałam 15lat chyba. Z facetam nie wartym zachodu.
teraz w lutym jakoś. w jakimś nieciekawym tunelu, z chłopakiem, w którym byłam po uszy zakochana, trochę mnie rozczarował ten pocałunek, bo takie wepchnięcie języka do gardła xd. no ale nadrobił kolejnymi ;)
Wakacje rok temu, w domu. Jedno słowo - dissapointing ^^
jego 3 kolegów w tym brat i moja sis cioteczna jedziemy sobie samochodem ja u niego na kolankach <jakoś się trzeba pomieścić> no i jakoś był dołek twarz przy twarz i czuję obcy język;D odepchnełam ;/ ale za drugim razem......... odllooooot!!!!!! tylko szkoda że to przerwałam i sobie myśle że wyszło jak bym sie nie chciała z nim calowac ;(

nie.
ale chciałabym.

wgl nie miałam chłopaka jeszcze, ani nic.
albo jestem po prostu za młoda, albo miłość omija mnie szerokim łukiem 0o'

nie martw sie nie jestes sama.
witaj w klubie!
emm.nie pamietam kiedy to bylo.
4 lata temu chyba.
gralismy w butelke i bylo katastrofalnie xd
Czekam na ten pierwszy. Tylko kurde, chętnych nie ma. XD
NIe no, a tak serio to już chyba wiem, z kim bym chciała go przeżyć, o. ;>
ja miałam tzw niespodziewany.. niechciany.. z kimś kogo nie lubiłam.. nie uważam tego za swój pierwszy ponieważ więc nadal czekam. Jak coś się wydarzy.. na pewno dam Wam znać :**
wydaję mi się, że na wycieczce szkolnej w 1gimn, z najprzystojniejszym kolegą z klasy. jedno wielkie rozczarowanie.

jednak teraz... ;D
ja mialam w maju rok temu na lace z moim przyjacielem.
bylo cudnie, tyle, ze pozniej ten chlopak okazal sie chamem,
zalezalo mu tylko na jednym.. ;<

a pierwszy pocalunek z moim terazniejszym chlopakiem..
byl jeszcze lepszy. ^.^
stalismy na schodach, ja musialam isc juz do domu (ale romantycznie xd) i nagle..
bum, stalo sie.
az mialam takie jakby motylki w brzuchu, hehe. xd
w ogole calowanie sie z nim jest zawsze cudne. <3
Pierwszy? Na dyskotece z moim byłym. Bylo miło, ten pocałunek był taki sama nie wiem jak to nazwac...niewinny (?)
Ale nie powiem, ze mnie zaskoczył, bo spodziewałam sie tego. Wiedziałam, że to sie stanie.
Tyle, ze caly ten 'zwiazek' okazał sie pomyłką...

a pierwszy pocałunek z Moim J. <3 był totalnym zaskoczeniem.
Na dyskotece, podczas jakiegoś wolnego. Sama nie wiem jak do tego doszło. On po prostu popatrzył mi w oczy i bum, pocałował mnie.
Mnie zamurowało całkowicie. Po prostu nie wiedziałam co sie dzieje, jednak musze przyznać, że był to baaardzo, al to baaardzo przyjemny pocałunek <3
Potem wyszło na jaw, że od dawna jest we mnie zakochany i w ogóle.
No i teraz jestemy razem.
Ogólnie rzecz biorąc Nasz związek zaczął się od pocałunku. Nie byliśmy wtedy jeszcze razem.
Musze przyznać, ze zaskoczenia są mega fajne <333
Ja jeszcze... i chyba jakos sie go boje...

