sunsetting

photo

Czêsto siê s³yszy, i na forum, i od przyjació³, "zapomnij o nim". Lecz kto choæ raz to prze¿y³, ten wie, ze wcale nie jest to takie proste, zw³aszcza, gdy nie ma siê silnej woli, i gdy na prawdê darzy/ darzy³o siê drug± osobê uczuciem.
Mo¿e teraz czas podzieliæ siê radami na temat sposobów "Jak zapomnieæ" o ludziach których siê kocha³o, którzy nas zranili.

Jakie s± wasze sposoby?

Moje zawodz±, wiêc nie wiem, czy warto siê nimi dzieliæ :)


Znale¼æ sobie nowy obiekt zainteresowania.

Jak zapomnieæ" o ludziach których siê kocha³o, którzy nas zranili.
Poszukaæ SE nowego.
Zapomnieæ?
My¶le, ¿e nie da siê zapomnieæ. Mo¿na przestaæ siê tym przejmowaæ (albo chocia¿ mniej siê przejmowaæ), mo¿na siê "odkochaæ", mo¿na przestaæ têskniæ - ale zapomnieæ tak naprawdê siê nie da. Osoba, do której czuli¶my co¶ bardzo mocnego (czy to mi³o¶æ, czy to przyja¼ñ, czy jeszcze inne uczucie) na zawsze pozostanie gdzie¶ w g³êbi naszego serca, nie wazne czy tego chcemy czy nie.

Sposoby?
Wydaje mi siê, ¿e nie nale¿y siê staraæ na si³ê o tej osobie zapomnieæ. Zaakceptowaæ j± jako czê¶æ swojej przesz³o¶ci. Ciê¿ko jest zapomnieæ, bo je¶li siê by³o z kim¶ naprawdê blisko, to wszystko siê z t± osob± kojarzy.

Raczej nie warto wspominaæ tej osoby zbyt czêsto. Ja np. swego czasu nie mog³am pogodziæ siê z tym, co pewna osoba mi zrobi³a, a jednocze¶nie strasznie za ni± têskni³am. Bez przerwy czyta³am stare smsy, archiwum z gg, przypomina³am sobie spêdzone razem chwile... I cierpia³am jeszcze bardziej.

Poza tym - trudny, ale chyba jedyny skuteczny sposób - trzeba poczuæ siê potrzebnym, kochanym, docenionym...
Kiedy zrani³ mnie pewien ch³opak, strasznie cierpia³am, zamknê³am siê w sobie, wydawa³o mi siê, ¿e to ¿e ON nie chce ze mn± mieæ nic wspólnego to moja wina, wrêcz nienawidzi³am siebie.. A¿ pewnego dnia pojawi³ siê mój Przyjaciel. Zaufa³ mi, lubi³ mnie tak±, jak± by³am, cierpliwie wbija³ mi do g³owy, ¿e jestem w porz±dku...
I wtedy z dnia na dzieñ - nie, nie zapomnia³am - pogodzi³am siê z tym. Czasami tamte wspomnienia powracaj±, ale s± ju¿ wyblak³e, nic nie warte...

Nie ka¿dy ma takie szczê¶cie - ale mo¿e po prostu warto wyj¶c do ludzi, bo a nu¿ widelec siê kogo¶ spotka



Nie dam rady zapomnieæ.
Nawet nie chcê.
Dobrze kojarzy mi siê ten czas, który razem prze¿yli¶my.
A ¿e teraz jest inaczej... Trudno.
Wspomnienia s± piêkne i za ¿adne skarby nie chcia³abym siê ich pozbyæ, choæ nie raz cierpia³am przez niego... :)

Znale¼æ sobie nowy obiekt zainteresowania.

