ďťż

sunsetting

photo

BYSTRZYCA KŁODZKA. Nadgorliwi? - Powrót z rodzinnego ogniska przerodził się w koszmar.

Policjanci wykręcili ręce rodzicom w obecności ich dzieci tylko dlatego, że ci nie mieli dowodów osobistych, a potem siłą doprowadzili ich do komisariatu.

W tym czasie nasze dzieci zostały same na ulicy. Było po godzinie 23. – opowiada Ewa Mądrzańska.
Policjanci nie potwierdzają ani nie zaprzeczają, że doszło do takiego zajścia. Jak twierdzi rzeczniczka kłodzkiej policji Violetta Martuszewska, do komendy powiatowej wpłynęła skarga na zachowanie policjantów z Bystrzycy i sprawa jest wyjaśniana. Na ustalenie faktów policjanci mają 30 dni.

Dowody zostały w domu
– Zostaliśmy zatrzymani bez powodu – relacjonuje tymczasem rodzina. Jak tłumaczą, na ognisku Cezary Mądrzański wypił cztery piwa, więc prowadził rower. Żona nic nie piła, szła obok. Dzieci jechały na swoich rowerkach kilka kroków przed rodzicami. Kiedy wyszli zza zakrętu zauważyli, że przy dzieciach zatrzymał się radiowóz. Policjanci zapytali, dlaczego maluchy są bez opieki. Poprosili o dowody osobiste.
– Nie mogliśmy ich pokazać, bo zostawiliśmy je w domu – denerwuje się pani Ewa. Wtedy małżeństwo Mądrzańskich poproszono o udanie się do komisariatu.
– Nie chcieliśmy, było późno, nasze dzieci chciały spać. Poza tym nie było żadnego powodu, dla którego mielibyśmy zostać spisani w komisariacie – opowiadają rodzice.
Te argumenty nie przekonały jednak policjantów i użyli siły. Efektem są rozległe siniaki na rękach Cezarego Mądrzańskiego. Po tym, jak został zwolniony z komisariatu, poszedł do lekarza na obdukcję.

Z zaświadczeniem na policję
– To skandal, ci policjanci powinni zostać ukarani. Choć jeden z nich okazał trochę serca i po moich prośbach w komisariacie, przyprowadził dzieci do środka – dodaje kobieta.
Z zaświadczeniem od lekarza państwo Mądrzańscy udali się do Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku i opisali całe zajście.
Policjanci na okres postępowania nie zostali zawieszeni w czynnościach służbowych.

Ewa Chalecka (PIEL) - Słowo Polskie Gazeta Wrocławska

Źródło: http://wroclaw.naszemiast...nia/744157.html


Faktycznie, bardzo dziwne zachowanie, choc nie chce mi się wierzyć że tak bez powodu zabrali ich na komisariat, to jednak fakt że dzieci pozostały same na ulicy w tym czasie, świadczy o kompletnej głupocie policjantów.
a ja jestem wstanie uwierzyc ze takich debili mamy w Bystrzycy!! :evil: :evil: :evil:
To akurat prawda, na temat jednego słyszałem już tyle opowieści że mozna by książke napisać, powstał nawet utwór muzyczny.


A pamietacie, jak jezdzili z niemilosiernie piszczacymi tarczami hamulcowymi? :roll: :lol:
hehe no pamietam, najbardziej bylo slychac jak skrecali na skrzyzowaniu obok CCC, bylo slychac ich z kilometra <hahahahaha>
jezeli chodzi o bystrzycka policje, to tez mam cos do powiedzenia. wydaje mi sie, ze tym panom sie troche poprzewracalo w glowach. dziki zachod, jeszcze zeby lapali ludzi, ktorzy na prawde stwarzaja zagrozenie, ale to chyba oni sa tutaj zagrozeniem. tak sie sklada, ze niedawno slyszalam historie, gdzie mlodzi bystrzyccy policjanci zatrzymali za jazde pod wplywem alkoholu kierowce i pasazera, obydwaj zostali ukarani, dobre co? z tego co wiem, to procedura zatrzymania i zachowanie policjantow bylo podobna jak w zajsciu u pani ewy, gangsterka, po prostu. smiechu warta jest ta nasza policja, bo jak naprawde cos sie dzieje, to tak sie zbieraja, ze nigdy nie moga zdazyc, a w coniektorych miejscach w bystrzycy na prawde sie dzieje. czy ktos sie w koncu za nich wezmie? a cha, dobra rada dla wzywajacych policje w nocy: nie dzwoncie po nich na komisariat, tylko na stacje paliw ORLEN na Klodzkiej, lub rzuccie czyms w pierwsze lepsze krzaki, bo tam sie pewnie chowaja, zeby tylko nie interweniowac, bo co...........bo prawdziwych zbirow sie boja, lepiej sie zaczaic na jakiegos rowerzyste po piwku, albo tak jak w w/w przypadku zaciagnac, jak kryminaliste, przykladnego mieszkanca bystrzycy wracajacego z grila.
e tam, pasazer na pewno nie zostal ukarany za jazde po spozyciu pewnie fikal, a na takiego zawsze sie znajdzie paragraf
Według nowego prawa, pasażer wsiadający z pijanym kierowcą jest tak samo winny jak i kierowca .Tak wiec na obydwu paragraf będzie.