A mam pytanie w sumie o pocałunku więc ok...a jak zaczęłyście chodzić z chłopakiem to ile pozniej się pocałowaliście, ale tak serio, czyli słynny francuski pocałunek?
Źle to wspominam. Na moich dwunastych urodzinach podczas gry w butelkę, czyli "Prawda czy Wyzwanie". Fuj, głupi Marcin Odstające Uszy xDD Było głupio i chociaż minęły 2 lata, nadal pamiętam piosenkę w tle. Że też akurat musiał lecieć Blur z tym swoim Łuuhuuu xD

a jak zaczęłyście chodzić z chłopakiem to ile pozniej się pocałowaliście, ale tak serio, czyli słynny francuski pocałunek?
z moim obecnym chlopakiem pocalowalismy sie tak dopiero po ponad dwoch miesiach chodzenia. xd

z moim obecnym chlopakiem pocalowalismy sie tak dopiero po ponad dwoch miesiach chodzenia. xd no to chyba fajnie...- pocałunek tak pełen namiętności:) :P hehe;)

A mam pytanie w sumie o pocałunku więc ok...a jak zaczęłyście chodzić z chłopakiem to ile pozniej się pocałowaliście, ale tak serio, czyli słynny francuski pocałunek?
Po tygodniu, tzn. wtedy pierwszy raz byliśmy sami na dłużej niż 10 min.
ja jeszcze tego nie przeżyłam .:(
nie wiem, może dlatego że nigdy nie miałam chłopaka xd
nie wiem, bez chłopaka tak dziwnie, smutno :(
chciałabym kogoś mieć, wokół wszyscy szczęśliwi tylko ja, sama ;C
Jeszcze nigdy tego nie doświadczyłam, niestety.. ale nie przejmuję się tym.. w końcu kiedyś na pewno to się zdarzy, więc nie ma co rozpaczać.. a czy wcześniej, czy później? Jakie to ma znaczenie? Niektórzy przecież całowali się pierwszy raz mając pięć lat, inni mając po osiemnastce.
BeYourself, masz jeszcze czas ,, 13 lat i czujesz się samotna ??
narazie zajmij się nauką .! Pierwszy pocałunek taki całkiem na serio to z moim teraźniejszym chłopakiem .. tak po miesiącu chodzenia .. :) fajne uczucie ,
a co do tego nie na serio to jak byłam mała .. z sąsiadem .. ble . ;/
Zabawa w prawda rozkaz czy wyzwania. Prawda [pytanie] :Czy juz sie calowalas?: Odpowiedz: Nie.
Zostalismy pozniej sami i kolejne pytanie: jesli chcesz moge Cie nauczyc ?:): Oooczywiscie nie odmowilam xD milosc mego dziecinstwa :>> Mialam 14 lat on 15:)

A z terazniejszym chlopakiem zaczelam sie calowac jeszcze przed zwiazkiem xD:D Aleee motylee w brzuchu niezle dawaly :D

a jak zaczęłyście chodzić z chłopakiem to ile pozniej się pocałowaliście, ale tak serio, czyli słynny francuski pocałunek? właściwie od tego zaczął sie Nasz związek. Znaczy najpierw mnie pocałował, potem wyznał co czuje, a dopiero potem uznaliśmy, że chcemy być razem. <3

właściwie od tego zaczął sie Nasz związek. Znaczy najpierw mnie pocałował, potem wyznał co czuje, a dopiero potem uznaliśmy, że chcemy być razem. <3

mm. romantycznie .
tak, francuski. było nieziemsko. ah. ;3
w szkole. ;d cóż zdarza się, nie.? ^^'
Szkolna toaleta, po wfie xD
Spoceni i tak dalej, bywa ;D
Bylo bosko <3!
tak, na plaży podczas zachodu słońca
Nie...Może naprawde stworzymy Club Niecałujących sie??..
Marcysia, dołączam.
Już jest tu kilka takich klubów xD
ja no się jeszcze nie całowałam . nie licząc "pocałunku" z koleżanką, kiedy byłam maaaaałaaaaa . XDD no ale wtedy byłam psyhicznie chora, jak wszystkie małe dzieci, także .. ^^

