Podryw.

sunsetting

Panowie mają taki temat to ot co my też.
zdradzajcie tajemnicę. xd

szukałam, nie znalazłam.
jeśli jest to wielkie sorry.

zadnych sposobów na podryw :P
robienie z siebie coś w stylu niedostępnej laski. czasami działa ale nie wiem, czy dobrze mnie zrozumieliście. a tak to często gęsto na początku staram się rozmawiac z nimi, często o ich ulubionych rzeczach, o.
ja nie mam sposobu na podryw, wolę być podrywaną :D

Ja tak samo :D Ale to chyba każda dziewczyna lubi być podrywaną a nie podrywac :D
Taa ;)) . ale jak chcesz poderwac to. pobaw się koncowkami wlosow , usmiechaj sie . puszczaj oczka :)
Nie lubię udawać słodkiej dziewczynki.
Niedostępnej także.
Po prostu jestem sobą ^^
Ja jestem ofiarą i nie umiem podrywać.
Ja nie podrywam... <myśli> Nie mam takiej potrzeby. :P
Nie udaję czegoś/kogoś ani niC w tym stylu. Najzwyczajniej w świecie gadam z nim i tyle.
Czy co? :O
Nigdy nie musiałam nikogo podrywać.
Zawsze sie brali.
Jak mi na kimś zależy to mu tego specjalnie nie pokazuje, zachowuje sie jak do każdego innego.
Jestem nie odgadniona. xD Trudno sie kapnąć o co mi chodzi
nie podrywam .
wolę jak to oni mnie podrywają . ;>

czasem mi sie zdarzy poderwac xD.
daje dwuznaczne teksty, robie duze oczka, usmiecham sie czesto
;}
Zazwyczaj to ja jestem podrywaną. Jak pogrywać? aż nie chce mi sie wierzyć, że nie potraficie :D przecież jest tyle sposobów że wooooho. Przez zalotne spojrzenia po czyny, np. 'przypadkowe' wpadniecia ^
a ja nie podrywam, bo żem za leniwa. (chyba, że nieświadomie podrywam moim lenistwem- o to by trza było jakiś samców popytać :P )
Zależy od człowieka.
Teraz jestem w takiej sytuacji, że to ja właśnie muszę się starać,
gdyż on nie potrafi mówić otwarcie o uczuciach.
No i... staram się :)
1. styl na niedostępną
2. słodkie patrzenie na tego KOGOŚ :D zawsze skutkuje ;D
3. bycie trochę ostrą dla tego KOGOŚ
4. kręcenie się wokół niego
5. głupie zagadywanie ;P

ale ja nie korzystam zbytnio z tych porad. Jakoś to panowie pierwsi do mnie zagadują w tych sprawach ;P
Rozmowa,i wsio ?
Rozmowa i tyle.
wole byc podrywana.
Moje kolezanki myśla że jak rozmawiam z chłopakiem to go podrywam. Ja mam po prostu swoj styl bycia. Czyli jestem sobą.
Sposobów brak. Chyba że bycie miłą dla niego :P
Ja nie mam żadnuch sposobów na podryw.. no bo po co ! ;D To raczej chlopcy powinni podrywać ;P.. No ale jak już mi sie ktoś bardzo spodoba to rzucam na niego takie inne spojrzenie.. I to mi wystarczy :) Bo ten koleś sie przeważnie uśmiechnie i zagaduje do mnie :):) Sama sie czasem dziwie jak takie cos może zaskutkować.. :)
ja tam wole starania z ich strony :p

ja tam wole starania z ich strony :p
ot co.;d
Lubię jak chłopakowi zależy i to okazuje.
Ale też nie może być zbytnio nachalny.
Dystans. "Popatrz, jestem taaaaaaaaaaka niedostępna". Udawanie zawstydzonej, bezbronnej dziewczynki. Uważam, że na wielu takie coś działa.

ja tam wole starania z ich strony :p

ja tam wole starania z ich strony :p dobrze powiedziane!
A ja tam lubie podrywać xD
oczywiście bez przesadzymu a sposoby to zależy od chłopaka raczej ;P
oh poprostu, zagaduje jak co, że niby
Nie mam takiej potrzeby :D
Sami do mnie lgną.. :D
Niech się starają! A co!
Lubię podrywać chłÓpaków (jeden z moich nałogów) xD Do każdego coś, a potem sorry ale mam już chłopaka albo coś takiego ^^.... wiem okropna jestem xD Ale też sprawdzam w ten sposób czy im na mnie zależy jak np ja powiem że mam chłopa, a on sobie odpuści to znaczy że mu nie zależało. Proste ^^ Usmiechać się trza Oczko puszczać xD wieele wieele innych rzeczy jeszcze ;P
Jakoś jak mnie chłopak nie interesuje to go nie podrywam- takie zachowanie jest dla mnie głupie. Wolę podejść normalnie i się przedstawić, niż się kręcić koło niego bez sensu.
taa ciekawe
Najlepszy sposób na faceta to kokietowanie go ;p
Ale umiejętne, a nie tak jak dwa posty wyżej.
A generalnie lubimy, gdy nas podrywacie.
Często też nie mamy nic przeciwko flirtowi koleżeńskiemu ^^
patrz na niego, pozniej odwroc wzrok, usmiechnij sie i zmruz oczy i poliz usta xd

