ďťż

sunsetting

photo

Niby już 15lat jestem sama, ale wcześniej chciałam mieć brata.
Samotne dzieciństwo nie jest fajne, nie masz się z kim bawić , rodzice w pracy, ewentualnie zostawałam z dziadkami, ale dziedek pracował , a babcia robiła libacje... :-|
Są wśród Was jedynacy?
Jak to u Was było i czy chcecie mieć jeszcze rodzeństwo?


Ci, którzy nie mają rodzeństwa marzą o tym.
Ci, którzy ich mają wolą być jedynakami.
Tak to jest w życiu, jedni mają tak, drudzy tak.
Ale są zalety tego, że nie masz rodzeństwa.
Na początek 'maluch' będzie mały potem duży i zaczną się kłopoty.
Zapytaj koleżanek, które mają rodzeństwo jak to jest, pewnie
większość odpowie, że dziieciaki ich wkurzają, przeszkadzają...
A jak ty chodzisz do koleżanek ich rodzeństwo jest fajne, urocze...
ale ile ? Przecież ty jesteś kilka godzin a koleżanka cały czas.
Ty widzisz to kolorowo, a Ci, którzy mają rodzeństwo szaro.
Może kup sobei pieska lub inne zwierze jak nie masz ?
Na na gwiazdkę napisz list do Gwiazdora z prośbą o dzieciaczka xdd
ja jestem jedynaczką!
I bardzo chciałam i nadal chcę mieć siostrę
Ale już się z tym pogodziłam, że nie mogę...
Ja też jestem jedynakiem, ale jakoś nigdy mi to za bardzo nie przeszkadzało. ;) Od początku wokół mnie pełno było przyjaciół, kolegów etc. ;p Pamiętam jak cełe dnie spędzałam u kumpeli albo ona u mnie, potem już spotykaliśmy się całymi grupami ;] praktycznie nie było dnia, który spędziłabym sama... ehh to były czasy.
Widzisz ja nie odczułam tego, że jestem sama, jakoś tak nigdy mi z tym aż tak źle nie było, może dlatego, że nad tym nie rozmyślałam zbytnio... ;))


Ja jestem jedynaczką.No szczerze powiedziawszy to baaaardzo chciałabym mieć rodzeństwo,bo jak już napisałaś:nie ma się z kim bawić,pogadać itp.itd.Na szczęście mieszkam z babcią i dziadkiem,ale oni byli i są zajęci bardziej swoimi sprawami.
Mam rodzeństwo, niestety -.-
Teraz się nienawidzimy...Chociaż jak gdzieś jadę to ona ryczy xD
W przytszłości się przyda...

Dziewczynka, lat 6...Jest ktoś chętny ^^
Ja mam rodzeństwo, ale starsze.
I cieszę się, że mam.
ja byłam do dziewiątego roku jedynaczką.
Bardzo chciałam mieć siostrę.
Cuż stało się. chociaż mam momenty, że mnie wkurza,
ale cieszę się, że ją mam ^^
Jedynacy czasem mają okropny charakter,
nie umieją się dzielić, etc ;)
ja kiedyś taka byłam, moja siostra to we mnie zmieniła . <3
mam rodzenstwo .
i sie ciesze ; D
Ja jestem jedynakiem i jakoś nie odczuwam zbytniej potrzeby posiadania kogoś "do zabawy"... Może inaczej... Daje sobie radę z samotnością xD