BeYourself, masz jeszcze czas ,, 13 lat i czujesz się samotna ??
narazie zajmij się nauką .! Pierwszy pocałunek taki całkiem na serio to z moim teraźniejszym chłopakiem .. tak po miesiącu chodzenia .. :) fajne uczucie ,
a co do tego nie na serio to jak byłam mała .. z sąsiadem .. ble . ;/
14 ;)) ah, nie moja wina że się urodziłam z listopadzie ;d -.-"
ahhh... kilka dni temu *____*
niesamowite :) francuski.
wolna chata, niespodziewane spotkanie. ;]
pierwszy pocałunek ?
oczywiście, że tak
ty było coś cudownego, odpłynełam w tym momencie xd
hehe to było jakiś rok temu.., 13 lat miałam ;D i wiem, że zrobiłam to z odpowiednim chłopakiem ;)
heh . uznam że stalo sie to z nieodpowiednim typem :// żaluje ;/
styczen 2009.

koleś dwa lata starszy z mojej szkoly (juz odszedl) . o matko PIĘKNY, wysoki, opalony, silny. normalniee chłopak marzen.. naprawde. sliczny jest .

tak wiec mielismy dobry kontakt, i ktoregos razu zaprosil do siebie i wczesniej pytał czy jestem, dziewicą a gdy powiedzialam tak, zapytal czy juz nie chce nia byc, powiedzialam ze nadal chce.
jak juz do niego poszlam (z kolezanka, bo balam sie ze cos mi zrobi. a byl sam w domu). kolezanka siedziala w salonie a ja z nim w kuchni . zaczął mnie gilgotać potem przytulać. i całować w szyje << kocham calowanie w szyje! zajebiste uczucie! i wtedy wlasnie ;]
całowanie namiętne , że łohoho. a najlepsze jest to , ze kolezanka byla zaraz za drzwiami w drugim pokoju i wylaczyl jej sie TV xDD wszystko slyszala ;d
ale chcial cos wiecej niz kiss. pytal czy chce isc z nim na góre itd.. ;/
odmowilam i powiedzialam ze juz nie chce. widac bylo ze sie wkurzyl. a jak juz od niego poszlam to do tej pory sie do mnie nie odezwal. ANI jednego Słowa!
i na dodatek wtedy kiedy to sie stalo, mial dziewczyne.

cymbał głupi...
babiarzz! ://
hmm...było to wczoraj, oj bosko było...odpłynęłam ;D
wiem że zrobiłam to z odpowiednim chłopakiem ;**
i mam aż 14 lat ;p
byył.
z tym przez którego tyle płakałam..

może nie było idealnie, ale za to magicznie. <3
pierwszy pocałunek przeżyłam z moim pierwszym i obecnym chłopakiem przyznaję, że motylki w brzuszku były.

Przezylyscie go juz?
pewnie ;ddd

Goood! To jest takie wspaniale uczucie ze normalnie masakra!
Tak strasznie bym chciała jeszcze raz przezyc first kiss ;d;d
Na lawce to sie wydarzylo i to jeszcze w blasku ksiezyca i jak bylo tak duzo gwiazd ze normalnie sie wydawalo ze to dzien xd ;d
To było kilka lat temu z moim pierwszym chłopakiem. Spacerowaliśmy sobie nad jeziorkiem , potem usiedliśmy na ławeczce, patrzylliśmy sobie w oczka i tak jakoś wyszło ... Ahh to było cudowne :)
Jak przeżyłam first kiss 4 dni temu i chłopak się do mnie nie odzywa.
No był!
Chyba był!

Ale, tak na poważnie było mega romantycznie, chodz nie idealnie.
Ale, i tak nie chcę już go znać.
był.
niestety z nieodpowiednią osobą.
żałuję tego.
Był.

Niestety z osobą której nienawidze.
czy przeżyłam ? raczejj .
`jak było ? hmmm... zajedwabiście boosko bo z osobą którą
kocham do dziś z moją pierwszą miłością ;*
gdziiie ? na impreziie u przyjaciela ,
przy super muzyce , do dziś pamiętam tytuł ;p
[a było to 3 lata temu ; oo ]
Kocham cię Axel ;* <333

`tęskniiię słodziiaku ;*
W grudniu, pod kościołem, na ślubie pewnej osoby. Miło było, naprawdę.
Nie i wcale mi się nie spieszy. Chcę, żeby to było z chłopakiem, którego będę kochała, a nie z pierwszym lepszym, niech ta chwila będzie naprawdę wyjątkowa!
był. bardzo niedawno.
czekałam na tego odpowiedniego.
środa to była.
pierwszy dzień po tym , jak przyznaliśmy się do tego, że coś do siebie czujemy.
niby tylko niewinny buziak w usta.. i już chowam się do klatki. ale jakaś siła kazała mi się wrócić.. i już...