pasażer wsiadający z pijanym kierowcą jest tak samo winny jak i kierowca

poprosze o doprecyzowanie: tak samo winny czego?? i na jakiej podstawie?
Moze inaczej współodpowiedzialny,npza wypadek, kolizje, a na podstawie nowego kodeksu A z tego co wiem to wyzej opisany przypadek, był taki, ze obydwaj byli pijani.
znalazlam tylko takie cos:

Art. 128.

1. W razie uczestniczenia w wypadku drogowym, w którym jest zabity lub ranny, kierujący pojazdem jest poddawany badaniu na zawartość w organizmie alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu.
2. Badaniu, o którym mowa w ust. 1, można poddać także inną osobę, jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie, że mogła kierować pojazdem uczestniczącym w wypadku drogowym, w którym jest zabity lub ranny(...)
Podstawa prawna Dz.U. z 1997 r. Nr 98, poz. 602 (z późniejszymi zmianami )
Prawo o ruchu drogowym

ale to w dalszym ciagu nie to, o czym Ty mowisz. wg Twojej wypowiedzi kazdy pasazer, ktory jest po spozyciu jest wspolodpowiedzialny za wypadek. dlatego tak sie dopytuje
Był taki projekt i teraz njuz zgłupiałem W przypadku co gość opisuje, okazało sie ze zameinili sie kolesie miejscami, ale po badaniu wyszło ze są obydwaj pijani, o tym chyba zapomnieli, a wszystko działo sie pod komisariatem

ale po badaniu wyszło ze są obydwaj pijani, o tym chyba zapomnieli

buhahahahahaha! mistrzostwo swiata :lol: :twisted:
Nasza policja powinna dostać Nobla.
raczej Noblem... :twisted:
Chyba Jobla
I ze Skobla w d..e na zapas
jestem w stanie przysiąc, że promotorem całej akcji był osławiony pan (C?)Haik...
dolores.haze, to jest prawdopodobne że haik jest w to zamiszany
ja mam często doczynienia z ukochaną policją, zgłaszam problem np o 2 w nocy - to najpierw przyjeżdżają do mnie spisują 15 min zadają 100 niezbędnych pytań a w tym czasie złodziej daje susa a oni odjeżdzają - nie wykryto sprawcy, no już nie będę tego więcej komentować - kpina
dokładnie to jest kpina
naszczęście chyba jeszcze nie pytają o nr. buta, imię nazwisko i adres sprawcy/-ów??
Haikomania, ogarnia miasto, Superhaik czai sie za rogiem wiec strzezcie sie ludziska
Słyszałem, że teraz można bezkarnie przechodzić 10 metrów od pasów bo p. Adam jest na wczasach
To tam gdzie pojechal maja teraz prze......e jak w ruskim czolgu

To tam gdzie pojechal maja teraz prze......e jak w ruskim czolgu
kiedyś widzialem jak siedział po cywilu w prywatnym samochodzie i obok przejeżdżało auto bez włączonych świateł chyba w ostatniej chwili zobaczył że nie mam munduru bo juz wybiegl z auta i chcial to auto zatrzymać

kiedyś widzialem jak siedział po cywilu w prywatnym samochodzie i obok przejeżdżało auto bez włączonych świateł chyba w ostatniej chwili zobaczył że nie mam munduru bo juz wybiegl z auta i chcial to auto zatrzymać
Widać ze chciał sie zastosować do zasady że policjant zawsze na służbie jest
hmmm, ani razu mnie Haik nie złapał, może i dobrze... ale i tak strach po tym mieście jeździć czymkolwiek, może zawieszenie się posadzić :roll: w rowerku już mam sprężyny amortyzatorów wybite... :twisted:

Ja miałem ta wątpliwa przyjemność poznać sierżanta Haika.Takiego drugiego jak on to z świecą szukać

sierżanta Haika
17xc on jest już legendą i to do tego nieśmiertelną 17xc
Oglądałam wczoraj program w tv i właśnie pani Ewa opowiadała o tym zajściu. Muszę przyznać że nie widziałam tam winy tego policjanta. Miał prawo zażądać dokumentów od podpitych rodziców. A 24h to nie pora dla małoletnich do jazdy na rowerkach po ulicach Bystrzycy.
Odświeżam temat....
Otóż Policja Bystrzycka wybitnie chyba nie ma co robić... Kilka tygodni temu i dzis zauważyłam, jak pan z policji ubrany po cywilnemu stał na krzyżówce koło Bałuszka i meldował przez szczekaczkę do kolegów kto jedzie bez pasów, albo bez świateł, a koledzy stali koło prokuratury i łapali bezpasowców i bezświatłowców.... Gratulacje dla stróżów prawa za błyskotliwie przeprowadzoną akcje!!!! Naprawdę!
Szkoda tylko, że w tym czasie gówniarze przewracają kubły, a chuligani łamią i wykrzywiają znaki. Oby tak dalej!
Oczywiscie, bialy dzien sluzy wandalizmowi w takim malym miescie jak Bystrzyca Kłodzka.

Szkoda tylko, że w tym czasie gówniarze przewracają kubły, a chuligani łamią i wykrzywiają znaki. Oby tak dalej!"

Szkoda, ze takie rzeczy ujawniaja sie wieczorem lub w nocy. Takze prowokacje na nic sie nie zdaja.
Bo psy się zwyczajnie boją

w tym czasie gówniarze przewracają kubły
No właśnie tej nocy było tak na ulicy Wojska Polskiego ale niestety jak to bywa w takich sytuacjach nikt nic nie widział a policja też się nie pojawiła.
bo oni są zawsze tam gdzie ich nie potrzeba
powiem wam ze w swoim życiu już kilka kodeksów przeczytałem i to dokładnie a nie jak co poniektórzy dowiedzieli sie od kolegi, który wie od kolegi. nie wińcie kogoś skoro nie macie pojęcia bladego jakimi procedurami sie posługują i za co oni są rozliczanie przez swioch przełożonych.
Jestem pod wrażeniem bardzo prężnie działającej policji! Dziś już dwa razy widziałam, jak panowie policjanci błyskotliwie zatrzymali koło przychodni na Sienkiewicza kierowców, którzy z przyzwyczajenia (zapewne) zostawili swoje auta pod świeżutko postawionym znakiem zakazu zatrzymywania. Kurcze, wreszcie panowie policjanci mogą cieszyć się z użycia sygnałów świetlnych w ich pięknym nissanie, wreszcie jest okazja. To jest po prostu porażające, że łapią i kroją biednych obywateli za głupie parkowanie, a nie mogą sobie dać rady z debilami na motorach. Ale cóż, zapewne tak łatwiej, po co się naprężać. Wyniki potem są, a za co to już mało ważne. Ważne, że są. Aha, żeby nie było. Ani ja, ani nikt z moich bliskich czy znajomych mandatu tam nie dostał, żeby nie było, że się żaliłam tu na forum. To tak po prostu mnie naszło.
Zazwyczaj parkuje sie wg. znakow, a nie wg. przyzwyczajenia. Z motorami radza sobie tylko garby, nic wiecej.

Zazwyczaj parkuje sie wg. znakow, a nie wg. przyzwyczajenia.
Dokładnie, jak ktos nie patrzy na znaki pozniej jest jak jest...
A jakby postawili znak "droga jednokierunkowa" i ktos by sobie "pod prąd" leciał to tez tłumaczenie by było z przyzwyczajenia??
Dzisiaj nie było już policji, ale znowu pod znakiem było pełno aut. Aż do krzyżówki. Jednym słowem ludzie faktycznie nie zwracają uwagi na znaki drogowe, a to już jest problem.
Pozdrawiam.
Sorki, że post pod postem.
A z drugiej strony bardzo dobrze, ze tam stoi znak zakazu postoju i zatrzymywania, przynajmniej widać bezpiecznie ulicę Sienkiewicza w dół wyjeżdżając od Orężnej. Jestem jak najbardziej za! Taki sam znak powinien się pojawić na Rycerskiej, z tym że tylko z jednym przekreśleniem (zakaz postoju). Dziś znów tam pełno aut. Tak się zastanawiam, przecież za parkowanie na samym skrzyżowaniu (np. z Małym Rynkiem, czy Placem Wolności już) też jest paragraf w Kodeksie Drogowym. Czy wystarczy chcieć, czy się czepiam.
Pozdrawiam.
Znak zakaz zatrzymywania obowiązuje na pasie ruchu , anie na jezdni, znaki poziome jak i pionowe są równie ważne ,linia przerywana pozwala na parkowanie za nią, parkuję tam czasami i czekam na SM żeby nie przyjąć mandatu i pójść dalej. Do SM powinno się barć bardziej wykształconych ludzi z wysoką kulturą osobistą, a tak nie jest!
Parkuje i parkuje i inni też parkują SM nic, czyżby czytali forum, a wystarczy przemalować linie ciągłą na żółto lub namalować koperty.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kazimierz.htw.pl