oooo to jest najlepsze jakie wyprobowałam ;]
Dziewczyny chciałabym Was prosić o wyrozumiałość i o to, żebyście nie kpiły z mojego 'problemu'.
Wcześniej nie miałam takich sytuacji. Nie wiem dlaczego.
A więc..
Dzisiaj byłam na szkolnej wycieczce. W planie był basen i kino. Jechaliśmy z całej szkoły 1,2 i 3 gimnazjum.
Na początku troszkę się wstydziłam tych wszystkich 3 klasistów, ale jak się potem okazało było super.
Na basenie zagadał do mnie kolega ze szkoły. Znaliśmy się wcześniej, ale tylko tak ... trochę. On jest w 3 gim, czyli jest ode mnie 2 lata starszy. A więc na basenie bawiliśmy się świetnie. Pogadaliśmy w dżakuzi, zjeżdżaliśmy na zjeżdżalniach i pływaliśmy. Później w kinie on usiadł na samej górze. Ja w środku. Namówiłam koleżanki żebyśmy poszły do góry, że będzie lepiej widać :). I jak byłam na schodach (szłam ostatnia z 4 koleżanek) a on siedział z brzegu zajął mi miejsce :) Usiadłam obok niego. Na początku były reklamy, więc było nudno, a mieliśmy wspólny łokietnik (oparcie na rękę, jak to w kinie) i się oparłam i wtedy on położył swój łokieć na moim i tak się chwilkę bawiliśmy. Kiedy film się zaczął wpatrzyliśmy się a on zaczął klepać, pukać mnie z góry po udziee ... No wiecie o co chodzi tak dla żartów. Potem przestał ale jego ręka została na moim siedzeniu. Kiedy film się rozwijał jego ręka wylądowała na moim udzie. Podobało mi się to a czemu miałam niby zaprzeczać.. Lubię go, jest całkiem przystojny. Pomyślałam, że wykazuje mną jakieś zainteresowanie, i że nie mogę siedzieć bezczynnie. Oparłam głowę na jego ramieniu i delikatnie się wtuliłam. Nie protestował - wręcz przeciwnie, oparł swoją głowę o moją. Siedzieliśmy cały czas wpatrując się w ekran. I jakoś tak wyszło ... Trzymaliśmy się za dłonie .. Nie chodzi mi o to, że w jeden dzień i w ogóle, że to za szybko się stało. Nie!. On jest przystojny i cieszę się, że zwrócił na mnie swoją uwagę. Ma boskie spojrzenie i uśmiech. Nie chcę tego zepsuć, nie wiem jednak co robić?! . Czy jutro w szkole będziemy razem czy nie .. :( A najgorsze, że naprawdę nie wiem co robić a nie chcę tego zepsuć bo mi na nim zależy .. Powiedzcie, pomóżcieee CO JA MAM ROBIĆ ?!?!?!?!?!?!?!

Z góry dzięki za wszystkie pomocki :**

Czy jutro w szkole będziemy razem czy nie .. :(

a wy jesteście razem OO'?

a więc tak, no musisz poczekać jak on się zachowa w stosunku do Ciebie w szkole, nie narzucaj mu się ani nic, ewentualnie zagadaj, jak on nie zagada a będzie miał milion sposobów. Chociaż według mnie, jak też tak czasami opieram się o przyjaciela, on mi trzyma , że tak powiem w rożnych miejscach rękę (oczywiście, wiadomo nie od razu na piersiach, ale załóżmy na udzie czy coś) no i to jest dla mnie przyjacielskie z jego strony na przykład.
Wiem też tak pomyślałam. Miałam już takie sytuacje. Zawsze jestem traktowana przez chłopaków jako dobra kumpela ale tym razem czuję ze to jest cos wiecej :) Cały dzien czekalam az powie mi czesc ale w koncu to zrobil fakt ze na koniec dnia ale i tak :))) Podal mi reke i kiedy chcialam puscic chwilke ja jeszcze przytrzymal.
Myslalam ze bedze go stac na to ze odezwie sie do mnie przy kolegach bo jakos w kinie trzymal mnie przy nich za reke ale bylo ciemno :)) ale widzieli.. raczej ;p . Dzieki za odpisaniee ;*
Również nie podrywam, wolę być podrywaną ;>
Moim zdaniem dziewczyna musi być albo w ciul miła albo musi być skończoną s... żeby chłopak zwrócił na nią uwagę ;) Moja przyjaciółka jest pierwszym z przypadków i co? Nie może się opędzić od "propozycji". Moja siostra to ten drugi i też każdy do niej jakby była lepem na chłopaków czy jak... A ja ;( ja jestem tym czymś pomiędzy xD i nie mam nikogo w okół siebie kto by się mną zainteresował :P
noo ;D ja nie mam żadnego sposobu ;D
hm, a mi się wydaje, że to chłopak powinien uganiać się za laską, a nie laska za facetem. xdd Moim zdaniem po prostu bycie sobą no i rozmowa dużo dają. : )

hm, a mi się wydaje, że to chłopak powinien uganiać się za laską, a nie laska za facetem.