Nie i wcale mi się nie spieszy. Chcę, żeby to było z chłopakiem, którego będę kochała, a nie z pierwszym lepszym, niech ta chwila będzie naprawdę wyjątkowa!

Tez tak myślę. ;)
Jeszcze nie.Ja wolę poczekać niż na pokaz
z pierwszym lepszym,który się nawinie.
Był z rok temu, prawie go nie znałam. Na baletach do mnie podszedł i tak jakoś poszło z zaskoczenia. xd
To było coś zaskakującego O-O chwycił mnie mocno i pocałował to było obleśne! tak szybko i bez uczucia przebierał językiem że prawie się zcheftałam ! XD nikomu nie życzę takiego <pierwszego> pocałunku..zle go wspominam
Był ok. 1,5 roku temu z osobą której dziś nienawidzę.
Ja źle wspominam..
Z osobą, której teraz.. hmm nie lubię. ;/
To było żałosne, ale nie umiałam się obronić przed nim.. xD
Wł↑aścwie, to on się nie liczy.
No i nad rzeką to było.
Żałosne, właściwie na ten taki naprawdę pierwszy to jeszcze czekam.. ;)
tak na serio , to nie było.
pewnie dlatego, że tak na prawdę nie kochałam.
ale nie wiem, jak to będzie z tym innym.
zobaczy się ; ]
był, na tych wakacjach. Z osobą z którą już nie jestem, ale cieszę się że akurat z nią :)
Ogólnie, miło było raczej.
No nie stety jeszcze nie był
Czekam na tego właściwego
Jeszcze nie było. Czekam i mam nadzieję, że będzie wyjątkowy.
hm, oboz, nad morzem, w malutkim domku niedaleko plazy, kolo 23. ale.. chlopak nie ten. nie wpsominam go dobrze. jakos tak zachlannie tak jakbym sie calowala z maszyną *.*

Nie było.

Chcę poczekać, a nie pocałować się z pierwszym lepszym.
Chcę, żeby to było coś, wielkie przeżycie.

Nu.

no tom witam w klubiem
Hmm... było ^^ dokładnie w grudniu 2008 roku. Z Nim <3 ;*
Pamiętam każdy szczegół... Prawie każdy xD Nie pamiętam jak On był ubrany oO Ale pamiętam jaką ja miałam bluze xD
Było... cudooownie <3 jak w bajce.
Były to już ferie świąteczne, brata wysłałam do kolegi... Z Nim chodziłam 2 tygodnie chyba.
Juz mieliśmy iść na spacer z psem, ubierałam kurtkę i On wtedy przytulił mnie, odwrócił [stałam tyłem, zbliżył głowę i... <3
Z tym, że mój kochany cielak [czyt. pies xD] zbuntował się i nam przerwał ;p

Ale i tak byłoooooooooo wspaniale <3
Jeszcze się nie całowałam i właściwie niezbyt mi się śpieszy. Choć jednak na pewno byłoby miło posmakować czyichś ust. Taak, a szczególnie języczka. Mhm...
Czy myslicie o tym aby wkońcu zrobić to swoim chłopakiem, boicie sie tego. ?