Ci, którzy ich mają wolą być jedynakami.
nie, wcale nieprawda. ja uwielbiam swojego brata. jest ode mnie 5lat młodszy. kłócę się z nim, drażnię, biję, dokuczam, ale też pomagam w lekcjach, trzymamy się razem w stosunku do rodziców, nie sprzedajemy się rodzicom.
szczerze ? chciałabym mieć jeszcze siostrę.
a jedynacy, to często rozpuszczone bachory.
Mam starszą siostrę. O dużo starszą.
Ciągle się kłócimy i nie zgadzamy ze sobą.
Trudno- bywa.
Niektóre rodzeństwa potrafią się dogadać, niektóre nie.
^^
ja jestem jedynaczką.
jak byłam mała, specjalnie mi to nie przeszkadzało, ciągle miałam kontakt z rówieśnikami. całe dni miałam towarzystwo. tak więc na nudę nie narzekałam ;)
a później jakoś zaczęło mi brakować takiej osoby. nagle zapragnęłam mieć rodzeństwo, chociaż wiem, że raczej się nie zanosi a to, żeby nasza rodzina się powiększyła ^^ trzeba się przyzwyczaić i odnaleźć jakieś plusy, np to że o kompa kłócę się tylko z tatą xD i że nikt np nie robi mi bałaganu w rzeczach i że zawsze mam czas, żeby gdzieś wyjść, bo nie muszę pilnować młodszego rodzeństwa.
ale strasznie denerwuje mnie to, że jak ktoś słyszy "jestem jedynakiem" myśli od razu, że jest rozpieszczonym dzieciakiem. owszem, zdarzają się takie osoby, ale denerwuje mnie przypinanie etykietek i umieszczanie w schematach.
oczywiście nie mówię, że absolutnie wszyscy tak się zachowują, ale jednak jest to większość. mówię z doświadczenia...
A ja mam rodzeństwo. :D
I się cieszę.
Ja mam brata - starszego o 10 lat. Jak byłam mała to oczywiście się zbyt nie dogadywaliśmy, ale zawsze byliśmy przywiązani do siebie. Bawił się ze mną, uczył mnie hymnów klubów piłkarskich, przebierał mnie za kibica Legii xdd Teraz mi go strasznie brakuje... Mieszka jakieś 500 km od domu i przyjeżdża raz na 3 miesiące na jakieś 2 dni. Rzadko się widzimy i niewiele gadamy, czasem na gadu jak jest sprawa. Tęsknię za nim, czekam aż przyjedzie znowu. Może to głupie, ale ja jakoś dziwnie bardzo jestem do niego przywiązana Oo
Jestem jedynaczką i szczerze mówiąc nie chciałabym mieć rodzeństwa - chyba, że siostrę bliźniaczkę ;)


a jedynacy, to często rozpuszczone bachory.

a wiesz jak takie słowa bolą?
nie wiesz!
sama jestem jedynakiem i białej gorączki dostaje gdy ktoś uważa że jedynak=egoista.
czy to moja wina że nie mam rodzeństwa?!
i czy to powód do tego by wszyscy uważali mnie za egoistę?!
trochę zastanowienia ludzie.
Panna Kaa przeczytaj dokładnie... Salamandraa też jest jedynaczką...
Jest taki stereotyp i nic na to nie poradzisz...
Wiele osób (starszych), które spotykam zadaje mi pytanie "Pewnie chciałbyś mieć rodzeństwo?".... Odpowiadam, że "Nie, nie wiem jak to jest, więc mi to nie przeszkadza". Bez brata/siostry się wychowuje, a i tak uważam siebie za osobę troskliwą i odpowiedzialną...
to Ty wyraźnie przeczytaj -.-
chodziło mi o wypowiedź Urażonej Księżniczki.
było chyba napisane kogo cytuje nie? -.-

nadal uważam że gdyby nie ten stereotyp to być jedynakiem wcale nie jest źle.
Sama jestem jedynaczką. Teraz już raczej nie chciałabym mieć rodzeństwa, w ogóle słabo dogaduje się z dzieciakami :P, ale czasem trochę mi przykro jak inni opowiadają o wybrykach swojego rodzeństwa a ja nie mam o czym...
Ja kiedyś chciałam mieć rodzeństwo, ale to mała byłam z 4 lata miałam, teraz za nic w świecie nie chciałabym mieć rodzeństwa... Nie potrafiłabym, bo niecierpię dzieci, mam po prostu przykre doświadczenia z dziećmi w rodzinie, najprawdopodobniej dlatego ze akurat przypadkiem na takie typy natrafiłam i stąd mój uraz. A jeżeli mieć rodzeństwo to tylko strasze, najlepiej brata xD, no ale to raczej już przesądzone i starszego brata mieć nie będę ;D.

Również denerwuje mnie kiedy ktoś uważa że wszystkie jedynaki to takie i owakie, ja nie mogę, przecież tu nie o to chodzi ze każdy taki jest. Np o mnie nikt nigdy nie pomyślał że mogę być jedynaczką sugerując się tym głukowatym stereotypem, za to moja koleżanka która ma młodszego brata zawsze jest brana za jedynaczkę. Więc jak widać to nie jest reguła, tylko głupi stereotyp.

