BOK

sunsetting

Proszę, wytłumaczcie mi co znaczy " domek z kulturką"? Moje typy:
Zdrobnienia świadczą o
- minimalizmie działań
- niewiele ów obiekt ma z kulturą
- swoim wyglądem nie bardzo przypomina dom ( raczej ruderę
Inne skojarzenia pozostawiam w slodkiej tajemnicy, żeby nie obrażać personelu.

sorki prowadze zajecia w domu kultury i zapewniam ze kazdy z nas stara sie robic to jak najlepiej. A wyglad budynku nie zalezy od nas, tylko od innych. Jak bedzie wiecej kasy na nasze dzialania to i efekty beda lepsze, bo niestety wszystko kosztuje.
Przepraszam, jeżeli poczułaś się urażona. Pisałam, że nie oceniam pracowników, tylko instytucję, którą przecież ktoś zarządza i bierze za to kasę. Może więcej starań i zainteresowania ze strony dyrekcji? Może trochę samokrytycyzmu? Kiedyś ktoś na forum poruszył temat zarządzających spoza naszej gminy. Nikt mi nie powie, że koleś z Kłodzka, Lądka, czy skądkolwiek będzie zainteresowany tym co robi w pracy. Po piętnastej na spacer pójdzie u siebie.
Dyrekcja BOK-u nie przyjmuje żadnej krytyki pod własnym adresem albo udaje, że jej nie widzi to raz. Dwa to jest podobnie jak z biurem promocji - z pomysłami wypalili się do zera. Co roku te same imprezy na tym samym niskim poziomie Po trzecie, było tyle ciekawych pomysłów np. Piszpan, Kiermasz Staroci i co, wszystko padło Ja wiem, że dyrekcja chciałaby, żeby wszyscy robili za free, ale ludzie nie są tacy głupi i nie dadzą już się wyzyskiwać. A "domek z kulturką" nie ma nic wspólnego z kulturą - jest tam jeden wielki bałagan. Najwyższy czas żeby Pani burmistrz wzięła się za to.

dado!!! brawka!!! też tak myślę. bezsensowne imprezy na które wydaje się grube tysiące, a nie ma kasy np. pół-etatową pensję dla kogoś kto mógłby coś sensownego robić. te wszystkie festyny, te powtórki i ten kicz za wielkie pieniądze - to ma być kultura? żenada. BOK nie ma żadnej propozycji dla młodzieży. smutne, ale prawdziwe. czas na zmiany!
No zmiany to b sie przydały tylko żeby nie na gorsze
czyli może być większy bezruch w BOKU-u?
no bo mogą przecież ni cnie robić, teraz chociaż coś tam jest

bezsensowne imprezy na które wydaje się grube tysiące, a nie ma kasy np. pół-etatową pensję dla kogoś kto mógłby coś sensownego robić
Dokładnie. Jest tylu młodych i zdolnych, którzy mogliby coś ruszyć MGOK, ale nie, po co, stara gwardia wystarczy A nikt z młodych nie będzie robił za free. Trzeba zacząć o tym głośno mówić, żeby co nie którzy zobaczyli co się dzieje w tym "domku z kulturką".
Eeee tam czepiacie się ja tam wczoraj przechodziłem obok i słyszałem jak " Malinki " czy jak tam się zowią - trenują śpiewy.....( nie żebym coś do nich miał ......) , taka muza też się podoba niektórym ...... i maja do tego prawo . Ale fakt nic się ciekawego w tym domku NIE Dzieje się ..., a szkoda.....
nie dzieje i chyba szybko sie dziać nie będzie
Dawno nie było mnie na forum, ale ten temat jest akurat ciekawy. dobrze byłoby może wrócić do dawnej świetności MGOK ( dawniej BOK ?). Kiedyś były tam dyskoteki ( bez alkoholu) i młodzież bawiła się świetnie, były spotkania z ludźmi Kultury ( nie kulturki), wystawy, i było czysto. Och czasy.