[ Dodano: 2009-11-29, 18:46 ]
moj1 hmm.. był śmieszny;]
z chłopakiem z którym znałam sie około 1godz.;p [wcześniej jakieś bajery przy tańczeniu i w ogole;]]
w samochodzie jego kumpla podczas imprezy;) [oboje byliśmy w pełni trzeźwi i do niczego wiecej nie doszło..]
wrażenia hmm umiał całować i było miło;DD

a i ja nie jestem z tych że co impreza to z innym żeby nie było;p
oczywiscie ze przezylam juz;d z moim ówczesnym chlopakiem. wrazenia? hmm bylo swietnie;)) lato,wakacje,spacer w parku.idziemy sobie a on nagle mnie do siebie przyciagnal i pocalowal z jezykiem;p pozniej powtarzalismy to jeszcze wiele razy:D i nieco wiecej:Dale jak to dawno bylo...wiecej szczegolow nie zdradzam bo to osobiste wspomnienia;d
Uświadomiłam sobie, że taki PRAWDZIWY pocałunek przeżyłam dopiero niedawno. Zero alkoholu, to najważniejsze. Z Ibrą. Ehh.
oboz nad morzem tego roku, poszlam do neigo do domku, bylismy sami, i jakos tak wyszlo ze sie polozylismy i zaczelismy calowac, i nagle uslyszelismy ze sie ktod dobija, no i ja zwialam do toalety, przeszlam przez toalete do innego pokoju, i pozniej sie schowalam w szafie xD ale to byla noc, i mnie spisali. i pozniej mialam kare nie moglam wieczorami nigdzie wychodzi ani nic, masakra.
poclaunek sam w sobie nie byl wyjatkowy. zdecydowanie mi sie nie podobal.
Jeszcze nie przeżyłam.
W końcu w policzek się nie liczy.
Owszem, przeżyłam już swój pierwszy pocałunek.
Wspominam go bardzo mile ;]
Stało się to wieczorem, gdy wracaliśmy po udanej randce..
Z początku byłam przerażona, jak każdy.
Ale po chwili strach minął i czerpałam z tego tylko przyjemność ;)
Nie robiłam tego jeszcze.
I bardzo się tego boje.
Chciałabym, ze było to w jakimś tajemniczym i ciekawym miejscu.
Ale mój chłopak nie jest romantyczny, co zrobić ?
Ja chciałabym, zeby to było wspaniałe..

Chciałabym, ze było to w jakimś tajemniczym i ciekawym miejscu.

jak w filmach, co?
i będziesz czekać z tym pierwszym pocałunkiem aż się natrafi takie miejsce?

to powinno być spontaniczne.

to powinno być spontaniczne.
też sie z tym zgodzę a najlepiej gdyby to błyo tak niespodziewanie....z zaskoczenia
bo takie planowanie tego jest z deka dziwne...
Wszystkie moje znajome mi tak mówią, ze powinnam to zrobić bez przygotowania.
Muszę się przełamać
hm, to było w szóstej klasie podstawówki, na szkolnym korytarzu *___*
To było na wycieczce szkolnej, wracaliśmy z gór, zatrzymaliśmy się w mieście, w którym mieszkał chłopak, który mi się podobał... umówiłam się z nim żeby był tam podczas czasu wolnego, poszliśmy na mury, pogadaliśmy trochę i mnie pocałował, czego się zresztą spodziewałam, więc nie było efektu zaskoczenia ;)
w 6 klasie podstawowki x,x
jakos w pazdziernikuu , swiecilo slonce itp . cieplo bylo.. na poluuu xD
z wtedy ' moim ' chlopakiem, ktoryy okazal sie chamem , jeba.nym chamem ;/
Dokładnie pamiętam ten dzień. Było to hmmm... Półtorej miesiąca temu.
Chłopak zabrał mnie w takie śliczne miejsce. Łąki, pola, las, mostek. Staliśmy na mostku i gadaliśmy (nie byliśmy jeszcze parą), ja wpadłam w doła bo zaczęłam myśleć o tym jak ktoś mi bardzo bliski (z mojej rodziny ale tej baaardzo bliskiej) zmarł. No i tak stałam z głową opuszczoną w dół i poczułam jak mi łza spływa po policzku. On tego nie zauważył ale wiedział że coś jest nie tak i jako dobry przyjaciel mnie przytulił. Staliśmy tak przytuleni i on zapytał czy już wszystko ok. Ja powiedziałam że już jest dobrze i że czasami wpadam w doła (miałam okres a jak go mam to często zbiera mi się na płacz i użalanie się). Staliśmy przytuleni i gadaliśmy. Powiedziałam że mi zimno. On nie wiem czy chciał mnie tym rozgrzać czy co powiedział: A czy to pomoże. ? I mnie pocałował. Na drugi dzień już z nim byłam. Ale po kilku dniach żeśmy się rozstali bo doszliśmy do wniosku że jednak nie warto być ze sobą bo zupełnie do siebie nie pasujemy. Miło wspominam tamten czas.
yhm mój pierwszy pocałunek - z chłopakiem, który mi się wcześniej podobał... ale jakoś moje uczucie 'wygasło' już przed pocałunkiem, niestety byłam wtedy po alkoholu . właściwie to średnio to wspominam, chciałam żeby ten pierwszy pocałunek był miło wspominany, ale chęć szybszego wypróbowania co to pocałunek i alkohol zrobiły swoje.
(ta sytuacja zmieniła to, że obecnie nie pije :)
Pozytywna., normalnie jak scena z filmu. ;)

