sunsetting

photo

Poka¿cie ca³emu forum swoje wiersze!!!!

Podzielcie siê uwagami co do wierszy!! itp


Ma³y domek w oddali po¶ród bieli ¶niegu stoi.
Nagle puka do drzwi drewnianych Mi³o¶æ i odrzucenia wcale siê nie boi.
Kto¶ j± wpuszcza i czule ju¿ wita w progu,
Wtem pada na kolana i za takiego go¶cia dziekuje Bogu.
A oni stoj±c przy kominku patrz± w oczy sobie g³êboko.
S± pewni swego uczucia,bo s± dla siebie opok±.
Pochylaj±c siê nad ko³ysk±,nuc±c s³owa pie¶ni o nie¶miertelno¶ci,
Obiecuj± byæ ze sob± w nieszczê¶ciu i chorobie-
Przyzekaj± ¿yæ i wytrwaæ w tej jedynej Mi³o¶ci....

[ Dodano: 2007-02-26, 17:57 ]
a Natalka mnie zaskakuje na ka¿dym kroku... ...pozdrawiam i mo¿e jeszcze jaki¶ wierszyk?
bArAn mam tego ca³e dwa zeszyty A4 hehehehe teraz nie pisze bo nie mam weny...znaczy mam ale wiesz jak to jest.Ale tak na rozgrzewke wrzuce cos mojego jeszcze


czekam... czekam...
niechaj ja tu cos wybiore
to ja co¶ ³adnego poproszê... najlepiej o bArAnku jakim¶ :-D
Dla mnie tez poprosze
ojjjjjjjej o bArAnKu tak?? hmmm wiec drogi bArAnKu nie mam nic o Tobie ale poczekaj.... uwaga !!! dedykacja dla Baranka
Baranek siedzi na forumku dzi¶,
Zamiast na spacer prêdko i¶æ.
Woli z przyjació³mi pogadaæ teraz,
Bo na spacer pójdzie nie raz.
Siedzi siedzi, sobie pisze
A na forum sieje ciszê,
Bo Baranek nasz kochany
Jest przez nas uwielbiany!!!

[ Dodano: 2007-03-01, 18:59 ]
ojjjj... bo siê zarumieni³em... no a na spacerek to nie mam z kim i¶æ ...dlatego w domku siedze... ...ojjj i znów mnie zaskoczy³a¶ ...jak siê odwdziêcze za ten wierszyk?
hmmm....no nie wiem nie wiem musisz cos wymyslec heheheh oj musisz
Ojjj dziekuje, dziekuje. :******
a prosze prosze heheh
Jakie piêkne te wierszyki no no
podziêkowaæ natalka podziêkowaæ
Natalka dzisiaj mnie zadziwi³a,
wierszykiem w pamiêci mocno utkwi³a.
bArAnek siê teraz odwdziêczyæ musi,
ma wiele pomys³ów, lecz jeden go kusi.
Tylko nie wie jak to uczyniæ,
¿eby nikomu nic nie zawiniæ.
Ja tu wszystkim doko³a podpadam,
a mieczem niezbyt dobrze w³adam.
Jeszcze jeden cymba³ siê trafi,
oby tylko nie by³ on z mafii.
...i tu mnie fantazja mocno ponios³a,
zrobi³em z siebie ma³ego os³a.
A chcia³em tylko ³adnie dziêkowaæ,
nikogo wiêcej nie prowokowaæ.
Tak wiêc koñczê tê ca³± zabawê,
zapraszaj±c Ciê jutro na kawê...

:wink:
¦wietne kolego bArAnie, naprawdê. Natalko..nie daj siê prosiæ
ZABRAK£O MI S£ÓW.........wow jestem pod wrazeniem hehehe widze ze talencik tez masz niczego sobie przyjmuje podziekowanie,oczywiscie ze tak a jutro tez mi cos zarecytujesz???
hehee... inwokacjê z pana tadzia ..chyba tylko tyle potrafiê zarecytowaæ... ...bystrzyco, ojczyzno moja... ...ale dobrze mogê co¶ spróbowaæ innego... :wink:
wiec trzymam za s³owo Ciebie
Wtedy bedzie jak w niebie
Napijemy sie kawki powoli
by nasz brzuszek nie by³ pozniej w niedoli
ciasteczko sobie kupimy
no i pozniej zap³acimy
ciachem z Toba sie podziele
bo to ca³e ma kalorii za wiele

Mój wiersz chyba wyl±dowa³ w matrixie wiêc wklejam raz jeszcze:

Poprzez wicher i s³otê,
przez beskresn± dal ¶nie¿n±,
poprzez ¿ar i spiekotê,
przez pustyniê bezbrze¼n±,
poprzez kry,
poprzez lody,
przez odwieczne zmarzliny,
poprzez bagna i wody,
nieprzebyte gêstwiny,
poprzez le¶ne d±browy,
poprzez stepy i knieje,
poprzez mroczne parowy,
w których nigdy nie dnieje,
i gdzie p³osz± siê sowy,
gdy z³e jêknie lub strzyga,
a d¼wiêk s³ysz±c takowy,
serce w trwodze zastyga...
Niezra¿ony ciemno¶ci± ,
która mrozi g³usz dzik±,
sam na sam z samotno¶ci±,
co do szpiku przenika,
pe³en hartu i woli,
podpieraj±c sam siebie,
maj±c zamiast busoli,
Krzy¿ Po³udnia na niebie,
Pokonuj±c z³e ¿±dze,
wietrz±c wrogów w kr±g wielu,
ufny i¿ nie zb³±dzê,
idê na przódm, do celu.
Drogi mej nie wytyczy,
ni g³os werbla, ni cytra,
Póki starczy mi si³y,
idê po pó³ litra!
Kalorie, kalorie, a co to takiego?
chyba znów nic strasznie wielkiego?
Tu liczyæ nie ma co tak dok³adnie,
bo cz³owiek w paranoje jak± wpadnie.
Staniemy na g³owie, dwa ciastka zjemy,
a wszystko przepyszn± kawk± popijemy.
Brzuszki Nas boleæ na pewno nie mog±,
a do domu pojdziemy now± piêkn± drog±.
Tam spotkamy jeszcze s³odyczy kilka,
poczêstujemy kota, psiaka i wilka.
Na koniec wypijemy jeszcze jedn± kawe,
i z zawa³em serca padniemy na ³awê.
Pogotowie nas mo¿e zdo³a uratowaæ,
i bêd± siê wszyscy wielce radowaæ...
a ja o kalorie dbaæ musze
Bo sie boje o moj± tuszê
bo przytyæ ³atwo jest kobiecie
a schudn±æ najgorzej w swiecie.
Bo gdy przytyje srodze
nikogo juz nie spotkam na mojej drodze
i bede nieszczesliwa do kresu moich dni
bo nagle szczescie ucieknie mi
Wiersz jakiegos Typa, dosta³em na maila:

Tam gdzie we³nianka i grzybki,
torfowy mech oraz rybki,
zechcesz wierzyæ w dzie³o Boga,
ma i¶æ dla z³o¶liwców droga.
Na mi³o¶æ - pompujê babê?
Natura to zabiæ ¿abê?
Jak zamek moherów na lodzie
ma i¶æ po torfie i wodzie.
Rydzowe halucynacje?
Szamboobrony pisracje?
Taki co st±pa³ po wodzie,
grzmi obud¼ siê ty narodzie!
Czy brak tam jest gnojowicy,
wiêc siê bezmy¶lno¶æ æwiczy?
To jak przez Annaberg z autobanym.
Trzeba byæ ca³kiem spapranym!
Tu przeszo³ zamys³ Hitlera,
a tam co za kacza cholera?
Wiêc Lechujarek pomstuje,
naturyzm nam spokój psuje.
O Rydzyku co to za ludzie?
Nic tylko Rospudzie, Rospudzie!
Ja jem ¶niadanie rz±dowe,
a „ZOMO” zawraca g³owê.
Jeszcze z Leppiejem ¦niatek
szykuje nam „obiatek”!
Za to my ich „bendom”
poddawaæ referendom!
I zadê³a w Zelniewie z „³organami walturnia”
mamy durnia, mamy durnia, maaaamy durnia!
Njangu, tu piszemy wiersze w³asnego autorstwa TYLKO.
Spoko. Poza tym napisa³em przeciez ze to czyis a nie moj. Autor nie znany ale wiersz ciekawy. Moze autor sie pojawi i tez zacznie tu pisac?
Drogi s± d³ugie, zakrêtów wiele,
najgorzej gdy tarfisz na jakie ciele.
Z diet± Ty walczysz dla niego latami,
a on Ciê zamknie w domu z kratami.
Dostaniesz piêæ kie³ków, i dwie marchewki,
a jak zas³u¿ysz to trzy rzodkiewki.
Tak d³ugo na pewno ju¿ nie dasz rady,
i w z³o¶ci rozwalisz ca³e uk³ady.
Uciekniesz z wiezienia parê kilometrów,
zrzucisz ubranie, w tym kilka swetrów.
I sama dostrze¿esz z podpowiedzi± duszy,
¿e to by³ straszny be³kot o tej ca³ej tuszy...
w klatce nikt juz mnie nie trzyma,
moze i lepiej,bo juz skonczy³a sie moja zima
zima dlatego ze ch³odem zawia³o
a nie wiem co by sie dalej dzia³o
rady nie dam masz racje
czekam na przystanek w moim zyciu,kolejn± stacje
chwila refleksji i zw±tpienia
daje mi duzo do myslenia
zaduma i melancholia moje serce napawa
a tusza to nie taka prosta sprawa
Ch³odem zawia³o ostatni ju¿ raz,
nad Polskê wypu¶ci³ kto¶ truj±cy gaz.
Truj±cy, ¿r±cy, serce mocno pal±cy,
ale i w do³ach wytchenienie daj±cy.
Czucie tracimy, serce z kamienia,
lecz kogo to marwi, czy co¶ to zmienia?
Tracimy nadziejê, szukamy przystanków,
ka¿dego dnia od wczesnych poranków...
przez stacjê pêdz± same expressy,
uciekaj±ce czym prêdzej w dalekie kresy.
A my mocy Gosiewicza niestety nie mamy,
expressow nawet dynamitem nie zatrzymamy.
Siedz±c na murku gapimy siê hen,
czekaj±c na ciemno¶æ, spokój... i Sen.
co to takiego?gaz co tak mocno pali serce
powiedz prosze-jestem ciekawa wielce.
Czy to ludzi nienawi¶æ,zemsta,przesyt z³o¶ci?
Bo na tym swiecie brakuje juz mi³o¶ci....
A my wcia¿ czekamy na sen spokojny
Bo los nie zawsze jest dla nas hojny.
Czasami na próby wystawia ten los srogi
A wtedy krzy¿uj± nam sie wszystkie drogi.
Któr± alej± pojsæ by nie zab³±dziæ ?
bo z zyciem nalezy sie obrz±dziæ.
A gdy si³ brakuje,
zycie nam sie powoli rujnuje
I wtedy ze spuszczon± g³ow± dalej idziemy
I nadal od zycia cierpienie otrzymujemy
Wtedy gdy watpiæ zaczynamy
i od szczescia sie oddalamy
na drodze staje cz³owiek
i nie pozwala nam zmru¿yæ ³zami powiek
i gdy z ¿alu bole¶nie musimy szlochaæ-
On podnosi nas i znów zaczynamy kochaæ
Gaz, co serce pali do cna,
¿adnej wa¿nej roli tu nie gra.
To tylko przeno¶nia by³a ma³a,
i widzê zamieszania troszke wywo³a³a.
Na my¶li mia³em zwi±zek chemiczny,
co naukowcy okre¶lili jako diabeliczny.
On dziwnie strasznie na nas wp³ywa,
choæ w ¿yciu wa¿n± rolê odgrywa.
Ci¶nienie podnosi, szybciej krew kr±¿y,
mo¿e nas to nijak nie pogr±¿y.
G³owy w górê podniesiemy wysoko,
za rêce chwycimy, pobiegniemy do Maroko
Tam nikt nas nigdy nie znajdzie w t³umach,
a jakby co to schowamy siê w murach.
Murach klasztorów bardzo religijnych,
i to niestety nie koedukacyjnych ;-)

...i my¶le wytrwale co tu robiæ w tej chwili,
skoro jeste¶my dla siebie tak bardzo mili...
Chyba czas koñczyæ i k³a¶æ siê do ³ó¿ka,
tak mi podpowiada ma³a dobra wró¿ka.
Wiêc grzecznie koñcze nasz± zabawê,
i raz jeszcze zapraszam na KAWÊ...
podró¿ do Maroko,podró¿ w marzenia
czy aby na pewno s± one do spe³nienia?
a moze to tylko sen uroczy
a szczescie wcale sie nie napatoczy
moze to tylko jawa sliczna
która sprawi ze ta chwila bedzie magiczna,
jutro kawa mocy nabierze
jak wiersze spiszemy na papierze....
takim razie koñczyæ przysz³a pora
juz pakuje swe zabawki do wora
po³o¿ê sie po ciuchutku
by nie zbudzic krasnoludków
zycze Ci snów kolorowych
jakze s³odkich i miodowych
k³adz sie spaæ
jutro trzeba wstaæ
bo przy kawce sie spotkamy
i wtedy lepiej pogadamy

dobrej nocki Ci ¿yczê paaaaa :*
Szczê¶cie na pewno nam siê pojawi,
i z wielkim hukiem niebawem objawi!
A teraz szybko oczka zamkniemy,
w miêdzyczasie do ³ózia wejdziemy.
Snów kolorowych kilka siê przy¶ni,
tylko takich ³adnych, bez kosmatych my¶li.
I na dobranoc ja szczerze mówiê Tobie,
¿e wszystko co tutaj robiê...
to tylko ma³a namiastka tego,
co mo¿e Ciê spotkaæ dnia bli¿ej nieokre¶lonego...