[ Dodano: 2008-09-12, 22:11 ]
Miejmy nadzieję :cry: ( a ja zawsze się boję czy aby nikomu nic się nie stanie , tak realistycznie walczą ......... )
Bardzo narzekacie na działalność domu kultury. Nie twierdzę,że działa on nienagannie, ale działa i żaden z instruktorów tu pracujących nie narzeka na brak dzieci uczęszczających na zajęcia. I może to ich należy zapytać czy są zadowolone. a skoro jesteście wszyscy niezadowoleni, to czego sami nic nie zrobicie. Zapewniam was, że inicjatywy oddolne, lokalne mają duże wsparcie ze strony instytucji przyznających granty. Rozliczacie imprezy, ale ilu z was tak naprawdę wie jakie środki są przeznaczone na imprezy, np. uważam, że to cud i zaangażowanie kilku osób doprowadziły do tego, że jarmark średniowieczny w ogóle się odbył. Nie pochodzę stąd i mierzi mnie ta wasza małomiasteczkowa mentalność i wieczny malkontentyzm, sami nic od siebie nie dajecie. Wystarczy popatrzeć jak dbacie o swoje ukochane miasto. A tak poza tym wczoraj odbyły się muzyczne spotkania sąsiadów, pojawiło się na nich naprawdę parę fajnych kapel, profesjonalnych muzyków,reprezentujących wysoki poziom, i gdzie byliście. Wstyd. Ale jakby był Denzel, czy jakiś inny matoł to byłyby tłumy. To samo dzieje się podczas WOŚP-u, zawsze na koniec grają ludzie zaproszeni, fajne kapele rockowe, a nie żadne lokalne gwiazdy. I co owszem grają do pustych krzeseł. I gdzie wtedy jesteście Bystrzanie?
tarewa, ludzie przywykli, że w Bystrzycy nic się nie dzieje. To Dom Kultury ma dotrzeć do mieszkańców i pokazać, że warto przyjść na imprezy. Nie dziw się, że zespoły grają do pustych krzeseł, większość osób woli w ten czas pojechać do sąsiednich miejscowości, gdzie poziom imprez jest wyższy. Tu nie chodzi już jakie zespoły występują, tylko chodzi o całą otoczkę.

Acha, żeby nie było że tylko widzę negatywne rzeczy. Podoba mi się, że dzieci mają gdzie rozwijać swoje umiejętności np. plastyczne czy muzyczne - to już jeden plus. Co roczna "Tratwa" też jest do przyjęcia. Teatr uliczny TUB jako tako prezentuje się też nieźle.

P.S. A kim są "Bystrzanie" :roll:

P.S. A kim są "Bystrzanie" :roll: "Bystrzy ludzie" lub jak kto woli
" bystrzaki". Ktoś wyżej już powiedział, że nie chodzi tu tylko o instruktorów - " Tak krawiec kraje jak mu materii staje". Za bystrzycką kulturę odpowiadają ludzie nią zarządzający
( dyrekcja BOK- u, burmistrz, cały wydział ( nie pamiętam nazwy) w gminie. Bystrzaki tylko patrzą i widzą bród, ... i ubóstwo. A wystarczy ścierka, szmata i trochę dobrej woli. A skoro robi się remonty, to z głową i na wiele lat, a nie tak, że z dachu, niby zrobionego, Przed biblioteką pedagogiczną leje się na głowę . O elewacji nawet nie chce mi się mówić. po prostu - koszmar. I chyba chodzi nam wszystkim o to, by widzieć więcej niż czubek własnego nosa. A na dobre imprezy ( np. spotkania w muzeum, bibliotece itp) chodzę, nie tylko na Denzela.
. dobrze byłoby może wrócić do dawnej świetności MGOK ( dawniej BOK ?). Kiedyś były tam dyskoteki ( bez alkoholu) i młodzież bawiła się świetnie, były spotkania z ludźmi Kultury ( nie kulturki), wystawy, i było czysto. Och czasy.

I ja czasami wspominam tamte czasy, dobrze by bylo powrocic do tamtych tradycji
Tarewa ma rację.
Bystrzyczanie to w większości społeczność pokroju Ferdka Kiepskiego i do tego trzeba juz niestety przywyknąć.
ale nie wszyscy, sam wiesz, że podejmowałem się kilku projektów i co, niestety poupadały, ale na pewno nie z moich braku chęci...