Tego kwiatu to pol swiatu.
Podrywaj innych,moze cos z tego wyjdzie.
Wykasowa³am numer, zablokowa³am na gadu, na naszej klasie. Ale to nic nie daje. Ca³y czas wspominam, pamiêtam, z konta fikcyjnego ogl±dam jego zdjêcia i jego dziewczyny. Dopad³ mnie jaki¶ ob³êd na jego punkcie. Wmawiam sobie, ¿e go nienawidzê. Planuje zemstê, ale ni± mam pojêcia jak±. :/ :(

Próbowa³am ju¿ "Mi³o¶ci± leczyæ mi³o¶æ" Ale nic z tego. Tylko zrani³am drug± osobê.
Nie da siê po prostu powiedzieæ sobie: Zapomnij o nim pstryk i gotowe... ;/
Zale¿y te¿ czy t± osobê czêsto widzimy, codziennie czy te¿ bardzo rzadko...
Na pewno nale¿y unikaæ miejsc w których mo¿na tê osobê spotkaæ, tam gdzie siê z ni± przebywa³o czy co¶ takiego... Ale je¶li siê na prawdê kogo¶ kocha to nawet je¶li siê nie wiem jak bêdziemy staraæ to nie zapomnimy tak prêdko... my¶li same siê nasuwaj± i nie da rady :/
Je¶li pojawi siê jaki¶ nowy obiekt zainteresowania to na pewno bêdzie nam ³atwiej.. jednak¿e jaki¶ taki sentyment do tej osoby zostaje na bardzo, bardzo d³ugo...
~MuszKa~, nie mysl o nim. za kazdym razem kiedy zaczynasz o nim myslec, zmieniaj temat myslenia ;P
rob cos zeby miec jak najmniej czasu na wspomnienia. wiem ze to tak prosto brzmi ale musisz byc twarda jak zelki z biedronki :P
~MuszKa~, ech, rozumiem Ciê doskonale...

Ja te¿ nie umiem zapomnieæ...mimo ze mnie ola³ totalnie...ja dalej kocham buuu:(
.Ann., dziêki ;* S³owa wsparcia wiele dla meni znacz± :)

Jak widaæ próbuje, choæ nie wychodzi. Bo to wcale nie jest takie proste ^^'

.Ann., dlaczego uwa¿asz, ¿e jak wmówiê sobie, ¿e go nienawidzê to bêdzie lepiej? ^^ A wydawa³o mi siê to tak genialnym i fenomenalnym pomys³em! xD

Co do miejsc spotkañ... Tu jest pies pogrzebany. Bo chodzi tu o kolesia, w którym zakocha³am siê przez internet. Wiem, wiem. G³upota i naiwno¶æ. I niby teraz wydaje siê to bana³em! Niekoniecznie. Bêd±c z nim jeszcze w dobrych stosunkach (bo teraz on mnie nie chce znaæ) wyobra¿a³am go sobie wszêdzie razem z sob±. Wracaj±c ze szko³y, wyje¿d¿aj±c, na zakupach, wszêdzie. Co za tym idzie mnóstwo miejsc mi siê z nim kojarzy. Autobus na przyk³ad. Bo jad±c kiedy¶ do szko³y, pisz±c z nim akurat kiedy mnie odwiedzi, wyprostowa³am siê w autobusie i rozejrza³am z my¶l± "Muszê siê prostowaæ, muszê byæ ³adna, jakby mia³ mnie nawiedziæ i spotkaæ w ka¿dej chwili..." Taka paranoja ma³a ^^'
ja przez pó³torej roku do kolesia wzdycha³am -.-
maskara.
dwa lata starszy by³ powiedzia³ "jeste¶ ¶liczna, ale za m³oda" oO =.=
no i teraz poszed³ do liceum.
nie widujê go.
my¶la³am, ¿e przesz³o.
spotka³am ostatnio na przystanku to palpitacji serca dosta³am,
wszystko na nowo.
nie widzê to mi ³atwiej.