..dobranoc...
Moj wiersz -marzenie
Umar³ Kaczor, szkoda ch³opa,
nikt mu groba nie wykopa³,
narwe lisci kupe,
Kaczor ch....Ci w du... HEHEHEHE
I taki nastrój popsu³e¶
Brawo BaRaN, brawo reszta piêkne wiersze <brawo>
Cienka ta wersja. Znam lepsz± ale niestety nie nadaje sie do publikacji. :twisted:
a co s±dzicie o m³odym poecie Tomku Karkocha?

[ Dodano: 2007-03-06, 19:25 ]
Tu siostra muminka.Czyta³am 2 jegowiersze, zdaje siê ¿e w "Piszpanie".Dla mnie s± niez³e, pokazuj± to co mu w duszy gra :lol: :lol: :lol:

[ Dodano: 2007-03-12, 16:34 ]
a co s±dzicie o m³odym poecie Tomku Karkocha?

[ Dodano: 2007-03-06, 19:25 ]
Do siostry Muminka - mnie siê Twoje wiersze podobaj±. ¦wiat wirtualny?
He he dawno nikt nie pisa³ wierszy to mo¿e ja :

P³omyk ¶wiecy

P³omyk ¶wiecy.
Ka¿dy z nas go ma.

Ga¶nie gdy,
musimy ju¿,
opu¶ciæ ten
¶wiat.

Gdy umieramy!!

Gdy nie ma
dla nas ratunku.

Niech ¶wieczka
ka¿dego z nas
pali sie
w nieskoñczono¶æ.

Wtedy nie bêdzie ³ez,
z powodu ¶mierci.

Nie bêdzie ¿alu,
przygnêbienia.

Niech nasze ¶wieczki
pal± siê jak najd³u¿ej!

Napisany 2007.01.20

Autor: Qarter
No no no.jestem pod wrazeniem...takie rymy na zawolanie gratuluje talentu

[ Dodano: 2007-05-24, 21:53 ]
moja wena sie skoñczy³a.... ale nied³ugo wrzuce cosik starszego nieco,napisanego dawno dawno temu
Szkoda ¿e ja tak nie potrafiê. :wink:
natalka - czekam
Przytul,
U¶ci¶nj,
Poca³uj - mo¿e ostatni raz.
Je¿eli odejde - nie ¿a³uj,
¯e co¶ zmieni³o sie w nas.
Zwykle jesieni± tak bywa,
¯e mi³o¶æ wiednieje jak li¶æ,
Wspomnienia siê zmywa,lecz dalej trzeba i¶æ.....
I¶æ samemu nie zatrzymuj±c po drodze siê
Nawet nadal ¶lepo kochaj±c Ciê
Natalka - zostane twoja fanka :lol: super pozdrawiam i czekam na kolejne wiersze
A kto jest autorem wiersza (tego ostatniego)?
No wyglada na to ze natalka2587
tak to jest mój wierszyczek napisany zosta³ dawno uuuu jakie¶ 3 latka temu
ps. dziekuje storczyk bardzio mi mi³o pozdrawiam
nie wazne kiedy wazne ze ladne
bArAn Natalka , ¶licznie rozmawiali¶cie , gratulujê , bardzo mi³o siê czyta³o...
taaaaa i bardzo mi³o sie pisa³o hehe to byly czasy...............
Nati moze Nobla z literatury kiedy¶ dostaniesz
Natalko, bardzo ³adny wiersz, czy¿by o pierwszej mi³o¶ci? 8)
Ju¿, kiedy¶ widzieli¶cie moje "wypociny", proponujê nastêpny..

Kiedy zapada zmrok za oknami,
zastanawiam siê co jeszcze jest przed nami.
Ile dobrego, ile z³ego,
czy wydarzy sie co¶ nispodziewanego?
Czy ludzie ujrz± innych i, nie tylko siebie.
Odpowied¼ na pytanie znajdê tylko w niebie.
Nie wiem, czy jutro nie nastanie dzieñ
S±du Ostatecznego.
Wiem tylko, ¿e w ziemskim ¿yciu
nie ma nic pewnego.
Kareena bardzo fajne, ¶licznie piszesz , ale moim zdaniem zbyt oczywiste jest to o czym piszesz, nie zostawiasz nic z tajemniczo¶ci. Wiersz powinieñ mieæ troszkê g³êbi i byæ bardziej oczywistym dla Ciebie ni¿ dla osoby czytaj±cej. Daj jej troche do my¶lenia, niech siê zastanowi nad tym co dok³adnie masz na my¶li.
(chyba wiesz o co mi chodz :wink: ) I pamiêtaj to tylko moje skromne zdanie, pisz dalej, a krytyka uszlachetnia.

bardzo ³adny wiersz, czy¿by o pierwszej mi³o¶ci
nie to nei by³ wiersz o pierwszej mi³o¶ci....to by³ wiersz o mi³o¶ci najmocniejszej jak± prze¿y³am...

próbka mojej "twórczo¶ci":

Sen...

Dzisiaj mia³em piêkny sen,
czy siê spe³ni? któ¿ to wie...
a w tym ¶nie Ty i ja,
nic poza tym....serca dwa.
Oba bij± jeden rytm,
nie przeszkodzi im w tym nic.
I choæ dooko³a straszna burza trwa,
jedno gra, i drugie gra.
Lecz nastaje chwila gdy,
z rzeczywisto¶ci± zderzaj± siê moje sny...
budzê siê....
a tu pustka...nie ma Ciê
ale ja nie poddajê siê!
wierzê...
¿e w przysz³o¶ci to co by³o snem,
rzeczywiste stanie siê!
no no DJ_KaSeTa kolejny talencik sie ujawnia bardzo romantyczny wierszyk,bardzo mi sie podoba ¶wietny! pozdro
no no Panie Kaseta ...ciekawie ..gratuluje

Kareena bardzo fajne, ¶licznie piszesz , ale moim zdaniem zbyt oczywiste jest to o czym piszesz, nie zostawiasz nic z tajemniczo¶ci. Wiersz powinieñ mieæ troszkê g³êbi i byæ bardziej oczywistym dla Ciebie ni¿ dla osoby czytaj±cej. Daj jej troche do my¶lenia, niech siê zastanowi nad tym co dok³adnie masz na my¶li.
(chyba wiesz o co mi chodz :wink: ) I pamiêtaj to tylko moje skromne zdanie, pisz dalej, a krytyka uszlachetnia.


