sunsetting
mnie każda ksiażka uczy,doradza,przestrzega i doradza w życiu.
np.
"My,dzieci z dworca zoo"
książki od autora Paulo Coelho
"Pachnidło"
"Chiński kopciuszek"
"My,dzieci z dworca zoo" najbardziej chyba.
ostatnio b spodobaly mi sie ksiazki o narkotykach np. "Hera moja miłość" "odlot na samo dno" świetna książka to "jesienna miłosc" ale nie pamietam autora -.-' dala mi duzo do myslenia. chyba to juz wszystko.
ciekawa jest też książka pt."Pamiętnik Narkomanki"
"Pamiętnik Narkomanki"
Właśnie..
mnie każda ksiażka uczy,doradza,przestrzega i doradza w życiu.
dokładnie :p
ale nie wiem czy jest taka, która pokazała mi konkretną drogę =D
Mnie tez kazda ksiazka uczy wlasnie chce zabrac sie za czytanie ''Jeszcze mnie polubiie'' bo nie czytalam tylko tej ksiazki Meg Cabot poza tym jestem ciekawa jaka jest
"My,dzieci z dworca zoo"
Więc czy czytałyście takie książki które wam pomogły w życiu???
tak na klasówce z geografii "Podręcznik do geografii" dla klasy I Liceum
dużo jest takich, ale najwięcej o narkomanach i osobach, które miały trudno w życiu.
no jakieś tam są każda po troche...cień wiatru coś mi tam niby dał ale nic konkretnego...
Powtórze się, ale napewno sporo dała mi lektura 'Pamiętnika Narkomanki'. Pierwszy raz czytałam ją mając 13lat i mocno mną wstrząsnęła. Poza tym 'Cudowni chłopcy' Michaela Chabona, 'Gra w klasy' Julio Cortazara, 'Tam gdzie spadają Anioły' Doroty Terakowskiej, 'Weronika postanawiam umrzeć' Paulo Coelho... a ostatnio też 'Poza ciszą' Johnatana Carrolla.
,,Jeszcze mnie polubicie''
Też tą książkę czytałam, świetna. Ale jakoś nie odczuwam żeby mnie zmieniła tzn. naucyzła żyć. Ogólnie czytam książki tylko dla przyjemności i nie biorę tak jakby z nich przykładu.
ja biorę przykłąd z książek "Balsam dla duszy..." Są tam opisane prawdziwe historie, które mogą się przydażyć każdemu. Polecam "Balsam dla duszy dziewczyny" i dla duszy nastolatka!
Hm, są trzy takie książki.
"Weronika postanawia umrzeć"
"Stowarzyszenie umarłych poetów"
"Oskar i pani Róża"
to tak najbardziej.
"Oskar i pani Róża"
dokładnie, bardzo dobra książka
na pewno
'maly ksiaze'
'pamietnik narkomanki'
'chlopcy z placy broni'
'szkola dla blondynek'
i chyba tyle...
o właśnie, zapomniałam dodać, że jeszcze `mały książe`. i to ona chyba najbardziej mnie nauczyła życia.
Też zapomniałam o "Małym Księciu". Choć nie tyle ta książka nauczyła mnie życia, co uświadomiła pewne rzeczy i dała do myślenia.
jeszcze "Mała Księżniczka"
zapomniałam jeszcze o 'Kubuś Puchatek" i "Oskar i Pani Róża"
a mnie czegoś uczą wszystkie książki jaki czytam...a czytam ich sporo,np;teraz Robinsona Crusoe,i uważam że jest jedną z najepszych książek.A tak to może uznacie mnie za dziwaka,ale poezja uczy wrażliwości i antyegoizmu.
-"Oskar i pani róża"
-"Pamiętnik narkomanki"
.tyle.
Wszystkie książki Basi Rosiek.
"My dzieci z dworca Zoo"
"Mały Książe"
hm.. jeszcze sporo, by tego było...
6 najważniejszych decyzji;)
i inne.