Teraz nie jest mi ciężko z tym że nie mam rodzeństwa, bo mam dużo zwierząt (mimo wszystko naprawdę dużo daje, nie czuję się samotna i pomimo że nie gadają, czuję jakby mnie rozumiały), w dzieciństwie miałam duzo kolezanek z którymi się bawiłam.

A i wydaje mi się że przez to że nie mam rodzeństwa mam baaardzo dobry kontakt z rodzicami, pewnie to nie jest reguła, ale wydaje mi się że gdybym miała rodzeństwo to już nie było by to samo.

Wiadomo na starość będzie ciężko, bo się zostaje wtedy samemu, znaczy chodzi o tą najbliższą rodzinę, no ale cóz...
Przepraszam bardzo Panno Kaa, w ogóle na tym forum pojawia się 50 postów na minutę, więc nie mam czasu:
- czytać ich wszystkich;
- a co dopiero odpisywać.
Wybacz, przyznaję, moja wina..... I nie musisz od razu focha strzelać (-_-)
Zadowolona?
Przez dwanaście lat byłam jedynaczką .
Samotna nie byłam,wychowywałam się z kuzynką którą koocham jak siostre <333
Teraz mam brata.
Mały jest czasami denerwujący ale kocham go <3 ^^
Taki fajny chłopczyk ;)
Mam niestety starszego brata, kiedyś chcialam go zabić, teraz mnie jedynie wkurza...Pare ciętych slów i mam spokój.

Baaaardzo chcialabym być albo jedynaczką, albo mieć starszą siostre, jeśli już chodzi o starsze rodzeństwo.

Co do tych jedynaków, to zdarza się, że są rozpuszczone, ale nie zawsze. To wina rodziców i na co dzieciakom pozwalają.

[ Dodano: 2009-01-02, 08:25 ]
Ja jestem jedynaczką.
Zawsze chciałam mieć rodzeństwo.
Starsza siostra- wprowadzałaby mnie w te całe kosmetyki, ciuchy itd.
Starszy brat- zawsze by obronił.
Młodsze rodzeństwo- to ja bym je broniła. i to wszystko co wyzej.

no ale cóż.
ja na pewno nie będę mieć jedynaka. o nie.
Jeej jak ja bym chciała być jedynaczką *_* Albo chodziaż mieć rodzeństwo w swoim wieku (Najlepiej siostrę :P) Tak to mam dwóch braci - Kuba(16 lat), Arek(5 lat) I też nie jest tak fajnie :D Najwyżej z Kubą tam często gadamy, bijemy się dla żartów itd... ale tak w ogóle on ma swój świat a ja swój xD A Arek codzień przynudza opowiadaniami jak było w przedszkolu co tam robił ble ble ble o_o -.- xD
Jestem jedynaczką.
Ale jakoś nie ubolewam z tego powodu, siostra cioteczna mieszka dom dalej, więc mi się nie nudzi ;)
Ja jestem jedynaczką. Nie ubolewam z tego powodu, ale czasem chciałabym mieć kogoś
z kim mogłabym porozmawiać, ale bardzo boję się odrzucenia ze strony rodziców ^.^.
Boję się, że rodzice staną się wobec mnie obojętni. ^.^
Mam starszego brata,fajnie jest bo mi pomaga i w ogole.
Ale do tego jeszcze chcialabym miec siostre starsza o jakies 2 lata.
Fajnie by bylo,i na pewno nie nudno.^__^
Bo brat to wiadomo,za stary juz jest i z bratem nie pogadam o roznych sprawach.
Teraz bede miec siostre,w lutym jakos..-.-
A ja chcialam wczesniej ! ^^
mam dwoch starszych braci ;) luxus ;D
Mam dwóch strszych braci i starszą siostrę. W sumie jest fajnie, chociaż czasami starsznie mnie wnerwiają, ale bez nich byłoby naprawdę nudno. A dzięki siostrze mam zawsze fajne ciuchy.
ja przestalam byc jedynaczka w wieku 8 lat.
wtedy sie cieszylam bo nie mialam sie z kim zbytnio bawic.
rok mlodszy kuzyn mnie tylko wkurzać potrafił.
a wiec bylam happy ze mlodszy brat i wogule ..
ale z czasem to minelo ..
brat ma 6 lat ja prawie 14 i co?
siedzi pół dnia na komputerze nawet dostepu nie mam o.o
w sumie to jedynaczka bym nie chciala byc.
z bratem jest raźniej i ogólnie ;D