O t o mi w³a¶nie chodzi³o, spokojne, ale stanowcze s³owa krytyki-dziêkujê, i proszê o wiêcej

Wyznanie wiary

Chocia¿ inni Ciê nie widz±,
chocia¿ siê niektórzy brzydz±,
ja wiem, ¿e Ty zawszy jeste¶ przy mnie
mój Panie.
Kiedy siê w nogê zraniê,
kiedy zapomnê zadania,
w czasie spo¿ywania ¶niadania,
kiedy le¿ê w ³ó¿ku w gor±czce,
Ty Jezu zawsze pomagasz w bol±czce!
Ty zawsze jeste¶, choæ Ciebie nie ma,
choæ nie widzê Twojego cienia,
wiem ,¿e jeste¶ w dzieñ i w nocy,
zawsze ku mej pomocy.
Ty nie mówisz s³owem s³yszalnym,
Ty nie mówisz gestem widzialnym.
Lecz ja, Jezu, widzê Ciê dziêki mej duszy,
Wiem, serce me p³acze,
¿e za mnie ponios³e¶ tyle katuszy.
Brawo Kareeno Kapoor
Od Ciebie nie chcê komentarzy bo mi je dajesz na co dzieñ!! 8)
Mi tez sie bardzo podoba super
Hehehe no mo¿e nie codzieñ
brawo brawo poeci piêknie i romantycznie mi jako¶ zrobi³o sie na serduszku
Brawo , brawo poeci , dziwne jest tylko to, ¿e przestrzegacie zasad interpunkcji , nowe zdania z du¿ej litery ,styl tez poprawny...

Brawo m³odzie¿ !!! :lol:

dziwne jest tylko to, ¿e przestrzegacie zasad interpunkcji , nowe zdania z du¿ej litery
a co w tym dziwnego?????? bo nie rozumiem...

Przeczytaj uwa¿nie moj± wcze¶niejsz± wypowied¿ , zrozumiesz wiêcej...

Wiersz wolny , wiersz bia³y itp. konwencje nie przeszkadzaj± mi .

Rzecz dotyczy czego innego.
Tez chce tak jak Wy!!!
Dziêkujê Wszystkim za komentarze, i krytykê i proszê o wiêcej:)

T± sentencjê napisa³am rok temu, i by³a to pierwszy "wiersz" który napisa³am:

M±¿ i ¿ona

"Dla cioci i wujka w dniu ich ¶lubu"

M±¿ i ¿ona to dwoje nierozerwalnych, i zapatrzonych w siebie ludzi, którzy kochaj± siê mi³o¶ci± wieczn±.
Kareena - chyba rozszyfrowalam Twoja to¿samo¶æ ;P

[ Dodano: 2007-06-23, 15:52 ]
dziekuje Ci bardzo mysle ze w tym tygodniu powinnam miec troszke czasu po pracy na spotkanie pozdrawiam
storczyk, a gdzie bêd± dawaæ to ciacho? Pytam siê bo jestem smakoszem takich rzeczy Pozdro.
Jak to, sk±d??Ja Ciê nie kojarzê, proszê o podpowied¼....... :o :shock:

Chyba ¿e chodzi Ci o Quartera...........
dadzik - gdzie to nie wiem...rozdaje ja natalka zasluzyla sobie na ciacho bo sie napracowala

kareena - czy Twoje inicja³y to D. K. ?? moze sie myle....
8)

Rumianku(storczyk), mo¿e Ty ujawnisz swoje zdolno¶ci?
A tak przy okazji, pogratuluj siostrze "dyrektorskiego" sto³ka....
Kareena ja zdolnosci poetyckich nie mam za grosz. Tworzenie pozostawiam Wam i czekam na nastepne wiersze A gratulacje pzrekaze na pewno - dziekuje bardzo Pozdrawiam.
Czarna ró¿a nienawi¶ci

Ca³y ¶wiat
pokrywa siê
kolorem
¶mierci,
¿a³oby,
¿alu...
Tumany kurzu
wzburzone
przez
armaty
z³o¶ci
i
nienawi¶ci,
pokry³y
piêkne,
czerwone ró¿e
czerni±...
Nikt nie ma w
sobie
tyle
si³y,
aby przerwaæ
te krwi±
przelane
walki...
Zazdro¶æ
i bycie lepszym
od innych,
spowodowa³y
reakcjê
³añcuchow±
w przemianie
ludzkich serc.....
Potrzeba eliksiru
nawrócenia
ludzkich serc,
aby z czarnych
niczym wêgiel,
zabrudzonych
pych± i
chciwo¶ci±,
zrobiæ
têtni±ce ¿yciem i
mi³o¶ci±
serca,
i przywróciæ
im dawny kolor
czerwonej ró¿y...
Normalnie co raz bardziej mnie zaskakujesz piekne.
Wszystkie jeste¶my Kopciuszkami

Drogie Panie, która z nas nie marzy o tym, aby choæ na chwilê nie byæ kur± domow±, zwyk³± szara kobiet±?Mo¿e ten wiersz nie odnosi siê konkretnie do tego co chcê Wam przekazaæ, ale przeczytajcie go, powiedzcie sobie:"Czy ja nie mam wyobra¼ni, czy¿ nie mogê siê staæ choæ na chwilê wielk± królow±, która ma u boku przystojnego króla?"Wysilcie swe potê¿ne umys³y, i do dzie³a!Niech zwyk³a chwila stanie siê scen± z bajki!

Ka¿da z nas ma co¶ z Kopciuszka,
choæby nawet kiedy ¿ali siê do garnuszka,
jaki to ¶wiat okrutny jest i z³y,
a za wszystko jeste¶my obwiniane my!
¯e ¼le uprane, ugotowane, uprasowane.
¯e nie mamy nawet czasu dla swojej urody,
nie mówi±c ju¿ o prze¿yciu cudnej przygody,
kiedy galopuj±c na koniu z ksiêciem swym,
zapominamy o naszym ¿yciu marnym.
Wszystko nam zabronione, zakazane,
ale moje Panie czy naprawdê jest nam to dane.
Niech ka¿da z nas, zrzuci jarzmo kury domowej
i niech wyruszy w ¶wiat przygód i marzeñ,
a kiedy wróci niech ka¿dej opowie,
¿e ¿ycie niesie za sob± mnóstwo wydarzeñ!

W wyobra¼ni mo¿emy zostaæ kim tylko chcemy!

Oto co¶ dla wszytskich pañ.....

Dziêkujê Wszystkim za komentarze, i krytykê i proszê o wiêcej:)

T± sentencjê napisa³am rok temu, i by³a to pierwszy "wiersz" który napisa³am:

M±¿ i ¿ona

"Dla cioci i wujka w dniu ich ¶lubu"

M±¿ i ¿ona to dwoje nierozerwalnych, i zapatrzonych w siebie ludzi, którzy kochaj± siê mi³o¶ci± wieczn±.


Hhehe pamiêtam jak pisa³e±¶

Doda³a¶ na beju, a tam taki jeden go¶ciu Ci napisa³ ¿e to nie jest ¿aden wiersz, ¿e nigdy chyba nikt na niego nie zag³osuje itp. a teraz ma 4 g³osy
Hehe potwierdzam dosta³am tak± wiadomo¶æ
Ale teraz jestem na 3 poziomie

Oto link do moich wierszy

http://www.wiersze.bej.pl...ena&gdzie=autor

Normalnie co raz bardziej mnie zaskakujesz piekne.
oj tak... zgadzam siê...
Nie¼le Kareena. Mi najbardziej spodoba³ siê wiersz pt. "Czarna têcza bólu i ³ez".
Mi³o mi bardzo, ¿e siê podobaj± moje wypociny

Marzenie ¶ciêtej g³owy

Moim marzeniem
jest to
aby
¿ycie by³o
nie¶miertelne...
lecz wiem
¿e nic na tym ¶wiecie nie trwa wiecznie..
po jakim¶ czasie
nawet
S³oñce siê
wypali,
a ziemia zniknie
z naszych
oczu pod os³on±
wody...
ludzie
to istoty kruche
jak porcelana,
nie ¿yj±
wiecznie...
Oni nie s±
Zeusami,
nie maj±
ambrozji..
ale za to
ka¿dy cz³owiek
ma w niebie
swoj± ¶wieczkê,
która pali siê tak
d³ugo,
jak chce
Pan Bóg,
to
On
decyduje
kiedy ma zgasn±æ...