"Oskar i Pani Róża"
"Mały Książę"
"Mała Księżniczka"
te ksiazki daly mi bardzo do myslenia:
'My,Dzieci z Dworca Zoo' Christiane Felscherinow
'Jesienna Milosc' Nicholas Sparks
'Mala Ksiezniczka' Frances Hodgson-Burnett
'Maly Ksiaze' Antoine de Saint Exupéry
"W ślepym zaułku wolności " - nie pamiętam autorki
"Oskar i pani Róża "
"Hera moja miłość"
Te 3 najbardziej dały mi do myślenia
'Mala Ksiezniczka' Frances Hodgson-Burnett
"Hera moja miłość"
oo. właśnie jeszcze te 2 cudka<3
No i oczywiście : "Kto mi zabrał mój ser?"
Nie ma takiej konkretnej książki co by mnie czegoś nauczyła, każda coś tam wnosi...
Wiem jedno, jeśli się czyta książki nie oparte na faktach, to trzeba wiedzieć, że nic nie będzie tak jak na tych kartkach i nie zawsze wystąpi happy end.
Nie ma takiej konkretnej książki co by mnie czegoś nauczyła, każda coś tam wnosi...
a jezeli do takich pouczajacych 'ksiąg' mozna zaliczyć Biblię , to owszem.
Więc czy czytałyście takie książki które wam pomogły w życiu???
Czytałam książkę "Niespokojne godziny" Ireny Jurgielewiczowej.
Daje do myślenia, czytając ją, sporo zastanawiałam się o życiu. ^^
Mnie dużo nauczyły książki Barbary Rosiek... np. Alkohol, prochy i ja
Dużo przy nich myślę... i one w ogóle pomagają mi myśleć, nie tylko przy czytaniu ale ogólnie... dużo rozmyślam potem...
Czytałam wiele mądrych książek, ale żadna mnie aż tak nie poruszyła.
Ja czytałam ostatnio 'Jeszcze mnie polubicie' i nic w moje życie nie wnoisła, ale może jestem mało wrażliwa :) W każdym razie czytałam jedną książkę, która naprawdę zrobiła na mnie wrażenie, nauczyła cieszyc się z życia: 'Desiree, czyli czas próby. Opowieśc o przetrwaniu' Heidi Hassenmuller. Poza tym warte polecenia są: 'Niemy śmiech' Heidi Hassenmuller i 'Angel, dziecko ulicy' [autora, niestety, nie pamietam].
Dla mnie dającą do myślenia serią książek jest "Stowarzyszenie wędrujacych dzinsów" W szczególnosci część pierwsza. Polecam.
Czytałam wiele mądrych książek, ale żadna mnie aż tak nie poruszyła.
Możesz podać tytuły tych mądrych książek?
Czytałam Squad "Spalona żywcem"-książka o tym jak traktowane sa kobiety na wschodzie.
Sporo książek Coelho "Weronika postanawia umrzeć" - czyli ile warte jest życie i najważniejsze przesłanie z książki- żyj tak jakby ten dzień był twoim ostatnim dniem życia. "11 minut" mogłoy się co niektórym wtdawać że to książka tylko o seksie ale to nieprawda. "Nad brzegiem rzeki Piedry usiadłam i płakałam..." książkqa o dylemacie pomiędzy miłością do Boga i człowieka.
"Pięć lat kacetu" Grzesiuka o obozach koncentracyjnych, książka na faktach, opis tragicznych przeżyć z nutką śmiechu. Przy książce można płakać, bo opisy niektórych sposbów znęcania się, ciężkiej pracy, warunków są tragiczne, śmiać się mozna z niektórych dialogów i z samego sposobu bycia i sprytu głównego bohatera.
Teraz czytam "Na dnie nieba" Manueli Gretkowskiej, książka z nutką feminizmu, w sumie to zbiór dobrych felietonów autorki z różnych gazet. Porusza rózne tematy.
Pomijam te wszytskie książki o narkotykach "Pamiętnik narkomanki" "My dzieci..." "Kokaina" "Stokrotka" (kiedyś tam je przezytałam)
Poza tym cała seria "Ania z Zielonego Wzgórza" - to sa piękne książki i mogę je polecić każdej młodszej dziewczynie.
To były te lepsze książki po które miałam okazję sięgnąć kiedyś. Nie mogę jednak powiedzieć że nauczyły mnie żyć, bo nie da się nauczyć życia z książek, na pewno jednak dały mi pewne wskazówki :)
ja raczej nie czytam ksiazek, ale ostatnio "stowarzyszenie wedrujacych dżinsów" , "niespokojne godziny".