a co do tych stereotypów to czasem bywa i prawda. moja kolezanka jest jedynaczka.I jest strasznie rozpuszczona. Ma wszystko i jej jeszcze mało . o.o
Mi rodzice trzymali dyscyline bo wiedzieli,że moge sie taka stać. Tato ze mnie chlopaka robil od najmlodszego. bilam sie w przedszkolu, bawilam sie samochodami,nigdy nie chcialam lalek jakie dostawalam na urodziny,a co najwazniejsze zadawalam i zadaje sie z chlopakami do teraz ;p pozdro ;**
Ja mam niestety albo stety brata.
Często się kłócimy i tak codziennie a za to w szkole to uznajemy zasadę:
'Ja nie znam cię, ty nie znasz mnie.'
ja jestem jedynaczką i cieszę się bardzo. Jednak czasami brakuje mi starszej siostry z którą mogłabym gadać o wszystkim... *płacze*
Mam dwie starsze siostry (22 i 21)
Cieszę się, że je mam, choć teraz studiują i rzadko bywają w domu.
ja mam brata (19,5 ) i chwała bogu, że go mam. Dzięki temu ,z awsze miałam dobry kontakt z kolegami bo wiadomo byłam wykwalifikowana odpowiednio do gry w piłkę nożną , granie w jakies strzelanki na komputerze, poza tym zawsze zrobi jak coś za mnie zadanie na fizykę czy matematykę, albo naprawi komputer (przyszły imformatyk się z niego szykuję ;d) naprawdę bardzo się przydaję i bardzo go kocham, chociaż zdarzają się między nami kłótnie.

Nigdy bym go na nikogo innego nie zamienila :)
Ja mam brata. I chociaż się z nim kłóce itd. itp. nudno by było bez niego xDD
Taa.. Nie chciałabym być jedynaczką... Może w przyszłości przyda się brat ;p Jakieś wsparcie czy cuś heh..
a ja mam dwójke młodszego rodzeństwa siostre i brata, i chciaż się z nimi nie nudze chociaż zdarzają sie drobne sprzeczki między nami...
ja mam dwóch braci, stare dupki z nich więc nie mieszkają z nami, tylko za granicą.
więc w sumie czuję się trochę jak jedynaczka.
ale tak czy siak dobrze, że są, szczególnie jeden.
mimo, że jest prawie dwa razy ode mnie starszy to mamy świetny, cudowny kontakt.
a ja jestem jedynaczka ale rodzeństwo cioteczne zawsze było w pobliżu, więc w sumie to prawie jakbym miała od cholery braci i sióstr.
Mam brata. starszy i taaki głupi, że szok, ale jednak nie wiem co bym zrobiła, gdyby go zabrakło.
Jestem jedynaczka i od zawsze bardzo z tego powodu cierpiałam... teraz juz troche mniej ale dalej jest mi smutno, ze widze jakies rodzenstwo. Najbardziej wkurza mnie sterotyp jedynaka... Ja jestem jego zupełnym przeciwienstwem.
Naszczescie mam prawie 6 letniego kuzyna ( rowniez jedynaka), ktory jest dla mnie jak brat, czesto sie z nim widze i byc moze to sprawiło, ze juz mniej cierpie :)
Mam siostrę i wolałabym już kwiatki na parapecie -.-
Bycie jedynakiem też ma swoje zalety.
Jestem jedynaczką. Kiedyś nienawidziłam samotności, od najmłodszych lat szukałam sobie znajomych, całymi dniami mnie nie było w domu. Teraz brak rodzeństwa czuję tylko w sytuacjach typu wyjazd na wakacje z rodzicami, gdy niemiłosiernie się nudzę.
Mam młodszą siostrę Natalię xD Ma 9 lat ... Młodsza ale nawet spoko jest. Czasem się kłócimy i bijemy ale bez niej nudno by było trochę ^^
Ja też niestety jestem jedynaczką.
Ale mam za to cudowne przyjaciółki, są dla mnie jak siostry.
Co prawda, to nie to samo, ale cóż.