Tarewa ma rację.
Bystrzyczanie to w większości społeczność pokroju Ferdka Kiepskiego i do tego trzeba juz niestety przywyknąć.

A mnie się wydaje że to BOK nie jest otwarty na propozycje innych ( sam tego doświadczyłem ...) , a czsami wystarczyła by drobna pomoc z ich strony...... :|
Nie do konca sie z tym zgadzam, osobiscie 3 lata temu przyszlam do mgok z propozycja, i zostalam przyjeta, ale poza checi, mialam jeszcze wyksztalcenie kierunkowe i 10 letnia praktyke. A kase na kolejne dzialania, zdobywam sama, nie liczac na dom kultury. Wiec poniekad moge domniewywac, ze jezeli chodzi o wsparcie finansowe, mgok nie jest skore pomagac, kazdej inicjatywie. Ale zapewniam, ze gdyby ktos zwrocil sie o pomoc w napisaniu projektu i wsparcie w jego realizacji, od reki moze na taka pomoc liczyc. A poza tym w Domu Kultury sie nia zarabia, i nikt niczego sie nie dorobi i czesciej pracuje sie charytatywnie, niz za kase. A kto teraz jest sklonny pracowac na takich warunkach?
chętnie skorzystam ze szkolenia pisania projektów bo niestety ale w tym zakresie nie mam odrobiny wiedzy, owszem pisałam o granty ale małe a potrzebuje na konkretne sprwawy np meble do domu kultury (krzesła stoły etc)
Cuś ciszaaaaaa w temacie " życia kulturalnego w mieście " , czyżby faktycznie nic się nie działo...........?

Cuś ciszaaaaaa w temacie " życia kulturalnego w mieście " , czyżby faktycznie nic się nie działo...........?
Prpopnuję spacer w kierunku BOKu i sprawdzenie. Masz np. wystawe fotograficzną.

Prpopnuję spacer w kierunku BOKu i sprawdzenie. Masz np. wystawe fotograficzną.
Ja bym nie ryzykował spaceru w kierunku BOKu, można dostać w głowę odpadającym tynkiem. Doszły mnie słuchy, że ktoś nowy zajmuje się teraz organizowaniem imprez w DK. Mam nadzieję, że to wpłynie pozytywnie na odbiór przez mieszkańców kultury "wylewającej" się z tzw. Domku z Kulturką. I jak to mówią, świeżej krwi nigdy nie za wiele.
W Domu Kultury bywam codziennie i żadnej nowej osoby nie zauważyłam, a ci co są z całą pewnością nie zrewolucjonizują tej instytucji. Więc na żadne cuda nie liczcie, tylko sami weźcie się do działań i organizujcie imprezy takie jak Wam odpowiadają. Przepraszam mamy nowego stażystę, chociaż nie tak do końca nowego.
A z jakiej racji mamy brać się do działań terewa. Od tego są ci co pracują w BOK-u. My jako mieszkańcy mamy prawo wymagać. Jak narazie wieje nudą w Domu Kultury.
a dlatego wy, bo to wam sie nie podoba, to po pierwsze, a po drugie wytlumacz mi z jakich pieniedzy, dom kultury ma robic imprezy, skoro niektorzy pracuja za darmo, bo nie ma kasy.
A tak poza tym Dom Kultury nie jest instytucja, ktora na celu ma tylko organizacje imprez. Glowny cel dzialalnosci to organizacja zajec dodatkowych. :lol:
To ludzie maja dotrzec do domku z kulturka a nie domek z kulturka do ludzi

a poza tym ja nie narzekam na nasz MGOK jest spoko lecz może troche lepsze rozplanowanie :]

a do tych co tak narzekaja to chcciałem zwrócic uwage że przechodze tamtędy częto a dzwi sie nie zamykaja cigle ktos wchodzi i wychodzi czyli cos sie dzieje !!!
Panie i panowie to jak jest z tym Domem Kultury? Minal juz prawie rok od ostatniego postu w tym temacie. Zaszly jakies istotne zmiany przez ten czas?
Tak myślę... Przed obaleniem komuny wybrali nam naszego Papieża. Może wybrać należy NASZEGO dyrektora. Czyż w Bystrzycy nie ma ludzi wykształconych i utalentowanych?
Może ktoś ma jakieś typy????????
remontować go maja i 6 baniek dostali
Tak 6 baniek dostali, to kiedy remont?