zawsze można pierwszej zagadać czy coś, ale umawianie się to kwestia faceta ;)
Ja tam nie szukam na siłę. ;D Najlepiej na początku udawać niezdarną, ale nie za bardzo, żeby chłopak nie miał Cię za skończoną ofiarę.
Obudzi się w nim mechanizm samozachowawczy, a w tym chęć i obowiązek zaopiekowania się Tobą. :D
To zawsze działa chyba, że masz do czynienia z egiostyczną świnią. :)
a ja mam. ;d
na każdego inny i na każdego zadziałało . ;]
mrr. ;d
Ja raczej nie mam takiego sposobu na podryw. Nigdy nad tym nie myślałam.
Zawsze jestem sobą. Uśmiecham się, nikogo nie udaję.
Raczej lubię być podrywana, a nie na odwrót. :)
nie podrywam. ;>
chyba że jakiś chłopak wpadnie mi w oko.

Ja tez raczej nie podrywam ale jak ktoś wpadnie mi w oko to dostaje szalu i gapie sie na niego jak idiotka aż on w końcu mnie zauważy...ale tak ogółem to staram się być naturalna

ale umawianie się to kwestia faceta ;) niekoniecznie. zalezy od taktyki xDD
Podrywać to raczej nie podrywam, już prędzej zagadam, jeśli jakiś wpadnie mi w oko; ale tak niezobowiązująco, jeżeli po chwili rozmowy okaże się, że on jest w jakiś sposób zainteresowany - wymieniamy się numerami telefonów i kontynuujemy znajomość. :)

Choć ostatnio zauważyłam, że niektórych facetów łatwo poderwać "na Playboya". Zazwyczaj kupuję tę gazetę w kiosku, ale w okresie okołoświątecznym niestety zmuszona byłam kupić ją na stacji benzynowej - miny obecnych mężczyzn i kasjera - bezcenne.
ale ściemy walicie xD nie wierzę że prawie żadna z Was nie uśmiechnie się czasem do jakiegoś kolesia.Żadna z Was nie próbuje skokietować jakiegoś chłopaka który na prawdę jej się podoba?Ja też nie mówię,że wyrywam jak leci , ale miły uśmiech i spojrzenie czasem działa cuda :)
xkcdm
Przecież każda z nas to lubi :) I jak podoba nam się chłopak to na pewno za wszelką cenę chcemy żeby chociaż na nas spojrzał, więc uśmiechamy się do niego, patrzymy, chociaż niektóre dziewczyny trochę z tym przesadzają i zamiast szczerze się uśmiechnąć to one wystawiają te zęby i się patrzą jak jakieś puste lale
Ja raczej jestem takim typem dziewczyny że podrywam nieumyślnie. Nie chcę tego robić ale już poprostu mam taki sposób bycia. Poschodzę, słodkie oczka, jakieś teksty. Myślicie sobie że to bardzo głupie ale ja jakoś tego nie kontroluję. Podchodzę do faceta i zaczynam flirtować.
ja nie mam sposobów, jak coś się dzieje z mojej strony to jakoś samo wychodzi
za to nigdy nie kumam kiedy facet mnie podrywa, po prostu nie zauważam takich sygnałów
trzeba mi powiedzieć wprost bo inaczej sie nie zorientuje
Mój ostatni podryw.
Usiadłam w barze koło pewnego chłopaka i krzyczę do koleżanki przy innym stoliku "Zaraz go poderwę!"
Podobno dobrze mi poszło ale nie pamiętam niestety.
Ja tam zawsze się uśmiecham do każdego :D
i praktycznie każdy mi się odwdzięcza tym samym. xd
i chłopcy oczywiście przywiązują dużą wagę do wyglądu ; )

nie za mocny make-up + ładna fryzura + spódniczka + ładny uśmieszek = chłopak prawie twój ! :D
1. lampię się na niego ,uśmiecham, ( udaję że ładniejszego od niego nie widziałam)
2. Podchodzę, zagaduję ,, czy mi się czasem skądś nie znamy " ?
3. piszę książkę ^^ i wręczam mu ją internetowo na e-mailu , jak ktoś romantyczny to zrozumie, ale to 1 na milion ,
4 . zagaduje na gg , ale to żeby zadziałało to długotrawałe i czasochłonne i nie można być natrętnym

Podryw.

Pokrewne

Lista mailowa

sunsetting