sunsetting
Wczoraj rzuciła mi się na sondę żmija zygzakowata. Nie żartuję. 11 marca...
Całe szczęście dla mnie dobrze to się skończyło , dla niej gorzej (miała spotkanie z Fiskarsem). Wygrzewała się zwyczajnie na łące.
Gdzie to stworzenie było? Naprawdę trudno uwierzyć!
pod domem kolegi,mało co by mnie nie zjadł.tak się ryzykuje dla jednej fotki
oooo świeeta Tereso! Toć to smok prawie! Miałeś dużo szczęścia Maxxx.
To pełzające bydle było koło mojego w domu w górach. Leżała normalnie w trawie.
Co do jaszczurek (od zwinki do warana ) to wszytskie je uwielbiam. Wszak to potomkowie dinozaurów.
ale wyżarta bestia ! nie bałeś sie? ja za nic bym sie nie odwazyła
maxxx ona tak główke do góry podnosiła....a wiesz dlaczego? bo chciała zebys ją podrapał po gardełku hihiihh