Zawsze chciałam miec starszego brata.
Ja chciałam mieć rodzeństwo, jak byłam mała
Teraz nie potrzebuję, bo mieszkam w domu z dwiema ciotecznymi siostrami :)
mam Brata . -.-
co bym dała, żeby być jedynaczką . ; (
Są negatywne strony bycia jedynaczką, ale są też dobre strony.
Mam siostrę, ale czasami chciałabym być jedynaczką.
Ja także jestem jedynaczką i bardzo się z tego cieszę. Nie chciałabym mieć rodzeństwa - ale jak już to starszą siostrę (kiedyś przez jakiś czas o tym marzyłam). Ale w żadnym wypadku młodsze. Nie lubię małych dzieci, denerwują mnie i działają mi na nerwy, to pewnie przez takiego jednego kuzyna, który ma 5 lat, jest strasznie rozpieszczony, jak mu czegoś nie dać albo nie pozwolić to zaraz płacze itp. Choć mam jeszcze inne małe kuzynki i z nimi to już jakoś lepiej.
Na pewno kiedyś mi się odmieni co do tych małych dzieci, ale na razie...

Lubię swoje życie takim jakie jest, nie zmieniłabym go.
A co do tych stereotypów to mnie też to okropnie wkurza. Moim zdaniem to niesprawiedliwe oceniać ludzi po tym czy się ma rodzeństwo czy nie. Zdarzają się takie osoby które nie mają i zachowują się strasznie ale są także takie same osoby ale mające rodzeństwo. TO NIE JEST ŻADNA REGUŁA!
Ja na pewno nie jestem egoistką.

Bardzo nie lubię też pytań typu: "Pewnie chciałabyś mieć rodzeństwo, co?" Kilka razy w życiu z takim pytaniem się spotkałam i za każdym razem moja odpowiedź brzmiała: "Nie", albo "Nie, nie przeszkadza mi to że nie mam rodzeństwa".
no.. a ja niesetety mam rodzeństwoo...x[
mam brata..:[..
z nim jest przejechane.. ;/...
moja psychika jest przez niego zszargana..xd.. jest o 3 lata starszy... :[
Zawsze chciałam mieć starszego brata...takiego co by obronił i zapoznał z kolegami.
Takiego gustownego chdzielca z przydługawymi włocami i czapką z daszkiem...takiego za którym by latały wszystkie dziewczyny.
Ale ostatnio stwierdziłam też, że posiaadnie starszej siostry też nie jest złe.
Rzecz jasna jeśli ma ona w miare gust i ma hopla na punkcie ciuchów i butów...które intensywnie bym jej podbierała.
Ale to już raczej nie do realizacji. xD
Ani starszego ani młodszego rodzeństwa nie mam i mieć nie będe.
Nie mam rodzeństwa, jakoś nie narzekam na to.
Dom dalej mieszka siostra cioteczna więc.. się nie nudzimy.

Ale starszego brata mogłabym mieć xD
jestem jedynaczką
ale chciałabym mieć o.O
nie do realizacji
a ja mam rodzeństwo .... ale nie chciałabym mieć jedneo brata (9lat) ;/
drugi może sobie zostać xD
ja chciałabym mieć młodszą o rok siostrę, albo starszą o 2 lata <3
Bo jak sie nie ma rodzeństwa (w moim przypadku xD) to rozwala sie chałupe samemu ;(

nie do realizacji

u mnie też nie...
ughh... Ja też jestem jedynaczką.
chciałabym mieć starsze (tak z 2 lata).
Ale nie do spełnienia. -,-
Jedynacy jak dla mnie, co oczywiście nie jest regułą ale zdarza się b. często są egoistami, samolubami ;)) ilu znam takich , 90% z nich jest takich, tzn. nauczeni nie dzielenia z innym,i, myślenia tylko o sobie ,zawsze z myślą że mam to co chcę i zawsze będe mieć to co chce, praktycznie zawsze rodzice swoich jedynaków traktują nadopiekuńczo i potem rosną z nich kaleki życiowe nie umiące nawet zrobić sobie śniadania, ogólnie rodzice ich we wszystkim wyręczają, gdy dorosną niby mają wszystko ale przyjdzie co do czego nic nie potrafią bo życie ich nie nauczyło, zawsze mieli wszystko pod nosem. Oczywiście mówię ogólnie, nie obrażając formułowych jedynaków, co jak juz pisałam nie jest regułą że wszyscy nie mający rodzeństwa sa tacy .Lecz ja spotkałam się z wielomaaa takimi.