Jak już kiedyś pisałam jeszcze nie było.
Było cudownie. Długo mi się podobał taki Daniel. Boooski ! Byliśmy na dworze. Zapytał czy pójdę dziś z nim i jego kolegami na dyskotekę. Zgodziłam się. Pierw tańczyliśmy, zbliżyliśmy głowy do siebie i mnie pocałował a potem było z języczkiem. Nie zapomnę tego ! Byliśmy ze sobą pół roku... ; *
To było trochę dziwne. Wakacje w Hiszpanii po II klasie gimnazjum. Dyskoteka. Pełno dymu, pełno ludzi, głośna muzyka. Zakręcił się koło mnie pewien Włoch. Z tego co pamiętam o Andree się nazywał. Byłam odrobinkę podkręcona po jakimś drineczku. W pewnym momencie jego twarz znalazła się jakoś tak blisko mojej. Wziął mnie z zaskoczenia. Było szybko i namiętnie :D
z jednej strony warto trochę poczekać na tego 'jedynego' ale z drugiej, kiedy nawinie się już okazja, to będziecie odsuwać głowy (chociaż właściwie pocałować chciałybyście) ponieważ zdacie sobie sprawę, że to może nie być ten jedyny i nie jest to wystarczająco wyjątkowe miejsce?
trochę bez sensu. :P
parę miesięcy temu pierwszy pocałunek wyobrażałam sobie jak scenę z filmu.
no ale doszłam do wniosku, że jeśli tak będę do tego podchodzić, to najlepszy pocałunek od ukochanego chłopaka może mnie nie zadowolić, ponieważ "wydarzył się przed szkołą, a nie przy zachodzie słońca"

nie trzeba się z tym obchodzić tak sentymentalnie :)
historie i scenerie z filmów rzadko się zdarzają, a liczy się uczucie przede wszystkim-tak sądzę.

ja się osobiście nie całowałam, jestem w Igim.
mam czas.
ale z drugiej strony, jeżeli miałabym okazję, to nie uciekałabym od niej.
nie. :)
Ja jeszcze nie przeżyłam pierwszego pocałunku, takiego `z języczkiem`... Boję się, że spale... Da się tego jakoś nauczyć ?

Da się tego jakoś nauczyć ?
Nie da się, każdy ma to we krwi. :)
Pamiętam, że po 1 pocałunku byłam zawiedziona :P Jakoś inaczej sobie to wyobrażałam, przyjemniej oczywiście. Możliwe, że osoba była też nieodpowiednia :/
tak jak wspominam? cuuuudoooownieeee to bylo na spotkaniu na laweczce nad stawem...aaaahhhh
1 to byl z moim chlopakiem...nie bd tego komentowac xD
Nie całowałąm się.. :P i jakoś nie znalazłam TEGO, z którym byłoby mi fajnie i mogłabym mu zaufać.
oddam w dobre usta...