A co powiecie na to????
Jak na mój gust dobre ale ja to siê nie za bardzo znam na poezji.
Mi³o mi ,¿e sie podoba.......V ja tez sie nie znam na poezji, , dlatego wychodzi mi z wierszy kogel-mogel...

Có¿ dzi¶ mam zje¶æ?

Có¿ dzi¶ mam zje¶æ?
Powiedzia³ do mnie mój te¶æ.
Tu kanapki, tam roso³ek-
jêzyk stoi mi jak ko³ek!
Choæ w lodówce pe³no jad³a,
to co chwilê mi dobywa sad³a.
¯ona mówi-nie jedz tego!
je¶li zjesz, narobisz sobie tylko z³ego!
Moja córka Natasza, mówi tylko:
"kasza, kasza!"
¯e jak siê bêdzie j± je¶æ,
to bêdzie mo¿na w mniejszy rozmiar wle¼æ!
I tak siedzê, my¶lê, co by tutaj sobie zje¶æ,
tak siedzia³em do wieczora,
a¿ tu nagle przysz³a pora ,
aby napiæ siê ciep³ego mleczka i wej¶æ sobie do ³ó¿eczka.

Napisane z humorkiem........
¦pij - sen przynosi nam zawsze nadziejê...
¶nij - bo w snach mo¿na zobaczyæ tak wiele:
kolor li¶ci, w których wiatr ³opoce...
jasne dni, najciemniejsze noce...
³±ki pe³ne soczystej zieleni...
rzeki, w których ksiê¿yc, jak z³oto siê mieni....
ludzi, którzy zawsze pomog±...
gdy k³opoty bêd± sz³y Twoj± drog±...

¦nij - bo w snach wszytko siê mo¿ê wydarzyæ...
tu Ci wolno bez wstydu wci±¿ marzyæ...

¦pij...a ja bêdê, jak zawsze, przy Tobie...
delikatnie pog³aszczê po g³owie...
i otulê Ciê ciep³ym kocykiem...
i obudzê kolejnym wierszykiem...
hmmm... ¶liczne ...

hmmm... ¶liczne ...
Przy³±czam siê, od razu kiedy sie czyta zdaje siê, ¿e jest siê w innej kraine.......
Molkas cuuuudowne az sie chce marzyc
Rado¶æ i smutek

Czym ¿e jest rado¶æ i smutek?
Czym ¿e jest rado¶æ jak nie widokiem ¶miej±cego siê siê dziecka,
jak nie zwyciêstwem zdrowia nad chorob±,
jak nie zaznaniem prawdziwej mi³o¶ci.
Czym ¿e jest smutek, jak nie widokiem p³acz±cego dziecka,
jak nie przegran± zdrowia nad chorob±,
jak nie zaznaniem prawdziwej mi³o¶ci?
Rado¶æ i smutek to dwa uczucia, bez których nie istnia³by ¶wiat.

Mo¿e nie jest takim bajecznym wierszem jak wiersz Molkasa(Molkas BRAWO!!!), ale chyba oddaje wizjê ¶wiata takiego jakim jest...
Dziêkujê za s³owa uznania. Mam ja tych wierszyków trochê. O np. te o moim Doggim, który w zimowe wieczory nie wie co ze sob± zrobiæ:

Rozmowa doga z Miko³ajem

Gdy za oknem ¶nie¿ek pada...
wiatr w kominie cicho gada...
Kiedy w kuchni Pani z Panem...
siedz± sobie nad ¶niadaniem...
Ja przy oknie grzecznie stajê...
gadam z panem Miko³ajem...
Grzecznym pieskiem wszak¿e by³em...
z kolegami siê bawi³em...
du¿o w domu nie psoci³em.

Czas wiêc o prezentach wspomnieæ...
o mnie nie wolno zapomnieæ...
Parê rzeczy by siê zda³o...
¿eby milej siê mieszka³o...
wiêc poproszê ko¶ci kilka...
z ko¶ci± mi³a ka¿da chwilka,
z dwie pi³eczki do ganiania...
i do Pana ogrywania;

Lecz najbardziej chcia³bym sobie...
¿eby ka¿dy dobry cz³owiek...
znalaz³ w swoim ludzkim domu...
miejsce ¿eby psiakom pomóc...
By nikt z moich pieskich braci...
ju¿ nie musia³ zyciem p³aciæ...
za chêc bycia tym kochanym, przytulanym i g³askanym...

Znudzony do¿ek...

Gdy za oknem szaro, buro...
Niebo jest zasnute chmur±...
Kiedy deszcz z tej chmurki leci...
to sie nudz± DO¯E dzieci.

Pomys³owy dog w tej porze...
1000 rzeczy zrobic mo¿e...:

A to s³onia zmaltretuje...
a to ¶ciany CIUT opluje...
a to dorwie gdzie¶ pi³eczkê...
i pobiega z ni± troszeczkê...

A to ¶lizg chodnikiem æwiczy...
z drzwiami przy tym sie nie liczy...
a to wsadzi ³eb do pralki...
albo pije z umywalki.

A to odda siê swej mani...
i skarpetki ¶ci±ga pani...
a to nosem szyby brudzi...
tak siê w³asnie do¿ek nudzi

Dog...

Dog jaki jest ka¿dy wie...
Dog swoj± drog± chadzaæ chce...
Dog ma swój rozum i przemy¶lenia...
i czasem wiele do "powiedzenia"

Dog ma przepiêkne do¿e oczy...
którymi wszystkich zauroczy...
Dog ma olbrzymie serce psie...
i kogo kocha dobrze wie

Dog ma powagê, dostojno¶æ w sobie...
ka¿dy z dogarzy o tym Ci powie.
Dog delikatno¶æ i potêga...
kiedy po brodê Pani siêga

Kto w ¿yciu raz pokocha³ doga...
temu samotno¶æ nie jest sroga...
Ten wie czym mi³o¶c do¿a jest...
ten bêdzie z dogiem po ¿ycia kres

Dlaczego dogi?

Co dogi w sobie maj±, ¿e ludzie je kochaj±?
Maj± serducho pe³ne mi³o¶ci...nawet jak Pani siê rozz³o¶ci.
Maj± ten dziwny "ognik w oku", który sprowadza na mnie spokój.
Maj± potê¿ne do¿e cia³o, które by ¿ycie za nas odda³o.
Maj± pomys³ów do¿ych miliony...nie ka¿dy jednak z nich jest "trafiony"
Maj± anielsk± cierpliwo¶æ w sobie...ka¿dy z dogarzy pewnie to powie.
Potrafi± s³uchaæ...albo udaj± ale naprawdê tak dogi maj±.
Maj± wrodzon± dostojno¶c w sobie...prowadz±c doga dumny jest cz³owiek .
Maj± przyjació³ w¶ród zwierz±t, ludzi...z tym psem siê nigdy cz³owiek nie nudzi

...