P.S: jedynaczką nie jestem , i się z tego cieszę. Mam starszego o 4 lata brata.
Właśnie, też znam wielu jedynaków, i zazwyczaj dużo myslą o sobie. Ale to raczej nie ich wina w końcu. Gdybym ja była jedynaczką pewnie byłabym rozpieszczona i egocentryczna. Oczywiście to nie jest tak, że jedynacy są jacys gorsi, od osób które mają rodzeństwo, co to to nie. Ale część miała łatwiej, nie musieli się niczym dzielić, o nic walczyć, rodzice byli "tylko dla nich".

Btw. mam starszego brata, z którym kiedyś się nienawidziliśmy bo on ciągle mną poniewierał, ale teraz gdy już prawie dorósł, mozna powiedzieć, że zaczynamy się bardziej doceniać. Kocham go :D
uhhh, jak ja nie c i e r p i ę swojego brataaa wrr -.-
jak on mnie wkurzaa
co ja bym nie dała żeby go wymienić na jakiegoś normalnego.

siostrę kocham, i nigdy bym nie oddała.
Ja jestem prawie jak jedynaczka i cieszę się z tego , bo przynajmniej z nikim się dzielić nie muszę ;d
Nigdy nie czułam się samotna czy coś , bo zawsze miałam się z kim bawić ;d teraz też mam.
Chociaż starszym bratem bym nie pogardziła.
Jestem jedynaczką,
choć zawsze chciałam mieć starszego brata albo siostrę..
Ale cóż, nic na to nie poradzę..
A młodszego to nigdy nie chciałam mieć, i nie mam.. ;d

uhhh, jak ja nie c i e r p i ę swojego brataaa wrr -.-
jak on mnie wkurzaa
co ja bym nie dała żeby go wymienić na jakiegoś normalnego.


a duzo jest starszy/ młodszy od Ciebie?
Jestem jedynaczką ;CC
A zawsze chciałam mieć rodzeństwo (nieważne w jakim wieku już).
Ja niestety mam brata młodszego , chociaż wolałabym mieć starszego :)
Jedynaczką byłam do 6 lat ;C ,a potem musiał się urodzić taki przygłup ;C
A ja mam 4 rodzeństwa :D I co w moim domu się dzieje to Koszmar po prostu ! :/ Chwili spokoju nie ma ;/ no ale czasem zdarza się że mam np. "wolną chatę" wtedy mogę odetchnąć :P
Ja 11 lat byłam jedynaczą i nagle brat.
Są tego plusy i minusy.
Plusem jest to, że jak rodzice wyjeżdżają to go zabierają często i mam wolną chatę.
jestem jedynaczką.
i się z tego powodu cieszę.
nigdy nie chciałam mieć rodzeństwa.
Mam 13 lat i jestem jedynaczką
Kiedyś baaardzo chciałam mieć młodszego brata lecz teraz powoli mi przechodzi.
Przechodzi mi również z tego względu że moja kumpela ma młodszą siostrę i jest tak strasznie wkurzająca, ma takie himery że szok, jak jestem u niej to zawsze urządza takie histerie, skarży itp.
A ja jestem akurat w dobrej sytuacji bo mieszkam w bloku i mam 2-letniego sąsiada. Moge sie z nim bawić kiedy chce a gdy mam już go dość to go odprowadzam. To mi pasuje :P
__________PzDr ;)
Mam siostrę 28 lat i brata 24 lata.
ma brata 26 lat.
Teraz się na nowo wprowadził ;x