Nie czytanie książek jest jak samookaleczanie siebie. Nie mówię, że każdy powinien być molem książkowym, ale kiedyś trzeba po coś sięgnąć i przeczytać.
Żeby nie było że offtop książki Doroty terrakowskiej też są świetne, już pomijam "Poczwarkę" "Ono", największe wrażenie zrobiła na mnie jej książka pod tytułem "Samotność bogów"
Mi się bardzo podobała książka Heidi Hasenmuller Niemy krzyk, która uświadomiła mi co jest najważniejsze w życiu, odpowiedziała mi na wiele pytań które od dawna sobie zadawałam. Uwielbiam tą książke
"My dzieci z dworca ZOO"...
hmmmmmm...
pomyslmy...
jest taka jedna ksiazka
''cien motyla''
Ah chyba żadna ale w Intensywności Koontz'a podoba mi się myślenie Vessa. Oczywiście nie tak dosłownie. Ale cos w tym jest :D
No skoro tak uczą książki "My dzieci z dworca Zoo" i "mały książę" to musze przeczytać.
No ostatnio czytałam:"czarn,czerwone Śmierć" i taka no ciekawa książka.O tym jak pewni ludzie traktują obcokrajowców.Niemcy dla niemców i tym podobne hasła.
Teraz czytam ,,Chcę żyć".Żadna książka nie wzruszyła mnie do tego stopnia żebym zaczęła płakać a ta jest pierwsza.Opowiada o przeżyciach 17-letniej Nadine która dowiaduje się że jest nosicielką HIV.Książka ciekawa,która dała mi dużo do myślenia.
I to jest książka która nauczyła mnie żyć.Zresztą ta "czarne,czerwone śmierć" też.
Obydwie polecam.
Klasa Pani Czajki to książka którą polecam. A dużo w moje życie wniosła książka "Zosia pleciona"
'My dzeci z dworca ZOO'
'ppamietnik narokamnki'
Raczej nie.... sama nauczyłam się żyć
ale
nie wiem. nie zastanawiam się.
"Chuda"
''Alchemik'',''W sidłach anoreksji'',''Pamiętnik narkomanki'',''Mały Książe'',"Czarownica z Portobello'' Moje ulubione. ; ))
A i jeszcze 'Dziennik Brigdet Jones - W Pogoni za rozumem' Nie pomogła mi jakoś znacząco w życiu,ale podobała mi się. ; ))
"Być jak płynąca rzeka" P. Coelho.
"Być jak płynąca rzeka" P. Coelho.
Tak.Również świetna książka.Kupiłam ją sobie na Święta i nie żałuje. Zapomniałam dopisać. ; ))
Zabijecie mnie? Wiedzmin ^^ Jest w tym śiwecie coś, co nauczyło mnie jaki człowiek jest wartosciowym.
Ogólnie to chyba wszystkie książki maja w sobie jakiś morał i uczą czegoś w życiu. Ale najbardziej chyba te co opisują przeżycia ludzi, historie prosto z życia wzięte.
Kikie Strike
,,Pamiętnik Bulimiczki'' i jeszcze musze przeczytać ,,Chuda'' ;D
"Chuda".
,,My dzieci z dworac ZOO"
,,Chuda"
,,Pamiętnik bulimiczki"
,,Posłuchaj mnie..."
Te chyba najbardziej.
Najbardziej to "my, dzieci z dworca ZOO". Po jej przeczytaniu nigdy w życiu nie wezmę prochów do ust
"Oskar i Pani Róża" to piękna książka. Bradzo polecam.
Alchemik, książki Schmitta, Mistrz i Małgorzata.
"Kwiat pustyni" Waris Dirie i "Pamiętnik narkomanki" Barbary Rosiek...
Khym, khym. Jaka książka na mnie wpłynęła w sposób szczególny? Jaka mnie czegoś nauczyła? Chyba żadna. Każda z książek, jakie dotąd przeczytałam i jakie przeczytam, składa/będą składać się na jedną całość. Każda wywarła na mnie jakieś wrażenie, prawie każda miała przesłanie, które mnie czegoś nauczyło. Nie potrafię wymienić jednej konkretnej, ani nawet trzech czy czterech.
Ostatnio "Dolina kości" Michael Gruber.