Jaka wielka w domu trwoga...
gdy w poblizu nie ma doga
Dog to molos do kochania,
do g³askania, przytulania.

Kiedy z dogiem spacerujê...
Ka¿dy "menel" respekt czuje...
Nikt cz³owieka nie zaczepia...
obok stoi pies - atleta

A gdy smutki masz i troski...
na kolanch ³eb dogowski
On wys³ucha i zrozumie...
i w ten sposób pomóc umie.

Dog ikon± jest oddania...
DOG TO PIES JEST DO KOCHANIA![/b]

Pamiêæ...

Ci co odchodza wci±¿ ¿yj± w nas...
w naszych wspomnieniach...tam jest ich czas...
a w nas choæ smutek i ból ogromny...
to przekonanie jest te¿ niez³omne...
¿e to nie koniec, ¿e przyjdzie pora...
kiedy rozzstania nadejdzie kres...
przybiegnie do nas ta do¿a sfora...
nie bêdzie bólu, nie bêdzie ³ez...

Oni czekaj± i my czekamy...
nadziejê w sercu ogromn± mamy...
¿e tam ... w przestworzach, gdzie dzi¶ biegaj±...
same rado¶ci i ko¶ci maj±...
¿e ju¿ nie cierpi±...uwa¿nie patrz±...
kiedy¶ na pewno nas znów zobacz±.

¯ale doga...

Jakie¿ ciê¿kie jest ¿ycie doga, gdy w domu twarda pod³oga...
na ³o¿ko trzeba siê wdrapaæ, by mo¿na by³o pochrapaæ...
a gdy sen ju¿ doga zmo¿e, pan zaczyna sk³adac ³o¿e...
i dog biedny jest niebo¿e...bo mu ka¿± zmieniæ ³o¿e

Przemy¶lenia doga...

Na wersalce siedzi dog...
bardzo du¿y z niego smok...
Siedzi sobie, kombinuje...
zaraz pewnie co¶ zmajstruje

Pomys³owa bestia z niego...
czasem zrobi co¶ m±drego...
ale czê¶ciej siedzi sobie...
my¶l±c "co¶ g³upiego zrobiê".

Obgryza³em kapcie Panu...
piæ zacz±³em wodê z kranu...
dwie pi³eczki rozerwa³em...
niæ z chodniczka wyci±ga³em...

Listonosza nastraszy³em...
³eb do pralki dzi¶ wsadzi³em...
na spacerze co¶ dorwa³em...
i siê ciut rozchorowa³em.

Teraz sobie grzecznie le¿ê...
i udajê cud - nie zwierzê...

...

Kiedy tak siedzê obok Niego
nie ma na ¶wiecie nic piêkniejszego.
To jego silne, potê¿ne cia³o
w sercu mym mnóstwo miejsca zabra³o.
Potêga, spokój opanowanie,
a przede wszystkim "wielkie kochanie".
Inteligencja i chêæ blisko¶ci
sprawia nam wszystkim wiele rado¶ci.
Oczy co nigdy mnie nie ok³ami±,
wiem, bo w nich widzê, ¿e jestem "pani±".
I ta ¶wiadomo¶æ, ¿e choæ czas p³ynie
ten dziwny uk³ad nigdy nie minie:
ON mój powiernik, przyjaciel stró¿,
ja - jego cz³owiek - no i ju¿

Symbioza...

Na tapczanie le¿y dog...
pana kopie ³ap± w bok...
co pan troszkê siê poruszy...
zaraz dog mu dmucha w uszy
Pan kocykiem siê okrywa...
dog dyskretnie mu go zrywa...
Jedno ³aczy panów obu...
obaj chrapi± jak parowóz

lub ten o...mi³o¶ci:

Zakochiwa³am siê razy wiele...
czasami tylko "na niedzielê",
a w poniedzia³ek mi mija³o,
to co mi³o¶ci± siê wydawa³o...

Potem mysla³am, ¿e ju¿ "trafi³am",
¿e mi³o¶æ wielk± uchwyci³am...
lecz inny plan me zycie mia³o...
i jedno z serc siê "odkocha³o".

Dzi¶ nie wiem czy to ju¿ na wieki...
lecz kiedy zamknê swe powieki,
gdzie¶ w dali widzê kszta³t cz³owieka...
i wiem to Ada¶ na mnie czeka.

Co "niemozliwym" siê zdawa³o...
dzisiaj realny kszta³t przybra³o...
i odnalaz³am kogo¶ kto w t³umie...
zawsze mnie znajdzie i zrozumie...
Brawo Molkas
Brawo, bisss, bissss
Wiersze o dogu wspania³e!
Dla Falca, i jego 3 sobowej rodzinki

Zobaczycie w ¶rodê
Czekamy !

Tatus biegnie do mamusi,
w rêku piêkne kwiatki dusi,
a na twarzy b³oga mina-
przysz³a na ¶wiat Paulina!
Ma³e dzieciê b³ogo ¶pi
i mysli sobie"ale dobrze mi,
tam na zewn±trz jest wariacja,
ci±gle jaka¶ gratulacja".
Na naszym forum jak na bazarze,
ka¿dy u¿ytkownik sw± pomoc oka¿e,
choæby od serca s³ówkiem maleñkim,
tu ka¿dy gest siê liczy-nawet niewielki.


Sorki Kareena, ale przez przypadek usun±³em Twój post - przepraszam.
Gratulacje , Kareena .
Supeeeeeeeeeeeer Kareena

[ Dodano: 2007-08-01, 12:19 ]
" Bia³y Anio³ z nieba spad³
Spojrza³ na mnie i wsta³
Ca³kiem nagi i piêkny by³
Anio³ taki jak ptak
Na swe pióra przyj±³ krew
A na zmys³y ból
Ponad ziemiê uniós³ go wiatr
By istnieæ tylko w¶ród gwiazd"

" Obciêli Anio³om skrzyd³a bo dawa³y wolno¶c
Obdarli ich z szat gdy¿ by³y za piêkne
Obrzucili je b³otem bo bia³± skórê mia³y
Teraz stoj± ranne, nagie, brudne
Lecz nadal doskona³e "
Nie¼le p. Jolu. Podoba mi siê szczególnie ten drugi.
P. Jolu ja przepraszam ale ten drugi wiersz to czyjego autorstwa? Pani?
wiersze niestety nie s± mojego autorstwa, ale anio³y s± moj± pasj±
Pani Jolu polecam strone www.piszmy.pl z rozdzialem uwierz w anio³y pozdrawiam
dziêkujê storczyk 444 444
Nie ma za co mam nadzieje ze znajdzie Pani cos dla siebie
PIKINIK

Dzi¶ w dniu letnim na pikniku,
go¶ci z forum jest bez liku.
Ka¿dy chce przyj¶æ - lecz nie mo¿e,
bo siê czuje trochê gorzej.

