sunsetting
Chodzi mi o takie typu 'Uwaga, zły pies!' lub 'Ja tutaj pilnuję!' .
Moje pytania brzmią :
1. Czy same posiadacie takie tabliczki na ogrodzeniu?
2. Jak uważacie, czy są one tak bardzo potrzebne.?
3. W jakim stopniu lub czy w ogóle usprawiedliwiają właściciela gdy pies pogryzie kogoś obcego na oznakowanym terenie, np. na podwórku.
ps. jak temat nie pasuje to proszę usunąć.
1. tak, nawet dwie z tego co kojarze.
2. jakoś bardzo potrzebne raczej nie są, ale nie zaszkodzi takową posiadać.
3. to wszystko zależy od konkretnej sytuacji. no, ale jak ktoś wlezie nieproszony na podwórko i pies go dziabnie, logiczne, że będzie to jego wina, bez względu na to czy tabliczka jest czy też jej nie ma.
1. Czy same posiadacie takie tabliczki na ogrodzeniu?
taak, mam chyba jedną xD
1. tak mam takową.
2. są. za nie posiadanie tabliczki mając dużego, groźnego psa o ile wiem lecą kary. ktoś może wejść na ogrodzenie myśląc, że nie ma zagrożenie kiedy nagle zza rogu wyskakuje wielki doberman.
3. jeśli ktoś wejdzie na posesje, a na furtce wyraźnie widać, że posiada się psa to nie ma tutaj żadnej winy ze strony właściciela. kazał gościowi wchodzić na ogródek? nie. jego strata.
sądzę to samo .
Jeżeli tabliczka wisi . To jakim prawem wchodzić jak widać psa ? ;]
mam chyba 1 ;PP .
Nie mam tabliczki, bo po podwórku żaden duży, groźny pies nie biega. Jedynie mały niby-pudel mej siostry.
aha .
ja również posiadam taką tabliczkę, pod którą jest domofon .
pomimo tego zdarza się, że ktoś nieproszony zawita ,nie uprzedzając i często ma szczęście, że nie trafia na mojego pieska.
słyszałam, że pomimo tego, że teren jest w ten sposób oznakowany, to i tak jak nasz pupil kogoś zaatakuje, właściciela to nie usprawiedliwia i musi (przy zgłoszeniu tego na policję) ponieść karę.
moim zdaniem to nie w porządku ..
co? od kogo tak słyszałaś? o_O bo ja słyszałam zupełnie co innego.
ktoś wejdzie na posesje, pies ugryzie - jego sprawa, raz, że jest ogrodzenie, dwa, że wielka tabliczka. właściciel nie ponosi konsekwencji, bo nie kazał klientowi wchodzić mu na ogródek. gdyby nie było oznakowane to owszem osoba zamieszkująca obecny teren ponosi sankcję, ale nie gdy jest oznakowany. no ludzie. to nawet na logikę można wziąć. to po cholerę byłyby tabliczki.
Nie mam takiej tabliczki bo nie mam psa żadnego dużego na podwórku. W domu jedynie małe dwa kundle.
U mnie nie wiszą, bo mój piesio tak nie biega. Czasami (czyt. rzadko xD)
a tak to jest na łańcuchu.
1. Czy same posiadacie takie tabliczki na ogrodzeniu?
u mnie
zły pies a gospodarz jeszcze gorszy
Nie mam takowej tabliczki, bo mój pies jest z rasy tej niegroźnej, małej, domowej.
Uważam, że mogą być, w porząsiu. Przecież ktoś wystawi łapę, pies może wyniuchać, pogryźć, afera. Mając taką tabliczkę osoba przechodząca ma taki zacof lekki, żeby być ostrożnym XD
Chodzi mi o takie typu 'Uwaga, zły pies!' lub 'Ja tutaj pilnuję!' .
Moje pytania brzmią :
1. Czy same posiadacie takie tabliczki na ogrodzeniu?
2. Jak uważacie, czy są one tak bardzo potrzebne.?
3. W jakim stopniu lub czy w ogóle usprawiedliwiają właściciela gdy pies pogryzie kogoś obcego na oznakowanym terenie, np. na podwórku.