Mam 13 lat i jestem jedynaczką
Kiedyś chciałam mieć starszego brata albo siostre, ale teraz już mi przeszło.
Chociaż muszę przyznać, że czasami zazdroszczę koleżankom gdy opowiadają o fajnych przygodach ze swoim rodzeństwem.
Moje dzieciństwo to była jedna, wielka nuda. Nigdy nie miałam z kim pogadać, bo rodzice byli wiecznie zapracowani.
Z zabawą i wariowaniem było trochę lepiej, bo koledzy w moim wieku przychodzili do mnie pograć w piłkę.
To były czasy.. wtedy nie zadawałam się z dziewczynami, bo uważałam, że są głupie, puste i różowe.
No, ale cóż.., niektóre naprawdę takie były.
Mam 12 lat, jestem jedynaczką.
Kiedyś bardzo chciałam mieć rodzeństwo, ale już mi przeszło.
Da się przeżyć ;)
jestem jedynaczką i jak najbardziej mi to odpowiada. Na podwórku było mnóstwo dzieci do zabawy a w domu świetnie dawałam sobie radę sama.
Kiedy byłam młodsza w ogóle nie przeszkadzało mi to, że jestem jedynaczką bo wokół było mnóstwo dzieciaków do zabawy. Teraz zaczęłam trochę żałować, że jest tak, a nie inaczej, czasem przydałby się ktoś do pogadania pod ręką. ;3
Nie jestem jedynaczką.
Mam trójkę rodzeństwa: dwóch starszych braci i młodszą siostrę.
I cieszę się strasznie, chociaż oczywiście są chwile, że chciałabym jednak byc sama.
Każdy chyba tak ma. (;
Nie wyobrażam sobie życia z samymi rodzicami, bez moich sióstr.
Co prawda są już dorosłe, mają własne życie, dzieci, ale zawsze mogę na nie liczyć,
porozmawiać.
Szczerze powiedziawszy, to uczę się na ich błędach. ^^'
mam młodszego brata, ma 9 lat i jest przekochany chociaż czasem wkurzający ale chciałabym mieć jeszcze młodszą siostrę albo brata fajnie by było ;D
Mam brata młodszego o dwa lata.
Sa dni gdy go nienawidzę, najchętniej bym go gdzies wywiozła.
Ale w głębi serca czuje zawsze ze go kocham.
Nudno by mi było bez niego.
Ja mam dwóch młodszych braci. Jeden o 2,5 roku młodszy - wczoraj skończył 10 lat.
Drugi o prawie 10 lat młodszy. ma trzy. ^^"

Mam brata 23 letniego,i siostre 4 miesieczna.
szczerze mowiac,zawsze chcialam miec siostre starsza o rok lub dwa lata.
albo po prostu wolalabym byc jedynaczka,tyle ze tak od urodzenia,a nie ze ktos mialby teraz umrzec.
Ja niestety mam rodzeństwo i to młodsze w dodatku... -.- (siostra 8 lat, brat 12- ktoś zainteresowany? ;])
Chciałabym mieć starszego brata, tak o rok czy 2 lata ;]
Broniłby mnie, poznawał z kumplami i wgl. ^^ xD
W sumie to czasami nie jest aż tak źle ale są takie dni, że mam ochotę dać im po łbie
Hałasuje to to, grzebie w rzeczach i jest nie do zniesienia ;x
...ach, jak ja się ciesze, że mam rodzeństwo! ;D
dwóch starszych braci - jeden ma 17, drugi 19.
dogadujemy się świetnie. ;)
i nawet jesteśmy w tej samej "ekipie". xD
przed rodzicami można coś ściemnić, oni poprą, obronią mnie (na imprezach sie przydaje. ^^) i wogóle to fajnie jest. :)
kocham ich! ;d
Baaaaaardzo nie chciałabym mieć rodzeństwa i być jedynaczką. No chyba że młodszego brata.
Mam siostrę która teraz w sierpniu skończyła 31 lat. Ma męża i dziecko. Mieszkają razem z nami.
Niestety ja z siostrą nie potrafimy się dogadać. Zawsze mi dogryza, prowokuje.
Staram się nie zwracać na nią uwagi, co czasami jest bardzo trudne.
Często jest mi po prostu przykro, że tak mnie traktuje.
Nawet szukałam pomocy u rodziców. Skończyło się na kilku rozmowach z nią i tyle.
Mam nadzieję, że kiedyś nasze stosunki między nami się poprawią. Tak jak kiedyś, bo jak byłam mała, było naprawdę okej i cieszyłam się że mam siostrę. :)


Chciałabym mieć starszego brata, tak o rok czy 2 lata ;]


właśnie.
niestety rodzeństwa nie posiadam.
Jestem typową jedynaczką: rozpieszczona, przewrazliwiona na swoim punkcie, wredotka, ale się tym nie przejmuję. Nie chciałabym mieć rodzeństwa.