A dyrektora to ja bym zostawil, spoko babka, przynajmniej cos robi.
wszystko jest wirtualne.najemcy lokali użytkowych dostali już propozycję innych lokali
dorabianie kluczy jest już na kościelnej po nowym roku sklep z rowerami na przeciw byłego kina no i agencja pzu w holiczówce
demontaż totalny bok bez działalności gospodarczej teraz tylko czekamy na wyniki dotacji unii
Dawno nie było mnie na forum, ale ten temat jest akurat ciekawy. dobrze byłoby może wrócić do dawnej świetności MGOK ( dawniej BOK ?). Kiedyś były tam dyskoteki ( bez alkoholu) i młodzież bawiła się świetnie, były spotkania z ludźmi Kultury ( nie kulturki), wystawy, i było czysto. Och czasy.

[ Dodano: 2008-09-12, 22:11 ]
mentos,
Dawno nie było mnie na forum, ale ten temat jest akurat ciekawy. dobrze byłoby może wrócić do dawnej świetności MGOK ( dawniej BOK ?). Kiedyś były tam dyskoteki ( bez alkoholu) i młodzież bawiła się świetnie, były spotkania z ludźmi Kultury ( nie kulturki), wystawy, i było czysto. Och czasy.

[ Dodano: 2008-09-12, 22:11 ]
plakt mentosa jest ciekawy ale to co było to nic ciekawego ja to pamiętam
Podobno dzisiaj o 18.00 w MGOK w Bystrzycy Kłodzkiej będzie wystawa
"Niezwykłe peregrynacje Danuty Krzyżanowskiej przez Syberię, Persję, Indie i Afrykę".
Zamierzam wstąpić tam dzisiaj.
Idzie ktoś jeszcze zobaczyć?
Myślę, że takich działań trzeba więcej.
Szkoda, że przepływ informacji jest tak słaby.
Dado, może BOK mógłby mieć swój dział na forum i mógł wpisywać aktualne wydarzenia, itd.?
To bardzo ciekawe , i faktycznie BOK powinien tu na forum informować o imprezach
No tak, powinien mieć dział. Tylko ja mam o to zabiegać, czy jednak BOK W czyim jest to interesie
A może " ONI " nawet nie wiedzą że tak można/trzeba
Niby jest strona:

http://www.mgok.pknet.pl/

i nawet można znaleźć aktualne informacje, ale mimo wszystko forum odwiedza chyba więcej osób niż stronę MGOK-u.

Podobno dzisiaj o 18.00 w MGOK w Bystrzycy Kłodzkiej będzie wystawa
"Niezwykłe peregrynacje Danuty Krzyżanowskiej przez Syberię, Persję, Indie i Afrykę".
Zamierzam wstąpić tam dzisiaj.

Byłem, widziałem, gratuluję osobom, które podjęły temat i udanie przeprowadziły wystawę.
Prosimy o jeszcze i więcej informacji na mieście o działaniach.
Bardzo interesujące spotkanie okraszone niesamowitymi wspomnieniami Pani Krzyżanowskiej.
Doszły mnie słuchy, że jednak nie pozyskano kasy na remont Domu Kultury - projekt został odrzucony. Prawdopodobnie Dom Kultury ma dostać pieniążki od UMiG. Czy ktoś wie więcej na ten temat?
Kasę powinien dostać lecz chyba powinni zacząć od remontu Dyrekcji......
To musiało być bardzo ciekawe spotkanie. Napiszcie coś więcej o tym.
Co prawda nie byłam na tym spotkaniu, ale niejednokrotnie miałam możliwość wysłuchania opowieści o jej przymusowych wędrówkach powojennych wraz z rodziną po niemal całym świecie.
Niesamowita historia, a przy tym Pani świetnie opowiada, aż miło słuchać.

BOK

Pokrewne

Lista mailowa

sunsetting