1.Nie, bo mam Goldena Retrivera i się do wszytskich łasi xD
2.No ostrzegają. Dobrze, że są :) Jakies dziecko może dotknąć psa i może je ugryźć.
3.Myślę, że to nie będzie wina właściciela skoro tabliczka jest, pies jest za ogrodzeniem. Ale cóż...
Chodzi mi o takie typu 'Uwaga, zły pies!' lub 'Ja tutaj pilnuję!' .
Moje pytania brzmią :
1. Czy same posiadacie takie tabliczki na ogrodzeniu?
2. Jak uważacie, czy są one tak bardzo potrzebne.?
3. W jakim stopniu lub czy w ogóle usprawiedliwiają właściciela gdy pies pogryzie kogoś obcego na oznakowanym terenie, np. na podwórku.
ps. jak temat nie pasuje to proszę usunąć.
1. Nie, bo mój pies w domku raczej, a w ogródku to biega ze mną ^^. A tak, to na spacery, dłuugie spacery.
2. Nie lubię tabliczek "zły pies", bo pies nie jest "zły" co najwyżej już człowiek. "Uwaga, pies może ugryźć!" albo "Ja tu pilnuję" to rozumiem. Ostatnio u mojej sąsiadki wisi : " Ja dobiegam do furtki w 5 sekund, a ty?" ^^
3. W pewnym stopniu usprawiedliwiają, ale... ale jeśli właściciel wie, że pies może pogryźć to powinien coś z tym zrobić, nie wiem w kojcu trzymać, albo coś.
1. Ja nie mam tabliczki, bo psy są nieagresywne.
2. Jeżeli pies jest z rasy agresywnej np. amstaff t powinien mieć tabliczkę. Ludzie są różni... Mogą wleźć nieproszeni na podwórko.
3. Chyba wina właściciela nie powinna być. Przecież wisi tabliczka. Wchodzi się wtedy na własną odpowiedzialność. Ale szczerze mówiąc to ja nei wiem jak to jest w przepisach.
1. U moich dziadków jest tablica.
2. Są przydatne, w porę ostrzegają nieznajomego ; D U mnie psy są zazwyczaj wypuszczane luzem na dwór wieczorem, poza tym jest bramka i nie trzeba się obawiać złodziei ^^'
3. Oczywiście, że odpowiedzialność ponosi 'poszkodowany', bo zignorował tablicę. Chyba, że przy gospodarzu pies nagle pogryzie znajomą osobę, ale przypadki bywają różne.
1. Czy same posiadacie takie tabliczki na ogrodzeniu?
Nie mam bo psa nie posiadam xD
2. Jak uważacie, czy są one tak bardzo potrzebne.?
W jakimś stopniu tak,ifo jest jakieś.
3. W jakim stopniu lub czy w ogóle usprawiedliwiają właściciela gdy pies pogryzie kogoś obcego na oznakowanym terenie, np. na podwórku.
Wg.mnie to może troche bo każdy chyba czyta taką tabliczke.
Oczywiście, że takie tabliczki sa potrzebne! Miałam wilczura, spokojny typ , ale tabliczkę miałam (nadal mam, chociaż wilczura nie ma i zastapił go jamnik ) . Pies to tylko zwierzę, nie można dać stu procentowej pewności jak się zachowa, a nóż ktoś mu się nie spodoba i tragedia gotowa, a potem jest wielka afera bo zagryzł, bo ktoś chciał pogłaskać przez ogrodzenie.
1. Czy same posiadacie takie tabliczki na ogrodzeniu?
2. Jak uważacie, czy są one tak bardzo potrzebne.?
3. W jakim stopniu lub czy w ogóle usprawiedliwiają właściciela gdy pies pogryzie kogoś obcego na oznakowanym terenie, np. na podwórku.
ad. 1
Tak, posiadam taką tabliczkę
ad. 2
One są potrzebne
ad. 3
Całkowicie usprawiedliwiają właściciela w przypadku pogryzienia gościa przez psa na terenie oznakowanego podwórka.
Nie nie posiadam. Bo mój pies nie biega po podwórku.
A potrzebne są i owszem.
Usprawiedliwiają prawie całkowicie, bo mimo ostrzeżeń wchodzisz na własną odpowiedzialność.