...swój pierwszy pocałunek <;

nie, jeszcze się nie całowałam, ale wiem z kim chciałabym to przeżyć, z kimś bardzo konkretnym
Mój pierwszy źle wspominam.
A teen z Tym jedynym wspaaaniale. <33
Przedwczoraj jak byłem z nią na avatarze
było super
przeżyłam - nie tylko pierwszy, ale też kilka kolejnych.
ten 'najpierwszejszy' - średni.
to było po siódmej rano, miałam 13 lat, patrzyło na nas mnustwo ludzi. strasznie się stresowałam i nie bardzo wiedziałam co robić -.-
ale każdy następny pocałunek był coraz lepszy :d.
u mnie to był bardziej cmok niż pocałunek ;D ale w usta i w miarę długi. Wracaliśmy z wycieczki i szlismy za reke, odprowadzil mnie pod klatke i stalismy tak jak kolki :P no to w koncu ja powiedzialam ze musze juz sie zwijac a on sie szybko przyblizyl i mnie cmoknal, ja odwrocilam sie i poszlam. Z chlopakiem juz nie jestem ale cmokalismy sie tak wiele razy jednak do lizania to nigdy nie doszlo choc zaluje ;/ strasznie chcialabym sie z nim przelizac no ale cuz ;/
Bylo minelo i hooy xd.
Bylo w wakacje ... ;s
Nie bylo zle xd
A ja jeszcze nie ;]]
Mam czas. : ]
Gdzie: Lodowisko ;D ♥
Jak było: Byłam tak podekscytowana, że nie pamiętam o czym myślałam ;D
Ja w wieku 14 lat na ognisku. Ogólnie mi się podobalo. Niestety była to jednorazowa przygoda, z tym chłopakiem nie miałam później kontaktu. Tak, tak byłam głupia.

Dlatego za pierwszy pocałunek uznaję ten z wakacji 2008 <3 z moim ówczesnym chłopakiem.
ja juz pierwszy pocałunek mam za soba to bylo w wakacje wracalismy z kina no i on pocalowal mnie jak sie zegnalismy bosko:):):)
Ponad rok temu, za hotelem.
Nie chcę o tym pamiętać, ale gdy mijam to miejsce łapie mnie taka mała melancholia...

A z obecnym chłopakiem w centrum miasta, na przystanku. Przy powitaniu rzuciłam mu się w ramiona i tak jakoś wyszło...
Na dworcu PKP, multum ludzi, ale jak się przytuliłam, to jakoś tak samo wyszło.
Było miło, nic więcej.

Chcę o tym zapomnieć.
Hm..z moim obecnym ;*
Teraz wspominam ten pocałunek bardzo miło,ale zaraz po tym jak to się stało to wydawało mi się to bardzo dziwne i sądziłam,że wcale to nie jest przyjemne ;p Ha ha takie wymienianie się śliną ;D
A zdarzyło się to wieczorem,pierwszego dnia bycia ze sobą,wracaliśmy z naszej pierwszej randki i kumpel mu powiedział,zeby sie porządnie pożegnał..no i zrobił to ;D Teraz jak o tym myślę to sądzę,że to było bardzo miłe pożegnanie ;)
Liczy się ten obecny chłopak, cała reszta już dawno nie jest dla mnie ważna. Więc.. to było jakoś na pierwszym spotkaniu, siedzieliśmy na ławce i to w jaki sposób do niego doszło, to takie trochę nietypowe było i trudno to wytłumaczyć, dlatego lepiej nie będę. Byłam już wtedy mocno zauroczona jego osobą, bo dużo pisaliśmy wcześniej. Tego samego dnia było jeszcze kilka, ale w sumie ten który najbardziej zapadł mi w pamięć to był na drugim spotkaniu. Padał deszcz, siedzieliśmy na ławce i nie pamiętam ile dokładnie trwał, ale jakoś długo, wtedy było bosko <3 Może to głupie, ale najprawdopodobniej się zakochałam i następnego dnia byliśmy razem. <3
w piątek, z dziewczyną.. grałyśmy w butelkę i jakoś tak wyszło. ;D
ale fajnie było, no nie mogę narzekać.
taki najpierwszy był z chamem. wprawdzie było to tylko taki dłuzszy pocałunek bez jezyczka ale no było. U mnie na sylwestrze. Bylismy sami on wziął mnie na kolana i zaczął całować. Straaasznie go kochałam a on chciał się zabawić. Ale ten następny i który lepiej wspominam to z moim byłym. Też u mnie. spotkanie znajomych.. Poszlismy do pokoju obok.. Stanełam przodem do okna on podszedł odwrócił mnie i pocałował.. Achh!
Był... Średnio mi sie koles podobał ale chciałam spróbować ;)
Koleś nie był trzeźwy xP Siedzieliśmy koło siebie i odwróciłam się żeby coś do niego powiedzieć i zanim skumałam to już się przylepił xD 14 lat mialam.. Przystojny był więc nie mogłam narzekać tyle że miał dziewczynę i nie pociągnęłam tego dalej ;)
4kl podstawowki... 11 lat.
zajebisty chlopek.
zajebiste wspomnienie :)

