sunsetting
Gra strategiczna z elementami RPG. Jej akcja rzuca nas w rejony Wschodniej Europy, w historyczny okres od 1350 do 1650 roku.
Rozbudowana strategia opowiadająca o trzystu historycznych latach Europy. Produkcję opracowało rosyjskie studio Lesta, które zajmuje się przede wszystkim tworzeniem gier strategicznych (Pacific Storm, 9th Company: Roots of Terror, Empire: Time of Troubles) oraz filmów.
Cechy charakterystyczne:
- Niesamowita strategia historyczna osadzona w latach 1350 – 1650.
- Kampanie militarne na wielką skalę, które pozwolą graczowi zmienić małe księstewko w wielkie, mocarne królestwo.
- Efektowna i bardzo sugestywna grafika nawiązująca do klimatu gry
- Mapy strategiczne Europy Wschodniej w 3D z autentycznymi terenami, jednostkami wojskowymi.
- 26 frakcji do kontroli: polskie, rosyjskie, księstwa litewskiego, tereny zakonów rycerskich i Monarchii Europy Wschodniej.
- Moduł polityczno-ekonomiczny przeplatany z elementami role playing ukazuje skomplikowane szczegóły dyplomatycznych i militarnych zmagań w średniowiecznej Europie.
- Mnóstwo znanych historycznych postaci i setki bohaterów rozgrywki - każdy ze swoją własną specjalnością: dowódcy, komandosi, księża, alchemicy i szpiedzy.
- Rozszerzona polska kampania: 7 nowych historycznych misji
- gra zaktualizowana w porównaniu z wydaniem europejskim – wprowadzony będzie szereg usprawnień z pierwszego patcha do gry.
- 10 dodatkowych polskich jednostek!
Polskie tlumaczenie nazwy gry jest dosyc ciekawe. :D
hmm, ruscy robią strategię o tym jaka potężna była Polska. Ciekawe jak przedstawią pierwszą i drugą dymitriadę
jak dla mnie byłoby genialnie gdyby była to kopia Total War
Mnie TW wcale nie przypadlo, az tak bardzo do gustu. A tu cos jeszcze o grze:
Miasta te będzie można rozbudowywać i rozwijać, podobnie jak przynależące im prowincje. Gracz będzie musiał dbać o wymianę handlową, rozwój technologii i praw, równowagę społeczną pomiędzy szlachtą a stanami niższymi, a także o wielce istotny w tamtych czasach czynnik religii, który doprowadził do większej ilości wojen niż wszystkie inne razem wzięte.
Rozgrywka toczona będzie głównie na poziomie strategicznym, w trybie turowym, ale być może twórcy udostępnią także bitwy rozgrywane w czasie rzeczywistym, podobnie jak w „Aggression”. Różne rodzaje piechoty, konnicy oraz artylerii dostępne będą w trzech różnych odmianach, zależnych od tego, w których czasach gracze będą wojować. Choć na obrazkach tego typu bitew nie pokazano, to mamy szczerą nadzieję, że jednak w pełnej wersji gry się one znajdą – dzięki temu gra zbliżyłaby się do słynnej serii „Total War”.
Wiec byc moze beda pewne podobienstwa do TW. Mam nadzieje, ze bedzie tutaj sporo dyplomacji i ekonomii, a nie samych walk!
Szykuje sie niezla gierka.
Mnie TW wcale nie przypadlo, az tak bardzo do gustu. A tu cos jeszcze o grze: Lol, n00b, TW rls
TW to najlepsza strategia jaka może być !
I jak ta gra będzie jej chamską kopią, to się ucieszę.
Od TW zdecydowanie bardziej wole Kozakow, American Conquest, Europe Universalis 2, Hears of Iron 1 i 2, Settlers 2 i nowe 2 oraz wiele innych. No, ale kto co lubi. Tw nie ma zadnego klimatu! ;(
TW:
- jest TRÓ!!
- ma pr0-bitwy
- w Kozakach po szarży koni piechurów nie odrzuca na kilka metrów
- w Kozakach nie można kogoś spalić
- zajebista polityka, martwisz się tylko o hajs i wzrost/spadek populacji
- nie ma nic lepszego niż podbić świat Sycylią albo Szkocją :F
- zajebista polityka, martwisz się tylko o hajs i wzrost/spadek populacji
No wlasnie. DUPA! Ja kocham gry ekonomiczne, gdzie trzeba sie martwic ostro o gospodarke, ktora nie jest okreslana tylko przez zloto. :(
w Kozakach po szarży koni piechurów nie odrzuca na kilka metrów
Silnik graficzny na to nie pozwala, wyjdzie CIII, to zobaczysz jak to jest grac w dobra gierke.
nie ma nic lepszego niż podbić świat Sycylią albo Szkocją :F
Przeciez takie cos oferuje xxxxxx gier.
Ech!
EU2 jest the best Tam możesz podbić świat czarnuchami z Beninu
TW koksi
Ta gra po tym opisie zaczyna przypominać serie EU z bitwami na miarę TW.
I serii TW daleko jest nie tyle od historyczności, ale realności rozgrywek.
Kiedy kasa CI się skończy - fajnie, wojska topnieją w oczach bo pieniążków nie ma na utrzymanie.
Mało realistyczne jest, że armia nie pożera żywności z prowincji (tak jak w TLotR1, 2 czy 3). Jeśli wchodzi na obszar przeciwnika to obżera przeciwnika. Ale każda prowincja ma swoje możliwości gospodarcze. Jak zacznie brakować żywności głodują zwykli ludzie, a zarazem armia. Szczególnie drażliwa kwestia w zimę. A TW zupełnie tego nie oddają. Ile oblężeń nie wyszło bo armia oblegająca w skutek mrozów i głodu stopniała do małej grupki osób? Albo ktoś im dowiezie żywność z prowincji własnych, ale po armii.
Wyobraźcie sobie jakby to wpłynęło na rozgrywkę. Jeśli ktoś zajmie jedyną drogę łączącą nasze państwo z prowincją właśnie podbijaną. Jeśli w prowincji zacznie brakować żywności, a przeciwnik zajmie tą jedyną drogę... Skutków nie muszę omawiać.
A to podbijanie Beninem świata w EU2 to nie tak do końca. Ja podbijałem świat Bizancjum. Pod koniec gry nie mogłem walczyć z żadnym krajem europejskim, ponieważ moja armia choć równie liczna, to miała kilkanaście poziomów technologii wojskowych w tył.
- nie ma nic lepszego niż podbić świat Sycylią albo Szkocją :F Szwajcaria w Medku 1 na Very Hardzie rlz