nie ma sposobu, ¿eby siê "odkochaæ".
mo¿na poszukaæ nowego obiektu westchnieñ, idealizowaæ go, w tamtym "starym" szukaæ wad i w ogóle..
najlepszym lekarstwem jest czas.
Nie idzie tak po prostu zapomniec.
Wiem co¶ o tym.
Ale potrzeba czasu. a bêdzie wszystko ok.
Musisz przyja¼niæ siê z innymi.
Najlepsza na star± mi³o¶æ jest nowa mi³o¶æ :)
nie da siê od tak zapomnieæ.
a ten pomys³ z now± mi³o¶ci± te¿ nie jest taki genialny.
bo wtedy za wszelk± cenê szukamy tej mi³o¶ci, poznamy jakiego¶ ch³opaka bli¿ej i wcale nie zastanawiamy siê "czy ja go kocham?" tylko "o teraz bêdzie mi ³atwiej zapomnieæ" i ranimy siebie a przede wszystkim 'nowy obiekt'.
tak¿e wed³ug mnie to przychodzi z biegiem czasu.
mo¿na sobie jedynie wmawiaæ jaki to on by³ z³y i w ogóle i potêgowaæ w sobie nienawi¶æ.
i wype³niaæ sobie wolny czas by o tym nie my¶leæ.
ja zapominam od roku . i co ? i nic .
bo za ka¿dym razem gdy wydaje mi siê, ¿e ju¿ zapomnia³am on wraca i daje mi nadziejê na nowo .
Sk±d ja to znam...
Te¿ mi wszyscy mówi±, ¿ebym da³a sobie z nim spokój.
Ale siê nie da. Po prostu ja nie potrafiê.
Mo¿e inaczej jest, jak kto¶ kogo¶ skrzywdzi, wtedy ma siê ¿al do tej osoby i w ogóle...
A ja np. nie mam o co. Bo on mi niczego nie obiecywa³.

Jestem zdania, ¿e NIGDY do koñca siê o kim¶ nie zapomina.
I w ogóle uwa¿am to za co¶ nierealnego.
Wiêc ja nie bêdê Ci mówic, ¿eby¶ o nim zapomnia³a...
tylko po prostu naucz siê z tym ¿yc.
Mo¿e to z czasem przyjdzie?
Bo podobno to czas leczy rany, przyzwyczaja nas do bólu.

Nie wmawiaj sobie, ¿e musisz o nim zapomniec.
Po prostu staraj siê o tym nie my¶lec.
O nim nie my¶lec.

Staraæ unikaæ kontaktu z dan± osob±, ja mia³am na tyle przesrane ¿e ten mój jedyny by³ ze mn± w klasie, ale siê przepisa³am i po miesi±cu minê³o. Samo mija w koñcu, tak jakby z dnia na dzieñ. Najd³u¿ej siê mêczy³am 6 miesiêcy, tragedia ;_;
bo naj³atwiej jest powiedzieæ : zapomnij o nim , znajdz innego i.t.p
niesttey w zyciu nie da sie tego zastosowaæ ;/ jak juz nas dopadnie to koniec swiata :((
jak zapomniec kiedy wszystko sie kojarzy z nim ?
jak nie p³akaæ ?
wieczorami kiedy wszystkie swiatla gasna , zamykam oczy i wyobrazam sobie jakies mega swietne chwile z Nim . Wiem , ¿e nigdy nie bedzie to rzeczywisto¶ci± , ale chocia¿ na chwile mogê przestaæ siê smuciæ .
najlepszy sposób to brak sposobu. przynajmniej tak jest w moim przypadku. niby zaprz±tam sobie g³owê czym¶ innym, ale to co¶ innego ¶ci¶le jest powi±zane z tym o czym chcê zapomnieæ. dlatego jest jeszcze gorzej. ja po prostu zajmujê siê moimi codziennymi sprawami, czasem mi siê przypomni, przyjdzie chwila przygnêbienia, pó¼niej my¶lê ju¿ coraz mniej i wreszcie zapominam...ale prawd± jest stwierdzenie, ¿e je¶li kogo¶ darzy³o siê du¿ym uczuciem, to nigdy siê o nim nie zapomni, bo ta osoba zawsze gdzie¶ tam w g³êbi serca pozostanie ;)
Nie ma jakiej¶ skutecznej metody na zapomnienie o nim.
Mi pomaga kole¿eñstwo z nim.
Jak siê z nim dogaduje to jest mi po prostu lepiej.
I nawet bym nie chcia³a zapominaæ...
Znale¼æ sobie kogo¶ innego.
Nie widywaæ siê z t± osob±.