Grochóweczka i konkursik
w najwybredny trafi gu¶cik.
Wszyscy siedz±, rozmawiaj±,
a na twarzacg b³ogie miny maj±.

Czas ju¿ koñczyæ ten poemat,
i wzi±¶æ wreszcie siê za temat,
czyli zabaw i hulanek,
¶miechu dzieci i skakanek.

Choæ nie jestem dzisiaj z Wami,
pod s³oneczno-deszczowymi Pasterskimi Ska³ami,
¿yczê Wam udanej zabawy i ¶miechu bez liku,
i mnóstwa drinków w wiklinowym koszyku.
Kareena - zachwyt , na temat i tak szybko a propos ...

Dziêki w imieniu uczestników pikniku - folderek i widokówka ze stemplem okoliczno¶ciowym dla Ciebie ...!!! 111
Jak je dostarczyæ ?
Czy by³a¶ i znasz ska³ki
S..U..P..E..R BRAWO.
Kareena, piêkny wiersz BRAWO
Mia³em go wczoraj Wam go przekazaæ ale nie zd±¿y³em
¦wietnie Kareena!
Brawo!
Sen, nie prawda

Brak mi dni sk±panych w ekscytacji i zdumieniu,
milion godzin prze¿ytych w ¿alu i cierpieniu
dotyka mnie.
Ka¿da chwila troski odczuta,
jest tylko czê¶ci± marzeñ wysnuta
dla której ¿yæ i patrzeæ chce siê wci±¿ mocno,
gdy¿ wiara w sen wieczny przys³ania mi mroczn±...
prawdê.
Rewelacja smiler - ¶wietnie jednym slowem
ja cos napisa³em ale ostrzegam .... bardzo s³abe

Wko³o du¿o ludzi.
Wszyscy obok Ciebie.
Wszyscy mówi±-daj buzi, daj buzi.

A ja powiem tak:

Misiu ty malutki.
Jaki¶ ty s³odziutki.

¯yczê Ci :
Pierwszych kroczków,
Torta wielkiego,
Komputera szybkiego.

Auta porz±dnego,
Ale i bezpiecznego.

Kochaj±cych rodziców,
i.......
wszystkiego czego tylko zapragniesz

Rewelacja smiler - ¶wietnie jednym slowem

Dziêkujê za mi³e s³owa, nie s±dzi³em ¿e komu¶ siê to spodoba
Qarter - co Ty sie martwisz. ja bym takiego wiersza nie ulozyla. cwicz i wyrosniesz nam na poete
Taaaaa

Dziêki
Wiersz ten zosta³ napisany po wyjsciu ze szpitala

"Za oknem.....HADES"

Za oknem
hadesowy ptak
przywo³uje
do swej krainy
lecz ja
siedzê
na Górze Olimp
i hodujê ambrozjê
do której
dostêp
maja tylko wybrañcy
którzy skosztuj±
mego
zbawiennego winorosla
a inni
pofruna wraz z ptakiem
do Hadesu...
Jednak wena jest brawo
Chyba Ty mi ja przynios³a¶....
to teraz Ty musisz mi przynie¶æ Mo¿e po roku przerwy znowu zacznê rysowaæ 444
No to powodzeinia Agra 111 111
Agra, mo¿e sad, piêkne widoki z mojej dzia³eczki nape³ni± Ciê wena do rysowania
Przyda³oby siê
A co tu taka cisza?
brak weny, storczyku, brak weny... 322_
To ja dam taki krótki

"moj berecie, moj malutki rosnij duzy okraglutki, bo gdy PiS wygra wybory bedziesz beret narodowy "

BRAWO!!!! 111_ , ja bym lepszego nie wymysli³a, naprawdê
Ehehehe bardzo dobre Falco
Z³oty smutek

Kiedy mi
smutno
otwieram z³otym
kluczem
z³ot± ksiêgê
ze z³otymi my¶lami
i z³otymi ¿yczeniami
od moich z³otych przyjació³,
i wtedy wszystko znów staje sie z³ote
Na skraju lasu, pod nieba sklepieniem,
p³ynie powoli ¿ycie koczownika.
Cygañski tabor obj±³ w swe w³adanie,
ma³± polankê w pobli¿u strumyka.

Wêdrowny obóz kolorem siê mieni,
ognisko p³onie, smugê dymu niesie.
Pie¶ñ o wolno¶ci, taniec, rado¶æ ¿ycia,
wieczorne echo roznosi po lesie.

Lipowe skrzypki, w nich dusza zaklêta,
cygañska dola i posmak swobody,
w melodii rzewnej d¼wiêcz± ³zy ukryte,
zrêcznie schowane pod mask± pogody.

W trawie kolejny zagubiony cekin.
Tabor ju¿ odjecha³ - pustki nic nie zmieni.
Ka¿dy z nas odnajdzie trochê cech cygana,
Kreciku zapomnia³es dodaæ autora - Krystyna Kunigiel-Jab³oñska
a teraz krucutki wierszyk polityczny:
Pod prysznicem woda pluska,
P³ynie Kaczyñski do Tuska .


Kreciku zapomnia³es dodaæ autora - Krystyna Kunigiel-Jab³oñska zgadza sie przepraszam ale teraz juz moj wlasny ; w lustrzanym odbiciu widzê jak cz³owiek umiera, wiec sobie mysle niech kona, ja mu pokarze ze moje serce jest zkamienia.. Nagle z odali do usz mych dziwne docieraja s³owa zobaczcie on ju¿ skona³!
...daæ obci±æ sobie skrzyd³a
pozwoliæ wymazaæ najpiêkniejsze sny...
zrezygnowaæ z têczy na niebie
i ze ¶piewu ptaków o poranku...
wszystko, by znów Cie zobaczyæ...
£adne Janis Powodzenia wszystkim w pisaniu wierszy bo co¶ tu ostatnio pusto )
Kocie rozwa¿ania

Rohankowi, Pche³ce i Mamu¶ce

Le¿y raz sobie kotek w fotelu,
i chrupie ze smakiem p³atki w karmelu.
Mysli nad bytem swym biednym kocim,
mysla³ i my¶la³, a¿ sie tym spoci³.
Jak kotu dobrze na ¶wiecie siê ¿yje,
zawsze codziennie sie myje,
zawsze pó³ kubka mleczka wypije,
czasem jak±¶ myszkê zabije,
¿yæ nie umieraæ koledzy i kole¿anki,
to cud jak znajd± siê do wylizania garnki,
a kiedy kobitka do piersi przytuli
b³ogim szczê¶ciem nasze cia³o siê otuli.
Siedzieæ, je¶æ, tulic siê i spaæ,
normalnie, ¿ycie pe³nymi gar¶ciami braæ.
....
najlepsza jest pró¿nia...
wtedy trochê spokojem siê wyró¿niam
i mam nadziejê,
¿e przez d³u¿sz± chwilê nikt nie zauwa¿y,
¿e istniejê...
najlepiej jest zamkn±æ oczy
bez po¶piechu,
od³o¿yæ uczucia na bok
i daæ im chwilê oddechu...
najlepiej jest na chwilê zapomnieæ o tera¼niejszo¶c
i czasami spróbowaæ znale¼æ przyjaciela w samotno¶ci...i

[ Dodano: 2008-01-23, 20:04 ]
chwila refleksji zawsze siê przyda....