*obecnie przyjaciel mojego chlopaka O_O
z kolegą w którym jestem zabujana! to było na urodzinach Kacpra w marcu tego roku, graliśmy w butelkę i ja kręciłam i jak wypadło na niego to ja: zaaacieeesz! wyszliśmy na balkon, stoimy, on do mnie podchodzi i daje mi buziaka w usta a ja zaczynam go całować a on mnie ! no narzekać niema na co przystojniak z niego ;D później tak się zacieszałam
że koleżanki musiały mnie uspokoić i wepchnęły mnie do łazienki i tak chyba z 20 minut tam siedziałyśmy xDD ale on miał (i ma) dziewczynę Anetę, którą najchętniej bym zabiła!!! taki cham że niewiem .. robi mi nazłość że z nim chodzi bo wie że sie w nim kocham. ale i tak dałam jej popalić na wycieczce klasowej ;DD
Mój jeszcze nie nastąpił.. czekam na tego właściwego ;).
z takim przystoojniakiem mniaaam <3;d było to na imprezie w sumie wtedy mialam dwa pierwsze pocalunki z dwoma innymi ; o po % ledwo pamietam:D
Tiaa...
Fajnie się czyta :P

Ja to takiego prawdziwego pocałunku nie przeżyłam... :)
I się cieszę, że nie :]
WCZORAJ.
Australijczyk (18 lat), przyleciał do naszej szkoły (3 miesiące temu) na wymianę.
Spotykaliśmy się od dosyć dawna. Na lekcjach nie mogłam oderwać od niego wzroku.
Zabrał mnie nad jezioro, usiedliśmy na ławce. Sama do końca nie wiem, jak do tego doszło.
Wiem, że to On zaczął i że każdy kolejny był coraz lepszy.
Rok temu. Po rodzinnym grillu, z kumplem starszego brata. Jechaliśmy skuterem, weszliśmy na domek na drzewie a, że było mało miejsca siedzieliśmy blisko i... jakoś samo poszło.:)
Cóż... potem wyjechał za granicę, ale jakoś to mnie nie poruszyło. Znaliśmy się w końcu tylko kilka godzin. Co nie zmienia faktu, że było fajnie
Pierwszy raz...
Leżeliśmy sobie na łózku przytuleni do siebie słuchaliśmy muzyki i nagle podniosłem głowę zbliżyłem się do niej na 90% i resztę zrobiła już ona ;)
Miałam wtedy 15 lat i przeżyłam to z chłopakiem, z którym jestem do dziś. Wspominam to tak sobie, bo nie czułam, aby on wysuwał swój języczek w mój otwór gębowy. Jak na pierwszy pocałunek, wypadło nieźle. Najważniejsze jest to, że się przełamałam.
Dosyć niedawno, na imprezie u koleżanki. 'Przeżyłam' to z kolegą, którym prawie nie znałam [znaczy z widzenia to znam i czasami gadaliśmy] no aleeee .. Powiem, ze nie bardzo pamiętam, ale nie przeszkadzało mi to. A to znacyz, że było przyjemnie.

First kiss:*

Pokrewne

Lista mailowa

sunsetting