W moim przypadku tylko to.
[quote="Karmelowa"]Tego kwiatu to pol swiatu.
[quote]

'... a trzy czwarte ch*ja warte' ;D
Fakt.
Zapomnieæ siê nie da.

Moje sposoby o nie my¶leniu o ch³opaku .?
Hmmm...
Znajdujê sobie jakie¶ zajêcie, które mnie wci±ga, np. idê gdzie¶ z kumpel± albo gram na kompie...
Ale rzadko to robiê bo lubiê o NIM my¶leæ ;)
To naturalne, ¿e z dnia na dzieñ my¶li siê coraz mniej.
Poszukaj sobie zajêæ, ¿eby nie mieæ czasu na my¶lenie i jedziem. (;
Zajmnij siê czym¶... Znajd¼ sobie jakie¶ hobby... Nie wiem, mo¿e zacznij pisaæ wiersze opowiadania, piosenki
Doskonale wiem co to znaczy. Obecnie dajê szansê kolesiowi 3 raz, bo zapomniec mi za ciê¿ko.
Znajd¼ sobie jak±¶ pasjê, po¶wiêæ siê jej ;)
Wszystkimi my¶lami i sercem. ;)
tak znam to. nie potrafiê. nawet nie chce. on byl cudowny, jedyny wyjatkowy. po nim bylam juz z dwoma, zranilam ich cholernie a dla mnie dalej liczy sie tylko on. z tego co mowili mi wspolni znajomi, on tez cos dalej czuje, ale my nie umiemy juz ze soba rozmawiac..
na tesknote nie ma jednego sprawdzonego sposobu. kazdy musi to uczucie zabic inaczej..
a i dodam jeszcze ze po kazdym spotkaniu nawet zwykle wysjcie na piwo z kumplem czulam sie jak szmata nie mowiac juz o jakichs blizszych relacjach.
My¶lê, ¿e nigdy nie da siê do koñca zapomnieæ. Zawsze pozostan± wspomnienia, te magiczne chwile, tego nie da siê wymazaæ z pamiêci.
Nie ma jednej, okre¶lonej regu³y na "zapominanie". Mówi siê, ¿e na star± mi³o¶æ najlepsza jest nowa i co¶ w tym jest. Dla drugich dobra jest przerwa od tej osoby, przebywanie samemu, mo¿e poznawanie nowych osób.
Te¿ jestem w trudnej sytuacji, przez trzy lata szukam skutecznego sposobu na zapominanie. Jednak kiedy ju¿ wszystko jest na dobrej drodze, wszystko siê wali i trzeba uk³adaæ od nowa, tak jak domek z kart.
To jest takie cholerne zdanie - "Zapomnij o nim...". Podobnie jest z " bêdzie dobrze!" . Najgorsze w mojej sytuacji jest to, ¿e ja kocham - a on ... udaje. Raz chce by¶my byli razem - a raz startuje do innej. Dziwactwo. Jednak ja to WIEM, ¿e go kocham ... - jestem pewna. Jak nigdy dot±d. Ale to nie ma sensu, ci±gniêcie czego¶, co tak naprawdê nie ma przysz³o¶ci.
Zadajê sobie pytanie "Jak zapomnieæ?" przez ostatnie siedem miesiêcy, z dwutygodniow± przerw±.
I nadal nie znalaz³am rozwi±zania. Podobno to przyjdzie samo, jako¶ do mnie nie umie, ci±gle czujê to samo i w g³êbi duszy cierpiê tak samo.
ja próbujê zapomnieæ od jakiego¶ roku [?]. ci±gle ze sob± rozmawiamy, wszystko by³oby super, gdyby nie ta ¶wiadomo¶æ, ¿e on nigdy nie bêdzie mój...
z tym zapominaniem to jednak ciê¿ko. zw³aszcza jak siê kogos widzi codziennie -.-'
nawet jak zamiga na gadu to uh ;o