Jestem typową jedynaczką: rozpieszczona, przewrazliwiona na swoim punkcie, wredotka, ale się tym nie przejmuję. Nie chciałabym mieć rodzeństwa.

To samo mogę powiedzieć o sobie.
Ale to 'przewrażliwiona na swoim punkcie' nie za bardzo do mnie pasuje, zawsze wzruszała mnie krzywda innych, potrafię się poświęcić dla innego człowieka, jestem bardzo wrażliwa . :(

Jeśli chodzi o rodzeństwo to nie chciałabym teraz go mieć, jeśli już to starszego brata ale to niemożliwe (;
Mam niestety młodszego brata. Teraz może go nie chcemy ale w przyszłości gdy braknie rodziców będzie nam od najbliższy
też jestem typową jedynaczką - choć mam sporo rodzeństwa ciotecznego z którymi siedziałam prawie non stop to wszyscy są starszy o conajmniej 5 lat, a to już sporo ;x

i sądzę, że jakbym miała rodzeństwo to moja matka by mi dała więcej luzu i nie traktowała wciąż jak pięciolatka. miałaby więcej zajęcia po prostu
I ja jestem typową jedynaczką.
Rozpieszczana, owszem, ale tylko przez babcię. I to strasznie. Nie mówię, że mi się to nie podoba. (;
Mama natomiast jest dla mnie bardzo surowa. Ale wiem, że robi to tylko datego, że się o mnie martwi. W końcu ma tylko mnie.
Rodzeństwa nie chciałabym mieć, ewentualnie starszego brata. Tak o 2-4 lata. Szkoda, że to niemożliwe... -,-
Mam rodzeństwo i to 3. I mam koleżanki, które nie mają i im współczuje. bo rodzice ich bardziej pilnują, nie mogą za daleko chodzić od domu, musza wracać o 20, itp. Masakra. ;>
A ja jestem z rodzeństwa najmłodsza. I właściwie dobrze, że je mam.
Do 6 roku życia mieszkałam ze starszym braciszkiem, potem byłam już sama z rodzicami.
Szczerze mówiąc wolałabym żeby mieszkał ze mną nadal.
Samej jest tak.. niefajnie.
Mimo że jestem samotniczką, potrzebuję też towarzystwa innych ludzi..
Tak czytam i dużo osób chciałoby mieć starszego brata
tak o rok, dwa...
Ja mam o dwa, i jeszcze takiego młodego 10 teraz ma,
jakoś tak...
Czasami to z nimi świra dostaje,
a jak się uwezmą na mnie, to ... szkoda gadać
Najbardziej podobała mi się
jak się zaczęli bić, tak na żarty
i młody przywalił starszemu i miał taką limę,
przez prawie tydzień <lol2>

Teraz dopiero zaczynam się dogadywać ze starszym,
bo przedtem żyłam z nim jak kot i pies,
a młody to zależy od nastroju
W byciu jedynaczką widzę więcej wad niż zalet.
Samotne dzieciństwo to coś, czego nikomu nie życzę.
Nawet najgorszemu wrogowi.
Czy jestem typową jedynaczką?
Nie wiem, wydaje mi się, że nie.
Ja nie mam rodzeństwa i generalnie cieszę się z tego, bo małych dzieci nie toleruję i po tygodniu wysiadłyby mi nerwy... Niby być samym jest fajnie, bo i więcej dla siebie, i rozpieszczanie, ale jednak coraz częściej chciałabym mieć dorosłego już brata, albo młodsze, to może byłoby więcej luzu :P
ja byłam jedynaczką do 11 roku, życia i było mi lepiej ;]
mam siostre ktora ma juz rok, i brata ktory ma 24 lata, niecierpliwie czekam az w koncu sie wyprowadzi! Dziecinstwo mialam samotne jesli chodzi o rodzenstwo. a czy wolalabym byc jedynaczka..nie wiem,juz nie bo mam fajna siostre, brata natomiast mogloby nie byc, a i chcialabym druga siostre o rok/dwa lata starsza.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kazimierz.htw.pl