sunsetting
znowu chodzi o chlopaka;/
P.- mozna powiedziec ze moj były pisałam wam kiedys o nim. Miał juz pełno lasek i kazdy gada ze on nie jest dla mnie zbajeruje mnie i żuci
M.- niedawno go poznałam dobry "kolega"
K.- przyjaciółka
z M. poznałam sie tydzien moze 2 temu gdy moja przyjaciółka wzieła mnie do kawiarni by spotkać sie ze swoim chłopakiem M. był tam z nim... nasze pierwsze spotkanie nie było fajne prawie nic nie rozmawialiśmy ale moja przyjaciółka wraz ze swoim chłopakiem stanowoczo uwazali że do siebie pasujemy( mówili mu no przysuń się do niej/ porozmawiaj z nią trochę) nie za fajnie nam się gadało odprowadził mnie i moją kolezanke do domów. Na tym nasz kontakt by sie skączył gdyby nie to ze gdy siedziałam z K. w parku on akurat przechodził K> go zawołała i tak gadalismy troche i jakoś tak wyszło ze on wziął moj nr tela. na drugi dzień pisał czy się spotkamy ale ja coś tam ze nie mam czasu ze na nastepny dzien ale przypadkowo sie spotkalismy tego dnia i poszlismy na spacer bylo milo M. jest znajomym P. i to pewnie on powiedział P. ze sie z nim spotkałam < wiem ze P. kiedys pisał do M. ze ze mną chodzi)no i P. do mnie pisze : jak tam sprawy sercowe ? nie wiedziałamo co mu chodzi a on ze o M. ja mu na to ze to zwykły kolega a on na to ": tak tylko się mowi może ci się z nim ułoży ;)" po tym esie wiedziałam ze miendzy nami juz nic nie ma < bo juz wczesniej zaczeło sie psuc on mojemu przyjacielowi powiedział ze ze mną nie chodzi>przejełam się tym ale miałam doścć życia w nie pewności i napisałam do niego:
Ja. czy my jestesmy tylko znajomymi?
P.: a co ty o tym myslisz ?
Ja.:nie wiem co się między nami satło ale myśle że jesteśmy tylko przyjaciółmi
. Juz nic wiecej do mnie nie pisał, dzisiaj znowu spotkałam sie z M. ale to przez K. gdy napisała do mnie zebym wyszłą a tam z nią był M., było fajnie i jakoś tak wyszło ze poszliśmy w zakład ze P. prześle mu moje zdjęcie na tela...
Ja mu na to że o co idziemy?
M. o buziaka.
Potem cały wieczór przypominał mi o zakładzie .. az zaczełam zapominać o P i umówiłam sie z nim na jutro.
P. napisał do mnie na gadu co u mnie i takie tam <mozna powiedziec ze sie rozstaliśmy poniewaz on sie zmienił przestł pisać i sie w ogole odzywać>az sie zdziwiłam .Napisał do mnie zebym o nim nie zapomniała bo przeczuwa ze cos sie może stać ...Pytał si ęczy go nadal kocham, znowu zaczął miło pisać,pytał sie kiedy do niego wpadne... itp.
Ja juz nie wiem co mam myśleć z jednej strony w ciąż coś czuje do P. ale on tak mną pogrywa... Z drugiej jest jeszcze M. jak na razie zwykły kolega
co o tym myslicie co powinnam zrobić?
(wiem ze długi i dziękuje tym co to przeczytali) :*
Przede wszystkim to wdrożyć do swoich postów interpunkcję, bo tego się nie da czytać.
Natomiast co do tematu: zapomnij o niejakim 'P' i powoli rozwijaj znajomość z nowym chłopakiem, jeżeli natomiast masz zamiar to wykorzystywać do zrobienia byłemu na złość to sobie odpuść.
Daj sobie spokój z P., a lepiej poznaj M.
Przede wszystkim to wdrożyć do swoich postów interpunkcję, bo tego się nie da czytać.
Przepraszam. ^^
zapomnij o niejakim 'P'
Daj sobie spokój z P
Ale ja nie potrafię o nim zapomnieć :( za dużo razem przszliśmy
Dasz radę. To naprawdę nie ma sensu.