Dość brutalny opis dzieciństwa Emmylou daje kilka wskazówek jak nie należy postępować.
"panna Nikt"
"w zwierciadle niejasno"
niet. książki czytam uważnie, wywieraja na mnie masę uczuć, skojarzeń, przemyśleń ale żadna nie nauczyła mnie zyć
Właśnie skończyłam "Szklany zamek" Jeannette Walls.
Cudne. Autobiografia.
Uczy pozytywnego myślenia, wiary w lepsze jutro i docenienia tego co się ma.
Zdecydowanie Dzieci z dworca ZOO
Nie zawsze jakaś ksiażka daje mi wprost wskazówki 'jak żyć'. Czasem dopiero przemyślenia na jej temat uśwaidamiają mi jakąś prawdę.
Ale wymienię tutaj dwie:
- "Kamienie na Szaniec" Aleksander Kamiński. Dotarły do mnei tym bardziej, iż się z tym utożsamiłam jako ja - harcerka.
- "Świat Zofii" Jostein Gaarder. Pierwsza książka, która zmusiła mnie do dogłębnego myślenia nad moim życiem. Pierwsza, więc dlatego tak ważna.
panna nikt.
Pamiętnik narkomanki,Wyszła z domu...
Pamiętnik narkomanki
czy jakaś książka nauczyła mnie żyć, tego w sumie nie wiem.
okaże sie w przyszłości.
kilka książek dało mi przestrogi.
'Chuda' 'Pamiętnik Narkomanki'
przeczytalam "dzieci z dworca zoo" naparwdę pouczająca książka. nierozumiem dlaczego jak ktos pyta w biblioteceo jakąs książke, którą chce przeczytać, to zaraz są tłumaczenia "a ta książka to jest o narkomanach" tak jakby się bał, że człowiek nie wie co chce przeczytać, albo jak chce pożyczyć fanatasy.
Chyba nie czytałam bardzo pouczajacych książek, może tylko te "dzieci z dworca zoo"
dzieci z dworca zoo"
Książka pokazała mi co TO robi z ludźmi.
Edgar Allan Poe, poezja Baczyńskiego, "Zbrodnia i kara' Dostojewskiego, dużo wyciągnąłem z czytania Kapuścińskiego, świetna lekcja to 'Mechaniczna pomarańcza' Burguesa, 'Ludowy akt miłości' Meeka.
Światopogląd zmieniały pozycje pokroju 'Kamieni na szaniec', 'Szkice spod Monte Cassino', Nietzsche, Kant, Wojaczek, Słowacki. Zbyt dużo do wymieniania jest.
"Poczwarka" - niesamowite wrażenie na mnie wywarła.
Uczy, że miłość nie zna granic, mówi o ludzkiej ignorancji. Słowem: bardzo niezwykła ksiazka
Jest wile takich książek,ale w pamięci utkwiły mi
"Dzieci z dworca zoo" Swietna ksiązka pokazując ludziach straczjącyh się na samo dno podobnie jak "Piatka" czy "Heroina" albo "Pamietnik narkomanki"
[ Dodano: 2008-12-19, 17:36 ]
''mały książę.''
dała mi do myślenia, dużo we mnie zmieniła..
kocham tą książkę.
Chuda i Pozłacana rybka.
"Pamiętnik Narkomanki"
Ta chyba najbardziej.
OD ZŁUDZENIA DO PRAWDY
«Trafiona przez piorun stałam u bram Nieba i piekła...»
seria Jezycjady ;)
Najabrdziej 'Oskar i pani Róża' , śliczna książka *-*
Zdecydowanie "My dzieci z dworca Zoo".
"My rodzice dzieci z Dworca Centralnego".
Ta jedyna.
Książki Coelho.
Wszystkie mają 'to coś' w sobie...
Takie wskazówki życiowe.
Mnie chyba żadna.
Jak narazie.
Niby książki Coelho mają w sobie te mądrości i w ogóle, ale żebym brała z tego coś do siebie tak bardziej, to nie.
Mnie każda czegoś uczy.
Każda wnosi do mojego życia coś całkiem nowego
my dzieci z dworca zoo
paulo coelho 11 minut
maly ksiaze
Głupie pytanie.
Zmierzch oczywiście.
Chyba nie ma takich książek.