[ Dodano: 2008-04-29, 16:04 ]
A tu co tak cicho, nic siê nie dzieje 222_ , chyba nawet nikt nie czyta³ mojego ostatniego posta :|
Wierszyk pierwsza klasa Kareena gratulacje. Ciekawe czy kto¶ posiada jeszcze inne wierszyki o naszym regionie hm...
dziekujê , wiele osób bierze udzia³ w takim jednym konkursie organizowanym na naszym obszarze, gdzie trzeba opisaæ jakies ciekawe miesce z okolicy
jak znajdê moja pracê sprzed 3 lat to siê odezwê
Mo¿na by³oby stworzyæ taki wirtualny tomik wierszy o naszym regionie.
Dobry pomys³, tylko kogo by to interesowa³o??
mnie na przyk³ad

[ Dodano: 2008-07-18, 14:16 ]
Swojego autorstwa
samotno¶æ tez cierpi

samotno¶æ
zago¶ci³a
w mej duszy
na zawsze

tak
powiedzialam
rozumiej±c
¿e jestem
potworem ktora
odpycha ludzi

ale byla
chwila
w
ktorej
dobra wrozka
sypnê³a
proszkiem

proszkiem
nadziei
i wiary

wiary w
ludzi

wtedy wszystko
sta³o siê
jasne

odkry³am
¿e samotno¶æ
ma alergiê

na nadziejê
i wiarê w siebie
Karena - je¿eli to Twój w³asny ..... , to "jezdem" pod naprawde - wra¿eniem ..... , muuusisz TO rozwijaæ .......
w³asny , nie popieram plagiatu
a dziekujê, dziêkujê
Tylko ja zmieni³bym ciut w tym miejscu ,
rozumiej±c
¿e jestem
potworem ktora
odpycha ludzi

na który , ale to drobnostka .......
Z szarym niebem zla³ siê listopad
Krople kruków opad³y na ziemiê
Stali¶my w ciszy -
W tym dniu mówi³a
Przesz³o¶æ.

W rytm bij±cego serca zapalonych zniczy
Kapa³y li¶cie
Wiatr pl±ta³ w³osy: nasze z wierzbowymi
A potem dmuchn±³ i rozwia³ wspomnienia
"Wieczne odpoczywanie" - mówili¶my cicho
K³ad±c w¶ród li¶ci -
Bia³± chryzantemê.........

Autora niestety nie znam
Katarzyna Szczepañska "Bia³a chryzantema"

Katarzyna Szczepañska "Bia³a chryzantema"

Dziêki spodoba³ mi siê ten wiersz....
Szare ¿ycie

Zwiniête w k³êbek szare my¶li

i szara twarz w lusterku straszy

szarych osi±gniêæ nikt nie liczy

w szarej kryjówce chcê siê zaszyæ

banalne s³owa tl± szaro¶ci±

szare ubranie a¿ po szyjê

rozdarte serce szare p³acze

i z bezsilno¶ci szarej wyje

tak pragnê wzlecieæ ponad szaro¶æ

i ¿yæ nadziej± od tej pory

¿e szaro¶æ przegra z moj± wol±

bo moim celem s±... kolory
Po¿±danie
>>>>>>>>>>>

W skrzyd³a namiêtno¶ci rozkosze wtulone
Blask ¶wiecy uk³ada p³omienne etiudy
W wilgotnej po¶cieli cia³a wci±¿ splecione
Cieñ na cieple cia³a k³adzie p³omieñ rudy

Wnêtrza s³odycz miêkka w sercu promienieje
Szczê¶cie niczym woda po¿±daniem sp³ywa
W spalonych rozkoszach niepewno¶æ rdzewieje
Gor±ca namiêtno¶æ warg czerwieñ rozrywa

Od wzburzonej b³ogo¶ci oddech rozpalony
Czu³o¶æ s³ów lepkich do ust nam przywiera
Bia³ej skóry zapach w at³asach z³o¿ony
W skrzyd³ach namiêtno¶ci samotno¶æ umiera
Moja piêkna,radosna twórczo¶æ

Dawno,dawno temu,
W jakie pod lasem
Mieszka³a
Lisica
Z b³êkitnym pasem
By³a dobr± matk±,
Kochaj±c± ¿on±
I ka¿dy lis wo³a³ za ni±:
B±d¼ moj±,moj±!
Lecz ona by³a sprytna,
Nabraæ siê nie da³a
I tak tylko ¶piewa³a:
Lisy,lisy!
Nawet nie próbujcie!
Ja ju¿ mam swego ukochanego,
Wiêc nie staraj siê o mnie,
Kolego!
Lecz razu pewnego
Przyby³ on:
M±dry,
Przystojny,
Bardzo te¿ hojny...
Wilk.
Lisica oniemia³a.
I siê zakocha³a.
Nie dba³a o dzieci,
Nie wynosi³a ¶mieci.
Nie pra³a,
Nie prasowa³a,
W wilka tylko siê wpatrywa³a.
A¿...
Usch³a z têsknoty.
Pogrzeba³y j± koty.

I tak skoñczy³a
Lisica z b³êkitnym pasem,
Co mieszka³a
W jamie pod lasem.

Po¿±danie
>>>>>>>>>>>

W skrzyd³a namiêtno¶ci rozkosze wtulone
Blask ¶wiecy uk³ada p³omienne etiudy
W wilgotnej po¶cieli cia³a wci±¿ splecione
Cieñ na cieple cia³a k³adzie p³omieñ rudy

Wnêtrza s³odycz miêkka w sercu promienieje
Szczê¶cie niczym woda po¿±daniem sp³ywa
W spalonych rozkoszach niepewno¶æ rdzewieje
Gor±ca namiêtno¶æ warg czerwieñ rozrywa

Od wzburzonej b³ogo¶ci oddech rozpalony
Czu³o¶æ s³ów lepkich do ust nam przywiera
Bia³ej skóry zapach w at³asach z³o¿ony
W skrzyd³ach namiêtno¶ci samotno¶æ umiera


Przykro mi bardzo, ale to wiersz mojego autorstwa. Cieszê siê, ¿e siê spodoba³, ale proszê o podawanie nazwiska autora przy cytowanych utworach.
Pozdrawiam, Patrycja Brodowska
Nie ma problemu

Zdarzy³o mi siê niestety, ¿e pewna szanowna dama plagiatowa³a moje utwory, st±d moja zawziêto¶æ na drodze do tej kwestii jak± jest prawo autorskie.

Dziêkujê za s³owa uznania. Do tej pory trochê blogowa³am, kilka ró¿nych utworów buszuje gdzie¶ w internecie - na razie z braku czasu nic nowego nie zamieszczam. O tomiku pomy¶lê

Pozdrawiam, Patrycja Brodowska
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kazimierz.htw.pl