Wygląda to tak jakby P. był trochę zazdrosny o Twojego nowego kolegę i wydaje mi się, że on sam Cię nie chce i drugiemu nie da.
Spróbuj dać sobie z nim spokój i bardziej poznaj się z M., bo widać, że mu wpadłaś w oko.
Zajmij się tym M i postaraj się zapomnieć o P. Sama mówiłaś :
.. az zaczełam zapominać o P i umówiłam sie z nim na jutro.
Daj szansę rozwinąć się znajomości z M.
Wygląda to tak jakby P. był trochę zazdrosny o Twojego nowego kolegę i wydaje mi się, że on sam Cię nie chce i drugiemu nie da. też tak myśle nie daj mu ze sobą pogrywać i olej go bo ten M wydaje się być naprawdę fajny i w dodatku kumpluje się też z twoją przyjaciółką ;)
Dziewczyny mają rację. Ze strony P. to tylko głupie zagrywki, pewnie jest zazdrosny, że nie jest już w centrum Twoich zainteresowań. Ale mógł o tym pomyśleć zanim się zmienił.
rozstaliśmy poniewaz on sie zmienił przestł pisać i sie w ogole odzywać
Powinnaś bardziej skupić się na M.. Jak widać nie naciska, więc chyba jest w porządku. Nie ma co się angażować dla tych, którzy -jak sama wspomniałaś- mieli dużo lasek ( jak P.) Oni chcieliby mieć każdą. I tak naprawdę nie zależy im na uczuciach. Nie lubią jak jakaś dziewczyna kompletnie ich olewa. A powinnaś tak zrobić z P.
Pomyśl o tym, że z takim nie będziesz na długo.
Wiem z własnego doświadczenia.. Pewien chłopak, w którym się zauroczyłam bywał w moim otoczeniu tylko wtedy jak pojawił się inny, nie on.. a kiedy ja jego potrzebowałam to po prostu go nie było. wracałam do niego 3 razy.. on chciał jeszcze raz. ale odmówiłam i szczerze.. czułam się świetnie! olałam go totalnie i chłopak zrozumiał.
Życzę powodzenia!
Wiem z własnego doświadczenia.. Pewien chłopak, w którym się zauroczyłam bywał w moim otoczeniu tylko wtedy jak pojawił się inny, nie on.. a kiedy ja jego potrzebowałam to po prostu go nie było. wracałam do niego 3 razy.. on chciał jeszcze raz. ale odmówiłam i szczerze.. czułam się świetnie! olałam go totalnie i chłopak zrozumiał.
No to identycznie jest z P. przypomniał sobie o mnie gdy ktoś inny zaczął ze mną kręcić.
Podziwiam Cię za to że umiałaś mu odmówić ... ja tak chyba nie potrafię...
dziękuję Wam pomogliście mi ;)
Daj szansę M, a o P zapomnij. Piszes, że nie dasz rady zapomnieć o P, a ja sądze innaczej, musisz spróbować to się dowiesz... Życze podzenia;)
daj sobie spokój z P..postaraj się lepiej poznać z M. :)
tak jak piszą , zostaw P. , gadaj z M . i już ;)
Napisał do mnie zebym o nim nie zapomniała bo przeczuwa ze cos sie może stać ...
Że coś się może stać? Już się stało, olał Cię, a gdy zobaczył konkurencję, przypomniał. Według mnie to zwykły szantaż, chociaż 'szantaż' to za duże słowo. Podpuszcza Cię, bo nie chce, żebyś o nim zapomniała. Skoro wszyscy mówią, że najpierw Cię zbajeruje, a potem rzuci i sama z doświadczenia to miałaś, to to jest zwykły podrywacz i nie może przeżyć faktu, że może po odrzuceniu przez niego będziesz cierpiała, tylko zajmiesz się kim innym. Chciałabyś z kimś takim dłużej być? Nie lepiej dać komuś szansę nowemu, zacząć od początku? Zastanów się. I nie rób nic na siłę, ani na pokaz z tym M, tylko czekaj aż się znajomość rozwinie i zobaczysz jak to będzie.