nawet jak zamiga na gadu to uh ;o ot co ^^

nawet jak zamiga na gadu to uh ;o
Dlatego ja zawsze najpierw usuwam wszelkie jego numery Gadu, telefonu, dos³ownie wszystko, co mog³oby mi o tym przypomnieæ...
Nigdy nie by³am w podobnej sytuacji, mam nadziejê, ¿e nie bêdê, ale strasznie siê bojê..Mimo i¿ miêdzy nami uk³ada siê wspaniale, i ten rok by³ najszczê¶liwszym okresem w moim ¿yciu ;3.. To musi byæ strasznie trudne, szczerze podziwiam dziewczyny którym udaje siê tak szybko zapominaæ, ja chyba bym nie wytrzyma³a tego bólu i pope³ni³a g³upotê.
mówi±, ¿e to czas leczy rany, a moim daniem to nie prawda mo¿e tak gdy siê tej osoby nie widujê, ale za ka¿dym razem kiedy go widzê ¶wiat wiruje i nic siê nie zmienia
Nie uwa¿am, ¿e zapominanie jest dobrym pomys³em... Zw³aszcza, ¿e w³a¶ciwie zapomnieæ to siê nie da.
To co by³o pozostanie w naszej pamiêci, ¶wiadomo¶ci, wspomnieniach i do¶wiadczeniach. I bardzo dobrze! Nie mo¿na odrzuciæ tego co by³o. To w³a¶nie prze¿ycia (nie tylko te dobre) sprawiaj± ¿e jeste¶my tym kim jeste¶my. Warto pomy¶leæ ile siê od tej osoby (albo dziêki niej i jej zachowaniom) nauczyli¶my.
W³a¶nie nie usuwaæ numerów, powiedzieæ krótkie 'cze¶æ' przy przypadkowym spotkaniu, wspominaæ mi³e chwile. Tak, to boli. Ale na d³u¿sz± metê, na przysz³o¶æ, sprawdza siê lepiej.
Ale jednak: po rozstaniu nie zamykaæ siê w sobie, otworzyæ siê na ludzi, nawet nie z za³o¿eniem, ¿e zaraz 'trafi siê' kto¶ inny... chocia¿ to ca³kiem mo¿liwe xD
Zapomnieæ? O kim¶ kogo siê kocha, tak na prawdê kocha? nierealne..
Nie mam sposobu, nie potrafiê.

Jedyne co kiedy¶ robi³am, to stara³am siê nie w³±czaæ komputera, ¿eby nie widzieæ, ¿e jest dostêpny na gadu, ¿eby nie widzieæ jego zdjêæ i naszych wspólnych... itd..
Nic to jednak nie da³o.

A jak kto¶ mi mówi taki tekst : "zapomnij o nim" to mnie to wnerwia! i to ostro. Jakbym g³upia by³a i nie wiedzia³a, ¿e tak by by³o najlepiej...
nie da siê zapomnieæ o kim¶ kogo siê kocha³o, b±d¼ nadal kocha. i nie ma okre¶lonych sposobów.
pare tygodni temu zakoñczy³ siê mój zwi±zek, trwaj±cy ok. 2 miesiêcy. dos³ownie ca³y czas mnie ok³amywa³, nie zale¿a³o mu w ogóle na mnie. wola³ sobie zagraæ z kumplami ni¿ spotykaæ siê ze mn±. by³ dziecinny. nie wiedzia³ co to mi³o¶æ.
jaki¶ tydzieñ temu przyszed³ do mnie i normalnie gadali¶my. przedwczoraj spotka³am siê z nim na boisku. ale mnie staæ by³o na zwyk³e 'siema'. dlaczego?. otó¿ wiem, ¿e nadal co¶ do niego czujê. i ¿e nadal mi siê podoba.
dlatego s±dzê, i¿ nie da siê zapomnieæ o kim¶ kogo darzy³o siê mi³o¶ci±.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kazimierz.htw.pl